Ja się podpisuję pod opiniami, ale listy nie zbojkotuję. Jestem zbyt dużym maniakiem.Zniosę prawie wszystko, poza tym numerem, który zrobiła na Jarre'rze.Robinson pisze:Widzę, że świetnie wybrałem sobie termin na urlop, bo akurat tej listy nie będę mógł słuchać, więc śmiało mogę to nazwać bojkotem.abd3mz pisze:Ja też tak uważam, ale nie będę bojkotował.Miszon pisze:Najlepiej było pod koniec, bo słuchacz dzwonił z protestem, że on za tydzień Listy nie słucha, bo dowiedział się, że będzie prowadzić Szydłowska i on to bojkotuje, bo uważa, że ona profanuje Listę.
1379 (05.07.2008)
Moderatorzy: ku3a, Yacy, Mateusz, neon.ka, ku3a, neon.ka, Yacy, Mateusz
oj tam, zaraz "męczę". przeciez sie umawialismy, że bedziesz dzwonic jakby co . obawialem sie tylko, że nie bedziemy sie nawzajem slyszec, bo wlasnie zaczął sie koncert Cool Kids Of Death. i zresztą nie moglo byc lepszej ilustracji muzycznej do naszej rozmowy - "Mamo, mój komputer jest zepsuty" . no ale poszedlem kawalek dalej (nie za bardzo dalo sie odejsc daleko), usiadlem tylem do sceny, zalozylem kaptur na glowe i jakos sie slyszelismy .Miszon pisze:Loguję się na jednym kompie, jest OK, ale za to na drugim lipa. No to tel do ku3y. Okazało się, że wszystko sięzgadza, Helen ustaliła, że na drugim nic mam nie robić. Czyli jeden problem z głowy . Uruchamiam programy, na razie OK, ale pierwsze telefony i lipa - nic się nie nagrywa. Kombinuje z resetem kompa, pomogło o tyle, że widać że się coś nagrywa, ale widać, że jest to cisza. No toznowu męczę ku3ę .
ja takiego telefonu nie mialemMiszon pisze:Chyba że to taka świecka tradycja dzwonić do każdego nowego odbieracza telefonów z gratulacjami .
ja juz sie nauczylem i co tydzien zabieram ze soba butelke picia .Miszon pisze:No i tu się sprawdziło to, co przewidziałem, jak rozmawiałem z ku3ą 2 tygodnie temu - wtedy były 3 telefony na krzyż, a teraz praktycznie nonstop ktoś dzwonił, jeden telefon odbierałem, to już drugi czekał w kolejce, ja tamtego obrabiałem, a tu następny itp. Także nic dziwnego że zgłodniałem i gardło mi wyschło .
tak, najgorzej jest jak ludzie sami cos mają powiedziec... Polowa w tym momencie zupelnie nie umie z siebie slowa wydusic.Miszon pisze:Z niektórych ciężko było też coś wyciągnąć, najczęstszy schemat był taki: ktoś dzwoni, chciałby się nagrać, ale nie wie jak to zrobić, no to mówię, żeby coś ładnego opowiedzieć, no to ludzie najczęściej nie wiedzieli co mówić. Albo: "można się nagrać? Można. Jak to zrobić? Trzeba coś powiedzieć. To już? Już" .
nie ma o czym mowic! i jeszcze raz dziekuje za pomoc .Miszon pisze:A jeszcze dodam, że oczywiście dzięki ku3ie i Helen za taką możliwość fajnego spędzenia wieczoru i przepraszam, że tak zawracałem ku3ie głowę.
Wrazen z Open'era bardzo duzo . Ze spraw forumowych - spotkalem Megalomaniaca . Gdzie? Gdzieżby indziej - przy wozie Trójki . A pod sceną, czekając na koncert Lao Che, spotkalem jszmilesa .
Co do komentarzy dotyczacych notowania - juz kiedys to pisalem, ale napisze jeszcze raz. Nie mam nic przeciwko komentarzom sportowym, ba, sam je często praktykuję, ale po pierwsze niech one będą jakims dodatkiem do komentarza dotyczacego Listy, a po drugie niech to beda komentarze dotyczace jakichs waznych wydarzen. Moim osobistym zdaniem zwykly mecz w siatke w Lidze Swiatowej (i to z srednio dobrą druzyną) zasluguje mniej wiecej na jedna, gora dwie wiadomosci na set. Pisanie co kilka minut pol zdania co sie dzieje na boisku jest niepotrzebne. Tym bardziej, że jest to cała tresc wiadomosci. Tym jeszcze bardziej, że zaraz nastepuje komentarz dotyczący czegos na Liscie. Niewiele dluzszy.
O cięciu cytatów to już nie chce mi sie pisac. Nowe osoby załóżmy, że mogą takich elementarnych zasad nie znac, ale osoby które mają po kilka tysiecy postów... Chyba jasne. Przypomne raz jeszcze - jak dla mnie rzadko zdarzają sie sytuacje, żeby potrzebne było cytowanie wiecej niż dwoch cytatów w głąb.
Co do komentarzy dotyczacych notowania - juz kiedys to pisalem, ale napisze jeszcze raz. Nie mam nic przeciwko komentarzom sportowym, ba, sam je często praktykuję, ale po pierwsze niech one będą jakims dodatkiem do komentarza dotyczacego Listy, a po drugie niech to beda komentarze dotyczace jakichs waznych wydarzen. Moim osobistym zdaniem zwykly mecz w siatke w Lidze Swiatowej (i to z srednio dobrą druzyną) zasluguje mniej wiecej na jedna, gora dwie wiadomosci na set. Pisanie co kilka minut pol zdania co sie dzieje na boisku jest niepotrzebne. Tym bardziej, że jest to cała tresc wiadomosci. Tym jeszcze bardziej, że zaraz nastepuje komentarz dotyczący czegos na Liscie. Niewiele dluzszy.
O cięciu cytatów to już nie chce mi sie pisac. Nowe osoby załóżmy, że mogą takich elementarnych zasad nie znac, ale osoby które mają po kilka tysiecy postów... Chyba jasne. Przypomne raz jeszcze - jak dla mnie rzadko zdarzają sie sytuacje, żeby potrzebne było cytowanie wiecej niż dwoch cytatów w głąb.
- DarekM
- Posty: 1470
- Rejestracja: ndz paź 08, 2006 5:05 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: not. 33 (04.12.1982)
- Lokalizacja: Wrocław
Odnośnie ostatniego notowania trafiłem na taką ciekawostkę: w notowaniu były 3 nowości, 2 utwory obroniły pozycję, 13 w górę i 12 w dół. Tak zdarzyło się po raz szósty, przy czym ostatni raz ponad 15 lat temu, bo w maju 1993r. Najciekawsze jest jednak to, że tamto notowanie (587) prowadził... Piotr Baron.