
Głosowanie na 1375 LP3
Moderatorzy: ku3a, Yacy, Mateusz, neon.ka, jollyroger72, ku3a, neon.ka, Yacy, Mateusz, jollyroger72
- neon.ka
- Posty: 4332
- Rejestracja: pt sie 03, 2007 8:00 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: not. 436, 30.06.1990
- Lokalizacja: warszawa
ja tam sie nie dziwię.kajman pisze:Przyznam się, że jedno mnie zaskoczyło. Podejrzewałem, że Sigur bez problemu zadebiutuje w 10, a on nawet do 30 się nie załapał.
kilka niebezpiecznych ruchów widzę w obrębie trzydziestki, zarówno w górę, jak i w dół. i gdzie te czasy, kiedy mi się prawie cała pierwsza 20 baaardzo podobała?!...
Kuba, świetny pomysł na komentarz


ja na razie biorę urlop od śledztw...
No nie, sportowy komentarz! Polegnę.
[Nie wiem czy podkreślać nawiązania sportowe. Podkreślę to będę miał więcej.
]
Witam Państwa z areny zmagan ponad setki druzyn walczacych o mistrzostwo. Przypomne, ze w poprzednim sezonie złoto zdobyl zespół Coldplay. W obecnym 7-dniowym sezonie trwala zażarta walka o kolejny tytuł i tym razem... ponownie z bojów zwycięsko wyszla piosenka pod tytułem "Violet Hill". Brawo! Standing ovation! Panie Coldplay, kończ pan, [podkreśliłem, ale nie bardzo wiem dlaczego... kojarzy misie z Drogim Panem...] bo moze niektorzy są juz znudzeni tymi zwyciestwami! Choc na pewno sympatykow sciskajacych kciuki za tydzien bedzie nie mniej niz teraz. Dwa pozostałe medale ponownie dla Lao Che. Brawo! Przewaga "Hydropieklowstapienia" jest jednoznaczna, ale nie tak wyrazna. Amy Macdonald tym razem juz z wieksza stratą do podium, ale to juz przeciez stary wyjadacz parkietów listy i wyprzedzic sie nikomu nie dala. Wydawalo sie, ze staremu singlowi w sukurs bedzie szla nowsza piosenka, ale ta notuje juz drugi spadek pod rzad i na razie nie udalo jej sie wejsc do dziesiatki. Bardzo dobrze poradzily sobie dzis Madonna i Cool Kids Of Death, skaczac o niemal 10 oczek. Te wyniki z pewnoscia są sensacją, żeby nie powiedzieć dużą niespodzianką. A na drugim biegunie takie druzyny jak Muse czy Dream Theater. W tym tygodniu obydwie druzyny na pewno nie stanęły na wysokości swoich mozliwosci. Nie będę komentował tych wyników, ale zdarzają się najlepszym. Do udanych na pewno obecnego turnieju nie zaliczy też Offspring. Byc moze wszystko zostało przegrane w głowie, a nogi zawodników były ciężkie jak waty i wynik jest, jaki jest. [w nawiązanie sportowe wpleciona głowa.
] Na szczescie zawsze jest nadzieja, ze juz w nastepnym turnieju sytuacja zmieni sie diametralnie o 360 stopni. A gdzies posrodku tych wynikow - mocnych awansow i spadkow, umiejscawia sie wiekszosc uczestnikow. Na przyklad Zbigniew Hołdys prawdopodobnie moglby szybciej pobiec do przodu, ale czekał by nie spalić i przesunał się tylko o 2 metry w stronę bramki. [w nawiązanie sportowe wpleciony ogień.] Zauważmy równiez determinację Joy Division - bardzo chcieli mieć pewne miejsce w pierwszej jedenastce, no i wywalczyli je sobie. Od wielu już tygodni Porcupine Tree krąży jak elektron wokół jądra miejsca dziewiatego. Dzis trafilo bezsposrednio w cel.
Ostatni meldunek z boisk mówi nam o tym, że w meczu Nowości - Powroty zanotowano wynik 3:1. Jedyną piosenką której udalo sie dzis wejsc do trzydziestki juz w pierwszym tygodniu pobytu w zestawie do glosowania jest nowy utwor druzyny The Cure. Natomiast jedną z dwóch piosenek które trafiły dziś do wyjsciowej trzydziestki z ławki rezerwowych jest utwor wykonywany przez Scarlett Johansson. Swoją dobrą grą sprawiła, że udalo sie poleciec do gory na sam poczatek trzeciej dziesiatki. Tak jak zawsze, tak i w tym tygodniu, mocno kibicowalismy mniej doswiadczonej piosence. Tym razem bylo to "Love Song". Utrzymac sie za tydzien bedzie szalenie ciężko i choc Sara Bareilles ma jeszcze cień szansy, ale marzenia a rzeczywistosc - nie zawsze się to sprawdza. Co by sie jednak nie stalo, to piosenka nie bedzie juz zaliczana do slabszych druzyn, które tylko realizują idee barona de Coubertina o samym udziale. Mamy dzis trzech pilkarzy ktorzy poprzednio grali na ławce rezerwowych, choc wczesniej byli już w podstawowej trzydziestce. Są to Waglewski, Fisz i Emade.
Czekam na uzupełnienie.

