Notowanie 100 - 22.09.2023 (Marcin Łukawski)

[temik3]

Ja tak od siebie parę zdań wrzucę do dyskusji jeszcze.

Właśnie dlatego ankieta i próba poradzenia sobie z kłopotem głosujących "mamoniów" od np. Bumera.

Adaś jasna sprawa, problem bumera to straszny problem, tylko mam pytanie dlaczego dopiero teraz, czy nie sądzisz, że moment został wybrany najgorszy z możliwych, a do tego wypaczył jeszcze wyniki ostatniej listy? Ten problem był od 20 notowania, bo chyba ktoś tam w tym radio to widział (tak sądzę). Przynajmniej powinien, bo słuchacze widzieli.

Z tego, że Marcel nie podchodzi do Listy śmiertelnie poważnie.
Ale wiem, że podchodzi z szacunkiem.
A wbijając kija w szprychy na Forum - to po co do niej tak podchodzić?
Czy to jest ratowanie życia ludzkiego czy zabawa? Halo, halo...

No oczywiście, że za poważnie nie można, ale ja sądzę, że On jednak nie sprostał zadaniu, bo mistrza nie pobił, ani do mistrza się nie zbliżył, a też sam niczego pozytywnego liście nie dał po za tym, że miło się go słucha.

Świadomy praw i obowiązków - zgadzam się na to i wspieram. Mój wybór.

I ja rozumiem takie podejście, chcę to słucham, nie to nie.

A kto ma podejmować decyzje i w jaki sposób?
Ta, "chora" jak piszesz, powstała na skutek różnych głosów słuchaczy.
Nie jest wymysłem Marcela ani Stelki.

Tak masz trochę racji, słuchaczy. Jednak słuchacz to jak kibic na ostatnim meczu B klasy, który sobie oglądnąłem, widział brak spalonego z 40 metrów i darł ryja na sędziego "Jaki spalony Ty.... Jesli decyzje zostawia się słuchaczom, to potem Ci słuchacze stają się kibicami kilku przeciwnych drużyn, a co to znaczy? To chyba wiesz.

No właśnie. Jak mówię - większa różnorodność.

Dokładnie tak, mając do wyboru 10 głosów i 3 Lady Panki w zestawie miałbym tylko 7 głosów, a mając 3 głosy to zostałby mi jeden Lady Pank. I przy dwóch fiszach początkowo, mogłoby szybko nie być śladu. Ale to tylko dywagacje. Nie dowiesz się póki nie zrobisz.

[Konrad]

Rozumiem, że wszyscy wypowiadający się powyżej regularnie i co tydzień słuchają tej Listy od dechy do dechy i są patronami?
Stąd ich głos pełen niepokoju o losy Listy i o limit 100 tygodni?
Jestem za wolnością, ale nie za samowolką.
Inżynierom Mamoniom już dziękujemy.

To, że są głosy krytyczne wobec listy nie oznacza jakiegoś wrogiego hejterskiego nastawienia do niej, a jedynie zwracanie uwagi na elementy mające na celu umocnienie jej. Pan Marek z nikim nie konsultował zasad, stawiał na swoim, ale też w latach 80-tych LP3 była monopolistyczna na rynku medialnym. W latach 90-tych było mnóstwo list komercyjnych ale w pierwszej dekadzie XXI wieku listy sprowadzano do formuły hop-bęc. LP3 miała swoje wady po 2010 roku, ale była najstarszą w kraju i sam fakt jej zatrzymania w 2020 roku uważam za bardzo negatywny. W LP357 pokładano duże nadzieje, że będzie kontynuować duchowo poprzedniczkę, ale to z czym mamy do czynienia dalece odbiega od tych wysokich nadziei. 28 lat słuchałem tej audycji, szkoda, że pan Marek nie zorganizował żadnej kontrkonferencji dotyczącej poznanych wyników głosowania. Mógł się w jakimś stopniu odnieść do tego. Według mnie to właśnie Pan Marek powinien na początku prowadzić tę listę jako kontynuację. Wszyscy tak zaciekle tu krytykują regulaminy, a tymczasem gdyby istniał punkt regulaminu na LP3, że na ostateczny kształt notowania ma wpływ autor audycji to nikt by nie wyciągnął maili ani nie organizował konferencji, bo sprawa byłaby jasna dla wszystkich łącznie z kierownictwem. Odnoszę wrażenie, że nie wyciąga się wniosków z dotychczasowych doświadczeń. A teraz jest jeszcze jeden argument za regulaminem wprowadzenie stażu maks 100 tygodni. Oczywiście o los listy się nie boję, bo dopóki istnieją w przeważającej większości tak bezkrytyczni patroni jak kajman czy adameria lista nie upadnie. Z resztą nowa lista trójki pod względem pozycji w zestawieniu jest tylko namiastką starej.

