XXIX zlot forum LP3 - 16-19 września 2021, Emów

[TStudent]

Szczerze? Będzie raczej ciężko zorganizować jakikolwiek zlot w 2020 roku.
Ale jeśli się uda, to może w wakacje. Przy czym zdecydowanie najlepsza byłaby druga połowa sierpnia, ale to tylko moje subiektywne zdanie.
Prawdopodobnie jeśli już się uda, będzie trzeba się w tym roku ograniczyć do jednego zlotu.
Jest opcja, że da się drugi zrobić online, ale nie każdy taki zlot chce, widziałem w innych wątkach, że jest sporo przeciwników takiego zlotu i widzę szansę na pojawienie się najwyżej paru osób (więcej jak 8-10 osób się z tego nie uzbiera), poza tym niekoniecznie oznacza to, że akurat 2000. notowanie mamy "świętować" w taki sposób (i pytanie, czy przykładowo Niedźwiedź będzie chciał się z nami łączyć przez Skype?) i na pewno nie da się takiego zlotu zorganizować na cały dzień, a najwyżej na kilka godzin. Poza tym jak pokazał przykład próby zorganizowania przeze mnie mini-zlotu w 1994. notowaniu, zasięg szczególnie w takich miejscach jak moja wieś nie pozwoliłaby połączyć się z Wami, ponoć pokazała się jedna osoba, ale ni grzybnia nie dało się z nią połączyć.
Tyle w temacie na dziś.

[kajman]

Avalon - tak.

Też sobie pomyślałem o nim.
Ale tak ogólnie to chociaż jestem maniakiem zlotowym to nie jestem za. To znaczy jak będzie to przyjadę, ale nie za bardzo widzę, jak by to mogło wyglądać.

[Yacy]

wg nas to za szybko. niestety.
nie wierzę, że za miesiąc będzie diametralnie inna sytuacja.
głupio by było siedzieć w domu trzy miesiące, a zarazić się w autobusie, pociągu...
tym bardziej, że statystycznie to rejon z największą liczbą zakażeń.
ja nie mam problemu z odpornością, ale miałem swego czasu problemy z płucami i nie mam zielonego pojęcia jak by zareagowały na spotkanie z wirusem
wolę pozostać w niewiedzy

liczymy, że jesienią zmieni się na tyle, że takie spotkanie będzie możliwe.
na dziś my niestety nie wybierzemy się na ewentualny majowy zlot .

[djjack]

Jak mówiła moja babcia - "i nieboja wilki zjadły".
Niby się nie boję i jestem duży zuch, ale z drugiej strony wychodzę z domu teraz raz na tydzień (po zakupy w sobotę). Zatem wolę cierpliwie poczekać do jesieni na kolejny zlot, aby obniżyć poziom ryzyka. A jeżeli będzie trzeba, to nawet do wiosny. Trzydzieste dziewiąte urodziny listy to bardzo ładna, okrągła rocznica . I może wtedy nie będzie to zlot, a wczasy
A najważniejsze - chcę się z WAMI WSZYSTKIMI wtedy spotkać.

Natomiast mam propozycję - co powiecie, aby wspomóc Panią w Emowie i np. już teraz wpłacić jej na nasz zlot, bez względu na to, kiedy on się odbędzie - coś na zasadzie przedpłaty na lepsze czasy. Branża turystyczna cienko przędzie. A w ten sposób jakoś możemy ją wspomóc.

[konwicki1980]

Szczerze? Będzie raczej ciężko zorganizować jakikolwiek zlot w 2020 roku.

Mam taką nieśmiałą sugestię, że skoro jeszcze nie byłeś na zlocie, abyś nie wypowiadał się kategorycznie o jego organizacji.

Ja przyjazdem w maju jestem jak najbardziej zainteresowany, choćby to miało być spotkanie w kilka osób (wtedy nawet nie potrzebujemy Emowa). W każdym razie dwa miesiące siedzenia w domu odbiły się na moim zdrowiu psychicznym i fizycznym (totalne rozleniwienie) nie najlepiej, więc zamierzam być nieco bardziej out home niż in home.
Jako adwokat diabła tylko taką myśl podrzucę, że do jesieni wirus na pewno nie zniknie, więc ryzyko w podróży będzie nawet większe niż teraz z uwagi na większą liczbę podróżujących. Choć z drugiej poza pociągami teraz praktycznie nic nie kursuje.
Z warszawiakami i innymi odważnymi chętnie się spotkam choć na chwilę, może być nawet w przepisowej odlegĺosci dwóch metrów

[TStudent]

Mam taką nieśmiałą sugestię, że skoro jeszcze nie byłeś na zlocie, abyś nie wypowiadał się kategorycznie o jego organizacji.

Ależ ja nie wypowiadam się kategorycznie o organizacji zlotu, tylko po prostu stwierdzam suche fakty.
Oczywiście wszystko jest możliwe, tak samo możliwe jest, że w wakacje epidemia będzie miała znacznie łagodniejszy przebieg w Polsce, a jesienią znowu wystrzelić z bicza, ale równie dobrze może nie wrócić, co oby nastąpiło.
Sorry za offtop.

