Co się dzieje z naszą Trójką?

[gioconda2]

Relacje z Enter jazz były zapowiadane wcześniej, ale zapewne w mniejszym wymiarze i w innych godzinach. Jeżeli teraz lecą 3h zamiast ZD3, to pewnie plan awaryjny. Kierownik Owczarek pojechał nan już w poniedziałek. Zainwestowana kasa, sprzęt rozstawiony, to tego z grafika nie zdejmą. Ale jak M.Owczarek wróci z Festiwalu, to ciekawi mnie jakie będą jego losy. Podobnie jak Sylwii Hejj - kierownika red. Publicystyki. Bo właściwie to nikt z nich nie został zaakceptowany przez Zarząd PR, byli tylko p.o. kierownika.

[pbd2]

SLD i UW były tylko w koalicji medialnej. Zresztą istnienie tej koalicji (i podobnych na różnych innych polach mniej widocznych niż oficjalna polityka sejmowo-gabinetowa) przy jednoczesnym demonstrowaniu udawanej wrogości w parlamencie, byłą jedną z rzeczy, które załatwiły polską demokrację, ich istnienie powodowało bowiem wrażenie bezalternatywności systemu mimo pozornej wielobarwności politycznej, i przekonania, że demokracja parlamentarna to tylko oszustwo elit i cicha zmowa postsolidarności z postkomuną. Od czego był już tylko krok do masowego poparcia partii antysystemowych, niestety przede wszystkim PiS-u.

[mikrobi]

No, wydaje mi się, że do zwycięstwa wyborczego PiS w 2005 r. (Zresztą wtedy ta partia jeszcze nie uchodziła za antystemową, raczej za taką bardziej wyrazistą ale i nie skrajną obyczajową prawicę i socjalną lewicę, pamiętam też, że masowo głosowali na nich młodzi prawnicy liczący na otwarcie dostępu do zawodów adwokata i radcy prawnego), przyczyniła się afera Rywina - gdyby protagoniści tamtej historii (A. Michnik i L. Miller) przewidzieli ten skutek, raczej sprawę zamietliby pod dywan a Rywinowi kazaliby milczeć. Jest faktem, że do końca 2002 panował błogostan (nieco popsuty wejściem Samoobrony i LPR do sejmu) a od początku 2003 już nic nie było tak samo. Mimo, że dalej był rząd Millera, prezydent Kwaśniewski i tak dalej.
Ale zostawmy tę kwestię. Bo jeśli chodzi o media to coś się nieodwracalnie zmieniło.
W 1991 r. telewizją kierował prawicowy dziennikarz i adwokat, Marek Markiewicz - wyrzucił z pracy dziennikarza, który wyjątkowo stronniczo prowadził audycję z udziałem polityków KPN i SLD (to znaczy ostro atakował SLD-owców)
W 2000 roku szefem telewizji był Robert Kwiatkowski, niewątpliwie człowiek ówczesnego prezydenta Kwaśniewskiego. TVP mocno lansowała prezydenta i SLD, ale kiedy red. Piotr Gembarowski prowadząc rozmowę przedwyborczą z Marianem Krzaklewskim nie dał mu się praktycznie wypowiedzieć - został zawieszony na kilka miesięcy.

A potem mieliśmy z jednej strony wyczyny red. Lisa, który nigdy nie udawał, że zrobi wszystko aby nie dopuścić do powrotu PiS do władzy. A z drugiej to, co się teraz dzieje w TVP (red. Holecka, red. Adamczyk i inni) - czego nawet nie sposób skomentować. Zdystansowane dziennikarstwo właściwie wymiera.

[pbd2]

Tyle że do 2015 roku miałem w TVP do wyboru dość stronniczego w jedną stronę Lisa i jeszcze bardziej stronniczego, tylko w drugą stronę, Pospieszalskiego (oglądałem obu, choć Lisa chętniej, bo mimo wszystko był po mojej stronie barykady). A teraz są tam w zasadzie głównie osobnicy, przy których ówczesny Pospieszalski to łagodny baranek, a ówczesny Lis to już w ogóle był wzorem obiektywizmu i grzeczności.

