Strona 5 z 14
Re: 1592 - 03.08.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pt sie 03, 2012 8:04 pm
autor: konwicki1980
słoik pisze:a czy ty przypadkiem nie jesteś już żonaty?
Przypadkiem nie - zrobiłem to świadomie.
Re: 1592 - 03.08.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pt sie 03, 2012 8:04 pm
autor: słoik
albarn pisze:słoik pisze:wszystkie piosenki świata są o uzi<
albo o śmierci>
Dawno tanatos nic nie pisała.
pewnie jest zajęta< wiecie czym>
Re: 1592 - 03.08.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pt sie 03, 2012 8:05 pm
autor: Brian
słoik pisze:konwicki1980 pisze:Zaczyna się ostre rwanie w Londynie.
a czy ty przypadkiem nie jesteś już żonaty?
Sprite z lodem już w szklanicy, gotów na przetrwanie plam na słońcu, upału na ulicy, Andrusa i innych plag.
Re: 1592 - 03.08.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pt sie 03, 2012 8:06 pm
autor: grawitacja
słoik pisze:grawitacjo< a co ty sądzisz o UFO?
Do niczego dobrego nie prowadzi.
Szybciej z tymi serwisami no. Pogoda jaka jest każdy widzi.
Re: 1592 - 03.08.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pt sie 03, 2012 8:06 pm
autor: albarn
No to uciekam na te ostre rwanie

Re: 1592 - 03.08.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pt sie 03, 2012 8:06 pm
autor: słoik
Brian pisze: gotów na przetrwanie plam na słońcu, upału na ulicy, Andrusa i innych plag.
byle nie plug out>
Re: 1592 - 03.08.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pt sie 03, 2012 8:07 pm
autor: Corleone
JaceK pisze: Anastasia - Slash feat. Miles Kennedy and The Conspirators
Myles Kennedy!
O, jednak Muse podskoczył.

Nie wiem czemu ten utwór kojarzy mi się z piratami...
Re: 1592 - 03.08.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pt sie 03, 2012 8:09 pm
autor: kajman
Ten skok Muse to jednak zaskoczenie. Mnie cieszy bo to najlepsze Muse na liście od czasów Feeling good.
Re: 1592 - 03.08.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pt sie 03, 2012 8:09 pm
autor: słoik
jak ścieżka dźwiękowa do filmów nieodżałowanej leni riefenstahl>
Re: 1592 - 03.08.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pt sie 03, 2012 8:10 pm
autor: Brian
słoik pisze:Brian pisze: gotów na przetrwanie plam na słońcu, upału na ulicy, Andrusa i innych plag.
byle nie plug out>
W teorii po Muse już wszystko zniosę, ale aż takiego niefartu nie przewiduję.
Za każdym odsłuchem, czy to na Liście czy w TV podczas Igrzysk powtarzam sobie nieustannie "to jest hymn Olimpiady, ktoś wybrał to na hymn" i od razu pojawia się uśmiech - teraz też. Bo to musi być żart ze strony organizatorów, no ej.

Re: 1592 - 03.08.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pt sie 03, 2012 8:11 pm
autor: Corleone
Brian pisze:Za każdym odsłuchem, czy to na Liście czy w TV podczas Igrzysk powtarzam sobie nieustannie "to jest hymn Olimpiady, ktoś wybrał to na hymn" i od razu pojawia się uśmiech - teraz też. Bo to musi być żart ze strony organizatorów, no ej.

Na Euro Oceana była jednak duuużo gorsza.
Re: 1592 - 03.08.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pt sie 03, 2012 8:12 pm
autor: słoik
ta pani karolina przed chwilą powiedziała "tak" z falstartem>
Re: 1592 - 03.08.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pt sie 03, 2012 8:12 pm
autor: anowika
wiedziałam chłopacy Mjusacy że dacie radę, tym razem beze mnie ale wiiin

