Koszmarlista 149

Koszmarki z LP3 — wedle subiektywnej oceny użytkowników Forum

Moderatorzy: ku3a, Mateusz, neon.ka, ku3a, neon.ka, Mateusz

lady
Posty: 17784
Rejestracja: czw paź 08, 2009 8:55 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 2007
Lokalizacja: Bieszczady

Re: Koszmarlista 149

Post autor: lady »

a ja jednak będę przy " lepiej ", bo jeśli chodzi o poziom to mało kapel w Polsce gra " podobnie " ( a jeśli już to ja ich nie znam :wink:, nie jestem fanką programów Piotra Stelmacha )
przykład pierwszy z brzegu ... ? Underground Fly, Tides From Nebula - ładne, klimatyczne, AMBITNE granie, jeśli chodzi o Hatifnatów żadno z tych określeń tu nie pasuje, a coś mi się zdaje że w ich utworach chodzi przede wszystkim o klimat :wink: Jeśli te nazwy jakimś cudem nic Ci nie mówią no to w ten sposób ... Made In Poland
Może nie jest to dokładnie to samo, jednak czuję dużą inspirację klasyką polskiej alternatywy, jednak nie widzę w tym zespole następców dla Mistrzów
Ale spoko, może jeszcze się rozkręcą ... i wokalista zacznie poważniej traktować swój głos, bo jeśli na siłę będzie się starał tak cienko śpiewać, szybko może nabawić się poważnych problemów z głosem ...A jakoś mi się nie wydaje, żeby to mu specjalnie naturalnie wychodziło, wystarczy porównać jego głos, kiedy po prostu mówi ... :wink:
Awatar użytkownika
uzi
Posty: 4132
Rejestracja: śr lip 16, 2008 11:28 pm
Kontakt:

Re: Koszmarlista 149

Post autor: uzi »

lady pisze:A dlaczego masz ich nie lubić ...? :wink: Rzecz w tym że każdy słucha czego chce, jednym taka muza odpowiada a innym nie
ale nie trzeba od razu wymyslać ośmioletnich dziewczynek z chóru kościelnego.
sama muza mi po prostu nie odpowiada, takie pseudogitarowe nic, praktycznie nic się w tych utworach nie dzieje ciekawego, a poza tym słuchając tego ma się nieodparte wrażenie że to już było i to nawet całkiem już dawno ...
przykład pierwszy z brzegu ... ? Underground Fly, Tides From Nebula - ładne, klimatyczne, AMBITNE granie
jesli UF i TFN są AMBITNE, a Hatifnats nie, to ja się chyba poddaję. ;)
a i w wymienionych przez Ciebie nie odnajduję oryginalności i wyjątkowości, więc tym bardziej nie rozumiem sensu przywołania tych zespołów jako LEPSZYCH [albo nawet równie dobrych].
moje pierwsze skojarzenie to spokojniejsze The Cure, ale słychać tam też wyraźnie " nową falę " spod znaku Glasvegas czy British Sea Power
Cure - trafne skojarzenie, przyznaję. BSP - hm. w sumie... może... e, nie, może jednak nie. Glasvegas - ymmm, nie zgodzę się ani trochę.
Wtórne to po prostu jest i nic tu nie pomaga " oryginalny " :wink: głos wokalisty ...
czerpanie z inspiracji starszych kolegów nie zawsze musi się równać wtórności i odgrzewaniu staroci. Hatifnats ewidentnie czerpie z wielu zespołów i to jest powód do dumy [skoro czerpią z najlepszych, to mozna się tylko cieszyć].
Ale spoko, może jeszcze się rozkręcą ...
też na to liczę. i trzymam kciuki za ich rozwój i doskonalenie się.
i wokalista zacznie poważniej traktować swój głos, bo jeśli na siłę będzie się starał tak cienko śpiewać, szybko może nabawić się poważnych problemów z głosem ...A jakoś mi się nie wydaje, żeby to mu specjalnie naturalnie wychodziło, wystarczy porównać jego głos, kiedy po prostu mówi ... :wink:
a słyszałaś jak mówi?.. O.o bo czytając powyższe - nie wydaje mi się.