[bobby-x]

No właśnie. Jak mówię - większa różnorodność.

Kajman tego nie rozumie i mu tego nie przełumaczysz.

[adameria]

1. Pan Marek z nikim nie konsultował zasad, stawiał na swoim,
2. pan Marek nie zorganizował żadnej kontrkonferencji
3. tymczasem gdyby istniał punkt regulaminu na LP3
4. tak bezkrytyczni patroni jak kajman czy adameria lista nie upadnie.
5. Z resztą nowa lista trójki pod względem pozycji w zestawieniu jest tylko namiastką starej.

@1. To były kompletnie inne czasy. Bez internetu, bez mediów społecznościowych i bez patronite.
Gdyby nie było możliwości patronowania, nie byłoby R357 i RNŚ.
@2. Jak Go znam, to absolutnie nie chciał się w tym babrać i kopać z koniem.
Gdyby zorganizował, to natychmiast podniosłyby się głosy, że "winny się tłumaczy".
@3. Zgoda odnośnie faktu istnienia regulaminu, ale jak pamiętam tamtą sytuację,
to szukano byle pretekstu, żeby "wziąć się za muzycznych".
Nadal z rozrzewnieniem myślę o Annie Gacek i jej uwodzicielskim "r".
A obecność Kazika na LP3 była znakomitym pretekstem.
Zatem znając obecne wygibasy wszechwładnych to i tak ten regulamin
by nagięto i wykorzystano do własnych celów, celi, celów...
Z systemem do głosowania na pewno "działo się" od tego notowania:
https://lp3.pl/notowanie/1979
Poza tym, to 20.08.2020 w Trójce pokazano dobitnie - o co tak naprawdę chodziło.
@4. Nie uważam ani siebie, ani kajmana za bezkrytycznych.
Dlatego czynnie wziąłem udział w ankiecie. Oczywiście masz prawo myśleć o mnie inaczej. Trudno...
@5. Jeżeli przyjąć, że LP357 jest wyrobem czekoladopodobnym,
a Tip-Top zawiera ledwie dodatek kakao i przypomina smakiem dzieciństwo (słuchałem kilka razy),
to LPT wydaje się być jak zjełczałe cukierki mleczne bez czekolady z napisem "To my jesteśmy czekoladowe".
Kolejna bujda na resorach. Byłem w stanie kiedyś wysłuchać jeden raz, ale tylko kilkanaście minut.

Przy czym to tylko moje prywatne opinie.

[kajman]

Wg mnie historia mówi co innego.

To właśnie jest historie. Inni ludzie, a przede wszystkim inne czasy. Kto wie czy przy 10 głosach 40 lat temu lista by wyglądała inaczej.

Marek nie potrzebował do tego ankiet.

Było to radio państwowe, a nie utrzymywane z dotacji słuchaczy tak jak obecnie. To zupełnie inna sytuacja.

Pamiętasz, jak na przestrzeni lat zmieniał się format trójkowej Listy?

W sposób mocno szalony. Podejmował wiele decyzji z których się potem wycofywał.