Re: 1592 - 03.08.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pt sie 03, 2012 8:13 pm
autor: JaceK
Kod: Zaznacz cały
| 30 | 44 | 1 | +14 | Survival - Muse | ZG |
Re: 1592 - 03.08.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pt sie 03, 2012 8:13 pm
autor: LLucky
grawitacja pisze:słoik pisze:grawitacjo< a co ty sądzisz o UFO?
Do niczego dobrego nie prowadzi.
UFO to się chyba źle prowadzi.
Ostatnio jak takie jedno przelatujące widziałem, to tak nim rzucało na boki, że przeciążenia musiały być nie z tej Ziemi.
Re: 1592 - 03.08.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pt sie 03, 2012 8:13 pm
autor: kajman
Corleone pisze:Brian pisze:Za każdym odsłuchem, czy to na Liście czy w TV podczas Igrzysk powtarzam sobie nieustannie "to jest hymn Olimpiady, ktoś wybrał to na hymn" i od razu pojawia się uśmiech - teraz też. Bo to musi być żart ze strony organizatorów, no ej.

Na Euro Oceana była jednak duuużo gorsza.
Tu mogli wybrać zdecydowanie gorzej na przykład PSB.
Re: 1592 - 03.08.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pt sie 03, 2012 8:14 pm
autor: JaceK
Kod: Zaznacz cały
| 29 | 31 | 1 | +2 | Man of Simple Pleasures - Kasabian | ZG |
Re: 1592 - 03.08.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pt sie 03, 2012 8:14 pm
autor: słoik
Brian pisze:słoik pisze:Brian pisze: gotów na przetrwanie plam na słońcu, upału na ulicy, Andrusa i innych plag.
byle nie plug out>
W teorii po Muse już wszystko zniosę, ale aż takiego niefartu nie przewiduję.
dziwne< pisząc powyższe zapomniałem zupełnie o "plug in baby" muse"ów< a to ich zdecydowanie najlepszy numer>
fajny pomysł z tymi książkami jako prezentami ślubnymi< można się łatwo podzielić przy rozwodzie>
Re: 1592 - 03.08.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pt sie 03, 2012 8:15 pm
autor: Corleone
"I ain't happy, I'm feeling glad, I've got sunshine in the bag. I'm useless, but not for long, the future is coming on!"

Re: 1592 - 03.08.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pt sie 03, 2012 8:15 pm
autor: marsvolta
Kasabian cztery miesiące w poczekalni i już są
Swoją drogą fantastyczny koncert tydzień temu

Re: 1592 - 03.08.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pt sie 03, 2012 8:15 pm
autor: kajman
słoik pisze:fajny pomysł z tymi książkami jako prezentami ślubnymi< można się łatwo podzielić przy rozwodzie>
znaleźć środek i przedrzeć na połowę.
Re: 1592 - 03.08.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pt sie 03, 2012 8:17 pm
autor: grawitacja
Ten Kasabian mnie cieszy. Choć jednocześnie czuję się z tym niezręcznie, bo w moim, że się tak wyrażę, środowisku, czułych słów by nie usłyszał.
Re: 1592 - 03.08.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pt sie 03, 2012 8:17 pm
autor: słoik
kajman pisze:słoik pisze:fajny pomysł z tymi książkami jako prezentami ślubnymi< można się łatwo podzielić przy rozwodzie>
znaleźć środek i przedrzeć na połowę.
może zrobimy sondę u forowiczów: kto wolałby dostać pierwszą połowę książki< a kto drugą>
Re: 1592 - 03.08.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pt sie 03, 2012 8:18 pm
autor: JaceK
Kod: Zaznacz cały
| 28 | 28 | 3 | 0 | Rebeka - Maja Kleszcz & IncarNations | PL |
Re: 1592 - 03.08.2012 (Marek Niedźwiecki)
: pt sie 03, 2012 8:18 pm
autor: Brian
Corleone pisze:Na Euro Oceana była jednak duuużo gorsza.
Polemizowałbym.

Przynajmniej nie była tak nadęta i zdecydowanie łatwiej się ją przyswajało. To samo z Jarzębiną, zresztą obydwu słucham z jako taką przyjemnością. Koko nawet miałem na własnej liście, tydzień - ale zawsze.
Kasabian z opóźnieniem, ale dobrze że wreszcie jest. I chyba koniec z litością nad Rebeką w koszmarach.
słoik pisze:może zrobimy sondę u forowiczów: kto wolałby dostać pierwszą połowę książki< a kto drugą>
Zależy jaka książka.
