Moderatorzy: Yacy, Mateusz, jollyroger72, Yacy, Mateusz, jollyroger72
A ktoś tu wcześniej pisał o nie czytaniu cudzych postów.
I faktycznie zaczyna to tak wyglądać, że Disturbed stają się powoli mistrzami coverów, a mogliby przecież z taką energią nagrać coś od siebie? 
Czesław Śpiewa "Z miłości" no bo niby z czego miałby to robić? Piękna i prościutka ballada, taka muzyka jest szczególnie w naszych czasach potrzebna. Kasię Lins oceniam po raz drugi i znowu jej się udało do piątki dostać (tym razem wyżej od Toola).
Właśnie, też tak sądzę i dlatego nie będę tutaj promował takiego tekstu. A jeszcze dodam, że Phila Collinsa, po pierwszym przesłuchaniu również oceniłem bardzo wysoko i także nie dostałby się do pierwszej piątki, gdyż to jest autocover, a ja z reguły na takie przeróbki nie głosuję. Na szczęście 4989341 wyrzucił go z zestawu, bowiem ten nie spełniał nawet wymogów regulaminowych. 
Ja mu średnią podliczę (z tych osób, które go oceniły), ale miejsca nie przyznam. Nowa wersja 2Cellos, nie dziękuję. Kasia Gruzinka (i nie ważne że mieszka w Anglii), jeszcze mnie nie przekonała tym utworem, ale za każdym razem jest coraz lepiej. Boss ciągle w formie, tylko te jego piosenki są takie powtarzalne i przewidywalne, że aż uszy więdną. Skubas za to od lat próbuje wrócić do dawnej formy i jak na razie nic z tego nie wychodzi. DP już tylko od czasu czasu nagrywa perełkę, reszta to niestety niebyt przeciętności i tak jest w tym przypadku. Ależ chaotyczny jest ten nowy PSP, to chyba najgorszy kawałek na płycie? Jarek Janiszewski w nowym wcieleniu disco-polo(?), może to i byłoby śmieszne i ciekawe gdyby człowiek nie znał jego wcześniejszego dorobku. W tym utworze podoba mi się tylko harmonia? Reszta jest milczeniem...
a za nią Ptaszka i wreszcie Boss prawie ex equo z Kasią (Gruzinką)... Na końcu nasi wykonawcy, ale wszystkich na głowę bije Dr Swing!
I dodam kolejną ciekawostkę, że najdalej od ŚWO zadryfował LokiWawa będąc o 2,3 pkt. poniżej tej wartości. 
A tak mamy 39 dziesiątek. Wiadomo, że to wciąż bardzo dużo, poza tym byłoby mniej, gdyby nie gaja6, która dostąpiła zaszczytu wyrównania mojego rekordu dziesiątek Przejęzyczenie.
No właśnie śmieszy mnie ten Roman Kostrzewski w dopisku przy nazwie. No chyba że jest jeszcze inna kapela o nazwie Kat (co sugeruje Wikipedia). A więc to nie jest ten sam przypadek jak w zapisie Varius Manx & Kasia Stankiewicz.
Tę nazwę