Ten problem był od 20 notowania

Jaki problem? Że kilka utworów było ponad 20 tygodni. To na LP3 też takie problemy były. I już w l. 80-tych i przede wszystkim w 10-tych.

zwracanie uwagi na elementy mające na celu umocnienie jej

Szukanie dziury w całym i czepianie się wszystkiego jest przejawem takiej postawy?

to z czym mamy do czynienia dalece odbiega od tych wysokich nadziei

Moim zdaniem odbiega, ale nie dalece.

bezkrytyczni patroni jak kajman

Ależ ja wcale nie jestem bezkrytyczny, Widzę wady.
1. System doboru piosenek. Powinny być wybierane najlepiej zespołowo, a w każdym razie w większym stopniu pod kątem gustu słuchaczy, a mniej pod swoim. No i więcej brać z propozycji słuchaczy. I nie dryfować muzycznie w kierunku RFM czy tym podobnych.
2. Prezentacja utworów z zestawu na antenie (z tego co czytam to wiele w ogóle nie jest granych).
3. Utwór powinien być w zestawie góra 6-7 tygodni jeżeli nie łapie się do poczekalni.
4. Nie powinno być takich przegięć jak usuwanie utworów z top 35 po 100 tygodniach

Kajman tego nie rozumie

Rozumiem, że możecie tak uważać, ale nie macie żadnych dowodów na potwierdzenie tej tezy (ja na potwierdzenie swojej też nie mam).

[temik3]

Jaki problem? Że kilka utworów było ponad 20 tygodni. To na LP3 też takie problemy były. I już w l. 80-tych i przede wszystkim w 10-tych.

Właśnie taki.Nie rozumiesz o czym piszę.

Kajman tego nie rozumie

[bobby-x]

Rozumiem, że możecie tak uważać, ale nie macie żadnych dowodów na potwierdzenie tej tezy (ja na potwierdzenie swojej też nie mam).

Oczywiście, że mamy. Wystarczy przeanalizować średnią pobytu na Liście Trójki w podstawowym w stosunku do ilości głosów.
Sumujesz ilość tygodni i dzielisz przez odpowiednio 20, 30, 40. Wychodzi średnia na notowanie, dzielisz przez możliwą ilość głosów do oddania i masz wynik.

4. Nie powinno być takich przegięć jak usuwanie utworów z top 35 po 100 tygodniach

Tu się z Tobą zgadam absolutnie.

[bobby-x]

Jolly wrzucisz numery jeden z Pyrlandii za 2022 a pod spodem numery jeden z Listy Piosenek za ten sam okres? Bo wydaje mi się, że można robić ciekawą listę przebojów.

[bobby-x]

Dokładnie tak, mając do wyboru 10 głosów i 3 Lady Panki w zestawie miałbym tylko 7 głosów, a mając 3 głosy to zostałby mi jeden Lady Pank. I przy dwóch fiszach początkowo, mogłoby szybko nie być śladu. Ale to tylko dywagacje. Nie dowiesz się póki nie zrobisz.

To czemu Redakcja tak nie zrobi, piepsz...c Patronów (w tym mnie).

[bobby-x]

Rozumiem, że wszyscy wypowiadający się powyżej regularnie i co tydzień słuchają tej Listy od dechy do dechy i są patronami?
Stąd ich głos pełen niepokoju o losy Listy i o limit 100 tygodni?
Jestem za wolnością, ale nie za samowolką.
Inżynierom Mamoniom już dziękujemy.

To, że są głosy krytyczne wobec listy nie oznacza jakiegoś wrogiego hejterskiego nastawienia do niej, a jedynie zwracanie uwagi na elementy mające na celu umocnienie jej.

Oczywiście, że tak, żadne hejterskie. Chciałbym, żeby to była Fajna Lista Piosenek ale jest beznadziejna.

[bobby-x]

Pamiętasz, jak na przestrzeni lat zmieniał się format trójkowej Listy?
Marek nie potrzebował do tego ankiet. Podejmował decyzje i brał na własną klatę odpowiedzialność za nie.
Mamy na to dowód w postaci telefonów od słuchaczy w udostępionym niedawno notowaniu z początku roku 1985.
Jednym się podobało, innym nie. Ale musieli to zaakceptować.
Marek, jako gospodarz Listy, miał po prostu "jaja". Marcel, niestety, nie...
"Państwo tak zdecydowali, więc usuwamy po 100 tygodniach... To Wasza decyzja, nie redakcji".
Brawo, brawo Wy!
No ale... nie moje małpy, nie mój cyrk. Nie jestem Patronem i te dwa lata pokazały, że nic mnie do patronowania nie przekona.

