Dzisiaj postaram się być oszczędny w słowach.
PSB tragiczne, co to ma być - marsz weselny Tennanta z Lowem (w Berlinie)?
Po tej biedzie
Phil Sayce zabrzmiał tak energetycznie, że aż się cieplej w ten "wyjątkowo zimny maj" zrobiło! Strach coś pozytywnego o
Lady Pank napisać, bo zaraz pierwsza dziesiątka TFP będzie miała większość rządową! Ale tytuł tej propozycji mówi całą prawdę - nikt nie zabierze, tego co ten zespół osiągnął w historii polskiego rocka.
Świetny kawałek dwóch współgrających wokali
Riny i
Eltona, tego się naprawdę nie spodziewałem.
Kuba & Ana wymyślili fajny numer i tylko zdecydowanie bardziej powinni się przyłożyć do aranżacji. Podobnie mogę napisać o
Natalii i
Ralphie, z tymże na odwrót.
Kolejny pozytyw to
Emilka, taka fajna folkowa ballada z nutą chrześcijańską.
Wojtek początkowo wydawał się lekki zwiewny i nawet progresywny, lecz to było złudzenie, później było tylko gorzej! Aż musiałem poszukać kiedy piosenka
tBMH była już w naszych podsumowaniach, bo wielce się zdziwiłem, że choć ten prawie rok temu dałem jej także wysoką oceną, to później praktycznie o niej zapomniałem!
A to rzecz jasna świetne bluesujące nagranie. Ballada metalowa o rosyjskim mieście, może nie do końca dopracowana, ale całkiem sympatyczna. Swoją drogą zespół (pierwsze słyszę) ma intrygującą nazwę. Im częściej słyszę
"Ciociosan" i z większymi odstępami czasu, tym gorzej dla tegoż utworu.
Najnowsza
Alice (czyli o dziewczynie piszę) jest wyraźnie zbyt dyskotekowa, bowiem przez ten bit nie mogę skupić się na w sumie ciekawej linii melodycznej. Jak dla mnie ten
Curtis jest zbyt przaśny muzycznie, bym mógł go traktować poważnie.
Dawno nie słyszałem
Macy i mam nadzieję, że tym kawałkiem mówi nam że wraca z nowym materiałem, może to nie jest nic odkrywczego i jak na nią rzekłbym nie pokrętne, ale miło się jej słucha.
Helloween momentami zalatuje Ganzenrołzesami (na Spotifaju ten utwór jest opisany single edit, oj to dobrze, bo pełnej wersji bym nie zdzierżył).
Nad (czy pod, nieważne) w bardzo takim rzekłbym filmowym utworze, prezentuje się aż nadto dobrze i to wystarczy za całą recenzję.
Furysi również wracają i c hoć początkowo trochę mnie nie przekonywali, to z każdym przesłuchaniem zdecydowanie zasłużenie zyskują.
Alice (tym razem mam na myśli mężczyznę) świetnie się sprawdza w takim rytmicznym bluesie, odartym niemal z kunsztu wykonawczego, a opartym jedynie na emocjach. I to najpewniej najlepsza jego propozycja od dawna, bo w każdej z poprzednich coś mi przeszkadzało? Dyskotekowa szanta nawet mi nie przeszkadza, no ale są granice dobrego smaku. Black Keys też nie do końca wykorzystali potencjał drzemiący w tym kawałku i dlatego, że ich lubię, tutaj potraktuję bardzo surowo. Z
Marysią mam dosyć podobnie, lecz w tym przypadku zdecydowanie i obiektywnie zasłużyła na dosyć niską ocenę. Ten kawałek
Spiętego już od paru ładnych tygodni buszuje w sieci i się aż za bardzo z nim oswoiłem, i dlatego jest tu gdzie jest.
A reszta niechaj pozostanie milczeniem...
[8,5] the Blood Moon Howlers — SUGAR BABE
[7,5] Spięty — TRYBUNA MAŁPOLUDU
[7,5] Alice Cooper — DRUNK AND IN LOVE
[7,5] Lady Pank — TEGO NIE MOGĄ ZABRAĆ NAM
[7,0] Rina Sawayama & Elton John — CHOSEN FAMILY
[7,0] Philip Sayce — OH MY
[7,0] Fury in the Slaughterhouse — ALL ABOUT US
-------------------------------------------------------------
[6,5] Astral Doors — SANKT PETERSBURG
[6,5] Emilia Pawłowska — WYBRAŁAM
[6,5] Macy Gray and the California Jet Club — THINKING OF YOU
[6,5] Nad Sylvan — THE HAWK
[6,0] Helloween — SKYFALL
[6,0] Natalia Szroeder & Ralph Kaminski — PRZYPŁYWY
[6,0] Wojciech Ciuraj — JESTEM STĄD
[5,5] Alice Merton — VERTIGO
[5,5] Curtis Salgado — TRUTH BE TOLD
[5,5] Kuba Kawalec oraz Ana Andrzejewska — ZDECHŁAM
[5,0] the Black Keys — CRAWLING KINGSNAKE
[5,0] Nathan Evans — WELLERMAN (Sea Shanty - 220 Kid & Billen Ted Remix)
[4,5] Atlvnta — UMRZESZ TAK JAK JA
[4,5] Nastroje — SKOK
[4,0] Black Fly — SIGN 2
[4,0] Maria Sadowska — STRACIĆ NADZIEJĘ
[4,0] Texas — MR HAZE
[3,5] WaluśKraksaKryzys — UŚMIECH CHELSEA
[3,0] Karaś & Rogucki — CIOCIOSAN
[2,5] the Ninth Wave — I'M ONLY GOING TO HURT YOU
[1,0] Pet Shop Boys — WEDDING IN BERLIN