: pn paź 22, 2007 4:42 pm
Hehe, robi się dość humorystyczna sytuacja.
I pomyśleć, że to tylko dzięki dobremu humorowi adra.
I pomyśleć, że to tylko dzięki dobremu humorowi adra.

Forum pozytywnie zakręconych wokół LP3
https://forum.lp3.pl/
a konkretnie?Tomekk pisze:a ja za ograniczeniem![]()
To może adr będzie miał jeszcze lepszy humor i ponownie przyłączy się do opcji z ograniczaniem.Robinson pisze:Hehe, robi się dość humorystyczna sytuacja.
I pomyśleć, że to tylko dzięki dobremu humorowi adra.
Albo bezkajman pisze:To może adr będzie miał jeszcze lepszy humor i ponownie przyłączy się do opcji z ograniczaniem.Robinson pisze:Hehe, robi się dość humorystyczna sytuacja.
I pomyśleć, że to tylko dzięki dobremu humorowi adra.
Według mnie jest to jeden z największych, jeśli nie największy argument przemawiającym za głosowaniem bez ograniczeń. I nawet ja, trochę sceptyczny na początku, mógłbym uczestniczyć w głosowaniu.Miszon pisze: Zresztą - nie wiem, jak w końcu zostanie ustalone, ale moim zdaniem lepiej, by w coś bawiło się 15 osób, a nie 5 i przy braku ograniczeń nie tylko będzie więcej osób mogło regularnie się udzielać, ale też będziemy mieli szansę polecić innym więcej płyt (a chyba też o taką propomocję tutuaj chodzi?).
A może wprost przeciwnie. W tym tygodniu 5 płyt Beatlesów, w przyszłym 5 Floydów, za 2 tygodnie może coś z nowości, a za 3 kilka Myslovitzów.retry2 pisze:Ja z kolei mógłbym głosować tylko w wypadku wersji z ograniczeniami. W odmiennym wypadku nie miałoby to sensu - przez najbliższe 5 lat lista prawdopodobnie by się nie zmieniała
Dokładnie. Ja też tak rozumiem termin "cotygodniowa".ku3a pisze:przeciez nie chodzi o 10 najlepszych plyt Twojego zycia, tylko o taka cotygodniowa liste przebojow plyt, czyli plyt ktore w danym tygodniu najlepiej Ci sie sluchalo.
A ja uważam, że racja jest po Twojej stronie. Nie wiem, jak jest w przypadku innych, ale w moim przypadku na pewno bardzo rzadko zdarzałyby się płyty, które bym słuchał co tydzień. Jeżeli miałbym brać pod uwagę płyty, które w danym tygodniu faktycznie słuchałem, to za każdym razem byłaby to inna lista płyt. Płytę AMJ, którą uważam za absolutnie najlepszą w tym roku, słuchałem do tej pory w całości tylko 3 razy, w tym raz była podkładem do konwersacji. Pewnie w tygodniu obecnym (czyli od środy do wtorku) wygrałaby, ale w kolejnym nie powinienem jej brać pod uwagę, bo raczej szans na jej słuchanie nie mam. W rachubę będą wchodziły tylko płyty: Wish you, Atom heart i jeszcze jakieś inne Floydów. To doprowadzi do jakieś totalnej paranoi. Co więcej, będą tygodnie, kiedy ilość przesłuchanych płyt będzie wynosiła zero, góra jedna i co wtedyretry2 pisze:Uznajmy, że zostałem przekonany.
czy mam rozumiec, ze w cotygodniowej liscie plyt mialbys zamiar glosowac na plyty ktorych nawet w tym tygodniu nie przesluchales?? To dopiero jest dla mnie paranoja...kajman pisze:A ja uważam, że racja jest po Twojej stronie. Nie wiem, jak jest w przypadku innych, ale w moim przypadku na pewno bardzo rzadko zdarzałyby się płyty, które bym słuchał co tydzień. Jeżeli miałbym brać pod uwagę płyty, które w danym tygodniu faktycznie słuchałem, to za każdym razem byłaby to inna lista płyt.
nie doszukalem sie informacji, zeby byl obowiazek glosowania...kajman pisze:Co więcej, będą tygodnie, kiedy ilość przesłuchanych płyt będzie wynosiła zero, góra jedna i co wtedy![]()
Nie muszę słuchać płyty codziennie, żeby wiedzieć, jak mi się w danym dniu najbardziej podoba i nie muszę słuchać raz w tygodniu, żeby wiedzieć, którą w danym tygodniu uważam za najlepszą. To tak, jakbym żeby powiedzieć, jaka jest moja ulubiona potrawa, to musiałbym ją jeść w tygodniu poprzedzającym tą wypowiedź. Zresztą była tutaj (o ile dobrze kojarzę) wypowiedź osoby gotowej głosować na płyty nie znając ich w całości i chociaż raczej czegoś takiego nie planuję, to jestem w stanie zrozumieć taką postawę.ku3a pisze:czy mam rozumiec, ze w cotygodniowej liscie plyt mialbys zamiar glosowac na plyty ktorych nawet w tym tygodniu nie przesluchales?? To dopiero jest dla mnie paranoja...kajman pisze:A ja uważam, że racja jest po Twojej stronie. Nie wiem, jak jest w przypadku innych, ale w moim przypadku na pewno bardzo rzadko zdarzałyby się płyty, które bym słuchał co tydzień. Jeżeli miałbym brać pod uwagę płyty, które w danym tygodniu faktycznie słuchałem, to za każdym razem byłaby to inna lista płyt.
nie mowie, zeby sluchac codziennie, ale zeby zaglosowac na ta plyte jako jedna z najlepszych w danym tygodniu, to nie wyobrazam sobie, zeby chocby raz jej nie przesluchac.kajman pisze:Nie muszę słuchać płyty codziennie, żeby wiedzieć, jak mi się w danym dniu najbardziej podoba i nie muszę słuchać raz w tygodniu, żeby wiedzieć, którą w danym tygodniu uważam za najlepszą.
To porównanie tylko umocniło moją opinię za ograniczeniami.kajman pisze:Nie muszę słuchać płyty codziennie, żeby wiedzieć, jak mi się w danym dniu najbardziej podoba i nie muszę słuchać raz w tygodniu, żeby wiedzieć, którą w danym tygodniu uważam za najlepszą. To tak, jakbym żeby powiedzieć, jaka jest moja ulubiona potrawa, to musiałbym ją jeść w tygodniu poprzedzającym tą wypowiedź.
Ba, są nawet przypadki, że głosowało sie na utwór, którego się w ogóle jeszcze nie słyszało.kajman pisze:Jestem prawie pewien, że na LP3 ludzie oddają głosy także na piosenki, których w poprzednim tygodniu nie słyszeli, bo akurat ich Trójka nie nadawała, a we własnych zbiorach nie mają.
Mam takie samo zdanie jak ku3a. Nie słuchałem - nie głosuję. A piosenki z LP3 zwykle raz się słyszy w tygodniu, na samej LP3ku3a pisze:nie mowie, zeby sluchac codziennie, ale zeby zaglosowac na ta plyte jako jedna z najlepszych w danym tygodniu, to nie wyobrazam sobie, zeby chocby raz jej nie przesluchac.kajman pisze:Nie muszę słuchać płyty codziennie, żeby wiedzieć, jak mi się w danym dniu najbardziej podoba i nie muszę słuchać raz w tygodniu, żeby wiedzieć, którą w danym tygodniu uważam za najlepszą.
przedziwne stanowisko jak dla mnie.
nie dojdziemy do porozumienia.