PS. Ciekawi mnie, jaki temat znajdzie się w następnej ankiecie?

To samo w not 90, Marek też dostał zjeby.

[bobby-x]

Przywoływanie sytuacji Barona, który miał ciągły ruch na liście, bo paradoksalnie po odejściu Marka nabrała nowego rozpędu (więcej rockowych propozycji, pewnie trochę inny typ słuchacza i głosującego) jest kompletnie nie trafione. On nic nie musiał robić, lista świetnie układała się "sama", wystarczyło właśnie tylko zapowiadać i czytać maile i było super.

G. prawda, to Baron szukał nowych nurtów, gatunków i świeżego oddechu.

A później zaczęło się psuć, bo FB się rozwinął, fankluby zaczęły masowo działać, a też profil słuchacza i głosującego widać się zmienił coraz bardziej na takiego w stylu mamoniowatym: nie chcemy ruchu na liście, głosujemy ciągle na to samo i trochę na nowości, bo o to proszą, które zastępujemy kolejnymi nowościami. A ci z trochę innym gustem, którzy chcieliby odświeżenia listy nie mają prawa się przebić i często zniechęceni odchodzą od głosowania i pewnie tez od słuchania.

A zaczęło się psuć bo Niedźwiedź wrócił w 2010 do Listy i kompletnie ją rozłożył, więc słuchacz inny, popowy, poszedł sobie, widać choćby po Sheeranie. A Baron dał sobie siano bo co miał zrobić, mógł jedynie zrezygnować.

Szkoda, że dyskusja zaczyna się mocno po liście, czyli widać jak jesteście znudzeni komentowaniem podczas audycji...
Będzie posumowanie?

[LLucky]

[...] moment został wybrany najgorszy z możliwych, a do tego wypaczył jeszcze wyniki ostatniej listy? Ten problem był od 20 notowania, bo chyba ktoś tam w tym radio to widział (tak sądzę). Przynajmniej powinien, bo słuchacze widzieli.

Jedyny dobry moment na wprowadzanie tego typu zmian jest przed pierwszym notowaniem.
Każdy inny jest równie zły i przy każdym pojawią się wypaczenia i głosy krytyki.
Dlatego staram się traktować Listę jako zabawę, której reguły zmieniają się, ale nadal w ramach danych reguł usiłuję wycisnąć z niej maksimum zabawy. (Powtórzenie celowe.)

[jollyroger72]

Jolly wrzucisz numery jeden z Pyrlandii za 2022 a pod spodem numery jeden z Listy Piosenek za ten sam okres? Bo wydaje mi się, że można robić ciekawą listę przebojów.

Mówisz i masz

Poznań:
ABBA - I Still Have Faith In You
Elton John & Stevie Wonder - Finish Line
Kaśka Sochacka - Niebo było różowe
T.Love & Kasia Sienkiewicz - Pochodnia
Scorpions - Rock Believer
Saxon - Remember The Fallen
Stromae - L'enfer
Muse - Compliance
Scorpions - When You Know (Where You Come From)
Ochman - River
Sanah & Kwiat Jabłoni - Szary świat
Kate Bush - Running Up That Hill (from "Stranger Things")
Sosnowski - Pył
A-HA - I'm In
Alan Parsons, David Pack, Joe Bonamassa, Mike Larson - I Won't Be Led Astray
Ozzy Osbourne & Jeff Beck - Patient Number 9
Queen - Face It Alone
Maneskin - The Loneliest
Lady Pank - Krokodyle tańczą
Atmosphere - Lauda

