Notowanie 1994 - 17.04.2020 - Marek Niedźwiecki

[zbyszu]

...ciekawe, jak to TAKIEJ godzinie zabrzmi Męskie Granie... :-/

Do nasłuchania

[Yacy]

polecam tez fejsbukowa stronke Listy Przebojow sprzed lat.

Miłośnicy LP3? czy jakąś inną?

[LokiWawa]

No to teraz już chyba naprawdę pora powiedzieć dobranoc.

Dziękuję za towarzyszenie, a ci, których zabrakło niech żałują. Może za tydzień będzie nas więcej.

[pbd2]

Pod względem różnorodności wykonawców, szczególnie w czołówce, to od 1985 zrobiło się chyba nawet ciekawiej niż wcześniej. Bo lata 1982-83 i jeszcze spory kawałek 1984 to jednak były dość przewidywalne wyścigi fanklubów kilku najpopularniejszych grup i wykonawców krajowych. Pod tym względem, można powiedzieć, po upowszechnieniu się mediów społecznościowych, Lista wróciła w ostatnich latach do korzeni...

[VILKI]

takie wspomnienia to jednak zupełnie insza inszość niż ten jeden utwór na początkach listy. pamiętam jak kiedyś Pan Marek na Yello czytał stare notowania a jak jakiś pierdolnięty starałem się szybko wszystko zapisać bezskutecznie zazwyczaj. jaki po tym był zawsze wkurw..!

[pbd2]

Za tydzień OBOWIĄZKOWO powinno być notowanie 1. Z uwzględnieniem pierwszej oficjalnej piosenki na Liście, "Czy możemy sami żyć" Piotra Schulza i Alex Bandu!

[jotem3]

Jeśli tak będzie grało to nowe - internetowe - trójkowe Radio to wpłacam co tydzień tacę na ten cel!

Ja wpłacam w ciemno, widząc ten projekt na starcie. I mam ogromną nadzieję, że i Marek znajdzie się na tym pokładzie...
A godzina wspomnień... Rewelacyjna! Aż otworzyłem swój zeszycik z zapiskami z tamtej Listy

[pbd2]

mam ogromną nadzieję, że i Marek znajdzie się na tym pokładzie...

Ale to by oznaczało Listę bez Marka i Marka bez Listy. Bo jednak nie da się ot tak po prostu przenieść Listy Trójki do innego radia. Przecież jedną z wartości LP3 jest to, że władze się zmieniają, systemy padają, historia się toczy - a Lista trwa, w tym samym miejscu o podobnej porze. Dłużej przecież klasztora niż przeora, Dobra Zmiana przeminie, Trójka zostanie...

[dannar]

mam ogromną nadzieję, że i Marek znajdzie się na tym pokładzie...

Ale to by oznaczało Listę bez Marka i Marka bez Listy.

Myślałem o tym od wczoraj i jestem za. Bardzo bym chciał, żeby pan Marek dołączył do tej drużyny. Przyciągnie to do nich na pewno wielu słuchaczy i, co za tym idzie, fundusze.
Natomiast ja zostałbym przy tradycyjnej lp3. Przejętej przez kogoś bardziej otwartego, mniej znudzonego nowościami i ich promocją.
Przepraszam, taki mój pogląd.

[jedrzej2012]

Najbliższe notowanie LP3 to 38. urodziny. Tak więc sytuacja szczególna. Jednak Marek już miesiąc temu miał urodziny, tak więc spóźniłem się z tą informacją.

[pbd2]

Stelka powinien przejąć - mam wrażenie, że o ile 13 lat temu nie chciał, to teraz nabrał ochoty, ba - coraz częściej jest swego rodzaju rzecznikiem młodszego wykonawcy i młodszego słuchacza, co zdecydowanie wzbogaca Listę (z ostatnich miesięcy Sochacka, wcześniej Ralph Kamiński, teraz Frele ze sporymi szansami na top podstawowy a może i coś więcej). Ewentualnie Stelka z Baronem lub Stelka z Metzem, jeśli Balonik też będzie chciał odejść. Po pierwszym, nadspodziewanie dobrym notowaniu p. Gacek nawet mi się tak zamarzyło, że to kiedyś będzie dwójka Stemach-Gacek, ale wiadomo, brudne łapy Dobrej Zmiany to udaremniły... :-/
Swoją drogą, wczoraj Lista na 100 procent leciała z puszki, a p. Marek prowadził prawie tak jak wiosną 1982, gdy był początkującym samodzielnym prowadzącym i wydawało mu się, że najlepiej podawać tylko tytuły i wykonawców, a reszta Listy sama się obroni, bo przecież tu o muzykę chodzi, nie o prezentera

A ja słucham w sieci pierwszej dwudziestki notowania 312 i znowu mam 12 lat!

