Przepraszam Cię, ale tą jedną wypowiedzią okazujesz kompletny brak szacunku dla innych forumowiczów, którzy głosują na płyty bo je lubią i słuchają - (w miarę) regularnie i w całości. Dodatkowo się ośmieszasz, w takim przypadku jakakolwiek poważna dyskusja z Tobą to strata czasu.kajman pisze:Ale w tym roku nie przesłuchałem jeszcze żadnej płyty w całości. Ale głosuję na moje ulubione w każdym tygodniu.
forumowa lista płyt, notowanie 42 (29.8.2008)
Moderatorzy: Yacy, Grycek, jollyroger72, Yacy, Grycek, jollyroger72
Re: forumowa lista płyt, notowanie 42 (29.8.2008)
- Yacy
- Posty: 22022
- Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:14 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: not. 67 30.07.1983
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
Re: forumowa lista płyt, notowanie 42 (29.8.2008)
coś w tym jest... to tak jakby metodą próbkowania przesłuchiwać swoje utwory do prywatnej listy. po 15-20 sekund... i ułożyć listę Albo jak się je zna to wogóle ich nie słuchać tylko układac listę...
Oczywiście bywa że ja nie przesłucham danej płyty w tygodniu, ale z płyt które są u mnie w notowaniu, max okres nie słuchania wynosi ok. 10 dni i to tylko w przypadku dwóch płyt!
Edit: sięgnąłem do wątku z końca ub. roku...
Oczywiście bywa że ja nie przesłucham danej płyty w tygodniu, ale z płyt które są u mnie w notowaniu, max okres nie słuchania wynosi ok. 10 dni i to tylko w przypadku dwóch płyt!
Edit: sięgnąłem do wątku z końca ub. roku...
hmmm... jeśli wiesz, że co tydzien miałbyś podać swoją ulubioną potrawę tygodnia [a nie życia] to raczej naturalnym jest, że wybrałbyś potrawę którą jadłeś w ostatnim tygodniu... Proste!!!kajman pisze:Nie muszę słuchać płyty codziennie, żeby wiedzieć, jak mi się w danym dniu najbardziej podoba i nie muszę słuchać raz w tygodniu, żeby wiedzieć, którą w danym tygodniu uważam za najlepszą. To tak, jakbym żeby powiedzieć, jaka jest moja ulubiona potrawa, to musiałbym ją jeść w tygodniu poprzedzającym tą wypowiedź.
ten argument mnie nie przekonuje. Bo Ty piszesz o osobach, które owszem słuchają muzyki i potrafią określić ulubionego wykonawcę czy utwór. Ale my tutaj chyba jesteśmy na wyższym stopniu wtajemniczenia muzycznego. i "trochę" wiecej czasu poświecamy na słuchanie muzyki.kajman pisze:I może jeszcze analogicznie. Jestem prawie pewien, że na LP3 ludzie oddają głosy także na piosenki, których w poprzednim tygodniu nie słyszeli, bo akurat ich Trójka nie nadawała, a we własnych zbiorach nie mają.
- Miszon
- Posty: 15298
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: forumowa lista płyt, notowanie 42 (29.8.2008)
Ja w zeszłym tygodniu z mojej dziesiątki słuchałem w całości tylko 5. W tu omawianym 42 notowaniu - 7. I co z tego?kajman pisze:Ale w tym roku nie przesłuchałem jeszcze żadnej płyty w całości. Ale głosuję na moje ulubione w każdym tygodniu.
Nie trzeba przecież słuchać płyty w całości, by była płytą tygodnia. Jeśli będę przez cały tydzień nawet nie słuchał, ale nucił 3-4 kawałki z jakiejś płyty to i tak jest szansa, że będzie ona dla mnie płytą tygodnia (może nawet tak bywało).Co nie oznacza, że będzie tak jeśli w ogóle jej nie posłucham/nie zanucę.
Przyrównując do potraw - wystarczy mi, że wypiję jedno piwo aby było ono dla mnie "potrawą" tygodnia, nie muszę całej beczki wypić ani pić go codziennie .