357:
Kaśka Sochacka - Niebo było różowe
T.Love & Kasia Sienkiewicz - Pochodnia
Rammstein - Zeit
Pink Floyd & Andriy Khlyvnyuk - Hey Hey Rise Up
Sosnowski - Pył
Męskie Granie Orkiestra 2022 - Jest tylko teraz
Fisz Emade Tworzywo - Ok Boomer
Kate Bush - Running Up That Hill (from "Stranger Things")
Metallica - Master Of Puppets (from "Stranger Things")
Dawid Podsiadło - Post
A-HA - I'm In
Kazik & Żadan - Ukraina
Mark Knopfler - Home Boy
Queen - Face It Alone
Brodka - Monika
Krzysztof Zalewski - O Tobie myśl
Przyjaciele Pewnej Ryby 2022 - Karpiu trwaj!

[Konrad]

Gdyby nie było możliwości patronowania, nie byłoby R357 i RNŚ.

Może i nie, ale w obu rozgłośniach są osobowości radiowe ze sporą liczbą wielbicieli. Gdyby zdecydowano się na reklamy w obu rozgłośniach to i listy byłyby ciekawsze.

@2. Jak Go znam, to absolutnie nie chciał się w tym babrać i kopać z koniem.
Gdyby zorganizował, to natychmiast podniosłyby się głosy, że "winny się tłumaczy".

Oczywiście, że Pan Marek miał do tego prawo. Obawiam się jednak, że brak reakcji był większą "winą" i spowodował zawód wielu słuchaczy i długoterminowe zniechęcenie do tej zabawy wielu, czego efekty do dziś obserwujemy.

@3. Zgoda odnośnie faktu istnienia regulaminu, ale jak pamiętam tamtą sytuację,
to szukano byle pretekstu, żeby "wziąć się za muzycznych".
Nadal z rozrzewnieniem myślę o Annie Gacek i jej uwodzicielskim "r".
A obecność Kazika na LP3 była znakomitym pretekstem.
Zatem znając obecne wygibasy wszechwładnych to i tak ten regulamin
by nagięto i wykorzystano do własnych celów, celi, celów...

Na pewno maile Pana Marka były kontrolowane od dłuższego czasu. Na pewno władzy zależało na wygumkowaniu starej listy, ale na aferze zyskali wszyscy. Nowe kierownictwo miało wolną rękę w zmienianiu stacji. Usunięcie notowania z Kazikiem stanowiło o cenzurze, ale było kamieniem węgielnym do powstania nowego radia, a najwięcej zyskał pan Staszewski. Czyli afera, choć dla nas tu na forum bolesna, wszystkim uczestnikom się opłaciła. No może poza Polskim Radiem, które utraciło słuchaczy.

Z systemem do głosowania na pewno "działo się" od tego notowania:
https://lp3.pl/notowanie/1979
Poza tym, to 20.08.2020 w Trójce pokazano dobitnie - o co tak naprawdę chodziło.

Ten powrót Pana Kuby jako dyrektora a potem pożegnanie się z nim wygląda trochę tak jakby on był dziecinnie naiwny. Do końca nie wierzę w tę naiwność a w swego rodzaju przeciąganie tego w czasie.

@4. Nie uważam ani siebie, ani kajmana za bezkrytycznych.
Dlatego czynnie wziąłem udział w ankiecie. Oczywiście masz prawo myśleć o mnie inaczej. Trudno...

Ja użyłem słowa bezkrytyczni w znaczeniu pozytywnym. LP357 jest chyba jedyną z tych trzech, która takich wiernych fanów ma. I to dobrze wróży na przyszłość. Pisząc bezkrytyczni nie miałem na myśli ani ironii ani kpiny ani złośliwości.

@5. Jeżeli przyjąć, że LP357 jest wyrobem czekoladopodobnym,
a Tip-Top zawiera ledwie dodatek kakao i przypomina smakiem dzieciństwo (słuchałem kilka razy),
to LPT wydaje się być jak zjełczałe cukierki mleczne bez czekolady z napisem "To my jesteśmy czekoladowe".
Kolejna bujda na resorach. Byłem w stanie kiedyś wysłuchać jeden raz, ale tylko kilkanaście minut.