[Nie wiem czy podkreślać nawiązania sportowe. Podkreślę to będę miał więcej.

Witam Państwa z areny zmagan ponad setki druzyn walczacych o mistrzostwo. Przypomne, ze w poprzednim sezonie złoto zdobyl zespół Coldplay. W obecnym 7-dniowym sezonie trwala zażarta walka o kolejny tytuł i tym razem... ponownie z bojów zwycięsko wyszla piosenka pod tytułem "Violet Hill". Brawo! Standing ovation! Panie Coldplay, kończ pan, [podkreśliłem, ale nie bardzo wiem dlaczego... kojarzy misie z Drogim Panem...] bo moze niektorzy są juz znudzeni tymi zwyciestwami! Choc na pewno sympatykow sciskajacych kciuki za tydzien bedzie nie mniej niz teraz. Dwa pozostałe medale ponownie dla Lao Che. Brawo! Przewaga "Hydropieklowstapienia" jest jednoznaczna, ale nie tak wyrazna. Amy Macdonald tym razem juz z wieksza stratą do podium, ale to juz przeciez stary wyjadacz parkietów listy i wyprzedzic sie nikomu nie dala. Wydawalo sie, ze staremu singlowi w sukurs bedzie szla nowsza piosenka, ale ta notuje juz drugi spadek pod rzad i na razie nie udalo jej sie wejsc do dziesiatki. Bardzo dobrze poradzily sobie dzis Madonna i Cool Kids Of Death, skaczac o niemal 10 oczek. Te wyniki z pewnoscia są sensacją, żeby nie powiedzieć dużą niespodzianką. A na drugim biegunie takie druzyny jak Muse czy Dream Theater. W tym tygodniu obydwie druzyny na pewno nie stanęły na wysokości swoich mozliwosci. Nie będę komentował tych wyników, ale zdarzają się najlepszym. Do udanych na pewno obecnego turnieju nie zaliczy też Offspring. Byc moze wszystko zostało przegrane w głowie, a nogi zawodników były ciężkie jak waty i wynik jest, jaki jest. [w nawiązanie sportowe wpleciona głowa.

Ostatni meldunek z boisk mówi nam o tym, że w meczu Nowości - Powroty zanotowano wynik 3:1. Jedyną piosenką której udalo sie dzis wejsc do trzydziestki juz w pierwszym tygodniu pobytu w zestawie do glosowania jest nowy utwor druzyny The Cure. Natomiast jedną z dwóch piosenek które trafiły dziś do wyjsciowej trzydziestki z ławki rezerwowych jest utwor wykonywany przez Scarlett Johansson. Swoją dobrą grą sprawiła, że udalo sie poleciec do gory na sam poczatek trzeciej dziesiatki. Tak jak zawsze, tak i w tym tygodniu, mocno kibicowalismy mniej doswiadczonej piosence. Tym razem bylo to "Love Song". Utrzymac sie za tydzien bedzie szalenie ciężko i choc Sara Bareilles ma jeszcze cień szansy, ale marzenia a rzeczywistosc - nie zawsze się to sprawdza. Co by sie jednak nie stalo, to piosenka nie bedzie juz zaliczana do slabszych druzyn, które tylko realizują idee barona de Coubertina o samym udziale. Mamy dzis trzech pilkarzy ktorzy poprzednio grali na ławce rezerwowych, choc wczesniej byli już w podstawowej trzydziestce. Są to Waglewski, Fisz i Emade.
Czekam na uzupełnienie.

- stavanger
- Posty: 3412
- Rejestracja: wt cze 06, 2006 5:36 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: not. 683
- Lokalizacja: Poznań
Mi się kojarzy z Panem Turkiemabd3mz pisze:Panie Coldplay, kończ pan, [podkreśliłem, ale nie bardzo wiem dlaczego... kojarzy misie z Drogim Panem...]

a mi sie kojarzy z "Potopem"stavanger pisze:Mi się kojarzy z Panem Turkiemabd3mz pisze:Panie Coldplay, kończ pan, [podkreśliłem, ale nie bardzo wiem dlaczego... kojarzy misie z Drogim Panem...]http://www.youtube.com/watch?v=33qR5XD_5gs