Re: forumowa lista płyt, notowanie 42 (29.8.2008)
Nie przesłuchałem płyty w danym tygodniu = nie ma płyty w tym tygodniu na liście płyt. Tej zasady trzymam się od początku i choć pewnie było kilka wyjątków to wynikały one raczej z bałaganu i trudności ustalenia, w którym tygodniu słuchałem danej płyty...
Porównanie nieuprawnione, bo na album składają się różne utwory, a w całej beczce piwo jest takie same.Miszon pisze:Przyrównując do potraw - wystarczy mi, że wypiję jedno piwo aby było ono dla mnie "potrawą" tygodnia, nie muszę całej beczki wypić ani pić go codziennie .
- Yacy
- Posty: 22022
- Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:14 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: not. 67 30.07.1983
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
Re: forumowa lista płyt, notowanie 42 (29.8.2008)
ale po nie-piciu przez 8-9 miesiecy wątpię byś pamiętał jego smakMiszon pisze:Przyrównując do potraw - wystarczy mi, że wypiję jedno piwo aby było ono dla mnie "potrawą" tygodnia, nie muszę całej beczki wypić ani pić go codziennie .
- Miszon
- Posty: 15298
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: forumowa lista płyt, notowanie 42 (29.8.2008)
Być może tego jeszcze nie zauważyłeś, bo młody ale każde piwo ma inny smak. Szczególnie pite jedno po drugim .abd3mz pisze:Porównanie nieuprawnione, bo na album składają się różne utwory, a w całej beczce piwo jest takie same.Miszon pisze:Przyrównując do potraw - wystarczy mi, że wypiję jedno piwo aby było ono dla mnie "potrawą" tygodnia, nie muszę całej beczki wypić ani pić go codziennie .
Re: forumowa lista płyt, notowanie 42 (29.8.2008)
Z tym się całkowicie zgadzam. Mi prawie zawsze najbardziej smakuje 4.Miszon pisze:Być może tego jeszcze nie zauważyłeś, bo młody ale każde piwo ma inny smak. Szczególnie pite jedno po drugim .
Re: forumowa lista płyt, notowanie 42 (29.8.2008)
1. Nie wiem, w czym przejawia się mój brak szacunku. To jest top ulubionych płyt tygodnia, a nie ulubionych płyt przesłuchanych w danym tygodniu, chyba, że czegoś nie doczytałem w regulaminie.adr pisze:Przepraszam Cię, ale tą jedną wypowiedzią okazujesz kompletny brak szacunku dla innych forumowiczów, którzy głosują na płyty bo je lubią i słuchają - (w miarę) regularnie i w całości.
2. Nie mam pewności, czy aby na pewno wszyscy słuchają płyt ze swojego zestawienia regularnie i w całości. Nikt tego od nich nie wymaga.
Re: forumowa lista płyt, notowanie 42 (29.8.2008)
A dla mnie z kolei takie rozwiązanie wydaje się absurdalne. Płyta w jednym tygodniu jest np. druga, potem jej nie ma, a potem znów jest druga. Ale skoro Ty ustalasz zasady, to mi nic do tego, chociaż czasami jest mi żal, jeżeli taki wypadek dotyka lubianej przeze mnie płyty.abd3mz pisze:Nie przesłuchałem płyty w danym tygodniu = nie ma płyty w tym tygodniu na liście płyt.
Re: forumowa lista płyt, notowanie 42 (29.8.2008)
Co do piwa to może i tak, ale muzykę pamięta się znacznie dłużej. Pamiętam dobrze utwory, które słyszałem ostatni raz 30 lat temu, więc akurat to porównanie nie jest idealne.Yacy pisze:ale po nie-piciu przez 8-9 miesiecy wątpię byś pamiętał jego smakMiszon pisze:Przyrównując do potraw - wystarczy mi, że wypiję jedno piwo aby było ono dla mnie "potrawą" tygodnia, nie muszę całej beczki wypić ani pić go codziennie .
Re: forumowa lista płyt, notowanie 42 (29.8.2008)
Fakt, w sprawie piwa to ja może się nie będę wypowiadał.Miszon pisze:Być może tego jeszcze nie zauważyłeś, bo młody ale każde piwo ma inny smak. Szczególnie pite jedno po drugim .