[PriapMusic]

I czy warto było zostać pisowskim pożytecznym głupcem na te 3 miesiące?

Lepiej było walkowerem oddać? Nadzieja umiera ostatnia, ale i ona wczoraj umarła.

nadzieja matką głupców!

[mikrobi]

Tyle że do 2015 roku miałem w TVP do wyboru dość stronniczego w jedną stronę Lisa i jeszcze bardziej stronniczego, tylko w drugą stronę, Pospieszalskiego (oglądałem obu, choć Lisa chętniej, bo mimo wszystko był po mojej stronie barykady). A teraz są tam w zasadzie głównie osobnicy, przy których ówczesny Pospieszalski to łagodny baranek, a ówczesny Lis to już w ogóle był wzorem obiektywizmu i grzeczności.

Z reguły jest ta sama odpowiedź : "media publiczne nie są obiektywne, ale dzięki tem na rynku medialnym jest równowaga, której kiedyś nie było" lub : "media publiczne są obiektywne, bo przecież to prawda, że za rządów PiS jest dobrze a wcześniej było źle".
Ta druga wypowiedź jest mocno żenujaca.
A co do pierwszej to jednak faktycznie jest różnica między stronniczym TVN finansowanym ze środków prywatnych (jeśli ktoś wydaje kasę na propagandę to jego sprawa a kot nie chce, nie musi oglądać) a stronniczą TVP finansowaną ze środkó publicznych (czyli wspólnych).
Mam takie wrażenie, że zarówno PiS jak i antyPiS (choć oczywiście każdy widzi to tylko u drugiej strony, nie u siebie) uważają zwolenników drugiej strony za zło konieczne. Gdy PiS straci władze i media taka red. Holecka czy red. Adamczyk będą na zawsze spaleni w zawodzie (i może pójdą w ślady dawnej red. Lichockiej czy red. Czabańskiego) ale na ich miejsce przyjdą osoby o podobnym nastawieniu, tyle że w drugą stronę.
A niewykluczone, że i ci nieliczni "symetryści" mogą mieć wtedy problemy.
Ale koniec już, bo to w sumie offtopic, fakt, zaczęty przeze mnie. Mimo wszystko teza, że "za pierwszego PiS w 2002 lub 2003 zwolniono Manna mnie zirytowała.

[TStudent]

"media publiczne są obiektywne, bo przecież to prawda, że za rządów PiS jest dobrze a wcześniej było źle"
Ta (...) wypowiedź jest mocno żenujaca.

Wiesz, dla kogo było źle, a teraz jest dobrze, to i tak PiS będzie świętością i nikt mu tego nie odmówi (chociaż czy tak wiele osób poprawę losu zawdzięcza obecnie rządzącym, w to bym wątpił), ale co do tego, że wypowiedź jest żenująca, zgadzam się w 100%. Te dwie rzeczy nie są ze sobą powiązane a poza tym żadna z nich nie jest w pełni prawdziwa, o ile w ogóle.

Mam takie wrażenie, że zarówno PiS jak i antyPiS (choć oczywiście każdy widzi to tylko u drugiej strony, nie u siebie) uważają zwolenników drugiej strony za zło konieczne.

Przyznam Ci się, że ostatnio media, które wydawać by się mogło, że stają po stronie PO/KO, jakby się zrównoważyły. Szkoda że tego nie widać np. ze strony TVP. Przykre.

