Lista Przebojów Programu Trzeciego

Nie wiem po co takie długie kawałki... 5 minut w zupełności wystarczy.

prz_rulez pisze:

A trzeci to dziesięć minut instrumentalnego grania

LITOŚCI!

Czy są tam większe litery, bo ja planuję 14 minut ostrego jazzrocka (z rewelacyjną partią trąbki).

prz_rulez pisze:Nie wiem po co takie długie kawałki... 5 minut w zupełności wystarczy.

w pięć minut to się można zacząć rozkręcać.

prz_rulez pisze:Nie wiem po co takie długie kawałki... 5 minut w zupełności wystarczy.

Idealna długość na intro

kajman pisze:

prz_rulez pisze:Nie wiem po co takie długie kawałki... 5 minut w zupełności wystarczy.

w pięć minut to się można zacząć rozkręcać.

Mądrej głowie dość dwie słowie...

Grycek pisze:

prz_rulez pisze:Nie wiem po co takie długie kawałki... 5 minut w zupełności wystarczy.

Idealna długość na intro

Jesteście zakręceni jak ruski termos

kajman pisze:

prz_rulez pisze:Nie wiem po co takie długie kawałki... 5 minut w zupełności wystarczy.

w pięć minut to się można zacząć rozkręcać.

Oczywiscie że tak . Tym bardziej że "In The Court Of The Crimson King " jak dla mnie jest jedną z kilku płyt wszechczasów. Moim zdaniem nie ma tam zbyt długich utworów . Taki MOONCHILD ledwie nieco powyżej 12 minut A "taki" AGAIN - Archive ponad 16 - i co Sądze ze dla wielu (w tym dla mnie) jak na razie utwór XXI wieku

Aro pisze:

kajman pisze:

prz_rulez pisze:Nie wiem po co takie długie kawałki... 5 minut w zupełności wystarczy.

w pięć minut to się można zacząć rozkręcać.

Oczywiscie że tak . Tym bardziej że "In The Court Of The Crimson King " jak dla mnie jest jedną z kilku płyt wszechczasów. Moim zdaniem nie ma tam zbyt długich utworów . Taki MOONCHILD ledwie nieco powyżej 12 minut A "taki" AGAIN - Archive ponad 16 - i co Sądze ze dla wielu (w tym dla mnie) jak na razie utwór XXI wieku

Again 16:19 jest dla mnie ledwie akceptowalny. Again 5:35 jest przepiękny.
Przypomnę, że podczas listy grana była wersja 5:35...

A może czterdziestominutowy Moonlop? Nie? To może Amused to death, jedyne 70 min (To suita w zasadzie?

śmieszy mnie ta rozmowa o długości utworów

Nivo pisze:Chociaż pewnie wszyscy wiedzą, że czas idealny to 8:02

czyżbyś cenił pewnien kawałek LZ?
za niedługo też wrzucę swoje utwory, bo w tym tygodniu miałem sajgon i się nie dało...

retry2 pisze:A może czterdziestominutowy Moonlop? Nie? To może Amused to death, jedyne 70 min (To suita w zasadzie?

Proszę, nie dręczcie mnie już Może i te utwory są piękne, ale... Zanim ja się przekonałem do "Funeral" Band Of Horses, które ma "zaledwie" 5:22, minęło parę miesięcy, to nie wiem, tą suitę bym jako tako polubił chyba za 10 lat

Łucek pisze:

Nivo pisze:Chociaż pewnie wszyscy wiedzą, że czas idealny to 8:02

czyżbyś cenił pewnien kawałek LZ?

Brawo, 2 punkty

Trochę późno się zorientowałam, że już IV Nasza Lista wystartowała, więc na szybko wpiszę co zaproponowałam. Wybaczcie brak opisu, ale to już chyba nie są tak tajemnicze rzeczy jak te, które zgłaszałam do poprzedniej zabawy. A więc:

1. Morningwood - New York Girls
2. Darkwater - Alone And
3. Polemic – Komplikovana

Trzeci utwór tradycyjnie od sąsiadów. W poprzedniej edycji byli Czesi, to teraz kolej na Słowaków.

Plik jest już w drodze do Grycka

Przepraszam, że post pod postem, ale...

Artur pisze:Bran van 3000 - Drinking in L.A. - pan jest z Canady

Świetnie, że to zaproponowałeś. Pan z Kanady, ale niezwykle populany był swego czasu w słowackich stacjach radiowych, gdzie go właśnie pierwszy raz usłyszałam. Zresztą to były najlepsze czasy FUN Radia gdy grali między innymi takie utwory.

IZA pisze:Trzeci utwór tradycyjnie od sąsiadów. W poprzedniej edycji byli Czesi, to teraz kolej na Słowaków.

Skoro tak lubisz naszych południowych sąsiadów, to może byś się zainteresowała Plastic People of the Universe. Sam bym się nad nią zastanowił, ale jestem na C.

Ok, dzięki za namiary. Bez bicia się przeznam, że na razie nie miałam przyjemności słuchać (pomimo, że zespół ma spory dorobek oraz ciekawą historię), ale nic nie stoi na przeszkodzie aby to nadrobić

Dużo już osób zgłosiło swoje utwory?
Będzie rekord frekwencji?

Narazie zgłosiło się 20 osób + Łucek i Kajman zadeklarowali się, że coś wrzucą.
Obecny rekord to 23 "wrzucające" osoby na NL3.

Mój zestaw:
1. Moja ulubiona kapela jazzrockowa nagrała tylko 3 płyty, gdyż 4 członków zespołu (z liderem włącznie) zginęła w katastrofie lotniczej. A oto nagranie z pierwszej:
Chase - Invitation To A River
2. Bardziej tekściarz niż wokalista i gitarzysta, ale ta piosenka na taki piękny text, że nie mogłem sobie podarować:
Waldemar Chyliński - Ptakom na drzewach
3. Klasyka rocka z l. 70-tych czyli:
Colloseum - Downhill And Shadows

Grycek pisze:Narazie zgłosiło się 20 osób + Łucek i Kajman zadeklarowali się, że coś wrzucą.
Obecny rekord to 23 "wrzucające" osoby na NL3.

Kajman wrzucił czyli już 21.

To może ja się dołączę. Jeśli zdążę.

Ja też jeszcze wrzucę swoje propozycje.

nastoletni_duch pisze:To może ja się dołączę. Jeśli zdążę.

mrsap pisze:Ja też jeszcze wrzucę swoje propozycje.

To jest szansa na rekord

Ok, zdążyłem. To moje propozycje:

Aphex Twin 'Jynweythek Ylow'
Klatu '03:15 (wszystko się śni)'
The Notwist 'This Room'

ja też już wrzucam, bo w końcu to chyba 11.11 już nie można (a tak na początku pomyślałem), oto moje propozycje:
1)T Rex - Children of the Revolution: ciekawy kawałek, jeden z najlepszych (i w sumie nielicznych jakie znam) zespołu założonego 40 lat temu, a rozwiązanego 30 lat temu
2)The Gossip - Coal to Diamonds: zespół znany, siła głosu wokalistki jeszcze lepiej, jedna z moich dwóch ulubionych piosenek z ostatniej płyty "Standing in the Way of Control" (drugim jest piosenka tytułowa, ale jest bardzo znana, więc wybrałem tą)
3)Ghost World Soundtrack- Mohammed Rafi - Jaan Pehechaan Ho: jak widać kawałek filmowy (temat filmu), ciekawy, niepospolity, zupełnie jak film (który polecam)