nie przekonałaś mnie, nadal ich uwielbiam. 8-) try again :p
Awatar użytkownika
Yoda
Posty: 802
Rejestracja: ndz maja 03, 2009 1:40 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Koszmarlista 149

Post autor: Yoda »

uzi pisze:ja bym prosiła o rzeczowe głosy anty-Hatifnats. bo jakoś do tej pory czytam same narzekania na barwę głosu wokalisty. zieeeeeeeeeew.]
Ale to ciekawe, bo narzekając na Lacrimosę też używałaś tylko argumentu z głosem wokalisty. Więc to jednak moze być spory argument :wink:
lady
Posty: 17784
Rejestracja: czw paź 08, 2009 8:55 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 2007
Lokalizacja: Bieszczady

Re: Koszmarlista 149

Post autor: lady »

jak już napisałam nie jest moim celem obrzydzić Ci ten zespół, sama musisz zdecydować czy ich lubisz czy nie :wink:
Cóz, najwięcej kontrowersji wzbudziło w Tobie porównanie do Glasvegas ... a ja myślę że słychać to szczególnie w brzmieniu gitar w najspokojniejszych utworach ... te " rozlewające się " dźwięki, ale fakt że bliżej temu do BSP
Ok, czerpać z NAJWIĘKSZYCH to niewątpliwie cnota z tym że tym mianem nazwałabym jedynie Cure ' ów :wink:
Pozostaje kwestia tego, czy dany zespół potrafi zaproponować coś od siebie, coś co nie będzie jedynie " inspiracją " ... Jak narazie nie widzę cech wyróżniających Hatifnatów na tle innych podobnie grających zespołów
No i znowu ... MOIM ZDANIEM Tides From Nebula i Underground Fly grają lepiej, i mam tu na myśli m in warsztat techniczny, ale też umiejętność wytworzenia klimatu, możesz oczywiście się z tym nie zgadzać, Twoja, a raczej Twojego gustu sprawa
Nie próbuję Cię do niczego przekonać, mnie też nikt nie przekona bym przestała słuchać np Joe Bonamassy :wink:
Mogę tylko napisać co mi w tym zespole nie pasi, a Ty i tak według uznania zgodzisz się lub nie zgodzisz :wink:
Awatar użytkownika
Yacy
Posty: 22031
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:14 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: not. 67 30.07.1983
Lokalizacja: Elbląg
Kontakt:

Re: Koszmarlista 149

Post autor: Yacy »

lady pisze:Underground Fly, Tides From Nebula, (...) Made In Poland
no tak:
UF - słyszałem, ale tylko w coverach, więc niestety się nie wypowiem, ale brzmią ciekawie. Tylko co oni mają wspólnego z H.?
TFN - bardzo lubię!!! ale skąd wiesz jak by brzmiał ich wokalista :-P
MiP - znam ich pewnie kilka razy dłużej niż Ty :-P I tu też nie widzę podobieństwa...

Jak na "sporo" to jednak dla mnie "za mało"...

Ale Tides From Nebula polecam - bardzo fajnie grają!!!
Awatar użytkownika
uzi
Posty: 4132
Rejestracja: śr lip 16, 2008 11:28 pm
Kontakt:

Re: Koszmarlista 149

Post autor: uzi »

