TOPnowości - 311. notowanie (1918 LP3)

[Radzix]

Dodano:
The Beatles - BACK IN THE U.S.S.R. (2018)

1975, The - IT'S NOT LIVING (IF IT'S NOT WITH YOU)
Artur Andrus - STARGARD IN THE NIGHT
Dodie - HUMAN
Isaac Gracie - RUNNING ON EMPTY
Kasia Kowalska - TERAZ KIEDY CZUJĘ
Leon Bridges - IF IT FEELS GOOD (THEN IT MUST BE)
Paloma Faith - LOYAL
Paul Carrack - COLD LIGHT OF DAY
Steve Perry - MOST OF ALL
Tom Speight - WANT YOU
Zemollem & Anna Ruttar - ZANIM SOWY
Młynarski-Masecki Jazz Camerata Varsoviensis feat. Szymon Komasa - A JA SOBIE GRAM NA GRAMOFONIE
Anna Calvi - AS A MAN

[Radzix]

The Beatles - BACK IN THE U.S.S.R. (2018)

1975, The - IT'S NOT LIVING (IF IT'S NOT WITH YOU)
Artur Andrus - STARGARD IN THE NIGHT
Dodie - HUMAN
Isaac Gracie - RUNNING ON EMPTY
Kasia Kowalska - TERAZ KIEDY CZUJĘ
Leon Bridges - IF IT FEELS GOOD (THEN IT MUST BE)
Paloma Faith - LOYAL
Paul Carrack - COLD LIGHT OF DAY
Steve Perry - MOST OF ALL
Tom Speight - WANT YOU
Zemollem & Anna Ruttar - ZANIM SOWY
Młynarski-Masecki Jazz Camerata Varsoviensis feat. Szymon Komasa - A JA SOBIE GRAM NA GRAMOFONIE
Anna Calvi - AS A MAN

[pbd2]

Rany boskie, znowu jakiś remix czegoś sprzed pół wieku na Liście???
I będzie siedzieć tygodniami. A dobre, nowe piosenki młodych wykonawców albo nie wchodzą, albo wypadają po chwili (np. Tęskno&Duit - jeden tydzień na 50 i do widzenia). Oczywiście, takie rzeczy zawsze były na listach przebojów, na LP3 też, do tego jest obecnie pewna moda na starocie i nostalgia za przeszłością, ale to powinny być takie starannie dobrane smaczki, a nie całe chochle wsypywane jak leci do zestawu, i wypychające to, co aktualne. A to stąd, że Trójka niestety od lat mocno dba o wzrost średniej wieku słuchaczy, więc spora część głosuje "na Mamonia", a młodych jest za mało, żeby to wyrównać... :-/

[kajman]

A to stąd, że Trójka niestety od lat mocno dba o wzrost średniej wieku słuchaczy, więc spora część głosuje "na Mamonia", a młodych jest za mało, żeby to wyrównać... :-/

I to ci starzy głosują na Organka, Zalewskiego, Koteluk, Dumplings i Pablopavo? Pewnie po części tak, ale chyba nie na tym polega problem braku młodych wykonawców. To raczej chodzi o to, że do Trójki i co za tym idzie LP3 przychodzą ludzie lubiący konkretnie taką, a nie inną muzykę. A w taką muzykę wpisują się także takie stare utwory.

[TStudent]

A ja piszę już dziś, że... jest jak jest. Lepiej na pewno było (choć nie jest źle). Właściwie tylko Andrus przebił samego siebie (w negatywnym tego słowa znaczeniu).