Ponizej "rozwiazanie" tego komentarza. Zrobilem od poczatku, a nie dopisujac do odpowiedzi detektywow, bo tym razem odpowiedzi bylo malo. Wiekszosc nawiazan byla sportowych. Glownie opieralem sie na bardziej lub troche mniej znanych powiedzeniach albo lapsusach Dariusza Szpakowskiego, ale nie tylko. Przy okazji - czy wiecie, że pan Darek jest fanem Trojki i Listy?!
_________________________________________________________
Witam Państwa z areny zmagan ponad setki druzyn walczacych o mistrzostwo (to oczywiscie nawiazanie do rywalizacji sportowej, ale takich rzeczy nie bede podkreslac). Przypomne, ze w poprzednim sezonie złoto zdobyl zespół Coldplay. W obecnym 7-dniowym sezonie trwala zażarta walka o kolejny tytuł i tym razem... ponownie z bojów zwycięsko wyszla piosenka pod tytułem (różne znaczenie slowa "tytuł") "Violet Hill". Brawo! Standing ovation! Panie Coldplay, kończ pan, bo moze niektorzy są juz znudzeni tymi zwyciestwami! Choc na pewno sympatykow sciskajacych kciuki za tydzien bedzie nie mniej niz teraz. Dwa pozostałe medale ponownie dla Lao Che. Brawo! Przewaga "Hydropieklowstapienia" jest jednoznaczna, ale nie tak wyrazna. Amy Macdonald tym razem juz z wieksza stratą do podium, ale to juz przeciez stary wyjadacz parkietów listy i wyprzedzic sie nikomu nie dala. Wydawalo sie, ze staremu singlowi w sukurs bedzie szla nowsza piosenka, ale ta notuje juz drugi spadek pod rzad i na razie nie udalo jej sie wejsc do dziesiatki. Bardzo dobrze poradzily sobie dzis Madonna i Cool Kids Of Death, skaczac o niemal 10 oczek. Te wyniki z pewnoscia są sensacją, żeby nie powiedzieć dużą niespodzianką. A na drugim biegunie takie druzyny jak Muse czy Dream Theater. W tym tygodniu obydwie druzyny na pewno nie stanęły na wysokości swoich mozliwosci. Nie będę komentował tych wyników, ale zdarzają się najlepszym. Do udanych na pewno obecnego turnieju nie zaliczy też Offspring. Byc moze wszystko zostało przegrane w głowie (hammer-head), a nogi zawodników były ciężkie jak z waty i wynik jest, jaki jest. Na szczescie zawsze jest nadzieja, ze juz w nastepnym turnieju sytuacja zmieni sie diametralnie o 360 stopni. A gdzies posrodku tych wynikow - mocnych awansow i spadkow, umiejscawia sie wiekszosc uczestnikow. Na przyklad Zbigniew Hołdys prawdopodobnie moglby szybciej pobiec do przodu, ale czekał by nie spalić i przesunał się tylko o 2 metry w stronę bramki. Zauważmy równiez determinację Joy Division - bardzo chcieli mieć pewne miejsce w pierwszej jedenastce, no i wywalczyli je sobie (trzy jedenastki w statystykach). Od wielu już tygodni Porcupine Tree krąży jak elektron wokół jądra miejsca dziewiatego. Dzis trafilo bezsposrednio w cel.
Ostatni meldunek z boisk mówi nam o tym, że w meczu Nowości - Powroty zanotowano wynik 3:1. Jedyną piosenką której udalo sie dzis wejsc do trzydziestki juz w pierwszym tygodniu pobytu w zestawie do glosowania jest nowy utwor druzyny The Cure. Natomiast jedną z dwóch piosenek które trafiły dziś do wyjsciowej trzydziestki z ławki rezerwowych jest utwor wykonywany przez Scarlett Johansson. Swoją dobrą grą sprawiła, że udalo sie poleciec do gory na sam poczatek trzeciej dziesiatki. Tak jak zawsze, tak i w tym tygodniu, mocno kibicowalismy mniej doswiadczonej piosence. Tym razem bylo to "Love Song". Utrzymac sie za tydzien bedzie szalenie ciężko i choc Sara Bareilles ma jeszcze cień szansy, ale marzenia a rzeczywistosc - nie zawsze się to sprawdza. Co by sie jednak nie stalo, to piosenka nie bedzie juz zaliczana do slabszych druzyn, które tylko realizują idee barona de Coubertina o samym udziale. Mamy dzis trzech pilkarzy ktorzy poprzednio grali na ławce rezerwowych, choc wczesniej byli już w podstawowej trzydziestce. Są to Waglewski, Fisz i Emade.
Tak jak wszyscy komentatorzy, przepraszam za wszystkie błędy, jakie popełniłem, ale taka jest lista.
__________________________________________________________
po wiecej cytatow Dariusza Szpakowskiego zapraszam np. do Wikicytatów
