Strona 5 z 7

: pn paź 22, 2007 4:42 pm
autor: Robinson
Hehe, robi się dość humorystyczna sytuacja.
I pomyśleć, że to tylko dzięki dobremu humorowi adra. :lol:

: pn paź 22, 2007 4:45 pm
autor: Yacy
a mówiłem: ANKIETA ;-) raz oddany glos nie podlega zmianie... Ja wiem tak miało być ... lepiej. Widać lepsze jest wrogiem dobrego. Tylko co dalej?

: pn paź 22, 2007 6:31 pm
autor: ku3a
Tomekk pisze:a ja za ograniczeniem 8) :)
a konkretnie?

: pn paź 22, 2007 8:27 pm
autor: Tomekk
chodzi o płyty, z których utwór jest w formularzu do głosowania na dane notowanie lp3 :D

: pn paź 22, 2007 9:15 pm
autor: kajman
Robinson pisze:Hehe, robi się dość humorystyczna sytuacja.
I pomyśleć, że to tylko dzięki dobremu humorowi adra. :lol:
To może adr będzie miał jeszcze lepszy humor i ponownie przyłączy się do opcji z ograniczaniem. :D

: pn paź 22, 2007 9:18 pm
autor: ku3a
lepiej niech juz jego humor pozostanie taki jaki jest teraz ;-)

: pn paź 22, 2007 9:45 pm
autor: Miszon
kajman pisze:
Robinson pisze:Hehe, robi się dość humorystyczna sytuacja.
I pomyśleć, że to tylko dzięki dobremu humorowi adra. :lol:
To może adr będzie miał jeszcze lepszy humor i ponownie przyłączy się do opcji z ograniczaniem. :D
Albo bez :twisted: .

: wt paź 23, 2007 4:50 pm
autor: abd3mz
Miszon pisze: Zresztą - nie wiem, jak w końcu zostanie ustalone, ale moim zdaniem lepiej, by w coś bawiło się 15 osób, a nie 5 i przy braku ograniczeń nie tylko będzie więcej osób mogło regularnie się udzielać, ale też będziemy mieli szansę polecić innym więcej płyt (a chyba też o taką propomocję tutuaj chodzi?).
Według mnie jest to jeden z największych, jeśli nie największy argument przemawiającym za głosowaniem bez ograniczeń. I nawet ja, trochę sceptyczny na początku, mógłbym uczestniczyć w głosowaniu.
A może teraz policzmy ile osób głosowałoby w różnych wariantach ?
Ja będę mógł głosować, tylko przy braku ograniczeń.

: wt paź 23, 2007 4:56 pm
autor: retry2
Ja z kolei mógłbym głosować tylko w wypadku wersji z ograniczeniami. W odmiennym wypadku nie miałoby to sensu - przez najbliższe 5 lat lista prawdopodobnie by się nie zmieniała

: wt paź 23, 2007 5:58 pm
autor: ku3a
powiem szczerze - nie wierze

: wt paź 23, 2007 6:16 pm
autor: kajman
retry2 pisze:Ja z kolei mógłbym głosować tylko w wypadku wersji z ograniczeniami. W odmiennym wypadku nie miałoby to sensu - przez najbliższe 5 lat lista prawdopodobnie by się nie zmieniała
A może wprost przeciwnie. W tym tygodniu 5 płyt Beatlesów, w przyszłym 5 Floydów, za 2 tygodnie może coś z nowości, a za 3 kilka Myslovitzów.

: wt paź 23, 2007 7:42 pm
autor: retry2
5 lat to małe wyolbrzymienie

Jeśli to ma być lista najlepszych płyt, to od dłuższego czasu moje zestawienie jest zawierające 5, 10 albumów jest niezmienne. Płyta wymaga pewnej ilości przesłuchań aby zaliczyć ją do tego grona wybranych. Płyty, które świeżo poznałem (w większości nie są to te najnowsze) po prostu nie mają szans.

Właściwie w moim przypadku lista najlepszych płyt byłaby tożsama z listą płyt Wszech Czasów.

: wt paź 23, 2007 7:59 pm
autor: ku3a
przeciez nie chodzi o 10 najlepszych plyt Twojego zycia, tylko o taka cotygodniowa liste przebojow plyt, czyli plyt ktore w danym tygodniu najlepiej Ci sie sluchalo.