1. 9,0 Zemollem & Anna Ruttar - ZANIM SOWY
2. 9,0 Anna Calvi - AS A MAN
3. 7,5 Dodie - HUMAN
4. 7,0 Isaac Gracie - RUNNING ON EMPTY
5. 7,0 Leon Bridges - IF IT FEELS GOOD (THEN IT MUST BE)

Pechowe miejsca 6-7.
7,0 The Beatles - BACK IN THE U.S.S.R. (2018)
7,0 Tom Speight - WANT YOU

6,5 1975, The - IT'S NOT LIVING (IF IT'S NOT WITH YOU)
6,5 Paul Carrack - COLD LIGHT OF DAY
5,0 Kasia Kowalska - TERAZ KIEDY CZUJĘ
5,0 Paloma Faith - LOYAL
5,0 Młynarski-Masecki Jazz Camerata Varsoviensis - A JA SOBIE GRAM NA GRAMOFONIE
4,5 Steve Perry - MOST OF ALL
1,0 Artur Andrus - STARGARD IN THE NIGHT

[Radzix]

The Beatles - BACK IN THE U.S.S.R. (2018)

7,0 1975, The - IT'S NOT LIVING (IF IT'S NOT WITH YOU)
9,0 Artur Andrus - STARGARD IN THE NIGHT
7,5 Dodie - HUMAN
8,0 Isaac Gracie - RUNNING ON EMPTY
7,5 Kasia Kowalska - TERAZ KIEDY CZUJĘ
7,5 Leon Bridges - IF IT FEELS GOOD (THEN IT MUST BE)
6,5 Paloma Faith - LOYAL
8,0 Paul Carrack - COLD LIGHT OF DAY
8,0 Steve Perry - MOST OF ALL
7,0 Tom Speight - WANT YOU
7,5 Zemollem & Anna Ruttar - ZANIM SOWY
7,5 Młynarski-Masecki Jazz Camerata Varsoviensis feat. Szymon Komasa - A JA SOBIE GRAM NA GRAMOFONIE
8,0 Anna Calvi - AS A MAN

1. Artur Andrus - STARGARD IN THE NIGHT
2. Isaac Gracie - RUNNING ON EMPTY
3. Paul Carrack - COLD LIGHT OF DAY
4. Steve Perry - MOST OF ALL
5. Anna Calvi - AS A MAN

[jollyroger72]

Niestety... tak wyszło

1. ---------
2. ---------
3. ---------
4. ---------
5. 3,0 The Beatles - BACK IN THE U.S.S.R. (2018)
........................
2,5 Kasia Kowalska - TERAZ KIEDY CZUJĘ
1,5 Paloma Faith - LOYAL
1,0 Zemollem & Anna Ruttar - ZANIM SOWY
1,0 The 1975 - IT'S NOT LIVING (IF IT'S NOT WITH YOU)
0,5 Artur Andrus - STARGARD IN THE NIGHT


0,0 Dodie - HUMAN
0,0 Isaac Gracie - RUNNING ON EMPTY
0,0 Paul Carrack - COLD LIGHT OF DAY
0,0 Steve Perry - MOST OF ALL
0,0 Tom Speight - WANT YOU
0,0 Anna Calvi - AS A MAN


0,0! Leon Bridges - IF IT FEELS GOOD (THEN IT MUST BE)
0,0! Młynarski-Masecki Jazz Camerata Varsoviensis feat. Szymon Komasa - A JA SOBIE GRAM NA GRAMOFONIE (nawet nie mam potrzeby tego przesłuchiwać)

[ku3a]

I to ci starzy głosują na Organka, Zalewskiego, Koteluk, Dumplings i Pablopavo?

a ci głosujący na Organka, Zalewskiego, Koteluk, Dumplings i Pablopavo słuchają Listy i w ogóle Trójki? myślę, że to baaardzo optymistyczne założenie niestety...

[kajman]

Część z nich na pewno i sądzę, że to spora część. Jak dla mnie świadczą o tym dysproporcje najwyższych miejsc kolejnych utworów danych wykonawców.

