1. 9,0 Savoy Brown - AIN'T DONE YET
2. 7,5 Robert Plant (with Patty Griffin) - TOO MUCH A LIKE
3. 5,0 Chemia - MODERN TIMES
4. 5,0 Matt Berninger - ONE MORE SECOND
5. 4,5 Roger Taylor - ISOLATION
1,0 Biffy Clyro - SPACE
0,0 Rupesh Cartel - THE UNREST
3,0 Devin Townsend - WHY?
0,5 Kazik - NIE MAM NA NIC CZASU BO OGLĄDAM SERIALE
0,0 The Dumplings - KOCHAM CIĘ, KOCHANIE MOJE
0,0 Daria Zawiałow - NIE MAMY CZASU
0,0 Baranovski - LUBIĘ BYĆ Z NIĄ
0,5 Melody Gardot & Sting - LITTLE SOMETHING
4,0 Marc Almond - TEENAGE DREAM
3,0 Incubus – OUR LOVE
0,0 Krzysztof Zalewski - ZABAWA
0,0 Mr.Kitty feat. 滲音かこい - MAKE IT RIGHT
0,0 Bluszcz – LATA DWUDZIESTE
0,0 Taylor Swift - MIRRORBALL
2,0 Big Cyc - PÓŁ NA PÓŁ
0,0 Jefferson Starship - IT'S ABOUT TIME
0,0 Ollie Wride - JULIETTE
4,0 Travis feat. Susanna Hoffs - THE ONLY THING
0,0 Oly. - HOLOGRAM
0,0 Nothing But Thieves - UNPERSON
4,5 Mastodon - ORION
Konwicki ewidentnie chce mnie wykończyć, ale ... I Ain't Done Yet
Tak że Mr.Kitty mnie nie zmogło, ale było blisko.
Zer znowu dziś jest dużo, ale już się przyzwyczaiłam, że dostaję od Was po uszach co tydzień, i to czasami bardzo mocno
Co mnie bolało w tym tygodniu najbardziej ? Oprócz tego kaszalota z japońskimi literkami na pewno The Dumplings (tak zniszczyć ten utwór to mogli chyba tylko oni), Baranovski i Zalewski (którzy powinni razem założyć jakąś dyskotekę) oraz Rupieć ...tzn. Rupesh Cartel, który ciągnął się jak flaki z olejem i dobijał tymi dźwiękami jakby z czołówki "Z archiwum X".
Przy tym wszystkim to nawet Taylor Swift zabrzmiała znośnie.
Nie wiem co Wy słyszycie w tym Kaziku, że coraz to nowe utwory z tej płyty wrzucacie ... Niech se ogląda te seriale, co nam do tego, chyba nie musimy o tym słuchać co tydzień ...?
Big Cyc strasznie przeciętny, trochę lepiej Incubus, a Devina to długo nie wiedziałam jak ugryźć, co to w ogóle jest za muzyka ... Postanowiłam wrzucić go do średniaków, bo mimo że to kompletnie nie moja bajka, ale jednak coś się w tym utworze dzieje.
"Oriona" w wykonaniu Metalliki dawno nie słyszałam, ale na pewno Mastodon Ameryki tym coverem nie odkrył.
Z pozytywnych zaskoczeń Travis w całkiem ładnym utworze. Cover T.Rexu - choć w tym przypadku nie znam oryginału - jakiś taki przeciągnięty, ale fajny.
Matt Berninger - nie znam gościa - zaskoczył bardzo pozytywnie, bo nie wiedziałam czego się po nim spodziewać. Roger Taylor miło, ale bez rewelacji. Chemia przyzwoicie, a Plant tak bardzo "jedzie Elvisem", że nie mógł nie zdobyć mego uznania. A Savoy Brown zostaje na pyszny deser.