Notowanie 1998 - 15.05.2020 - Marek Niedźwiecki

[Miszon]

Jest już za późno, w tym tygodniu Listy raczej nie będzie:
https://www.press.pl/tresc/61823,czy-wr ... jow-trojki__

[adrianec]

Gdy Listy w ogóle miałoby nie być to by było słabe. Listę współtworzą słuchacze więc mają do niej też prawo. Fajnie jakby Niedźwiedź pokazał że my dla niego jesteśmy wazniejsi niż obelga i tak już wyoutowanego pana TK

[adrianec]

Ponadto emocje słuchaczy by mega bardzo się poprawiły jeśli wróci Marek. Ale nawet gdyby w ten piątek poprowadził notowanie redaktor Łukawski czy Owczarek to już byłby znakomity znak dla wszystkich fanów Trójki i listy

[jotem3]

Gdy Listy w ogóle miałoby nie być to by było słabe. Listę współtworzą słuchacze więc mają do niej też prawo. Fajnie jakby Niedźwiedź pokazał że my dla niego jesteśmy wazniejsi niż obelga i tak już wyoutowanego pana TK

Pan Marek coś ma pokazywać?? Czy ktoś go przeprosił za te błotne zapasy?? Bardzo dobrze, że milczy i czeka. Najpierw przeprosiny, później ewentualne rozmowy...
Po raz kolejny zgnoili człowieka (i całą ekipę Listy) i przechodzą z tym do porządku dziennego!
Notabene - to że nie ma Kowalczewskiego to nic nie znaczy. Jest jeszcze pani prezes, dla której nikt nie jest ważny, nikt się nie liczy. Bo "dobrze, że te wszystkie osoby odeszły. Przez nich słupki nam spadły"...

[jotem3]

Jak były notowania podwójne czy potrójne to wysyłało się kartki pocztowe i można było głosować ile razy się kartkę wrzuciło do skrzynki. Więc o jakich dwóch razach piszesz? Jak ktoś był chciał to i pięć kartek wysłał dzień po dniu i głosy były zaliczone, chyba, że przyszły w pakiecie. Nikt wtedy tego nie był w stanie sprawdzić dokładnie, to samo z telefonami było. Tylko, że wtedy trzeba było za kartkę i znaczek zapłacić, za telefon również i nikt 600 takich nie był w stanie wysłać. A 413 notowanie było niby tylko pojedyncze to czemu liczono punkty X2 i tygodnie +2 ?

A propos głosowania kartkowego... Wczoraj przeglądałem swoje archiwum starych List i wydobyłem notowanie 90! Pierwsze z 1984 roku. Przełomowe, bo z top 20+10 zrobiło się top 40.
I dwie kwestie: nie pamiętam, w którym wątku ktoś pytał o użycie ABC - The Look Of Love jako sygnał Listy. W tym notowaniu ten sygnał już jest.
Druga: głosowanie kartkowe. Pan Marek przed miejscem 3 wypowiedział taki tekst:
"Przypominam że głosy przysyłane nawet w paczkach, bardzo atrakcyjnych, i nawet z fan klubu z Częstochowy liczą się..."
i tutaj urywa się ta wypowiedź. Prawdopodobnie chodziło o te... "manipulacje", które Marek kontynuuje aż do dziś
Więc uważajcie na wysyłanie kartek po 5-10 pisanych jednym charakterem pisma Chyba, że jest się Panem Markiem, który potrafi zmienić charakter pisma na 1998 sposobów (patrz: audyt Nogasia)

Jeśli chodzi o plik dźwiękowy - podziękowania dla djjacka, bo widzę w opisie, że to jego "robota" oraz dla ŚP już danco28, który "zremasterował" nagranie

Miłego słuchania

https://soundcloud.com/jacek-marcinkows ... by-danco28

[FOXD]

@jotem3
Jest też Czabański, który popierał tych co pomawiali, a nawet podtrzymywał owe sugestie w kontekście: "że trzeba sprawdzić". Zresztą grono tych, którzy podchwycili pomówienia było (jest nadal) znacznie szersze. Z uwagi na ową skalę oczekiwałbym, że nie będą to tylko przeprosiny na zasadzie odhaczenia tematu. Generalnie główni winowajcy reprezentowali Trójkę i to w jej imieniu stawiali zarzuty. Stąd niezależnie od tego kto jest decydentem w Trójce winien w jej imieniu przeprosić, zacząć od przeprosin. Dlatego też dziwi mnie, że Strzyczkowski tego nie dostrzega, iż to jeden z ruchów jaki powinien wykonać bez zbędnej zwłoki i rozmowy z MN.
Niestety taka jest wartość części słuchaczy, że nie liczy się dla nich człowiek tylko to aby im radyjko dalej plumkało

[kajman]

Jak były notowania podwójne czy potrójne to wysyłało się kartki pocztowe i można było głosować ile razy się kartkę wrzuciło do skrzynki.