[pbd2]

Część pewnie słucha (część pewnie nawet od głosowania zaczęła przygodę z Listą - nie ma siły, żeby jakiś procent tych "socjalmediowych" głosujących nawet z ciekawości choć raz nie włączył), część nie słucha, ale głosuje, bo artyści namawiają, bo to jednak wciąż prestiżowa lista, bo w zasadzie nadal nie mamy jednolitej oficjalnej listy sprzedaży singli itp. Media społecznościowe doprowadziły do powrotu do sytuacji z lat 80., gdy Listę w zasadzie zmonopolizowali artyści z dużymi fanklubami (i to mimo wysiłków redakcji, próbującej zapobiegać sztucznemu nabijaniu głosów). Dziś te fankluby znów są, tylko nazywają się grupami fanpejdżowymi. Jak ktoś nie zebrał odpowiednio dużej takiej grupy, to szoruje poczekalnię i przegrywa z coverami.

A poza tym szokuje słabość muzyki zagranicznej - tak kiepsko jeszcze nigdy nie było. Dokładne odwrócenie sytuacji z roku 1992, kiedy to na LP3 prawie zanikła polszczyzna (tak jak na osiedlach na pewien czas zanikł wśród młodzieży zwyczaj grania w piłkę nożną, za to wszyscy zaczęli haratać w kosza, bo "NBA is faaaaaaaaaaantastic!!!" ).

[drwycior]

Rany boskie, znowu jakiś remix czegoś sprzed pół wieku na Liście???
I będzie siedzieć tygodniami. A dobre, nowe piosenki młodych wykonawców albo nie wchodzą, albo wypadają po chwili (np. Tęskno&Duit - jeden tydzień na 50 i do widzenia). Oczywiście, takie rzeczy zawsze były na listach przebojów, na LP3 też, do tego jest obecnie pewna moda na starocie i nostalgia za przeszłością, ale to powinny być takie starannie dobrane smaczki, a nie całe chochle wsypywane jak leci do zestawu, i wypychające to, co aktualne. A to stąd, że Trójka niestety od lat mocno dba o wzrost średniej wieku słuchaczy, więc spora część głosuje "na Mamonia", a młodych jest za mało, żeby to wyrównać... :-/

Szukam lubię to ale nie widze więc pozostał mi cytat
To powód dla którego od 3,4 lat przestałem słuchać listy.

Zagranica ma się dobrze żeby nie powiedzieć świetnie tylko po prostu trzeba wejść głębiej nie czekać tylko na płyty znanych wykonawców a tego nie robią ci którzy decydują o zestawie do głosowania, bo biorą z wierzchu co im pod palce wejdzie (przyśle poczta) albo to co lubią czyli właśnie takiego Steva Perry albo Paula Carracka co wogóle dziś nie powinno się znaleźć w zestawie bo tygodniowo jest 50 singli rockowo-popowo-alternatywnych z których można wybrać lepsze rzeczy... Ale ci którzy są odpowiedzialni za to mają to w dupie bo odcinają kupony i nie mają pojęcia co dziś się dzieje w muzyce. Polegają tylko na swoich gustach które zostały w latach 70 i 80ych, ew 90ych, wystarczy popatrzeć na blog Niedziwiedzia... To jest niebo i ziemia co on lubi a co dziś powinien słuchać target Trójki w Trójce. To raz, a dwa: NAWET JEŚLI pojawią się w zestawie ciekawe rzeczy, bo takie są przecież... ale wciąż za mało to uwaga - nigdzie ich nie można usłyszeć bo w pasmach które od lata promowały nowości nie są one grane. Jak ma słuchacz głosować na piosenkę a głosuje się na piosenki które się lubi bo je słyszy w radiu rano, po południu itd - jeśli one wogóle nie są grane???
Do tego jest rozjazd między tym co gra Trójka w audycjach muzycznych, a tym co sobie Niedźwiedź ubzdura z Baronem żeby wrzucić do głosowania. Tutaj nie ma spójności jaka była w latach 80 i jeszcze 90ych. Kiedyś służyły temu pasma Zd3 które dziś zresztą wciąż są audycjami flagowymi Trójki których słucha najwięcej ludzi. Potem był Trójkowy Express - najlepsza rzecz jaka powstała w latach 90ych i kiedyś jak chciało się posłuchać co gra trójka to wystarczyło włączyć poranną Zd3, albo popołudniową chociaz tam mniej czasu na muzykę albo później Trójkowy Express. Oczywiście jeszcze w latach 90ych Markomanię i jeszcze sobotnią Zd3. Dziś absolutnie nie wiem co mam włączyć i nie wiem co Trójka promuje i nie wiem co Trójka gra w danym tygodniu. Zestaw do głsosowania jest grany sporadycznie to na co mają ludzie głosować, głosują na to co im na FB powiedzą albo na to co znają z nazwy jak zobaczą że jest Nosowską to głosują na Nosowską a nie na ANN bo ANN nie znają bo niby skąd.