A wracając do tematu, jeżeli to ma być w ostatni weekend maja, to na pewno nie pojawię się, jeśli to będzie w wakacje, szanse rosną, im dalej w las (może odpaść jedynie ostatni weekend sierpnia, ale ciężko mi wierzyć w organizację wesela na 300 osób przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności )

[ku3a]

Ależ ja nie wypowiadam się kategorycznie o organizacji zlotu, tylko po prostu stwierdzam suche fakty.

to była Twoja opinia, a nie fakty.

[LLucky]

Faktem jest, że obecnie do odwołania obowiązuje zakaz zgromadzeń takich, jakie planujemy.
Faktem jest, że w drugim etapie poluzowań obostrzeń przywracana jest działalność hoteli (ale z ograniczeniami, których na razie nie znam).
Faktem jest, że drugi etap poluzowań obostrzeń (poprawka: w sporcie) wprowadzany jest 4 maja, czyli 2 tygodnie po pierwszym etapie.
(Poprawka: na razie w oficjalnych komunikatach znalazłem informacje o 4 maja jako drugim etapie, ale dotyczącym aktywności sportowych. Nie mam pewności, czy to uzupełnienie informacji o hotelach, czy jej zmiana.)
Pozwala to mieć nadzieję, że jeszcze w maju będą wprowadzane następne etapy, ale trudno zgadywać, czy w ich ramach mieści się zwiększenie liczby uczestników zgromadzeń, zatem zgodnie z obecnym prawem zlot rzeczywiście nie może się odbyć. (Chyba, że określimy się jako uczestnicy kultu religijnego... )

Tyle o prawie. Natomiast jeśli chodzi o realia, to pozostają kwestie sanitarne na miejscu (przydział pokoi, toalety, jedzenie itp.) oraz kwestie ryzyka związanego z dojazdem, o których pewnie będziemy musieli myśleć, nawet jeśli zlot odbędzie się na jesieni. Dobrze więc o nich podyskutować zawczasu, podobnie jak o terminie, choć tutaj nadal nic się nie zmienia:

Jestem pragmatykiem. Rozważam wszystkie opcje.

P.S. Dostałem informację, że nasza pizzeria jeszcze nie padła i dowozi zamówienia.

Natomiast mam propozycję - co powiecie, aby wspomóc Panią w Emowie i np. już teraz wpłacić jej na nasz zlot, bez względu na to, kiedy on się odbędzie - coś na zasadzie przedpłaty na lepsze czasy.

Też o tym myślałem i cieszę się, że nie ja jeden. To by był argument za zarezerwowaniem nam jakiegoś innego terminu, w którym mogłoby przyjechać więcej osób (co też oznacza większy zarobek dla pensjonatu).
Aczkolwiek z drugiej strony nie obawiałbym się, że pensjonat zbankrutuje, bo pewnie będą w nim przemieszkiwali robotnicy z okolicznych budów dróg, a od 4 maja pojawią się także kajakarze (w niewiadomej liczbie).

[Miszon]

Uważam, że należy podjąć męską decyzję i anulować Zlot w maju.

[kajman]

określimy się jako uczestnicy kultu religijnego...

W moim przypadku jest bardzo blisko.

Też o tym myślałem i cieszę się, że nie ja jeden.

Chętnie się dołożę.

[jollyroger72]

Natomiast mam propozycję - co powiecie, aby wspomóc Panią w Emowie i np. już teraz wpłacić jej na nasz zlot, bez względu na to, kiedy on się odbędzie - coś na zasadzie przedpłaty na lepsze czasy.

Piszę się na to.
Do pozostałych kosztów oczywiście też się dokładam, nawet jeśli Zlot w planowanym terminie się nie odbędzie.

[konwicki1980]

Miejsca hotelowe mają być otwarte 4 lub 11 maja. Z rozmysłem po majówce, żeby cała Polska nie ruszyła

Jeśli zlot w maju nie dojdzie do skutku, to zgłaszam postulat, żeby następny odbył się jak najwcześniej (latem lub wczesną jesienią). Oczywiście jeśli szeroko rozumiana sytuacja na to pozwoli.

[LLucky]

Miejsca hotelowe mają być otwarte 4 lub 11 maja.

Albo jeszcze kiedy indziej. W sumie trochę sprzeczne informacje odnajduję w sieci, nawet na stronach rządowych.
Dzięki za zwrócenie uwagi, wprowadziłem poprawkę wyżej.

[Neo01]

1. Miejsca hotelowe mają być otwarte 4 lub 11 maja. Z rozmysłem po majówce, żeby cała Polska nie ruszyła
Jeśli zlot w maju nie dojdzie do skutku, to zgłaszam postulat, żeby następny odbył się jak najwcześniej (latem lub wczesną jesienią). Oczywiście jeśli szeroko rozumiana sytuacja na to pozwoli.

