zgadlem sklad pierwszej czworki, nie najgorzej.
powiedzcie mi co ludzie widza w "Dani California"... Ja wiem, ze to Red Hoci, sam ich naprawde szalenie lubie, ale ten kawalek jest po prostu taki sobie.
ku3a pisze:zgadlem sklad pierwszej czworki, nie najgorzej.
powiedzcie mi co ludzie widza w "Dani California"... Ja wiem, ze to Red Hoci, sam ich naprawde szalenie lubie, ale ten kawalek jest po prostu taki sobie.
Wedlug mnie reszta ich nowej plyty jest co najmniej 4 razy lepsza od Dani California.
ku3a pisze:zgadlem sklad pierwszej czworki, nie najgorzej.
powiedzcie mi co ludzie widza w "Dani California"... Ja wiem, ze to Red Hoci, sam ich naprawde szalenie lubie, ale ten kawalek jest po prostu taki sobie.
dla mnie zbyt rozpoznawalny "utwór" (że się tak wyrażę) zbyt podobny do starszych, a jednocześnie gorszy
Grycek pisze:Wedlug mnie reszta ich nowej plyty jest co najmniej 4 razy lepsza od Dani California.
ja jeszcze nie za dobrze poznalem ta plyte. Potrwa to jeszcze troche, bo po pierwsze to przeciez 2 godziny, a po drugie tego samego dnia kiedy kupilem "Stadium Arcadium", kupilem tez "Pearl Jam" i "All The Roadrunning". Jest troche tego . A teraz jeszcze Myslovitz dojdzie. No i Arctic Monkeys zdobylem. I Toola zaczalem sluchac, "Lateralusa" konkretnie. A przeciez ciagle cholernie mocno trzyma mnie Placebo, T.Love zdobywa przy kazdym przesluchaniu. Wciaz nie znudzil mi sie SOAD, Hey i happysad. Big Cyc nagral plytke lepsza od kilku ostatnich. To naprawde muzyczna wiosna .
ku3a, pisales o muzycznej wiosnie... dla mnie muzyczna wiosna byla MASAKRYCZNIE BEZNADZIEJNA w porownaniu z rokiem 2005, nie bede przytaczac tych wszystkich hitow, ale m.in. Lao Che, Łzy, Ametria, "Prosta rzecz"... a hitow w dziesiatkach. No a w tym roku.... Lato ciut się rozkręciło, ale nie dorównuje w niczym latu 2005. Ahhh...