Yoda pisze:Ale to ciekawe, bo narzekając na Lacrimosę też używałaś tylko argumentu z głosem wokalisty. Więc to jednak moze być spory argument :wink:
rozumiałabym przytyk:
1. gdyby wokalista Lacrimosy nie śpiewał imitując odgłosy towarzyszące defekacji/bolesnej śmierci i wołaniu o pomoc/wyrywaniu się z więzów szatana/pierwszemu wyjściu z mhroku czy innej tajemniczej czynności;
2. gdyby wokalista Hatifnats próbował oszpecić swój głos równie przerażającą [lub jakąkolwiek] manierą.
lady pisze:Ok, czerpać z NAJWIĘKSZYCH to niewątpliwie cnota z tym że tym mianem nazwałabym jedynie Cure ' ów :wink:
jeszcze U2 :> ale w sumie nieważne ;p
Jak narazie nie widzę cech wyróżniających Hatifnatów na tle innych podobnie grających zespołów
w takim razie życzę, żeby to było tylko "narazie" ;)
Mogę tylko napisać co mi w tym zespole nie pasi, a Ty i tak według uznania zgodzisz się lub nie zgodzisz :wink:
i tym optymistycznym akcentem możemy zakończyć dyskusję, która nie zmieniła mojego zdania i niezrozumienia dla krytykujących Hatifnats, dziękuję i pozdrawiam, Krzysztof Ibisz.
:]
Awatar użytkownika
tsch
Posty: 2560
Rejestracja: pt wrz 21, 2007 7:23 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Koszmarlista 149

Post autor: tsch »

Yacy pisze:TFN - bardzo lubię!!! ale skąd wiesz jak by brzmiał ich wokalista :-P
Słyszałem ostatnio TFN w Progresji. Gdyby wokalista brzmiał tak, jak w zespole poprzedzającym ich występ, to aż strach się bać :lol:
Awatar użytkownika
abd3mz
Posty: 7751
Rejestracja: wt mar 20, 2007 1:56 pm
Lokalizacja: Kraków nieaktualny ;-)

Re: Koszmarlista 149

Post autor: abd3mz »

uzi pisze:rozumiałabym przytyk:
1. gdyby wokalista Lacrimosy nie śpiewał imitując odgłosy towarzyszące defekacji/bolesnej śmierci i wołaniu o pomoc/wyrywaniu się z więzów szatana/pierwszemu wyjściu z mhroku czy innej tajemniczej czynności
Dla wielu Lacrimosa to zespół legenda i pewnie nawet Ci którzy nie przepadają za ich muzyką nie ośmieliliby się napisać tak prymitywnego zdania ze względu na Tomasza Beksińskiego czy samąNoc z Lacrimosą.

Strasznie to jest smutne, że krytykujesz właśnie w taki sposób.
Awatar użytkownika
Yoda
Posty: 802
Rejestracja: ndz maja 03, 2009 1:40 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Koszmarlista 149

Post autor: Yoda »

uzi pisze:1. gdyby wokalista Lacrimosy nie śpiewał imitując odgłosy towarzyszące defekacji/bolesnej śmierci i wołaniu o pomoc/wyrywaniu się z więzów szatana/pierwszemu wyjściu z mhroku czy innej tajemniczej czynności;
2. gdyby wokalista Hatifnats próbował oszpecić swój głos równie przerażającą [lub jakąkolwiek] manierą.
Są różne style śpiewu. Tobie może się nie podobać głos Tilo Wolffa, mnie Michała Pydo. Ja uważam, że ten Pydo ma manierę wokalną zdecydowanie gorszą (a jeżeli to jest jego naturalny głos zaczął bym się poważnie zastanawiać nad jego płcią). Dlatego hipokryzją jest mówienie, że nikt nie ma innych argumentów poza wokalnym, a jednocześnie samemu przedstawiać takie argumenty.
A co do punktu 1 to zgadzam się z abd3mz
Nivo
Posty: 888
Rejestracja: sob maja 19, 2007 10:20 pm
Lokalizacja: KATowice

Re: Koszmarlista 149

Post autor: Nivo »

Nie obrzucajmy się błotem.

Tides From Nebula to post rock, więc stylistycznie teoretycznie nieco obok Hatifantsów - jednak oba zespoły są świetnymi przedstawicielami młodej polskiej sceny muzycznej. (W zasadzie klimat wytwarzają faktycznie nieco zbliżony.)