[4989341]

mam ogromną nadzieję, że i Marek znajdzie się na tym pokładzie...

Ale to by oznaczało Listę bez Marka i Marka bez Listy.

Myślałem o tym od wczoraj i jestem za. Bardzo bym chciał, żeby pan Marek dołączył do tej drużyny. Przyciągnie to do nich na pewno wielu słuchaczy i, co za tym idzie, fundusze.
Natomiast ja zostałbym przy tradycyjnej lp3. Przejętej przez kogoś bardziej otwartego, mniej znudzonego nowościami i ich promocją.
Przepraszam, taki mój pogląd.

+1
notowanie 2000 coraz bliżej
czas na zmiany, na rewolucje
idealny czas na odwrócenie stolika do góry nogami...

[Yacy]

wydaje mi się, że nie z puszki, a z domu. jakiś czas temu pisał na blogu, że tak będzie. potem mówił, że coś się nie udało. ale może się w końcu udało.
nie kojarzę jak było w czasie LP3, ale po 22:00 cytował maile, więc puszka odpada. w czasie Listy podawał czas, nie sądzę aby to było nagrane...

spekulacje o końcu LP3 po 2000 not. trwają już jakiś czas i pewnie będą trwały do końcówki maja

"trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść".
kwestia może tyczyć się zarówno prowadzącego jak i samej audycji.
my sobie możemy chcieć, żeby w razie czegoś Listę przejął Stelka czy ktoś inny.
najlepiej oczywiście żeby Pan Marek prowadził ją co najmniej do 2500 not.
niestety oni mają swoje plany, a do tego plany zapewne ma Polskie Radio...
a one nie zawsze muszą się pokrywać. szczególnie z naszymi życzeniami.

a do tego dochodzi jeszcze ww. radio NOWY ŚWIAT, które ma nadawać od czerwca...

[Yacy]

I mam ogromną nadzieję, że i Marek znajdzie się na tym pokładzie...

zależy co wygra: niechęć do zmian czy jednak duszna atmosfera na Myśliwieckiej...

[TStudent]

Ale nowości w zestawie hahahahahahah!!!!

Już nie Widać że ktoś jest czujny.

[mateusz15]

Ja mam nadzieję, że sytuacja w Trójce się uspokoi.. Nowe radio niby ok, ale to ciągle nie to samo co na 98.8 FM..

[Yacy]

Ach, nakręciłem się jednak na Bożenę

no to dziś Pan Marek zagrał na koniec przedłużonej Markomanii

[zbyszu]

Ach, nakręciłem się jednak na Bożenę

no to dziś Pan Marek zagrał na koniec przedłużonej Markomanii

Słyszałem. I wiedziałem, że być musi!

[temik3]

Swoją drogą, wczoraj Lista na 100 procent leciała z puszki,

Na 100% leciała na żywo.

[jotem3]

Ja mam nadzieję, że sytuacja w Trójce się uspokoi.. Nowe radio niby ok, ale to ciągle nie to samo co na 98.8 FM..

Sytuacja w Trójce się NIE uspokoi. Tak samo jak w Polsce. Dopóki monopol na władzę ma pewna mściwa partia....
A ja, mimo mojego sentymentu, widziałbym naturalny koniec Listy na not. 2000...
Jeśli Marek zdecydowałby się na nowe radio - tam też może mieć przestrzeń na Listę. Przecież w RZP też dano mu taką szansę. Wprawdzie skończyło się na 100 notowaniach, gdyż trzeba było wracać
Nawet jeśli się zmieni władza i zapanuje kiedyś jakaś normalność w Trójce to lata będą potrzebne na odbudowanie reputacji, jeśli w ogóle...

