Jackson na pozycji idealnej jak dla mnie. Obawiałem się szału jak na Złotych Przebojach, chociaż tam był tylko dwa MJ w zestawie więc wiadomo było, że fani muszą zagłosować na nie, tutaj na szczęcie jest inaczej.
"Epitaph" spada co jest dla mnie drugim największym szokiem. Ale niestety dla nich to jest literka K, która dla niektorych już była nieosiągalna...
Crowley pisze:To że Floydy się panoszą po całym topie zamiast okupować pierwszą 10 to jeszcze jakoś rozumiem (dużo ich jest, głosy sięrozkładają i takie tam). Ale Epitafium pierwszego dnia? Aż się zarejestrowałem na forum żeby... zaprotestować(?). No jak tak można? Smutne to.
Cieszy jednak, że coś mogło skłonić Ciebie do rejestracji
The Sex Pistols — Anarchy In The U.K.
Jeden z kilku szoków z powodu tak wysokiej pozycji. To z jakiej okazji? Lubię punk (chociaż bardziej polski), ale na top wszech czasów pasują naprawdę wielkie utwory tego, gatunku - ten dla mnie nie jest, dla Polaków ważniejszy powinien być Dezerter, ale moze sie nie znam...
Gary pisze:wrobelekw pisze:jeśli the end tutaj- to powiedzcie czy jest sens dalej słuchać? Czy zmienił się słuchacz trojki czy ja się zestarzałem?? Obie opcje są smutne
stary punker
Ale w ubiegłym roku też było TUTAJ.

Hehe, wszyscy juz się przyzwyczaili do lamentowania, że tak nisko, to i temu się dostało, mimo, że nigdy nie bywał znacznie wyżej
Tina na 54 to po prostu szok. nie dość, że Tina nie stworzyła kawałka godnego top 100, to jeszcze jest utwór, którego akurat nie trawię, a Pani Tina ma kilka bardzo dobrych utworów.
"Shine On..." - kolejny cios. mój numer 2 wszech czasów

W tej odsłonie Topu usłyszalem już 3 piosenki z mego top 5 wszech czasów

Za rok bedę się cieszył samą ich obecnością.
Już nie ważne jakie utwory zapełnią najwyższe miejsca, bo i tak będą słabsze od tych. Wcześniej pisałem, że nie ważne jakie są miejsca, a ważna jest obecność w topie, ale jak taki utwór jest po za top 50 mógłby być nie grany gdyby była tylko pięćdziesiątka. Zasmuciłbym się bardzo. A ja liczyłem na awans w top 10
soveryspecial11 pisze:wczoraj rozmawiałem ze znajomym o saksofonach. on mi mówi o świetnym wykonaniu jakiejś piosenki Beyonce na tym instrumencie, ja mu na to, że nie znam utworu. następnie ja przytaczam saksofon z Shine on Your Crazy Diamond, on nie zna. pytam, jak tego można nie znać?!
Niestety teraz dojrzewa świat, który jest izolowany od takich DIAMENTÓW muzycznych
Aro pisze:kajman pisze: Wygląda, że dzień dzisiejszy może okazać się najlepszy ze wszystkich.
nie tylko, na dokładkę okaże się ze szósta dziesiątka będzie najlepsza z wszystkich prezentowanych .
Na razie na to wygląda.
A już chciałem powiedzieć, że na Złotych klęska Floydów i innych wielkich kawałków
JaceK pisze:wrobelekw pisze:IDE NAPIĆ SIĘ WÓDKI! (...) A wygra Orędzie Noworoczne zobaczycie!
Rozumiem, że tak głosowałeś, i taki mamy wynik! No to faktycznie...
biez pał-litra nie razbierjosz...
Ale w tym roku moje głosy kompletnie różne od tego co słysze w radio
"Where The Streets Have No Name" kompltnie niezrozumiała jest dla mnie tak wysoka pozycja tej piosenki. Oj U2 z końca alfabetu i koncertu tym razem będzie miała swój rok.
bear pisze:Jeszcze zdanie o prowadzącym:
nigdy nie przepadałem za Stelmim, wydawało mi się że nie dorósł jeszcze do prowadzenia takiej audycji (zwłaszcza po ubiegłorocznych numerach). Teraz uroczyście zmieniam zdanie
Stelmi, dałeś radę

Zgadzam się. Stelmi w tym roku bardzo dobrze wywiązał się z roli prowadzącego tak wyjątkową audycję. Zastanawia mnie tylko jedno - dlaczego nie mówił nic o tendencjach danego kawałka - spadek, awans, nowość, jakby to był oderwany od poprzedniego top
Rozpisałem się, w końu skończyłem czytać wszystkie posty i słuchać pierwszych 3 godzin. Jutro reszta, a potem na żywo