1. Z tego co wiem, to nie jest (jeszcze) prawda. W najbliższym czasie ma być decyzja kiedy - jeśli tendencja co do zachorowań będzie utrzymana to będzie drugi etap luzowania obostrzeń.
2. Również jestem za tym - fajnie byłoby się spotkać jak będzie jeszcze ciepło...

[konwicki1980]

Decyzja została już podjęta, a w zasadzie dziś ogłoszona.

Hotele i noclegi ruszą, ale bez basenów i siłowni

Do tej pory hotele co do zasady nie przyjmowały gości – z wyjątkiem osób w delegacji i w kwarantannie. Znosimy ten zakaz. Usługi hotelarskie i noclegowe będą mogły być świadczone pod warunkiem, że zachowane będą szczególne zasady bezpieczeństwa.

Ważne! W hotelach i obiektach noclegowych ograniczona zostaje nadal działalność restauracji hotelowych i przestrzeni rekreacyjnych. Siłownie, sale pobytu i baseny pozostają zamknięte. Natomaist restauracje hotelowe mogą wydawać posiłki gościom hotelowym do pokoju. Nie mogą jedynie serwować ich na miejscu.

Wczytując się w szczegóły sanitarne, poza dwumetrową odległością od siebie nie ma jakichś nierealnych obostrzeń, które wykluczałyby możliwość przeprowadzenia zlotu. Wynajęcie sali też jest możliwe. Jedynie śniadania (i kolacje) trzeba by zorganizować w zupełnie inny sposób.

[Neo01]

Ale dlaczego w inny sposób? Przecież śniadania i kolacje robimy sobie ze swoich produktów. Myślisz że nie byłoby możliwości korzystania z lodówki albo ze stolików?

OK, czyli teoretycznie można by zlot przeprowadzić. Tyle że sporo osób już zrezygnowało. Pytanie jest: na kiedy ewentualnie moglibyśmy przenieść termin?

[konwicki1980]

Przede wszystkim w tej kuchni jest za ciasno, więc każdy musiałby przygotować sobie posiłek osobno, ale raczej wspólna lodówka tak jak do tej pory i tak by nie mogła funkcjonować.

Co do terminu to odwrotnie niż w przypadku części osób: u mnie im wcześniej, tym lepiej, bo potem już może nie być kasy na przyjazd. Bezrobocie za rogiem.

[Yacy]

Siłownie, sale pobytu i baseny pozostają zamknięte.

to chyba jest dosyć ważne stwierdzenie w kontekście zlotu.
poza tym nie nie sądzę aby to zniesienie ograniczeń powodowało, że osoby z różnych części Polski mogły mieszkać w jednym pokoju...

ale najważniejsze i tak jest to, żeby koronawirus przeczytał ten komunikat i się do niego zastosował.


podsumowując - u nas nic ten komunikat nie zmienił.

[konwicki1980]

Umożliwienie korzystania z ww. przestrzeni w sytuacji wynajęcia na wyłączność przez gości hotelu wspólnie zakwaterowanych.

Ważne, by zdrowie i humor dopisywały nam wszystkim, czy to przebywającym w domu, czy gdziekolwiek indziej

[ku3a]

podsumowując - u nas nic ten komunikat nie zmienił.

u mnie też nie. to że ktoś mi przestaje czegoś zabraniać, nie znaczy, że zaraz się rzucę to robić, bo jest jeszcze własny zdrowy rozsądek. i oby taki pozostał jak najdłużej - zdrowy.

[Neo01]

Nie no, jasne.
To zarządzenie jest raczej po to, żeby osoby, które muszą zatrzymać się poza miejscem swojego zamieszkania mogły to zrobić.
A jeśli zlot miałby się odbyć to chyba tylko w maseczkach - tego sobie nie wyobrażam...
Więc pewnie zawieszamy temat na czas bliżej nieokreślony.
Chyba że jednak zlot on-line...

[Miszon]

Ja też nie zmieniam zdania.

[kajman]

A jeśli zlot miałby się odbyć to chyba tylko w maseczkach - tego sobie nie wyobrażam...

Po kilku wyjściach w maseczce stwierdzam, że tego na zlocie bym nie przetrzymał, więc (wbrew poprzednim deklaracją) dopóki trzeba je będzie nosić to ja wymiękam.

[Nicoletta]

W temacie maseczek: ja uważam, że to wspaniała sprawa, że wszyscy muszą je nosić - niektórzy ludzie wydzielają takie zapachy ..... a tu .... nie dość, że każdy musi stać z daleka ode mnie to jeszcze są ograniczone jego wyziewy (to w kontekście generalnie ludzi, nie zlotu, żeby nie było).

A nie myśleliście, aby zrobić zlot wirtualny? Założyć pokój na platformie jakiejś, zaprosić chętnych i sobie rozmawiać, grać i spędzić trochę czasu wspólnie w VRze?

[kajman]

Ja po piętnastu minutach w maseczce jestem wykończony. A do tego w sklepie niewiele widzę (okulary mi zaparowują na okrągło).