: wt paź 23, 2007 8:11 pm
autor: retry2
Dla mnie to tożsame. Nawet jeśli przez miesiąc nie słuchałem np. "Islands" King Crimson. to i tak wiem, że słuchałoby się absolutnie cudownie. Z kolei np. nowa płyta Marka Knopflera jest bardzo ładna, w topie z płytami powiązanym z lp3 znalazłaby się na pewno. Ale i tak słucham jej z mniejszą przyjemnością niż tych najlepszych ("odświętnych")

: wt paź 23, 2007 8:55 pm
autor: ku3a
nie chodzi o to co by Ci sie podobalo gdybys sluchal, tylko o to co sie podobalo gdy sluchales. Dwie kompletnie rozne rzeczy.

: wt paź 23, 2007 9:05 pm
autor: Miszon
ku3a pisze:przeciez nie chodzi o 10 najlepszych plyt Twojego zycia, tylko o taka cotygodniowa liste przebojow plyt, czyli plyt ktore w danym tygodniu najlepiej Ci sie sluchalo.
Dokładnie. Ja też tak rozumiem termin "cotygodniowa".
Gdyby było inaczej, nie głosowałbym za opcją bez ograniczeń.

: wt paź 23, 2007 9:28 pm
autor: retry2
Uznajmy, że zostałem przekonany.

: wt paź 23, 2007 10:22 pm
autor: kajman
retry2 pisze:Uznajmy, że zostałem przekonany.
A ja uważam, że racja jest po Twojej stronie. Nie wiem, jak jest w przypadku innych, ale w moim przypadku na pewno bardzo rzadko zdarzałyby się płyty, które bym słuchał co tydzień. Jeżeli miałbym brać pod uwagę płyty, które w danym tygodniu faktycznie słuchałem, to za każdym razem byłaby to inna lista płyt. Płytę AMJ, którą uważam za absolutnie najlepszą w tym roku, słuchałem do tej pory w całości tylko 3 razy, w tym raz była podkładem do konwersacji. Pewnie w tygodniu obecnym (czyli od środy do wtorku) wygrałaby, ale w kolejnym nie powinienem jej brać pod uwagę, bo raczej szans na jej słuchanie nie mam. W rachubę będą wchodziły tylko płyty: Wish you, Atom heart i jeszcze jakieś inne Floydów. To doprowadzi do jakieś totalnej paranoi. Co więcej, będą tygodnie, kiedy ilość przesłuchanych płyt będzie wynosiła zero, góra jedna i co wtedy :?:
P.S. Po jednej z Twoich poprzednich wypowiedzi bardzo się ucieszyłem, że ktoś napisał o Islands. To od wielu, wielu lat moja płyta wszechczasów.

: wt paź 23, 2007 10:55 pm
autor: ku3a
kajman pisze:A ja uważam, że racja jest po Twojej stronie. Nie wiem, jak jest w przypadku innych, ale w moim przypadku na pewno bardzo rzadko zdarzałyby się płyty, które bym słuchał co tydzień. Jeżeli miałbym brać pod uwagę płyty, które w danym tygodniu faktycznie słuchałem, to za każdym razem byłaby to inna lista płyt.
czy mam rozumiec, ze w cotygodniowej liscie plyt mialbys zamiar glosowac na plyty ktorych nawet w tym tygodniu nie przesluchales?? To dopiero jest dla mnie paranoja...
kajman pisze:Co więcej, będą tygodnie, kiedy ilość przesłuchanych płyt będzie wynosiła zero, góra jedna i co wtedy :?:
nie doszukalem sie informacji, zeby byl obowiazek glosowania...

: śr paź 24, 2007 12:06 am
autor: kajman
ku3a pisze:
kajman pisze:A ja uważam, że racja jest po Twojej stronie. Nie wiem, jak jest w przypadku innych, ale w moim przypadku na pewno bardzo rzadko zdarzałyby się płyty, które bym słuchał co tydzień. Jeżeli miałbym brać pod uwagę płyty, które w danym tygodniu faktycznie słuchałem, to za każdym razem byłaby to inna lista płyt.
czy mam rozumiec, ze w cotygodniowej liscie plyt mialbys zamiar glosowac na plyty ktorych nawet w tym tygodniu nie przesluchales?? To dopiero jest dla mnie paranoja...
Nie muszę słuchać płyty codziennie, żeby wiedzieć, jak mi się w danym dniu najbardziej podoba i nie muszę słuchać raz w tygodniu, żeby wiedzieć, którą w danym tygodniu uważam za najlepszą. To tak, jakbym żeby powiedzieć, jaka jest moja ulubiona potrawa, to musiałbym ją jeść w tygodniu poprzedzającym tą wypowiedź. Zresztą była tutaj (o ile dobrze kojarzę) wypowiedź osoby gotowej głosować na płyty nie znając ich w całości i chociaż raczej czegoś takiego nie planuję, to jestem w stanie zrozumieć taką postawę.