[mikrobi]

W 2019 r. były badania, z których wyszło, że np. więcej zwolenników PiS jest stanie utrzymywać znajomość z przeciwnikiem dobrej zmiany niż odwrotnie. Choć biorę poprawkę na to, że np. są zakłady pracy (korporacje, ale i powiedzmy kanclearie prawnicze czy banki) gdzie po prostu wszyscy są przeciwko PiS i nikt nawet nie zna dobrozmianowca. A w drugą stronę to nie działa, bo wielu PiS-owców spotyka się w pracy z oponentami i chcąc nie chcąc muszą się jakoś z nimi dogadać. NAwet na takim przyzłowiowym Podkarpaciu wątpię by były zakłady pracy złożone z samych dobrozmianowców.
A był też słynny eksperyment w USA, gdzie ludziom o wyrazistych poglądach dawano wyłącznie do dyspozycji media (gazety, stacje telewizyjne czy radiowe czy portale internetowe) z przeciwnej strony i po tym eksperymencie wszyscy jeszcze bardziej utwierdzili się w swoim punkcie widzenia.
Także ideologiczne skrzywienie TVP i PR może zmoblizowało żelazny elektorat PiS, ale i drugą stronę. O ile we wczesnej fazie kampanii atakowanie Trzaskowskiego i jednoczesne ignorowanie Hołowni, Kosiniaka - Kamysza i pozostałych miało sens, bo napędzało Trzaskowskiemu poparcie (a pośrednio służyło Dudzie, bo zakładano, że to dla prezydenta najłatwiejszy rywal) potem wiele osób zmobilizowało do głosowania nie tyle na Trazskowskiego (choć pewnie jakiś tam efekt współczucia był) ale bardziej przeciw Dudzie i PiS.

[gioconda2]

Stelmach odsunięty? Czy sam zniknął z anteny? Ktoś coś wie?

[pbd2]

Stelmach odsunięty?

Też się zastanawiam. Może odsunięty, mogli się bać, że w przerwach między piosenkami będzie antydobrozmianowo kłapał dziobem. A może urlop.

[kacper94]

Stelmach odsunięty? Czy sam zniknął z anteny? Ktoś coś wie?

Przeczytałem na grupie Listy Przebojów na znanym portalu społecznościowym, że p. Stelmach był obecny na spotkaniu ze słuchaczami na Myśliwieckiej, przed siedzibą radia i powiedział, że nie poprowadzi audycji, "pod" nowym kierownictwem...

[gioconda2]

To chwała mu za to! Nowe kierownictwo jak obce, ale pewnie dziwnie mu z zastępcami, przecież Piotr Kordaszewski prowadził z nim audycje!

[Miszon]

Marek Wiernik na FB wali takie głupoty że woda mała...

[kacper94]

Marek Wiernik na FB wali takie głupoty że woda mała...

Chodzi o komentarze, które udostępnił na swojej stronie p. Michniewicz, czy też się pojawiło coś nowego?

[pbd2]

On tak na trzeźwo...?

[Yacy]

Marek Wiernik na FB wali takie głupoty że woda mała...

a konkretnie gdzie? bo nie mogę znaleźć, a wycięte u Tomka Michniewicza, to jednak nie całość.

[Miszon]

Tak, chodziło mi o te u Michniewicza

[gioconda2]

On tak na trzeźwo...?

Jak najbardziej na trzeźwo z tych wpisów wynika, że marzenie o stołku (Vice) Dyrektorskim i chęć odwetu było tak silne, że jak nareszcie nadarzyła się okazja, to ja wam pokaze

[Miszon]

Tu link:

https://www.facebook.com/11647858836901 ... 5/?app=fbl

Cała dyskusja tutaj:
https://www.facebook.com/10000009726831 ... 3/?app=fbl

Najlepsze zdanie:
"Radio Kuby było mega słabe, z amatorami na antenie, teraz przyjdą fachowcy (z Teraz Rocka już są)"...