Jeżeli komuś przeszkadza brzmienie wokalu, to niestety trudno. Nie wszystko da się przeskoczyć. Jednak nie jest to żaden argument za tym, że zespół jest "prymitywny" (a takie określenia padały...).
@Lady: Podpisałaś się pod określeniem "nudna łupanka" (albo podobnemu, nie będę szukać) w określeniu na Hatifnatsów głosując jednocześnie na Alice in Chains czy Kiss (skąd inąd się chwali :D), a to już pewne nadużycie. Kontynuowanie tyrrady przeciw Hatifnatsom posiadając jedynie prywatne urazy to przesada.
Po za tym zupełnie nie nakłaniam Cię nijak do zmiany swojego zdania, a sam skulając główkę będę starał się zaakceptować fakt, że nie wszyscy takie dźwięki trawią.

@uzi: przesadzasz równie zabawnie tylko po drugiej stronie ;) Zresztą jak abd3mz i Yoda.

To ja też jeszcze polecę TFN.
Awatar użytkownika
krzysiek83
Posty: 7406
Rejestracja: sob paź 04, 2008 8:34 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 1995-2014
Lokalizacja: Lublin

Re: Koszmarlista 149

Post autor: krzysiek83 »

Yacy pisze:
lady pisze:Underground Fly, Tides From Nebula, (...) Made In Poland
no tak:
TFN - bardzo lubię!!! ale skąd wiesz jak by brzmiał ich wokalista :-P

Ale Tides From Nebula polecam - bardzo fajnie grają!!!
1. Rozwaliło mnie to :D Może dobrze, że niektórzy powstrzymują się przed wokalizacją swoich emocji :P
2. O tak, bardzo, bardzo fajnie grają :)
PS. abd3mz dobrze prawi. Dla mnie to zespół legenda i jeden z moich ulubionych.
Zawsze poziom dyskusji zależy od argumentów. Słuchajcie ludziska co lubicie.
A festiwal ku pamięci T. Beksińskiego w Sanoku 12-15.11 bodajże. Tak pro forma przypominam.
ku3a
Posty: 20948
Rejestracja: czw lis 10, 2005 8:32 pm
Lokalizacja: 872, 1186

Re: Koszmarlista 149

Post autor: ku3a »

Nivo pisze:Nie obrzucajmy się błotem.
obrzucajmy błotem? tu naprawdę dyskusje są na wysokim poziomie :-). i baardzo się cieszę, że to forum takie pozostaje.
a że się ze sobą w wielu przypadkach nie zgadzamy, to przecież całkowicie normalne :-).
Awatar użytkownika
Miszon
Posty: 15299
Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Koszmarlista 149

Post autor: Miszon »

1. Coldplay - STRAWBERRY SWING - bo zieeew
2. Editors - PAPILLON - matko to jak The Killers, które tu niedawno zombiaczyło! Straszne
3. Archive - KINGS OF SPEED - już za długo. A ja i tak mimo tylu tygodni na Liście nie potrafię z pamięci zanucić tego kawałka. Nuda
4. Kasabian - WHERE DID ALL THE LOVE GO? - miałem nadzieję, że się w poczekalni ukiszą i zdechną jak z niej wyjdą, niestety nie
5. Bat For Lashes - DANIEL - minimum o 2 miesiące za długo na Liście
Dalej:
Mika - WE ARE GOLDEN
Bon Jovi - WE WEREN'T BORN TO FOLLOW
Hatifnats - HORSES FROM SHELLVILLE - tak, to jest niestety mało ciekawe. A wokal irytuje. Nie tylko ja miałem wątpliwości, czy to facet śpiewa
nastoletni_duch
Posty: 2345
Rejestracja: pt lip 21, 2006 7:04 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 1994
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Koszmarlista 149

Post autor: nastoletni_duch »

1.Guns N'Roses - THIS I LOVE
2.U2 - I'LL GO CRAZY IF I DON'T GO CRAZY TONIGHT
3.Michael Buble - HAVEN'T MET YOU YET
4.Muse - UPRISING
5.Pearl Jam - GOT SOME
Awatar użytkownika
uzi
Posty: 4132
Rejestracja: śr lip 16, 2008 11:28 pm
Kontakt:

