W Zamku Książ nie byliśmy, ale zwiedzaliśmy sztolnie niedokończonych tajnych hitlerowskich bunkrów, gdzie dowiedzieliśmy się, że nikt nie dokopie się do Złotego Pociągu w miejscu obecnych wykopalisk, a nawet dowiedzieliśmy się, dlaczego się nie dokopie. Więcej może nie będę zdradzał...
Ja również dziękuję wyprawowiczom za wspólne spędzenie czasu na wielu górskich i podziemnych szlakach, bo było bardzo fajnie i w najbardziej śmiałych planach nie mogłem marzyć, że wyjdzie to tak dobrze. Zdjęcia (moje) będą, jak tylko zdołam je uporządkować i zyskają akceptację reszty włóczykijów. Natomiast co do relacji... Wojtek nie jest zobligowany do spisywania takowej, skoro nie był to numerowany zlot forum, natomiast
konwicki1980 wspominał coś o tym, że taką relację właściwie na bieżąco tworzył, tyle że musiałby ją teraz wydobyć z telefonu pewnej bliskiej mu osoby - to może okazać się troszkę skomplikowane...