[kacper94]

Tutaj znalazłem bardzo ciekawy tekst, o wspomnianym wyżej temacie

https://gwiazdy.wp.pl/klotnia-dziennika ... 531624577a

[pbd2]

Oczywiście, że pani Emilewicz została ograna. Jak cała partia Gowina, która ośmieliła się na chwilę sprzeciwić Prezesowi. Trwa atak medialny i personalny ziobrystów, z Nowogrodzkiej dochodzą informacje o tym, że Prezes jest coraz bardziej przychylny ich pomysłom, w różnych punktach systemu umościli się ludzie z Ordo Iuris, policja bije i straszy LGBT-owców. To nie jest czas politycznych gołębi. Może i faktycznie Wiernik z Kordaszewskim uratują Trójkę przed "umaryjnieniem", tylko jakim kosztem...?

A przy okazji pada mit "jednej wielkiej trójkowej rodziny". Okazuje się, że było jak w każdym innym zakładzie pracy: ci, którzy zostali z tyłu zazdrościli tym z pierwszych rzędów, ci, którzy się dobrze ustawili, mieli większy wpływ na ramówkę niż reszta i tak dalej. Idealne podglebie do "zamachu stanu"..

[FOXD]

Ani Wiernik ani Kordaszewski nie uratują Trójki. Pierwszy widać jakim jest cynikiem i frustratem, a drugi potulnie robił co mu kazali, czyli wypełniał muzycznie "czas antenowy" Jeśli obaj wierzą w to, że w jakiś sposób "odbudują Trójkę nawet na swoją modłę, aby uratować ją przed mackami rydzykowych produktów, to moim zdaniem są tak samo naiwni jak Strzyczkowski. Myślę, że mimo wszystko będą potulnie naginali karki i kręgosłupy przed pomysłami decydentów odnośnie formuły i ramówki (także w wymiarze muzycznym), a jak nie to będą kolejnymi użytecznymi idiotami, którzy są tylko na chwilę
A co do Emilewicz, to chyba słabo ją rozczytałeś, skoro tak piszesz. Ona jest typowym przykładem karierowiczki. Coś podobnego jak Niunia.

[pbd2]

Niezależnie od rzeczywistych intencji Emilewicz, to, że jest we frakcji przegrywającej obecne rozdanie, z pewnością obniżyło do dna i tak niewielką wartość jej gwarancji...
Rydzykowcy jak na razie mieli w Trójce jeden przyczółek (niedzielny wczesny poranek). Raz mi się zdarzyło tego słuchać i myślałem, że pomyliłem stacje Mimo wszystko nie wyobrażam sobie, żeby w Trójce "wiernikowej" miało czegoś takiego być więcej. Za to boję się, że pod takim kierownictwem znikną wszelkie nowości i to będą takie drugie Złote, tyle tylko, że państwowe.

[mikrobi]

No cóż, największą ofiarą sytuacji jest były dyrektor.
Człowiek, który nigdy nie ujawnił prywatnych poglądów, wszystkim pozwalał się wypowiedzieć. Który z wszystkimi miał dobre relacje, dysponował wszystkimi walorami dobrego radiowca (dykcja, kultura osobista, warsztat itd.). I który miał fajny gust muzyczny (te piątkowe popołudnia były naprawdę miłą odmianą). W dodatku ze stażem od 1990 r, czyli bez związków z poprzednim systemem.
A teraz nie wróci do tego, co robił wcześniej z uwagi na zmianę formuły. Może zaporponują mu pracę np. w Polskim Radiu 24, ale wątpię by chciał to przyjąć. W dodatku naraził się jethonowcom a i na tym forum stracił dużo sympatii i szacunku.
Można powiedzieć, że obaliły go "Trzy Szalone Zera" (czyli p. prezes i dwóch wicedyrektorów, nowy dyrektor jest raczej figurantem). Taki miał tytuł serial dla dzieci, w którym zagrał artystę malarza - to jego jedyna, stricte aktorska przygoda, pojawił się jeszcze w ostatnim odcinku Ekstradycji 2, ale tam był po prostu sobą, czyli dziennikarzem na konferencji prasowej. Trochę pisze jak Jędrzej, ale mam nadzieję, że będzie mi to wybaczone.

[pbd2]

Trzy Szalone Zera, dobre, dooobre!!!