I tutaj mamy największe skandale - jeśli Tomasz Żąda musi zapraszać w nocy o 2.30 do studia polski zespół i gra ich muzykę z nowej płyty - nic z tego nie wynika! Singiel promocyjny nie jest grany w pasmach dziennych i nie ma go w zestawie to po cholerę lista przebojów w Trójce??
Jeśli zespół występuje w studiu im. A Osieckiej na koncercie i jego piosenki nie ma nawet w zestawie do głosowania!!!!!
To jest tragizm, to jest totalny rozpierdziel...
Potem lista wygląda jak wygląda i nie mam tam czego słuchać, i się ekscytować bo jest Jaromir Nohavica, Artur Andrus + męskie granie i okolice a z zagranicy Bitelsi, Scorpionsi i Led Zeppelin.

Największymi szkodniakmi w Trójce i listy Trójki są dzisiaj niestety Piotr Baron który uważa że to jest jego lista i może komentować i wmawiać przy każdej piosence czy on by ją widział wyżej czy niżej, i Marek Niedźwiecki który żyje winem i przeszłością. Oni powini najszybciej odejść od listy.

[miszony]

Drwycior, dziękuję, napisałeś to o czym myślałem od dawna i to pod czym mógłbym się podpisać.

[gżegoż]

Pbd2, drwycior: bardzo Wam dziękuję za Wasze wpisy! Macie pełną rację i uważam dokładnie tak samo. Nieraz chciałem podzielić się podobnymi przemyśleniami, ale od pewnego czasu już gryzę się w język i wycofuję się z uprawiania polemik na forum, bo zwykle tak jest, że od razu odzywa się kilka osób, którym obecny stan rzeczy odpowiada i kontrują w sposób, który zniechęca do brania udziału w dalszej dyskusji. Cieszę się zatem, że teraz użytkownicy, którzy są dłużej ode mnie na forum (a być może także dłużej słuchają listy) odważyli się wyłożyć co nieco, pod czym mogę się zdecydowanie podpisać!

Mimo tych smutnych prawd, które zdemaskowaliście, ciągle mam nadzieję, że jeszcze uda się przywrócić liście normalność. Nawet, gdyby miało to się stać za cenę tego, co w swojej konkluzji odważnie napisał drwycior!

[lady]

Może nie całkiem mi po drodze z gustem Niedźwiedzia, dużo bliżej jestem gustu Barona, a najbardziej byłabym zadowolona, gdyby za zestaw LP3 odpowiadał Wojciech Mann lub Piotr Kaczkowski (wtedy chyba byłoby najbardziej sprawiedliwie, bo pan Piotr oprócz klasyków rocka i nie tylko promuje też w swoich audycjach młode zespoły, za którymi ja często nie przepadam ). Obecna Lista jak dla mnie jest ok, choć za mało jest na niej, a także w zestawie moich ulubionych artystów, którzy grają niestety raczej mało popularną dziś muzykę, co nie znaczy że mało wartościową. Nie jeden Bonamassa na świecie gra bluesa Ale przyznam szczerze, że w roli prowadzących nie widzę jakoś nikogo poza obecnymi, może jestem za bardzo przywiązana do ich stylu i osobowości.

