Yacy pisze:Tadzio nie napisał o sobie, więc ja napiszę że Martyrka dzwonił do niego i kiedy skończyła to, chyba Ku3a, zauważył że chłopak obok nas skończył rozmowę przez komórkę i okazało się że to Tadzio3.
dokladnie to bylo tak, ze poszlismy z Arturem cos przekasic i gdy juz do Was wracalismy to zadzwonil do mnie tadzio3 mowiac, ze juz jest i czeka na peronie (na ktorym cala nasza grupa stala). Powiedzial jaka ma koszulke i ze ma brazowe spodnie. Wszedlem na schody ruchome prowadzace na peron i od razu zobaczylem osobe ktora pasowala do tego opisu, rowniez wiekiem, i akurat rozmawiala przez komorke. Od razu chcialem do niego podejsc, ale najpierw poszedlem na chwile do naszej grupy. Zobaczylem, ze Martyrka tez rozmawia przez telefon, ale nie spodziewalem sie, ze z... Tadziem . Poszedlem i okazalo sie, ze rzeczywiscie byl to Tadzio. Stal po innej stronie stoiska z gazetami niz cala grupa, doslownie 5 metrow dalej .