Lista Przebojów Programu Trzeciego

Tak ogólnie. Dajcie sobie siana z tym dywagowaniem kto ile głosów otrzymał bo to naprawdę nie ma sensu. Tak, tak, wiem, że Marek powiedział, że różnica pomiędzy pierwszym i drugim miejscem wyniosła ponad 800 głosów, ale to też nie jest prawdą. Dlatego moja dobra rada. Dajcie sobie z tym spokój i zajmijcie się analizowaniem i komentowaniem kolejnych pozycji.

Co do ostatniego zdania twojej wypowiedzi: na razie mój komentarz jest ten sam: bez zaskoczeń, to co było, to ewidentnie outsiderskie, często zapomniane rzeczy (za wyjątkiem tych 3 oldiesów o których wspomniałem wcześniej).

Aczkolwiek Joni Mitchell oczekiwałem wyżej. Ale że to mało trójkowa wykonawczyni, w Polsce zresztą w ogóle chyba niszowa, to też specjalnie nie jestem zdziwiony takim wynikiem (może jakby to był inny numer to owszem).

Piotr pisze:Tak ogólnie. Dajcie sobie siana z tym dywagowaniem kto ile głosów otrzymał bo to naprawdę nie ma sensu

Słusznie. Ale długo szukałem tej informacji sprzed roku o trzech głosach na ostatnim miejscu i skoro w końcu znalazłem, to trudno, żebym nie wkleił http://www.forum.lp3.pl/viewtopic.php?f ... 50#p406699:

mateusz15 pisze:Według tego co mówi Balonik każdy utwór na topie dostał przynajmniej 1 głos. Ostatnie miejsca topu to 3 głosy.

Ale ponieważ nie ma tu jakichś stuprocentowych konkretów, to chyba rzeczywiscie lepiej już się nad tym nie głowić

Piotr pisze:Tak, tak, wiem, że Marek powiedział, że różnica pomiędzy pierwszym i drugim miejscem wyniosła ponad 800 głosów, ale to też nie jest prawdą.

No to samo się narzuca pytanie, że skoro to nie jest prawdą, to dlaczego tak mówił?

Z tych ostatnio podanych miejsc to mocno zaskoczyły mnie pozycje tegorocznych nowości. Zwłaszcza Joni Mitchell, bo to przecież nie jest anonimowe nazwisko, a sam utwór może być kojarzony choćby z późniejszych coverów, np. w wykonaniu Counting Crows oraz nie tak dawnej polskiej interpretacji Martyny Jakubowicz.

Miszon pisze:(może jakby to był inny numer to owszem).

Jaki na przykład?

Shani Twain też się spodziewałem znacznie wyżej (tak mniej więcej ok. 1100. miejsca), Kim Wilde raczej też.

Shania Twain jak nisko
Chyba tylko ja byłem zadowolony z dodania jej do zestawu...

wwas pisze:

LLucky pisze:z obliczeń (zaokrągleń)

Rozumiem, że masz na myśli liczbę procent - jaka mogła być, żeby po zaokrągleniu wyszło 73?

Tak, oczywiście zakładając, że liczba otrzymanych głosów jest całkowita (a ściślej rzecz ujmując: jest liczbą naturalną ).

Piotr pisze:Tak ogólnie. Dajcie sobie siana z tym dywagowaniem kto ile głosów otrzymał bo to naprawdę nie ma sensu. [...] Dajcie sobie z tym spokój i zajmijcie się analizowaniem i komentowaniem kolejnych pozycji.

Jest mi obojętne, kto dostał ile głosów, ale zadałeś zagadkę matematyczną, a takie rzeczy to ja lubię. Dlatego pozwól, że nie będę komentował pozycji, bo to mnie nie interesuje. Łamigłówkę natomiast chętnie skomentuję.

gżegoż pisze:Czyli skoro ostatnie miejsce miało 21 głosów, to bluesy z pozycji 1515-1516 pewnie ok. 30. A więc lady nie jest zupełnie sama

Cieszę się, że mimo braku promocji bluesów z zestawu na antenie i wśród fanów bluesa, ktoś oprócz mnie i mojego brata jeszcze zagłosował na Elmore'a To bardzo budująca wiadomość, że parę (bo dokładnie nie wiem ile) osób poświęciło jeden z 50 głosów na tak mało "oczywisty" blues. Ciekawi mnie gdzie jest Muddy Waters i John Lee Hooker oraz czy w końcu doczekam się w zestawie Roberta Johnsona w oryginale (bo obecnie jest w wersji Cream i właśnie Elmore'a Jamesa).