Skoro jej nie słuchałem to skąd mogę wiedzieć na którym miejscu ją umieścić? To tak jak na Twojej liście utworów. To, co nie nazwane jest najwyżej w Twoim topie wszech czasów, a pokonało je np. Raz, Dwa, Trzy, którego w ogóle w tym topie nie ma. A gdybyś nie słuchał swojej listy przebojów, to taka sytuacja nie mogłaby mieć miejsca.kajman pisze:A dla mnie z kolei takie rozwiązanie wydaje się absurdalne. Płyta w jednym tygodniu jest np. druga, potem jej nie ma, a potem znów jest druga.
Re: forumowa lista płyt, notowanie 42 (29.8.2008)
ABSOLUTNIE tego nie rozumiem. płyta to nie "wybrane fragmenty", tylko "płyta", po prostu. dosłownie każda sekunda płyty ma znaczenie i może wpłynąć na zdanie słuchacza, a co za tym idzie - pozycję na liście płyt.kajman pisze:Ale w tym roku nie przesłuchałem jeszcze żadnej płyty w całości. Ale głosuję na moje ulubione w każdym tygodniu.
gdybym tak do tego podchodziła [czyt. gdybym układała listę płyt wszech czasów]na pewno w każdym tygodniu w czołówce byłoby wiele płyt u2 [jestem ich fanką, kocham te płyty, może nie wszystkie tak samo, ale w topie wszech czasów byłyby bardzo wysoko]. ale TERAZ nie ma ich na mojej liście, bo NIE SŁUCHAŁAM ICH chyba ze 3 miesiące. w ogóle. a znam je lepiej niż własną kieszeń. więc wg Twojego "systemu" wybierania płyt tygodnia - powinnam ich posadzić w czołówce i trzymać do końca świata.kajman pisze:Nie muszę słuchać płyty codziennie, żeby wiedzieć, jak mi się w danym dniu najbardziej podoba i nie muszę słuchać raz w tygodniu, żeby wiedzieć, którą w danym tygodniu uważam za najlepszą.
znajdźcie mi różnicę, a obsypię Was pieniędzmikajman pisze:To jest top ulubionych płyt tygodnia, a nie ulubionych płyt przesłuchanych w danym tygodniu
rzeczywiście, bardzo absurdalne. umieszczam na liście z DANEGO TYGODNIA coś, czego słuchałam a DANYM TYGODNIU. jestem debilką.kajman pisze:A dla mnie z kolei takie rozwiązanie wydaje się absurdalne. Płyta w jednym tygodniu jest np. druga, potem jej nie ma, a potem znów jest druga.
Re: forumowa lista płyt, notowanie 42 (29.8.2008)
1. No cóż, różni nas przede wszystkim podejście do płyt. Płyta jest dla mnie zbiorem utworów na niej zawartych i czy będę jesj słuchał w całości czy utworow z niej w dowolnej kolejności to mojej oceny praktycznie to nie zmieni.uzi pisze:1. ABSOLUTNIE tego nie rozumiem. płyta to nie "wybrane fragmenty", tylko "płyta", po prostu. dosłownie każda sekunda płyty ma znaczenie i może wpłynąć na zdanie słuchacza, a co za tym idzie - pozycję na liście płyt.kajman pisze:Ale w tym roku nie przesłuchałem jeszcze żadnej płyty w całości. Ale głosuję na moje ulubione w każdym tygodniu.2. więc wg Twojego "systemu" wybierania płyt tygodnia - powinnam ich posadzić w czołówce i trzymać do końca świata.kajman pisze:Nie muszę słuchać płyty codziennie, żeby wiedzieć, jak mi się w danym dniu najbardziej podoba i nie muszę słuchać raz w tygodniu, żeby wiedzieć, którą w danym tygodniu uważam za najlepszą.3. znajdźcie mi różnicę, a obsypię Was pieniędzmikajman pisze:To jest top ulubionych płyt tygodnia, a nie ulubionych płyt przesłuchanych w danym tygodniu4. rzeczywiście, bardzo absurdalne. umieszczam na liście z DANEGO TYGODNIA coś, czego słuchałam a DANYM TYGODNIU. jestem debilką.kajman pisze:A dla mnie z kolei takie rozwiązanie wydaje się absurdalne. Płyta w jednym tygodniu jest np. druga, potem jej nie ma, a potem znów jest druga.