3,0 The Beatles - BACK IN THE U.S.S.R. (2018)
0,0 1975, The - IT'S NOT LIVING (IF IT'S NOT WITH YOU)
4,0 Artur Andrus - STARGARD IN THE NIGHT
0,0 Dodie - HUMAN
0,0 Isaac Gracie - RUNNING ON EMPTY
0,0 Kasia Kowalska - TERAZ KIEDY CZUJĘ
0,0 Leon Bridges - IF IT FEELS GOOD (THEN IT MUST BE)
0,0 Paloma Faith - LOYAL
3,0 Paul Carrack - COLD LIGHT OF DAY
5,0 Steve Perry - MOST OF ALL
0,0 Tom Speight - WANT YOU
3,0 Zemollem & Anna Ruttar - ZANIM SOWY

1. -
2. -
3. -
4. -
5. Steve Perry - MOST OF ALL

[dannar]

Mimo tych smutnych prawd, które zdemaskowaliście, ciągle mam nadzieję, że jeszcze uda się przywrócić liście normalność.

Byłoby cudownie, ale przypomnij sobie wyniki ankiety, którą sam założyłeś. Nawet tutaj, na forum, osoby, którym przeszkadza marazm, są w mniejszości.

A w tym tygodniu chyba podaruję sobie ocenianie nowości, bo po wykonawcach i fragmentach ze strony straciłem resztki zapału...
EDIT: Właśnie dodano kolejny koszmar. Proszę uprzejmie niech ktoś mnie wyręczy w dodaniu go tutaj, bo ja do piątku ten wątek opuszczam.

[jollyroger72]

Dodano:
Młynarski-Masecki Jazz Camerata Varsoviensis feat. Szymon Komasa - A JA SOBIE GRAM NA GRAMOFONIE

[gżegoż]

Mimo tych smutnych prawd, które zdemaskowaliście, ciągle mam nadzieję, że jeszcze uda się przywrócić liście normalność.

Byłoby cudownie, ale przypomnij sobie wyniki ankiety, którą sam założyłeś. Nawet tutaj, na forum, osoby, którym przeszkadza marazm, są w mniejszości.

Niestety dobrze o tym pamiętam, że wśród forumowiczów jest dużo osób, które popierają politykę redakcji i są zwolennikami dodawania do zestawu do głosowania znanych utworów sprzed lat Świadczą o tym nie tylko wyniki ankiety, ale również wyniki głosowania na forumową listę. Cieszy jednak to, że użytkowników, którzy są temu przeciwni, również jest niemało (bo 15 osób spośród 40 to 37,5%). Oraz że Panowie pb2 i drwycior się w ich imieniu stanowczo wypowiedzieli, bo inni - tak jak ja - często nie mają już do tego siły.
Wyniki drugiej ankiety, w której pytanie brzmiało: "W którym okresie w historii Listy Trójki Twoim zdaniem prezentowała ona najwyższy poziom muzyczny?", także są dosyć wymowne...

[Tomekk]

1. 9,0 Kasia Kowalska - TERAZ KIEDY CZUJĘ
2. 6,5 Paloma Faith - LOYAL
3. 6,0 1975, The - IT'S NOT LIVING (IF IT'S NOT WITH YOU)
4. 5,0 Leon Bridges - IF IT FEELS GOOD (THEN IT MUST BE)
5. 4,5 Steve Perry - MOST OF ALL

0,0 The Beatles - BACK IN THE U.S.S.R. (2018)
1,5 Artur Andrus - STARGARD IN THE NIGHT
3,5 Dodie - HUMAN
I2,5 saac Gracie - RUNNING ON EMPTY
4,5 Paul Carrack - COLD LIGHT OF DAY
4,0 Tom Speight - WANT YOU
0,0 Zemollem & Anna Ruttar - ZANIM SOWY
1,5 Młynarski-Masecki Jazz Camerata Varsoviensis feat. Szymon Komasa - A JA SOBIE GRAM NA GRAMOFONIE

[pbd2]

Największymi szkodniakmi w Trójce i listy Trójki są dzisiaj niestety Piotr Baron który uważa że to jest jego lista i może komentować i wmawiać przy każdej piosence czy on by ją widział wyżej czy niżej, i Marek Niedźwiecki który żyje winem i przeszłością. Oni powini najszybciej odejść od listy.