To fakt. Sam potrafiłem kilka kartek tygodniowo wysłać. I nawet teoretycznie ciężko było założyć, że dwie, bo poczta mogła się czasem nie wyrobić. Pr
Jeszcze jedno. Pewności nie mam, bo pamięć jest zawodna, ale mam wrażenie, że w ostatnim podwójnym, kiedy już było głosowanie internetowe mogłem zagłosować w drugim tygodniu ponownie z tego samego konta.

A 413 notowanie było niby tylko pojedyncze to czemu liczono punkty X2 i tygodnie +2 ?

Bo głosowano na nie przez dwa tygodnie. I to chyba jest najistotniejsze do wszelkich statystyk. Tutaj w zeszłym tygodniu nie było głosowania, które byłoby ważne, więc tamten tydzień jakby nie istniał.

Jeśli w piątek będzie notowanie, to stawiałbym na to, że będzie to notowanie 1999, które zostanie wyemitowanie w wersji ogłoszonej na stronie lub jakiejś innej po zweryfikowaniu głosów.

A jak zweryfikować głosy utworów, które w zestawie być powinny, a ich nie było? Właściwie to były, ale tylko przez kilka godzin. Swoją drogą jestem ciekaw, czy te głosy z pierwszej nocy były brane pod uwagę w podsumowaniu.
A co do Listy to pewnie faktycznie ją sobie darują, skoro nie ma zestawu do głosowania. Nota bene zestaw to jedno, a wyniki 1998 mogliby przywrócić w starej wersji, a 199 ze strony usunąć.

[adrianec]

Mam nadzieję że prezeskę wywalą jak mówi się w kuluarach. Przeprosiny MN i słuchaczy będą pewnie po wyroku sądu. A tymczasem niech Marek wraca dla nas.

[adrianec]

Na ten moment wiemy że za bajzel odpowiadają TK i AK. Są też przypuszczenia że może maczał w tym palce pan Czabański, bo bronił powyzszych. Natomiast nie ma dowodów bezpośrednich na udział osób wyżej. Były szybkie reakcje negatywne na to co się stało przy Liście że strony p. Emilewicz, Glińskiego, ba również Brudzińskiego. Prezydent też był po stronie starej Trójki. Piszę nie o domyslach tylko o faktycznych wypowiedziach

[jackdaniels]

Wczoraj wieczorem dopiero dotarł do mnie news o Kubie, tak się ucieszyłem że nie mogłem zasnąć. Jest szansa że odbuduje radio przyjazne wszystkim, niezależnie od poglądów - o ile władza rzeczywiście da mu wolną rękę, także po wyborach. Natomiast natknąłem się na artykuł który mnie trochę zbulwersował (o komentarzach pod nim nawet nie wspominając)...
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... kiego.html

[adrianec]

Natomiast podpadł premier za ignorancję ("tematy zastępcze"). I K. Bosak za "ambiwalentny stosunek" i za "święte krowy" czyli redaktorów starej Trójki

[jotem3]

@jotem3
Jest też Czabański, który popierał tych co pomawiali, a nawet podtrzymywał owe sugestie w kontekście: "że trzeba sprawdzić". Zresztą grono tych, którzy podchwycili pomówienia było (jest nadal) znacznie szersze. Z uwagi na ową skalę oczekiwałbym, że nie będą to tylko przeprosiny na zasadzie odhaczenia tematu. Generalnie główni winowajcy reprezentowali Trójkę i to w jej imieniu stawiali zarzuty. Stąd niezależnie od tego kto jest decydentem w Trójce winien w jej imieniu przeprosić, zacząć od przeprosin. Dlatego też dziwi mnie, że Strzyczkowski tego nie dostrzega, iż to jeden z ruchów jaki powinien wykonać bez zbędnej zwłoki i rozmowy z MN.
Niestety taka jest wartość części słuchaczy, że nie liczy się dla nich człowiek tylko to aby im radyjko dalej plumkało

Mnie też dziwi, że Kuba tak szybko zaczął szastać na prawo i lewo informacjami o powrotach, o tym, że Lista będzie, że Baron ją poprowadzi...
Z tego co już wiadomo to Baron nie poprowadzi Listy, bo jest na zwolnieniu i nie zamierza przyjść wcześniej do radia niż 2 czerwca.
Także same słowa Kuby, że Ból powinien być na 1 i nie będzie żadnego audytu??
Więc co? Wyniki 1999 nieprawomocne? Jak głosować skoro nie odblokowano zestawu?
i tak dalej, i tak dalej...
Wydaje mi się, że za dużo słów i obietnic, a za mało czynów.
Ale... sądząc po wielu komentarzach, nie tylko tutaj, ocieplenie wizerunku Trójki zadziałało...