_________________________________________________________
Witam Państwa z areny zmagan ponad setki druzyn walczacych o mistrzostwo (to oczywiscie nawiazanie do rywalizacji sportowej, ale takich rzeczy nie bede podkreslac). Przypomne, ze w poprzednim sezonie złoto zdobyl zespół Coldplay. W obecnym 7-dniowym sezonie trwala zażarta walka o kolejny tytuł i tym razem... ponownie z bojów zwycięsko wyszla piosenka pod tytułem (różne znaczenie slowa "tytuł") "Violet Hill". Brawo! Standing ovation! Panie Coldplay, kończ pan, bo moze niektorzy są juz znudzeni tymi zwyciestwami! Choc na pewno sympatykow sciskajacych kciuki za tydzien bedzie nie mniej niz teraz. Dwa pozostałe medale ponownie dla Lao Che. Brawo! Przewaga "Hydropieklowstapienia" jest jednoznaczna, ale nie tak wyrazna. Amy Macdonald tym razem juz z wieksza stratą do podium, ale to juz przeciez stary wyjadacz parkietów listy i wyprzedzic sie nikomu nie dala. Wydawalo sie, ze staremu singlowi w sukurs bedzie szla nowsza piosenka, ale ta notuje juz drugi spadek pod rzad i na razie nie udalo jej sie wejsc do dziesiatki. Bardzo dobrze poradzily sobie dzis Madonna i Cool Kids Of Death, skaczac o niemal 10 oczek. Te wyniki z pewnoscia są sensacją, żeby nie powiedzieć dużą niespodzianką. A na drugim biegunie takie druzyny jak Muse czy Dream Theater. W tym tygodniu obydwie druzyny na pewno nie stanęły na wysokości swoich mozliwosci. Nie będę komentował tych wyników, ale zdarzają się najlepszym. Do udanych na pewno obecnego turnieju nie zaliczy też Offspring. Byc moze wszystko zostało przegrane w głowie (hammer-head), a nogi zawodników były ciężkie jak z waty i wynik jest, jaki jest. Na szczescie zawsze jest nadzieja, ze juz w nastepnym turnieju sytuacja zmieni sie diametralnie o 360 stopni. A gdzies posrodku tych wynikow - mocnych awansow i spadkow, umiejscawia sie wiekszosc uczestnikow. Na przyklad Zbigniew Hołdys prawdopodobnie moglby szybciej pobiec do przodu, ale czekał by nie spalić i przesunał się tylko o 2 metry w stronę bramki. Zauważmy równiez determinację Joy Division - bardzo chcieli mieć pewne miejsce w pierwszej jedenastce, no i wywalczyli je sobie (trzy jedenastki w statystykach). Od wielu już tygodni Porcupine Tree krąży jak elektron wokół jądra miejsca dziewiatego. Dzis trafilo bezsposrednio w cel.
Ostatni meldunek z boisk mówi nam o tym, że w meczu Nowości - Powroty zanotowano wynik 3:1. Jedyną piosenką której udalo sie dzis wejsc do trzydziestki juz w pierwszym tygodniu pobytu w zestawie do glosowania jest nowy utwor druzyny The Cure. Natomiast jedną z dwóch piosenek które trafiły dziś do wyjsciowej trzydziestki z ławki rezerwowych jest utwor wykonywany przez Scarlett Johansson. Swoją dobrą grą sprawiła, że udalo sie poleciec do gory na sam poczatek trzeciej dziesiatki. Tak jak zawsze, tak i w tym tygodniu, mocno kibicowalismy mniej doswiadczonej piosence. Tym razem bylo to "Love Song". Utrzymac sie za tydzien bedzie szalenie ciężko i choc Sara Bareilles ma jeszcze cień szansy, ale marzenia a rzeczywistosc - nie zawsze się to sprawdza. Co by sie jednak nie stalo, to piosenka nie bedzie juz zaliczana do slabszych druzyn, które tylko realizują idee barona de Coubertina o samym udziale. Mamy dzis trzech pilkarzy ktorzy poprzednio grali na ławce rezerwowych, choc wczesniej byli już w podstawowej trzydziestce. Są to Waglewski, Fisz i Emade.
Tak jak wszyscy komentatorzy, przepraszam za wszystkie błędy, jakie popełniłem, ale taka jest lista.
__________________________________________________________
po wiecej cytatow Dariusza Szpakowskiego zapraszam np. do Wikicytatów
Byłem na pozycji straconej, ale chyba nie poszło mi tragicznie.ku3a pisze:Wiekszosc nawiazan byla sportowych. Glownie opieralem sie na bardziej lub troche mniej znanych powiedzeniach albo lapsusach Dariusza Szpakowskiego, ale nie tylko.

Już tak.ku3a pisze:Przy okazji - czy wiecie, że pan Darek jest fanem Trojki i Listy?!

Się uśmiałem.ku3a pisze:po wiecej cytatow Dariusza Szpakowskiego zapraszam np. do Wikicytatów