2. Skądże. Ja Ci wcale nie mówię, co Ty masz robić. Ty tworzysz listę według zasad, jakie Ty przyjęłaś i nikt nie ma prawa się w to wtrącać. Każdy określa własne zasady i do nich się stosuje. Taki może przykład: przy okazji topów na wielu listach znajdują się płyty zespołów z tego topu, ale są także osoby (w tym, czego jestem prawie pewien, dyskutujący tutaj abd3mz), które z kolei takie płyty pomijają z założenia.
3. Czy muzyka jest w Tobie tylko wtedy, kiedy jej słuchasz? We mnie nie tylko i w każdej chwili mogę sobie (może nie ze wszystkimi szczegółami) ją przypomnieć. A jak sobię przypomnę świetną partię wiolonczeli w Formantera lady, delikatny klimat Islands itp. to płyty, które słuchałem później mogą się schować.
4. Napisałem, że dla mnie wydaje się absurdalne, ale nie siedzę w Twojej głowie, żeby wiedzieć, co Tobie wydaje się absurdalne, a co nie. A z podanych punkt wyżej powodów jestem w stanie doskonale kojarzyć płytę, którą słyszałem i tydzień wcześniej i jeszcze wiele razy przedtem. Na tyle, żeby podobała mi się nadal i żebym mógł ją umieścić na konkretnym miejscu. Zważ, że wypowiadały się tutaj osoby, które też wstawiły na swoją listę płyty nie słuchane w danym tygodniu. Oczywiście to co dzieje się na mojej liście jest rozwiązaniem extremalnym. Nigdzie też w moim komentarzu nie znajdziesz jakiejkolwiek sugestii, że kogokolwiek uważam za debila, bo tak nie jest. Po prostu mój punkt widzenia na pewne sprawy różni się od Twojego (i nie tylko Twojego).
Może jeszcze taka uwaga. Z okazji topu King Crimson przesłuchałem wszystkie ich utwory i miało to wpływ na mój top tylko taki, że przez tydzień czy może nawet dwa Crimsoni zepchnęli Annę Marię na bodajże 7 miejsce, ale tylko utwierdziło mnie to w przekonaniu, że przynajmniej dla mnie porównywanie innych płyt (może poza X grupy Pop Group) mija się z celem. Ale jednak ID okupuje u mnie miejsce 2, bo płytą jest znakomitą, a mam z nią (przynajmniej ze sporą jej częścią) regularny kontakt.
Re: forumowa lista płyt, notowanie 42 (29.8.2008)
1. Akurat to omawiałem w odpowiedzi do uzi, więc mam nadzieję, że się nie pogniewasz, że Ci nie odpowiem.abd3mz pisze:1. Skoro jej nie słuchałem to skąd mogę wiedzieć na którym miejscu ją umieścić?kajman pisze:A dla mnie z kolei takie rozwiązanie wydaje się absurdalne. Płyta w jednym tygodniu jest np. druga, potem jej nie ma, a potem znów jest druga.
2. To tak jak na Twojej liście utworów.
3. To, co nie nazwane jest najwyżej w Twoim topie wszech czasów, a pokonało je np. Raz, Dwa, Trzy, którego w ogóle w tym topie nie ma.
4. A gdybyś nie słuchał swojej listy przebojów, to taka sytuacja nie mogłaby mieć miejsca.
2. Nie do końca, ale nie chcę wchodzić w szczegóły.
3. Akurat w tym przypadku to Raz Dwa Trzy nie brałem pod uwagę przy topie wszechczasów z założenia. Ale to tylko szczegół.
4. A jednak nie. Jest to całkiem możliwe, że by tak się stało, a prawie na pewno, jeżeli nie miałbym możliwości posłuchania piosenek w jakimś tygodniu, moja lista wyglądałaby inaczej niż tydzień wcześniej (i także na pewno niż ta, którą ułożyłbym po przesłuchaniu piosenek).