I jeszcze jedno - powoływanie się na "autorytety" Glińskiego i Emilewicz... Wybaczcie...

[adrianec]

M. Rogalski chce zostać w Trójce. Ani on ani inni aparatczycy typu Reszczyński nie powinni. Nie znoszę oportunizmu

[dannar]

Mnie też dziwi, że Kuba tak szybko zaczął szastać na prawo i lewo informacjami o powrotach, o tym, że Lista będzie, że Baron ją poprowadzi...

Do tej pory nie widziałem żadnej bezpośredniej wypowiedzi Kuby, że lista na pewno wróci w piątek i na pewno poprowadzi ją Baron. Były to jedynie domysły. Publikowane głównie w źródłach sprzyjających otwarcie Nowemu Światu. Zwykle daleki jestem od takich teorii spiskowych, ale każda dezinformacja dotycząca Strzyczkowskiego jest korzystna dla twórców nowego radia. Dlatego ostrożnie podchodźcie do tego, co czytacie.

[dominik_fi]

Trudno stwierdzić co jest prawdą, jak wyborcza tak podał to wydawało się, że nie powinni zmyślać. Chociaż wielokrotnie im się zdarzało w różnych sprawach.
Ale z wczoraj chyba prawdziwa wypowiedz Kuby:
https://gwiazdy.wp.pl/dyrektor-trojki-n ... 038266497a

[dannar]

Ale z wczoraj chyba prawdziwa wypowiedz Kuby:

Zgodzę się, że raczej prawdziwa, ale słowo klucz to "prawdopodobnie" i wszystko to, co w następnym zdaniu. Natomiast nagłówek uważam za paskudny.

Chociaż wielokrotnie im się zdarzało w różnych sprawach.

Mi się lampka zapaliła, gdy Kubie po jego nominacji w pierwszej kolejności wypomnieli te dwie nieprzemyślane audycje o homoseksualistach, jednocześnie tego samego dnia ciesząc się z Kydryńskiego w Nowym Świecie, po raz kolejny przemilczając dość znane cytaty z jednej z jego książek.
I piszę to z bólem, bo jednak poglądowo bliżej mi do nich niż do drugiej strony barykady.

[FOXD]

@jotem3
W tym rzecz. Widać, że Strzyczkowski nie do końca wczuł się w rolę dyrektora. Zapewne musi się jej nauczyć. Z uwagi na sytuację z tymi deklaracjami, zwłaszcza co do powrotów winien być bardziej wstrzemięźliwy, jak też precyzyjniej się wyrażać. Z pierwszych przekazów można było odnieść wrażenie, jakby faktycznie część redaktorów miała bezwarunkowo wrócić, jakby się nic nie stało.
Z tymi decyzjami od czego zacząć widać jednak, że nie do końca ma koncepcję, Za bardzo chce na już sytuację uzdrowić. Lepiej by to wyglądało, gdyby właśnie zaczął m.in. od przeprosin w imieniu Trójki, oraz doprowadzenia do tego aby nie było problemów z lp3 (zestaw do głosowania, które notowanie i kiedy, kto poprowadzi itp).
Oczywiście presja słuchaczy. Tylko słuchacze raczej by zrozumieli, jakby im się jasno powiedziało: "Kochani z uwagi na zastany bałagan, lp3 ruszy dopiero od 3 czerwca, od notowania 1999, a notowanie 2000 tydzień później. Do tego czasu będę podejmował działania aby ją prowadzili starzy redaktorzy." Krótko, jasno i konkretnie, co słuchacze by zrozumieli.

[dannar]

Tylko słuchacze raczej by zrozumieli, jakby im się jasno powiedziało: "Kochani z uwagi na zastany bałagan, lp3 ruszy dopiero od 3 czerwca, od notowania 1999, a notowanie 2000 tydzień później. Do tego czasu będę podejmował działania aby ją prowadzili starzy redaktorzy." Krótko, jasno i konkretnie, co słuchacze by zrozumieli.

+1
Też mi tego brakuje.

[FOXD]

dominik_fi
Tylko, że już w poniedziałek zadeklarował, że jest posłowie z kilkoma redaktorami, którzy wracają. Później okazało się, z wypowiedzi Wyżgi, że to jeszcze nie jest decyzja o powrocie, a zaproszenie na rozmowę. W tej grupie był wymieniany także Stelmach, którego co bardziej dociekliwe media (np. wirtualnemedia.pl) nie podawały w tej pierwszej grupie "powrotowej". Zamieszczały dopisek, że jeden z redaktorów stawia wpierw warunki do zrealizowania. Tymczasem przekaz poszedł taki, jakby Strzyczkowski już zapanował nad sytuacją, i Ci co złożyli wypowiedzenia wracają, a co do pozostałych jest pewien, że uda ich się namówić do powrotu. To jest życzeniowe myślenie, które może publicznie przejawiać red. Strzyczkowski, a nie dyr. Strzyczkowski.