A propos radia z puszki... Pan Marek mówił i pisał na swym blogu, że przenosi się do nadawania domowego. Więc te audycje, które prowadzi są jak najbardziej na żywo, z domu. Zresztą chyba wczoraj powiedział coś takiego, że w radio to jest czerwona lampka, a tu nie ma
I jeszcze jedno... Dzisiejsza Markomania - super się słuchało, ale te przerywniki są O-K-R-O-P-N-E!!! I jeszcze pod koniec każdej godziny na 10 minut trzeba się przełączyć na inny kanał, gdyż reklamy (to po pierwsze) i okropny, propagandowy serwis informacyjny (po drugie), w którym na pierwszym miejscu o rocznicy pogrzebu.... Makabra!

[mateusz15]

A ja, mimo mojego sentymentu, widziałbym naturalny koniec Listy na not. 2000...
Jeśli Marek zdecydowałby się na nowe radio - tam też może mieć przestrzeń na Listę. Przecież w RZP też dano mu taką szansę. Wprawdzie skończyło się na 100 notowaniach, gdyż trzeba było wracać

Trochę egoistycznie patrzysz. Myślę, że jest cała masa sluchczy, którzy spędzają piątkowe wieczory z listą niezależnie od wszystkiego. Wielu słuchaczy Listy w ogóle pojawiło się już za Barona.
Też niestety już Trójki słucham okazjonalnie, a w okresie świąteczno (-smoleńskim) calkowicie się przełączyłem, ale mimo wszystko trudno mi sobie wyobrazić piątkowe wieczory bez lp3.
Nowe radio uznaje w eterze, a nie w internecie. Taka konserwa że mnie

[Yacy]

jeśli chodzi o puszkę, to dzisiaj wyjaśnienie na blogu:

Wczoraj lista z domu. Duże wyzwanie, ogromny stres, a brzmiała jak „wyjazdówka”. Pracujemy nad lepszym rozwiązaniem. Cztery godziny ze słuchawkami na uszach, z głową w komputerze, to spore wyzwanie. Niby dałem radę, ale bez satysfakcji. Dziś więc pojechałem na Myśliwiecką. Nie zawsze doceniamy to, co mamy. Wczorajsze godziny ciągnęły mi się, jak makaron. Dziś minęło, jak z bicza trzasł. Dziękuję za emalie wsparcia...

http://www.marekniedzwiecki.pl/8d9a574d ... entry.html

jeśli będą takie godziny jak wczorajsza ostatnia, to dla mnie mogą być takie "wyjazdówki"

[pbd2]

Sytuacja w Trójce się NIE uspokoi. Tak samo jak w Polsce. Dopóki monopol na władzę ma pewna mściwa partia...