Re: forumowa lista płyt, notowanie 42 (29.8.2008)
2. ja się kieruję podobnymi zasadami, jakie obowiązują w wyborach "Ulubionych Wykonawców Forum [którego nazwa nie jest w tej chwili niezbędna. ale to forum u2.]". pozwolę sobie przytoczyć fragment:kajman pisze:2. Skądże. Ja Ci wcale nie mówię, co Ty masz robić. Ty tworzysz listę według zasad, jakie Ty przyjęłaś i nikt nie ma prawa się w to wtrącać. Każdy określa własne zasady i do nich się stosuje.
3. Czy muzyka jest w Tobie tylko wtedy, kiedy jej słuchasz? We mnie nie tylko i w każdej chwili mogę sobie (może nie ze wszystkimi szczegółami) ją przypomnieć.
[przy czym słowa CHWILĘ OBECNĄ(!!!) są na czerwono i 4 razy większą czcionką.]Polskie Nieoficjalne Forum U2, topic: Ulubieni Wykonawcy Forum [właśnie tego] pisze:Każdy kto ma ochotę, tworzy listę 25 ulubionych wykonawców na CHWILĘ OBECNĄ(!!!).
I BEZ U2. Bo jest zbyt oczywiste.
Czyli, to, że przez trzy lata się jaraliśmy Joy Division, a od pół roku nie chce nam się do nich wracać, oznacza że nie umieszczamy ich na liście ze względu na stare dobre czasy. Jednym z celów zabawy jest porównanie wyników z edycją poprzednią, która odbyła się pół roku temu. Nie chcemy tworzyć topów wszech czasów, chcemy sprawdzić, czego obecnie słuchają, czego doznają forumowicze [tego forum].
podobają mi się takie konkretne zasady i uważam, że w wyborze płyt tygodnia powinny obowiązywać podobne. więc ja się do takiego schematu stosuję. po prostu. i wydaje mi się, że są one jak najbardziej odpowiednie do tego typu topów.
3. ja oraz moje dziwactwa zdecydowaliśmy wspólnie na posiedzeniu, że jeśli gra nam w duszy jakaś muzyka, to [jeśli tylko mamy możliwość] migiem lecimy po coś, przy pomocy czego możemy tę muzykę odtworzyć
Re: forumowa lista płyt, notowanie 42 (29.8.2008)
I wszystko jest OK. Jak dla mnie nie musisz niczym uwierzytelniać swoich zasad, bo najważniejsze jest to, że one są Twoje. A że ja mam inne, to moja sprawa.
Re: forumowa lista płyt, notowanie 42 (29.8.2008)
ja ich nie uwierzytelniam, nie o to mi chodzi.kajman pisze:I wszystko jest OK. Jak dla mnie nie musisz niczym uwierzytelniać swoich zasad, bo najważniejsze jest to, że one są Twoje. A że ja mam inne, to moja sprawa.
no i właśnie przykro mi, że one są takie MOJE. uważam po prostu, że robiąc coś na skalę forum powinno się ustalać jakieś wspólne zasady.
no ale ja się nie wtrącam, ja tu nie rządzę, ja tym wszystkim nie kieruję. już się nie odzywam w tej sprawie.
Re: forumowa lista płyt, notowanie 42 (29.8.2008)
I właśnie dlatego, nie bardzo widzę sens dalszej dyskusji. Rozejdźmy się w pokoju.kajman pisze:1. No cóż, różni nas przede wszystkim podejście do płyt. Płyta jest dla mnie zbiorem utworów na niej zawartych i czy będę jesj słuchał w całości czy utworow z niej w dowolnej kolejności to mojej oceny praktycznie to nie zmieni.
Też tak uważam. Szukałem regulaminu i chyba można uznać, że obecnie brzmi on: "glosujemy na 10 calkowicie dowolnych plyt, ktore w tym tygodniu najbardziej nam sie podobaly." W takim razie może należałoby doprecyzować?uzi pisze:uważam po prostu, że robiąc coś na skalę forum powinno się ustalać jakieś wspólne zasady.