Całkowicie się z Tobą zgadzam. Tyle, że ilość czekolady w LP357 jest znacznie mniejsza niż w schyłkowej LP3 i nad tym najbardziej ubolewam mimo wszystko

[Konrad]

W sposób mocno szalony. Podejmował wiele decyzji z których się potem wycofywał.

W tej chwili jakoś nie przypominam sobie tych wycofywań. No może poza zniknięciem nagle Britney Spears i Feela z poczekalni.

Szukanie dziury w całym i czepianie się wszystkiego jest przejawem takiej postawy?

Właśnie w tym sęk, że gdyby dziur nie było to byśmy się nie czepiali

Moim zdaniem odbiega, ale nie dalece.

Przed startem radia były wielkie zapowiedzi o mistrzu i tp i td. O tej jedynej liście, niektórzy nawet postulowali kontynuację numeracji z Trójki, a tymczasem co się okazało. Prowadzący Marcel. Skoro pan Marek czuł się pokrzywdzony w aferze to mógł chociaż poprowadzić 10 notowań przekazać Marcelowi i już. To nie sztuka zagrać The Look of Love i numer 1 z LP3 w analogicznym notowaniu. Lista powinna być prowadzona przez pasjonata, a za takiego pomimo wielu wad uważam Pana Marka. Marcel był dobry w LP3 a teraz to jakoś powiela sposób prowadzenia z "poranka". Więc moim zdaniem na pewno w pewnym stopniu dalece.

Ależ ja wcale nie jestem bezkrytyczny, Widzę wady.
1. System doboru piosenek. Powinny być wybierane najlepiej zespołowo, a w każdym razie w większym stopniu pod kątem gustu słuchaczy, a mniej pod swoim. No i więcej brać z propozycji słuchaczy. I nie dryfować muzycznie w kierunku RFM czy tym podobnych.

pełna zgoda

2. Prezentacja utworów z zestawu na antenie (z tego co czytam to wiele w ogóle nie jest granych).

pełna zgoda, choć jest teraz Spotify i youtube więc pewnie sobie odpuścili. W Trójce jest podobnie.

3. Utwór powinien być w zestawie góra 6-7 tygodni jeżeli nie łapie się do poczekalni.

pełna zgoda, tak samo było kiedyś w Trójce

4. Nie powinno być takich przegięć jak usuwanie utworów z top 35 po 100 tygodniach

W zasadzie masz rację, ale znowu listę finansują patroni i jeśli oni byli za to trudno z tym teraz dyskutować. W LP3 nie było górnej granicy więc tutaj też swego rodzaju kara dla długo głosujących. Ale albo idziemy w listę aktualnych piosenek albo listę wszechczasowych piosenek.

[Konrad]

G. prawda, to Baron szukał nowych nurtów, gatunków i świeżego oddechu.

Zgadza się. Nikt mu za to nie podziękował a powinien.

A zaczęło się psuć bo Niedźwiedź wrócił w 2010 do Listy i kompletnie ją rozłożył, więc słuchacz inny, popowy, poszedł sobie, widać choćby po Sheeranie. A Baron dał sobie siano bo co miał zrobić, mógł jedynie zrezygnować.

Pełna zgoda. Pan Marek odszedł wszak przez dyrektorowanie Skowrońskiego, który wydaje się mocnym liberałem na tle Kowalczewskiego. Więc nowa ekipa radiowa wiedziała, że z Panem Markiem i starą ekipą nic się nie zreformuje więc podjęto decyzję o końcu LP3, a Kazik z bólem był dobrym pretekstem niestety. Pocieszam się, że nawet gdybyśmy dotrwali do 2000 notowania po odejściu pana Marka i powołaniu nowego radia i tak starej listy by już nikt nie słuchał.

Szkoda, że dyskusja zaczyna się mocno po liście, czyli widać jak jesteście znudzeni komentowaniem podczas audycji...
Będzie posumowanie?

