Korzystając z przerwy podzielę sie z Wami pewnym doświadczeniem ostatnich dni. Otóż w jednej ze stacji radiowych usłyszałem zakwalifikowanie Trójki jako medium reżimowego, i to od redaktora, od którego bym się takiej oceny nie spodziewał
Tomekk pisze: ↑pt lis 16, 2018 9:56 pm
za dużo elektroniki
Dlatego w tym roku wyjątkowo bardzo czekam na Top Wszech Czasów, tam prawie cały czas grają fajne gitary, a elektroniki nie ma prawie wcale, bo na Liście ostatnio za bardzo się panoszy
santosz pisze: ↑pt lis 16, 2018 9:54 pm
no ale to nie szkodzi, Interstellar zafascynował mnie swym realizmem, ale to nie znaczy że tylko takie filmy mnie bawią, w Sunshine nie ma sci, jest fi, ale ogląda się to z zapartym tchem
Ale w jakim zakresie, bo cała fabuła jednak była oparta na fikcji, plus naciągane wyjaśnienia praw fizyki ?
Przyznaję, że z punktu widzenia komerecji fajnie się ogląda, choć niekoniecznie z zapartym tchem
no oczywiście, że fabuła to fikcja, ale właśnie w książce o której wpominałem jest opisanych wiele sczegółów, które pojawiły się w filmie, na przykład wyjaśniona jest obecność potężnych fal na planecie w pobliżu czarnej dziury itp. itd., dużo się można dowiedzieć po obejrzeniu filmu i przeczytaniu książki
Tomekk pisze: ↑pt lis 16, 2018 9:56 pm
za dużo elektroniki
Dlatego w tym roku wyjątkowo bardzo czekam na Top Wszech Czasów, tam prawie cały czas grają fajne gitary, a elektroniki nie ma prawie wcale, bo na Liście ostatnio za bardzo się panoszy
co do Topu, wybrałem już 96 utworów na które zagłosuję, nie mam pojęcia co zrobię z tymi czterema wolnymi miejscami i tradycyjnie okazało się, że w Nowy Rok posłucham w radiu najwyżej jednej piosenki z mojego zestawu
Tomekk pisze: ↑pt lis 16, 2018 10:10 pm
21:11 i nadal reklamy...
Dla mnie w sumie dobrze, zdążyłem sobie posłuchać kilka utworów.
Swoją drogą... Czy wy też już nie dajecie rady z poznawaniem nowych kawałkwó, bo tych numerów jest po prostu ZBYT DUŻO?
santosz pisze: ↑pt lis 16, 2018 10:06 pm
(...) ale właśnie w książce o której wpominałem jest opisanych wiele sczegółów, które pojawiły się w filmie, na przykład wyjaśniona jest obecność potężnych fal na planecie w pobliżu czarnej dziury itp. itd., dużo się można dowiedzieć po obejrzeniu filmu i przeczytaniu książki
Tylko jaka pewność, że w ksiązce podane zostały wyjaśnienia realnie zachodzących czy pojawiających się zjawisk w kosmosie? Wiele kwestii jest nadal na etapie badań, a tym bardziej jedynie hipotez/domysłów. Stąd zarówno film, jak i książkę należy traktować jednak jako fikcję, ciekawą opowieść, będącą tylko wytworem wyobrazni autora. To trochę tak jakby traktować jakąś powieść fantazy jako realia i na tym tle się egzaltować