Z tak radykalnymi określeniami i działaniami to bym się wstrzymał, myślę, że to się powinno odbywać stopniowo: najpierw do tej dwójki powinien na trzeciego dojść ktoś dużo (duuuuuużo - powinien być w wieku Niedźwiedzia w roku 1982) młodszy, obeznany w aktualnych trendach i bez bagażu nostalgii. Potem najprawdopodobniej najpierw odejście Niedźwiedzia (od dawna powtarza, że Lista to męczy, że źle się czuje wieczorem i nie lubi kończyć audycji tak późno, i że sam chętnie by ją już komuś młodszemu oddał), a po kolejnej dekadzie-półtorej zapewne Balonika (jest o 8 lat młodszy). Tylko kto by to mógł być, ten młodziak???

PS Niestety, Balonik stał się hamulcowym postępu na LP3. Szkoda, bo kiedyś potrafił być odważny, to on wprowadził do zestawu Czesława Śpiewającego, nie bał się Katy Perry, po przejęciu przez niego Listy na dłuższy czas znikła stagnacja. Ale to se ne vrati...

[Yacy]

Dodano
Anna Calvi - AS A MAN

[ADDY]

I to ci starzy głosują na Organka, Zalewskiego, Koteluk, Dumplings i Pablopavo?

a ci głosujący na Organka, Zalewskiego, Koteluk, Dumplings i Pablopavo słuchają Listy i w ogóle Trójki? myślę, że to baaardzo optymistyczne założenie niestety...

Kuba sto procent racji. Słuchanie Trójki teraz jest po prostu modne, chociaż jeszcze bardziej pasuje mi słowo "prestiżowe" a to największe zło. To tak jakby czytać książki nie dlatego, że się lubi czytać, tylko dlatego, żeby ktoś mnie uznał za inteligenta. Oni w ogóle nie mają pojęcia co jest w zestawie, tylko głosują po nazwach wykonawców, których w miarę kojarzą z ich stacji radiowych.
Widzę to wśród moich znajomych, totalne bezguścia słuchający na codzień eske przerzucają się na trójkę żeby mieć o czym rozmawiać przy kolacji. Nie mając zupełnie pojęcia o historii radia, nie znając ikon.
Paradoks polega na tym, że z drugiej strony mamy też zatwardziałych słuchaczy, którzy będą głosować na swój ulubiony zespół sprzed 30 lat, który wyda nawet największe badziewie. Wiec w tej chwili to z czego trójka słynęła - znajdowanie takich perełek jak Archive, Airbag itp. teraz już nie ma w ogóle miejsca

[Sundrajta]

Odpowiadając na mocno krytyczne opinie drwyciora, pb2 i gżegoża napiszę tylko, że Trójka już dawno straciła miano wyznacznika trendów w światowej, a także i tym bardziej w krajowej muzyce!
Może tak było w latach 80. i początku 90. Wraz z przełomem wieków to się stopniowo zaczęło zmieniać (chociaż nie mam żadnych dowodów na poparcie mojej tezy).
A co do prestiżu, to i ten na pewno teraz jest ZNACZNIE mniejszy.

najpierw do tej dwójki powinien na trzeciego dojść ktoś dużo (duuuuuużo - powinien być w wieku Niedźwiedzia w roku 1982) młodszy, obeznany w aktualnych trendach i bez bagażu nostalgii