Ja bardzo bym chciał komentować tyle, że niestety na razie nie ma czego. TOP35 podstawowego zestawienia wybitnie mnie irytuje i te awanse staroci o oczko. Też chciałbym z wypiekami obserwować wszystkie te trzy listy, ale w stosunku do LP357 mam rozbudzone przez wszystkich największe oczekiwania.

[kajman]

Nie rozumiesz o czym piszę.

I chyba nie chcę rozumieć Twojego sposobu myślenia. Moim zdaniem faktycznie można było zacząć mówić o patologiach około 50 notowania.

Wystarczy przeanalizować średnią pobytu na Liście Trójki w podstawowym w stosunku do ilości głosów.

Ale porównujesz okresy bardzo odległe czasowo i znajdujące się w zupełnie innej rzeczywistości.To tak jakbyś chciał napisać, że teraz są lepsi lekkoatleci niż 100 lat temu, bo biegają szybciej, skaczą i rzucają dalej.

widać choćby po Sheeranie

Ed nagrał jeden utwór w klimatach względnie trójkowych i on dobrze sobie poradził. I było to w roku 2014. Kolejny utwór w top 20 miał w 2018. A pierwszy się pojawił w 2011 więc po powrocie Marka.

Mówisz i masz

Większość pierwszych miejsc z Poznania była w 357 (i niektóre dotarły na szczyt). Nie było chyba tylko Ochmana i bardzo dobrze.

Gdyby zdecydowano się na reklamy w obu rozgłośniach to i listy byłyby ciekawsze.

Co mają reklamy do listy? Ja tam się cieszę, że reklam nie ma. To jedna z największych zalet.

No może poza zniknięciem nagle Britney Spears i Feela z poczekalni.

Nie widzę w tym nic dziwnego. Nie spodobało się to wypadło.

W tej chwili jakoś nie przypominam sobie tych wycofywań.

Dwa razy wprowadzał top 40 i raz utrzymało się to rok, drugi niewiele dłużej. Wcześniej wpuścił ponownie Autobiografię na listę i potem powiedział, że jej nie będzie.

[Miszon]

@kajman - niezupełnie tak. Tzn. nie wiem jak z Britney, ale z Feelem było tak, że został usunięty z zestawu tuż po notowaniu i dodany bodajże w czwartek. No to nie miał szans się utrzymać na Liście.

[kajman]

Jeżeli ludzie głosowali tak jak teraz głównie w piątek to kto wie. Ale faktycznie to jest jakiś argument.

[Neo01]

G. prawda, to Baron szukał nowych nurtów, gatunków i świeżego oddechu.

W sensie w propozycjach były kawałki okołorockowe, czyli to, czego słucha (plus może parę "wynalazków"). No i fajnie, że się to wpasowało w gusta słuchaczy, ale Ameryki on tam nie odkrywał.

Szkoda, że dyskusja zaczyna się mocno po liście, czyli widać jak jesteście znudzeni komentowaniem podczas audycji...

Od dawna piszemy już na Discordzie, tam jest znacznie lepsza atmosfera.

[kajman]

Tam więcej osób pisze, atmosfera jest taka sobie i ciągle jakieś kretyńskie gify.

[Neo01]

E tam, atmosfera jest raczej w porządku, nikt nikogo nie chce banować, jeśli są docinki, to z przymrużeniem oka. Jak ktoś nie lubi gifów, to może to przeszkadzać. Mnie bardziej od gifów przeszkadza zastój na liście, ale będąc tam da się to jakoś przeżyć.

[kajman]

nikt nikogo nie chce banować

To by już bylo bardzo źle. Brak chęci banowanie nie jest dowodem na dobrą atmosferę. No i bywa tam nudno, bo przez się, że przez kwadrans nikt się nie odzywa (ale pod tym względem tutaj jest jeszcze gorzej).

Mnie bardziej od gifów przeszkadza zastój na liście

Ale on nie jest zależny od discorda. Mi też przeszkadza, a najbardziej Savoretti, który nawet do top 10 nie dotarł. Rozumiem, że jest długo wielki hit, który bywał na szczycie i długo był w czołówce, ale nie to.

[tadzio3]

Ja mimo wszystko wracam częściej do Forum niż Discorda.