Tak jeszcze, aby nie sugerować się tymi awansami o ponad 100 pozycji (wynikającymi ze zmniejszenia zestawu), podam zestawienie, które według mnie może trochę lepiej obrazować rzeczywiste ruchy na dole zestawienia:

Utwory poniżej 1600. miejsca w XX TWC, które zostały w zestawie:
1675. Jackson Browne - RUNNING ON EMPTY
1663. Lovin' Spoonful - SUMMER IN THE CITY
1658. Mariah Carey - EMOTIONS
1657. Gene Vincent and His Blue Caps - BE-BOP-A-LULA
1656. Supremes - YOU CAN'T HURRY LOVE
1655. Kenny Loggins - WELCOME TO THE HEARTLIGHT
1651. Donovan - MELLOW YELLOW
1642. Mary Hopkin - THOSE WERE THE DAYS
1635. Little Eva - THE LOCOMOTION
1634. Robert Palmer - KNOW BY KNOW
1633. Pointer Sisters, The - I'M SO EXCITED
1632. New Kids On The Block - IF YOU GO AWAY
1629. Patsy Cline – CRAZY
1627. Eddie Cochran - SUMMERTIME BLUES
1626. Pat Boone - SPEEDY GONZALES
1625. Des'Ree – LIFE
1624. Pretenders, The - DON'T GET ME WRONG
1622. Moody Blues, The - YOUR WILDEST DREAMS
1617. Monkees, The - I'M A BELIEVER
1616. Meredith Brooks – BITCH
1615. Supremes - BABY LOVE
1614. Little Richard - TUTTI FRUTTI
1610. Manfred Mann - DO WAH DIDDY DIDDY
1606. Brotherhood of Man - SAVE YOUR KISSES FOR ME
1601. Isley Brothers, The - TWIST AND SHOUT

Tak więc:
RUNNING ON EMPTY: potencjalnie ostatnie miejsce, w XXI TWC trzecie od końca, a więc "awans" o dwie pozycje
SUMMER IN THE CITY: potencjalnie przedostatnie, w XXI 12. od końca, a więc +10
EMOTIONS: 3, 5, a więc +2
BE-BOP-A-LULA: 4, 2, a więc -2
YOU CAN'T HURRY LOVE: 5, 7, a więc +2
WELCOME TO THE HEARTLIGHT: 6, 10, a więc +4
MELLOW YELLOW: 7, 36, a więc +29
THOSE WERE THE DAYS: 8, 21, a więc +13
THE LOCOMOTION: 9, 8, a więc -1
KNOW BY KNOW: 10, 13, a więc +3
I'M SO EXCITED: 11, 37, a więc +26
IF YOU GO AWAY: 12, 27, a więc +15
itd.

Największy spadek byłby dziełem Woodstocku, bo wychodziłoby na to, że potencjalnie był na 74. miejscu od końca, a w rzeczywistości na czwartym, a więc poleciał aż o 70 pozycji (czyli nawet więcej niż w realu, w którym spadł z 1482. miejsca na 1527., czyli o 45 miejsc).

lady pisze:

gżegoż pisze:Czyli skoro ostatnie miejsce miało 21 głosów, to bluesy z pozycji 1515-1516 pewnie ok. 30. A więc lady nie jest zupełnie sama

Cieszę się, że mimo braku promocji bluesów z zestawu na antenie i wśród fanów bluesa, ktoś oprócz mnie i mojego brata jeszcze zagłosował na Elmore'a

Już Piotr sprostował, że te liczby (21 i 30) nie są prawdziwe, a więc prawdopodobnie jednak trochę mniejsze Ale to prawda, że najpewniej poza Waszą dwójką było jeszcze kilka osób

lady pisze:czy w końcu doczekam się w zestawie Roberta Johnsona

Będę "lobbował", aby tak się stało, ale nie ma żadnej pewności...

Na Joni nawet chciałem głosować (odpadła w ostatniej eliminacji). Z tym że rzeczywiście dałoby się wybrać parę jej lepszych kawałków, a i tak niewiele by to jej pomogło - ten nurt u nas po prostu dlaczegoś jest mało popularny. Mimo że to ulubiona artystka Edyty Bartosiewicz...

Piotr pisze:Tak ogólnie. Dajcie sobie siana z tym dywagowaniem kto ile głosów otrzymał bo to naprawdę nie ma sensu.

skoro były podane różne szczątkowe informacje, to chyba naturalne, że na forum pełnym statystyków takie dane są szczegółowo analizowane

gżegoż pisze:

Piotr pisze:Tak, tak, wiem, że Marek powiedział, że różnica pomiędzy pierwszym i drugim miejscem wyniosła ponad 800 głosów, ale to też nie jest prawdą.

No to samo się narzuca pytanie, że skoro to nie jest prawdą, to dlaczego tak mówił?