No chyba sobie żartujesz, ktoś bez bagażu nostalgii w Trójce? To niemożliwe.
Dla mnie osobiście, Trójka jest radiem sentymentalnym, bo po prostu lubię taką muzykę, lubię wracać do minionych lat i mnie aż tak nie razi dodawanie do zestawu piosenek z dawnych lat. A jak widać po wynikach głosowania, takie przeboje mają największe wzięcie, a młodzi piszę to z przykrością nie są w stanie w praktyce przebić się do czołówki (poza paroma wyjątkami i to przeważnie z krajowego podwórka).
Dlatego już od dawna nie śledzę listy z zapartym tchem! A radia słucham tylko rano, gdy jestem w pracy i tylko przez godzinę, może dwie? Zdecydowanie bardziej wolę śledzić prywatne listy kolegów (to jednak na innym forum), a przede wszystkim brać udział we wspólnych przedsięwzięciach muzycznych tu i tam.
I nawet nie wiem czy w dobie internetu jest jeszcze jakaś stacja, która mogłaby być szerokim czy wręcz najpoważniejszym autorytetem muzycznym, takim jakim niewątpliwie była Trójka pod koniec XX wieku?

[Sundrajta]

Paradoks polega na tym, że z drugiej strony mamy też zatwardziałych słuchaczy, którzy będą głosować na swój ulubiony zespół sprzed 30 lat, który wyda nawet największe badziewie. Wiec w tej chwili to z czego trójka słynęła - znajdowanie takich perełek jak Archive, Airbag itp. teraz już nie ma w ogóle miejsca

Też prawda.
Chociaż czekaj, jednak ostatnio wynaleźli: Cigarettes after Sex.

[ADDY]

I jeszcze komentarz do nowego Andrusa, który wzbudził u mnie kolejny poziom zażenowania.
Jeśli podzielilibyśmy piosenkę na czynniki pierwsze, takie najbardziej oczywiste:
1) melodia
2) wokal
3) tekst
To Stargard in the night jest na poziomie "amator" w każdym z tych trzech.
Melodia zapożyczona z Sinatry i skopana po całości, cały aranż jak na festynie z okazji dziesięciolecia wiejskiego domu kultury.
Wokal No jak to Andrus - On NIE UMIE spiewac i basta. Ktoś kto nie umie śpiewać albo nie śpiewa albo zaczyna rapować, chociaż oczywiście rapowac tez trzeba umieć. Jest jeszcze opcja z disco polo i Andrus akurat mi najbliżej do tego stylu muzycznego. To jest takie disco polo dla osób inteligentniejszych niż słuchacze disco polo.
No i tekst, nad tekstami w Lp3 to ja już się rozwodzę od dawna, moim zdaniem ostatnio poziom żenady przekracza już każde dopuszczalne normy, moją faworytką jest Justyna Swies, która uważa, że śpiewa super inteligentne teksty, a tak naprawdę żaden z nich nie ma sensu i to zlepek przypadkowych słów.
Andrus przynajmniej nie udaje poety, tekst jest prosty, tyle żeby się rymował, czyli poziom 9 letniego dziecka z podstawówki

[ADDY]

Paradoks polega na tym, że z drugiej strony mamy też zatwardziałych słuchaczy, którzy będą głosować na swój ulubiony zespół sprzed 30 lat, który wyda nawet największe badziewie. Wiec w tej chwili to z czego trójka słynęła - znajdowanie takich perełek jak Archive, Airbag itp. teraz już nie ma w ogóle miejsca

Też prawda.
Chociaż czekaj, jednak ostatnio wynaleźli: Cigarettes after Sex.

Masz rację Andrzeju, chociaz nie wiem, czy można to w sumie nazwać "wynalazkiem" Trójki, skoro ich najlepszy utwór "Nothing gonna hurt You" latał już półtora roku na hipsterskich imprezach, taki wynalazek bym powiedział z dużym opóźnieniem, co w dobie internetu raczej nie jest wielkim osiągnięciem