Niekoniecznie musi zmienić się władza. Każda rewolucja (a to, co się dzieje od pięciu lat niewątpliwie jest rewolucją, i to wcale nie "odgórną", pisowską, ale oddolną, w której obecna władza reprezentuje popierającą ją 35-40% mniejszość, która częściowo niesłusznie, a częściowo jak najbardziej słusznie czuła się w III RP pomijana, lekceważona, wykluczona, wyszydzana, dyskryminowana ekonomicznie i kulturowo przez tzw. elity) po okresie "burzy i naporu", gdy rewolucjoniści starają się zagarnąć jak najwięcej obszarów życia państwowego i społecznego, niszcząc wszystko, co im w tym przeszkadza, nawet jeśli prywatnie, jako ludzie, doceniają ich wartość (bo nie wierzę, że np. Marcin Wolski nie docenia wartości takich miejsc i zespołów ludzkich jak Trójka), następuje stabilizacja połączona z próbą włączenia do normalnego życia części tych których się wcześniej w ramach wczesnego etapu usunęło, zaszczuło, zastraszyło itp. Trochę jak w roku 1956, gdy rehabilitowano ludzi do niedawna siedzących w stalinowskich więzieniach, przywracano do pracy osoby wyrzucone na margines za "sanacyjną" przeszłość (np. przedwojennych urzędników państwowych i samorządowych), powróciła do obiegu część "wyklętych" pisarzy itp.
W przypadku Dobrej Zmiany - która na szczęście jest, przynajmniej na razie, rewolucją bezkrwawą i pokojową - nie jest wykluczone, że powiedzmy za kolejne pięć lat, po umocnieniu się kaczystów u władzy, zacznie się powolne luzowanie śruby w mediach i kulturze - choć oczywiście za cenę biernej lojalności wobec rządu. Jak najbardziej jest wówczas możliwy powrót do Trójki części wyrzuconych osób i przynajmniej częściowe odtworzenie dawnego zespołu, z programem tworzonym trochę na zasadach znanych z lat 80. - de facto apolityczny, ale stojący na wysokim poziomie program muzyczny, kulturalny czy reporterski, muzyka jako "wentyl bezpieczeństwa" (to zresztą już się dzieje - sporo antydobrozmianowych kawałków Trójka gra, trafiają się też antysystemowe przeboje z lat 80., są/byli nawet LP3 wykonawcy powszechnie kojarzeni z poglądami opozycyjnymi (Peszkówna, siostry Przybysz, Muniek, Markowski, Bukartyk itp.) plus tzw. serwituty polityczne w rodzaju "przerywników smoleńskich", wizyt przedstawicieli władz w studiu czy takich a nie innych wiadomości, tyle że w porównaniu z okresem obecnym ograniczonych do minimum (podobnie jak w latach 80., gdy w zasadzie ograniczało się to do pogadanek "Polityka dla wszystkch" red. Szyndzielorza i wiadomości właśnie.
Chyba że rewolucja jednak przegra (co jeszcze na obecnym etapie jest możliwe, choć coraz mniej prawdopodobne) i wróci system liberalno-demokratyczny ze wszystkimi swoimi zaletami i wadami - wtedy zapewne nowe władze zrobią wszystko, aby media publiczne stały się jednym z symboli "odkręcania Dobrej Zmiany" i zaczną masowo ściągać tych, którzy przez ostatnie lata odeszli.
A Lista? Lista po prostu musi trwać, w Trójce, takiej, jaka w danym czasie jest i być może, i towarzyszyć słuchaczom na kolejnych zakrętach tak ich życia prywatnego,jak i polskiej historii - tak, jak to robi od 38 lat. Z Niedźwiedziem, a za jakiś czas niestety nieuchronnie bez Niedźwiedzia. Bo przecież LP3 i Marek to już od dawna - a przynajmniej od sierpnia 2007 - nie są pojęcia tożsame.

[TStudent]

W przypadku Dobrej Zmiany - która na szczęście jest, przynajmniej na razie, rewolucją bezkrwawą i pokojową - nie jest wykluczone, że powiedzmy za kolejne pięć lat, po umocnieniu się kaczystów u władzy, zacznie się powolne luzowanie śruby w mediach i kulturze - choć oczywiście za cenę biernej lojalności wobec rządu. Jak najbardziej jest wówczas możliwy powrót do Trójki części wyrzuconych osób i przynajmniej częściowe odtworzenie dawnego zespołu

Nie ma na to szans. Po pierwsze, dla takich ludzi będzie już o lata świetlne za późno. Przyzwyczają się do nowego medium, do Nowego Świata. Po drugie, za te pięć lat to możemy tylko myśleć o tym, że państwo bardziej będzie przypominać państwo autorytarne, znacznie bardziej niż nawet teraz, gdy w wyniku pandemii tyle zakazów wokół (choć od dzisiaj część zniesionych lub złagodzonych). W ogóle raczej liczmy się z autorytaryzacją społeczeństw w poszczególnych krajach świata i nie liczmy na powrót liberalnych wartości - sądzę że co najmniej do połowy lat 30., a może i z zahaczeniem o lata 40.

A Lista? Lista po prostu musi trwać, w Trójce, takiej, jaka w danym czasie jest i być może, i towarzyszyć słuchaczom na kolejnych zakrętach tak ich życia prywatnego,jak i polskiej historii - tak, jak to robi od 38 lat. Z Niedźwiedziem, a za jakiś czas niestety nieuchronnie bez Niedźwiedzia. Bo przecież LP3 i Marek to już od dawna - a przynajmniej od sierpnia 2007 - nie są pojęcia tożsame.

Byłbym za. Oby tylko poziom muzyczny był w porządku. Tak jak jest teraz, nie jest źle. Na pewno mogłoby być trochę więcej bluesa i hard-rocka/metalu i ciut mniej alternatywy (na przykład przesadzają ze wstawianiem hurtem różnych kawałków Bovskiej, o czym przypomniałem niedawno w innym wątku...). Ale naprawdę nie narzekam.

[jollyroger72]

Nie offtopujcie politycznie, please.