To samo mi się narzuciło.

piotr1990 pisze:

gżegoż pisze:

Piotr pisze:Tak, tak, wiem, że Marek powiedział, że różnica pomiędzy pierwszym i drugim miejscem wyniosła ponad 800 głosów, ale to też nie jest prawdą.

No to samo się narzuca pytanie, że skoro to nie jest prawdą, to dlaczego tak mówił?

To samo mi się narzuciło.

Może się pomylił, może miał na myśli inną liczbę, a podał inną. Czy to naprawdę ma znaczenie? Według mnie nie ma żadnego znaczenia czy to było 100, 200, 300, 400, 500, 600, 700, 800, 900 czy aż 1000 głosów różnicy.

No ale nie powinien w takim razie mówić, jaka była różnica, skoro nie wiedział. Celowe wprowadzanie w błąd jakoś nie wchodzi w grę (a raczej nie mieści mi się w głowie).

Miszon pisze:No ale nie powinien w takim razie mówić (...)

Powinien, nie powinien... Jeśli to był ostatni TWC, to jakie to ma znaczenie?

Kim Wilde, jeśli się nie mylę, miała jedną propozycję do TOP-u, która okazuje się - wylądowała bardzo nisko.
Kolejna piosenka z mojej listy "bardzo lubię ale niestety zabrakło głosów". Pewnie, gdyby w propozycjach była "Cambodia" to otrzymałaby więcej punktów.

Piotr pisze: Tu się muszę uderzyć w pierś i to bardzo mocno. Niestety człowiek omylnym jest. Sprawdziłem przed chwilą wydruk i stwierdziłem, że rok temu przepisując ręcznie wszystkie pozycje do bazy zamieniłem miejscami utwór o tym samym tytule ale dwóch różnych wykonawców.

I wszystko jasne!
Ciekawe, czy taka pomyłka miała też miejsce w przypadku podanym przez Garyego z piosenką "All Along the Watchtower".

Sorry, ale temat stał się nie do strawienia.. optymalnie by było gdyby na każdej podstronie tego tematu było podanych np. nowych 50 kolejnych miejsc z 21 TWC.. a tak sorry, zaczynają się robić flaki z olejem.. konkretów zdecydowanie jest za mało...

gżegoż pisze:Będę "lobbował", aby tak się stało

Dzięki !!!

obserw99 pisze: …optymalnie by było gdyby na każdej podstronie tego tematu było podanych np. nowych 50 kolejnych miejsc z 21 TWC…

Sorry, ale tak nie będzie

Kopiowanie oraz publikacja w dowolnej formie poniższych pozycji XXI Topu Wszech Czasów zarówno we fragmentach jak i w całośœci bez wyraŸźnego podania Ÿźródła danych http://forum.lp3.pl / http://LPMN.pl jest zabronione.

Kopiowanie oraz publikacja w dowolnej formie powyższych pozycji XXI Topu Wszech Czasów zarówno we fragmentach jak i w całośœci bez wyraŸźnego podania Ÿźródła danych http://forum.lp3.pl / http://LPMN.pl jest zabronione.

Dzięki za kolejne miejsca i za podlinkowanie tytułów!

"To the moon & back" Savage Garden awansuje o co najmniej 20 pozycji.

obserw99 pisze:Sorry, ale temat stał się nie do strawienia.. optymalnie by było gdyby na każdej podstronie tego tematu było podanych np. nowych 50 kolejnych miejsc z 21 TWC.. a tak sorry, zaczynają się robić flaki z olejem.. konkretów zdecydowanie jest za mało...

Właśnie że tak jest idealnie. Wrzucenie za dużej porcji naraz sprawi, że mało kto to przeczyta. A dawkowanie po troszku pozwoli dokładniej przyjrzeć się kolejności.
1485-86 - kolejne moje 2 głosy, kolejne oldiesy szorują doły .

Miszon pisze:

obserw99 pisze:Sorry, ale temat stał się nie do strawienia.. optymalnie by było gdyby na każdej podstronie tego tematu było podanych np. nowych 50 kolejnych miejsc z 21 TWC.. a tak sorry, zaczynają się robić flaki z olejem.. konkretów zdecydowanie jest za mało...

Właśnie że tak jest idealnie. Wrzucenie za dużej porcji naraz sprawi, że mało kto to przeczyta. A dawkowanie po troszku pozwoli dokładniej przyjrzeć się kolejności.

Mam podobnie, nie mam cierpliwości przeglądać większych dawek wyników tym bardziej pisanych małą czcionką, bo dostaję oczopląsu.

gżegoż pisze:Dzięki za kolejne miejsca i za podlinkowanie tytułów!

Ja również dziękuję.