[santosz]

Wydaje mi się, że za dużo słów i obietnic, a za mało czynów.
Ale... sądząc po wielu komentarzach, nie tylko tutaj, ocieplenie wizerunku Trójki zadziałało...

to gra psychologiczna jest, ci co rzucili papierami w geście protestu nie mogą teraz na pierwsze zawołanie przylecieć z powrotem, jak gdyby nigdy nic się nie stało...chociaż podejrzewam, że większość chętnie wróci
sytuacja zrobiła się zbyt dziwna, by Strzyczkowski mógł się wygodnie rozsiąść w fotelu dyrektora i na spokojnie przygotowywać nową koncepcję, uważam że nawet jeśli kilka jego wypowiedzi nie znalazło na razie przełożenia na rzeczywistość, to dobrze zrobił, że od razu wysłał jasne sygnały, to zawsze w pewnym stopniu motywuje i wzbudza zaufanie u pracowników, ocieplanie wizerunku jest często wskazane, by osiągnąć założenia,

[FOXD]

^^^
Tego nikt nie kwestionuje. Chodzi o to, że nie widać ruchów aby inne, równie istotne działania wykonał.

Poza tym przejawiana troska o Trójkę przez Strzyczkowskiego nie wynika tylko z jego odczuć, i jak wielu podkreśla (nie mam na myśli tego forum) oby nie okazał się "pożytecznym idiotą". Czyli, że wykona tytaniczną pracę aby to wszystko ponownie na nogi postawić, a po wyborach (bez względu na wynik) "dobra zmiana" wróci do koncepcji przekształcenia PRIII na swoją modłę. Być może nie tak topornie, jak to się teraz stało, ale na zasadzie salami. Jak do tej pory to czynili od 2016 roku. Jak wtedy będą się miały obietnice Strzyczkokwskiego i jego deklaracje w stosunku do redaktorów, którzy złożyli wypowiedzenia. Będąc na ich miejscu mocno bym się zastanawiał, czy dać sobie czas na decyzję, czy jednak naiwnie wracać już teraz. Myślę, że to jest też istotny dylemat, który wielu sobie zadaje.
Przypomnijcie sobie jakie były reakcje wielu przedstawicieli władzy w sobotę i niedzielę, czyli na świeżo. Dopiero jak się zorientowali, że wywołuje to znacznie większy wydźwięk, niż się spodziewali, do tego słupki zaczęły spadać, to zaczęli przejawiać postawę jakby się zreflektowali.

Co z deklaracją K. Strzyczkowskiego, że sam daje sobie czas na podjęcie decyzji po wyborach? Już stała się nieaktualna? Ktoś sobie zadaje pytanie tutaj czy Strzyczkowki wśród warunków podał także i ten o PRZEPROSINACH? Jakoś o tym słowem nie wspomniał, a mógł wykorzystać (wymusić) na Kamińskiej i Czabańskim aby to z ich strony popłynęły "na starcie" przeprosiny. Wszystko jest mało przejrzyste i jasne aby nad tym przejść do normalności.

[szakal35]

Z największego kryzysu w historii polskiej radiofonii nie wychodzi się w 2 dni. Stało się zdecydowanie za dużo, by to wszystko teraz, ot tak, odkręcić. Wcale nie będę miał za złe Markowi, jeśli jednak już nie wróci. Na człowieka zostały rzucone oszczerstwa, nie został oficjalnie przeproszony, a nawet jeśli w końcu zostanie, to przecież niesmak po tej sytuacji nie zniknie chyba już nigdy. Na jego miejscu wcale bym się nie śpieszył z ewentualnym powrotem do Trójki, on już naprawdę nic nie musi.

[adrianec]

Dla mnie przeprosiny od Kuby, który nie zawinił A jeszcze próbuje to wszystko naprawić to też bzdet formalny jaki. Przeprosiny od kłamców i kombinatorów należą się MN. Marek nic ni musi Ale z miłości do starej Trójki i słuchaczy mógłby po prostu wrócić

[szakal35]

Marek nic ni musi Ale z miłości do starej Trójki i słuchaczy mógłby po prostu wrócić

Zobaczymy, co przeważy i jak się sytuacja rozwinie. Pozostaje tylko uzbroić się w cierpliwość. Może jeszcze Lista wróci do normy, ale niekoniecznie już w tym czy w przyszłym tygodniu.

[kajman]

on już naprawdę nic nie musi

Ale jeżeli wróci choćby na krótko, to będzie znaczyło, że to wszystko, co się na jego temat pojawiło to kłamstwa. Bo jeżeli oszukiwał, fałszował i manipulował, to jak mógł do Trójki wrócić?