Notowanie 1951 - 21.06.2019 - Piotr Baron

[LokiWawa]

41 * 36 * 3 >>> BILLIE EILISH — "Bad Guy".

[VILKI]

41 * 36 * 3 >>> BILLIE EILISH — "Bad Guy".

ależ to jest irytujący kawałek

[Miszon]

Do sluchaczy nieco starszych - czy mieliscie ciary slyszac Krakowski spleen po raz pierwszy?

Nigdy mnie ten utwór nie ruszał. Chyba teraz nawet odbieram go lepiej niż wtedy.

Raczej mnie znudził.
Zresztą to się niewiele na plus zmieniło.

[LokiWawa]

40 * 42 * 6 >>> MARIANNE FAITHFULL — "No Moon in Paris".

[kajman]

I co myslisz kajmanie o tym Santanie? Przypomina Ci choc troche Andzelike?

Cała płyta jest zdecydowanie w klimatach Czarnej Afryki. Więc w jakimś stopniu przypomina i Angelique i Rokię i wielu innych wykonawców z tego rejonu.
Jak bardzo mnie cieszy zarówno spadek Billie jak i awans Maryśki.

[lady]

TStudent pytał o pogodę. U mnie ładnie, ale wcześniej lało i było burzowo. Nie wiem czy to mogło mieć jakiś wpływ na to że pociąg, na który czekałam nie przyjechał, ale jeśli tak, to możliwe że przez tą burzę słucham dziś Listy od początku.
A dzisiaj wyszła nowa płyta Raconteursów i już ją słyszałam. Niezła.

[LokiWawa]

39 * 38 * 10 >>> WHITESNAKE — "Trouble Is Your Middle Name".

[kajman]

44 * 49 * 4 >>> HALINA FRĄCKOWIAK — "W Krakowie pada deszcz".

chłopak ze skrzypcami ...to chyba Zbyszek W.

Sama Halina o tym mówi. Chyba to nawet jego kompozycja.

[kajman]

Chyba ludzie stęsknieni deszczu, bo Basia i Halina w górę, a Varius wraca.

dziwisz się?? przy tych upałach...

E tam, marne te upały.

[VILKI]

44 * 49 * 4 >>> HALINA FRĄCKOWIAK — "W Krakowie pada deszcz".

chłopak ze skrzypcami ...to chyba Zbyszek W.

Sama Halina o tym mówi. Chyba to nawet jego kompozycja.

troche ten utwór mi nawet przypomina Lubie wracać...

[LokiWawa]

38 * 40 * 27 >>> TOTO — "Devil's Tower (Newly Recorded)".

[VILKI]

Chyba ludzie stęsknieni deszczu, bo Basia i Halina w górę, a Varius wraca.

dziwisz się?? przy tych upałach...

E tam, marne te upały.

no na kaszubach nie schodzi poniżej 30st od kilku dni

[miszony]

Co gorsze Whitesnake czy Toto?

[kajman]

troche ten utwór mi nawet przypomina Lubie wracać...

Kawałek nie jest taki zły, ale aranżacji nie mogę strawić.

[VILKI]

Co gorsze Whitesnake czy Toto?

oba niezłe

[lady]

Co gorsze Whitesnake czy Toto?

W tym akurat przypadku zastanawiam się co lepsze.

[prz_rulez]

Kajmanie, nie czules wtedy nic przelomowego? W sumie to zaden zarzut, moi rodzice np.nie nalezeli do tych, ktorzy bardzo narzekali na komunizm. A od partii byli bardzo daleko ot, taka ciekawostka.
Nie wiem co myslec o tej Billie. Ale na pewno dobrze, ze ja wrzucili do zestawu i sie przebila.
P.S. Tak czesto narzekasz FOXD, ale mysle, ze gdyby zaczely sie pojawiac na liscie rzeczy z czolowek list przebojow, to tym bardziej nie bylbys hepi.
A tak sie jeszcze ostatnio zastanawialem nad tym Antyradiem i stwierdzam, ze muzycznie spoko... Ale tak na 3 audycke w tygodniu, a nie w kolko przez cale tydzien. No i jednak troche utworow wspolnych miedzy TurboTopem i LP3 jest, wiec to nie jest tak, ze jakas proznia totalna. A taki Nocny Kochanek byl nie tak dawno gosciem u Migały xD
Faktycznie jednak kilka gatunkow ma obecnie pod gore w Trojce. Paradoksalnie jednym z nich jest... rock progresywny - pomimo ogromnego sukcesu Riverside. Slabo jest tez z amerykanskim folkiem - to chyba juz od czasu znikniecia tej dziwacznej audycji "Strzaly znikad". A, no i przebojowego world music brakuje - no bo Sjesta raczej w bossanove i lekki jazzik celuje, a Strefa... jest bardzo "generyczna".
Czegos jeszcze wam w Trojce brakuje?

[VILKI]

troche ten utwór mi nawet przypomina Lubie wracać...

Kawałek nie jest taki zły, ale aranżacji nie mogę strawić.

może faktycznie troche ....trąci myszką

[miszony]

Co gorsze Whitesnake czy Toto?

oba niezłe

Oba straszne

[LokiWawa]

37 * 39 * 19 >>> LEBOWSKI — "Midnight Syndrome".

[LokiWawa]

36 * 45 * 5 >>> LANA DEL REY — "Doin' Time".

[miszony]

No nareszcie Lana do góry

[kajman]

Lana to już miała większy awans i w dwa tygodnie go przeputała.

[FOXD]

"W moim przypadku były, jednak to był inny czas na innym etapie życia " - wiem, ze to dosc intymne, ale... napisalbys cos wiecej?

O czymże tu pisać, w końcu to było blisko 40 lat temu W Polsce był inny czas (PRL), co wiązało się z wieloma ograniczeniami, w tym powszechny dostęp do muzyki światowej (polskiej alternatywy także). Takich wykonawców np. jak Zeppelin. Purrple, PF i wielu innnych słuchało się albo w zagranicznych stacjach (zagłuszanych niestety), albo poprzez znajomości z osobami, które bywały poza demoludami. Człowiek miał znacznie mniej lat niż dzisiaj, znacznie mniej doświadczeń życiowych, a co za tym idzie także inne od dzisiejszych zapatrywania muzyczne. Wtedy raczej muzykę jeszcze się odkrywało, bo mocno ewoluowała. Nie było jeszcze znannych wielu gatunków, które były wynikiem "ewolucji" dopiero w latach 90-tych i później. Poniekąd to była inna epoka, a w zw. z tym inne postrzeganie muzyki

[prz_rulez]

Hej, Miszon! Fajnie, ze ktos poza mna i Kajmanem pojawia sie ze starej gwardii Strasznie was brakuje...
Lady, jesli moge spytac - dojezdzasz do pracy pociagiem? I w ogole fajnie, ze masz tam pociag niedaleko, bo to nie jest takie oczywiste w tamtych rejonach.