lady pisze: Ale być może pod koniec tego roku zrobię swój Top Wszech Czasów (informacja dla prz_ruleza - tam będzie nie tylko blues
)
To czemu w Twojej liście cotygodniowej z nie do końca bluesowych jest chyba tylko The Raconteurs?
seblit pisze:Ja też i dlatego od 2010 r. mam niepoliczone
ale trzeba wreszcie to ogarnąć, bo może się okazać, że to, co uważam za zwycięzcę podsumowania w danym roku, może wcale nim nie być.
Kiedyś np. Paula Abdul wygrała z Muchami o kilka punktów, choć była na liście 11 tygodni krócej i w przeciwieństwie do nich ani razu na 1. (liczyłem 3 razy).
Oj, ja nie mam obliczonych 2008 (doliczyłem jakiś czas temu brakujące notowania, ale chcąc zrobić porządne podsumowanie, wraz z poczekalnią, jest straaaasznie dużo danych do wklepania), 2009, 2010, 2011, 2015, 2016 (mam luki w notowaniach). No i siłą rzeczy 2019
(też miałem sporo luk, ale nadrobiłem, no ale w robieniu tabelek doszedłem dopiero do tygodnia 7/2019).
Co do pozycji i tygodni - no ja uważam, że większą sztuką jest być 30 tygodni na 50 niż 5 na pierwszym. Ale to dlatego, że u mnie utwór może wskoczyć na szczyt i wypaść nawet po dwóch tygodniach, więc... Ku3a na przykład robi tylko podsumowania top 10, co mnie zawsze irytowało, zwłaszcza gdy przez to wyszło, że "Klucznik" nigdy na jego liście nie był, a był miesiącami