: śr paź 24, 2007 12:09 am
autor: kajman
I może jeszcze analogicznie. Jestem prawie pewien, że na LP3 ludzie oddają głosy także na piosenki, których w poprzednim tygodniu nie słyszeli, bo akurat ich Trójka nie nadawała, a we własnych zbiorach nie mają.

: śr paź 24, 2007 12:23 am
autor: ku3a
kajman pisze:Nie muszę słuchać płyty codziennie, żeby wiedzieć, jak mi się w danym dniu najbardziej podoba i nie muszę słuchać raz w tygodniu, żeby wiedzieć, którą w danym tygodniu uważam za najlepszą.
nie mowie, zeby sluchac codziennie, ale zeby zaglosowac na ta plyte jako jedna z najlepszych w danym tygodniu, to nie wyobrazam sobie, zeby chocby raz jej nie przesluchac.
przedziwne stanowisko jak dla mnie.
nie dojdziemy do porozumienia.

: śr paź 24, 2007 7:58 am
autor: Robinson
kajman pisze:Nie muszę słuchać płyty codziennie, żeby wiedzieć, jak mi się w danym dniu najbardziej podoba i nie muszę słuchać raz w tygodniu, żeby wiedzieć, którą w danym tygodniu uważam za najlepszą. To tak, jakbym żeby powiedzieć, jaka jest moja ulubiona potrawa, to musiałbym ją jeść w tygodniu poprzedzającym tą wypowiedź.
To porównanie tylko umocniło moją opinię za ograniczeniami. :D
kajman pisze:Jestem prawie pewien, że na LP3 ludzie oddają głosy także na piosenki, których w poprzednim tygodniu nie słyszeli, bo akurat ich Trójka nie nadawała, a we własnych zbiorach nie mają.
Ba, są nawet przypadki, że głosowało sie na utwór, którego się w ogóle jeszcze nie słyszało. ;) Mnie się to wprawdzie nie zdarzyło, ale pamiętam, że ktoś ;) tak miał z Mr. Z'oobem.

Jako że ja np. już od kilikunastu dni nie słyszałem utworu Moherowy Ninja ani Icky Thump (bo ostatnie notowanie LP3 słuchałem wyrywkowo), to i tak wiem, że te utwory mi się podobają i nadal głosuję na nie na LP3 i na forumową bez potrzeby ich odsłuchiwania w danym tygodniu.

Przy zastosowaniu formuły bez ograniczeń spodziewać się można dużego rozrzutu głosów i dodatkowo:
a) ciągłych rewolucyjnych zmian na swojej liście płyt (np. zgodnie z poszczególnymi topami The Beatles, Pink Floyd, Myslovitz, itd.) albo
b) ciągłej stagnacji, gdy ktoś potraktuje to bardziej jako najlepsze płyty wszech czasów.

: śr paź 24, 2007 11:09 am
autor: Miszon
ku3a pisze:
kajman pisze:Nie muszę słuchać płyty codziennie, żeby wiedzieć, jak mi się w danym dniu najbardziej podoba i nie muszę słuchać raz w tygodniu, żeby wiedzieć, którą w danym tygodniu uważam za najlepszą.
nie mowie, zeby sluchac codziennie, ale zeby zaglosowac na ta plyte jako jedna z najlepszych w danym tygodniu, to nie wyobrazam sobie, zeby chocby raz jej nie przesluchac.
przedziwne stanowisko jak dla mnie.
nie dojdziemy do porozumienia.
Mam takie samo zdanie jak ku3a. Nie słuchałem - nie głosuję. A piosenki z LP3 zwykle raz się słyszy w tygodniu, na samej LP3 :).

A nie widzę też dziwnego w tym, że co tydzień bym głosował na inne płyty. Chyba nawet dobrze. Co więcej, gdyby doszło do ograniczeń, prawdopodobnie przez wiele tygodni non stop głosowałbym na te same (z powodów które wcześniej podałem, nazwijmy je "ekonomicznymi"). Bo niewiele mam/znam płyt, które mają swoich odpowiedników na LP3 (z 5?).

: śr paź 24, 2007 11:16 am
autor: Robinson
Ostatecznie zawsze można uruchmić zabawę w formie z obostrzeniami, a z czasem (w razie potrzeby) spróbować modyfikacji przez usunięcie tych obostrzeń. Albo na odwrót - najpierw zacząć zabawę bez ograniczeń, a potem (w razie potrzeby) spróbować nałożyć to ograniczenie, o którym piszemy.