Re: Koszmarlista 149

Post autor: uzi »

abd3mz pisze:Dla wielu Lacrimosa to zespół legenda i pewnie nawet Ci którzy nie przepadają za ich muzyką nie ośmieliliby się napisać tak prymitywnego zdania ze względu na Tomasza Beksińskiego czy samąNoc z Lacrimosą.
kompletnie nie rozumiem takiego argumentu. legendą można nazwać chociażby Shazzę, ale czy to znaczy, że nie można mocno skrytykować jej muzyki?
a co do tego drugiego - to tak, jakbym Ci powiedziała, że nie masz prawa krytykować Afro Kolektywu ze względu na Piotra Stelmacha. no proszę Cię.
Strasznie to jest smutne, że krytykujesz właśnie w taki sposób.
strasznie to smutne, że facet śpiewa w taki sposób.
Yoda pisze:Dlatego hipokryzją jest mówienie, że nikt nie ma innych argumentów poza wokalnym, a jednocześnie samemu przedstawiać takie argumenty.
tylko, że ja nie krytykuję za barwę głosu, tylko za jakieś szumy i jęki [a jeśli to oznaka chorego gardła - polecam skonsultowanie się z lekarzem lub farmaceutą].
a poza tym - strona muzyczna Lacrimosy też jest wielce słaba, więc wokalista nie jest jedynym problemem.
Miszon pisze:Nie tylko ja miałem wątpliwości, czy to facet śpiewa
mówiłam to już nie jeden raz, ale powtórzę: nie znam osoby, która by nie była zaskoczona faktem, że to mężczyzna śpiewa. :)
Awatar użytkownika
abd3mz
Posty: 7751
Rejestracja: wt mar 20, 2007 1:56 pm
Lokalizacja: Kraków nieaktualny ;-)

Re: Koszmarlista 149

Post autor: abd3mz »

uzi pisze:kompletnie nie rozumiem takiego argumentu. legendą można nazwać chociażby Shazzę, ale czy to znaczy, że nie można mocno skrytykować jej muzyki?
a co do tego drugiego - to tak, jakbym Ci powiedziała, że nie masz prawa krytykować Afro Kolektywu ze względu na Piotra Stelmacha. no proszę Cię.
Nigdzie nie napisałem, że nie masz prawa krytykować. Możesz sobie myśleć co chcesz o Lacrimosie i już wcześniej pokazałaś, że krytykujesz kąśliwie, wychodząc poza ocenę muzyki i rozpoczynając ocenianie osoby. Wcześniej polemikę sobie darowałem, ale defekacją przekroczyłaś za daleko granicę, chociaż pewnie dla Ciebie to było śmieszne.
Grycek
Posty: 3701
Rejestracja: sob lis 12, 2005 1:49 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 1111
Lokalizacja: Zurych/Santa Cruz/Saarbrücken/Myslovitze/KATowice/Wroclove

Re: Koszmarlista 149

Post autor: Grycek »

uzi pisze: a poza tym - strona muzyczna Lacrimosy też jest wielce słaba, więc wokalista nie jest jedynym problemem.
Oj tu się nie zgodzę. Argument, że strona muzyczna Lacrimosy jest wielce słaba uważam za wielce chybiony. Lacrimosa prezentuje dość ciekawą i rozbudową warstwę muzyczną(nawet w tym utworze). W przeciwieństwie do "HORSES FROM SHELLVILLE", gdzie pojedynczy motyw jest przeciągnięty w nieskończoność i muzycznie ten utwór nie prezentuje nic ciekawego.

Podobają mi się oba utwory. W "I LOST MY STAR IN KRASNODAR" odnajduję ciekawą warstwę muzyczną, klimat i sporo emocji. "HORSES FROM SHELLVILLE" cenię z klimat.

Na przyszłość proszę o większe przemyślenie argumentów.

Z uszanowaniem
Grycek
Awatar użytkownika
krzysiek83
Posty: 7406
Rejestracja: sob paź 04, 2008 8:34 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 1995-2014
Lokalizacja: Lublin

Re: Koszmarlista 149

Post autor: krzysiek83 »

Nie będę już pisał nic, bo nie chcę się znęcać nad koleżanką Uzi. Myślę, że abd3mz dobrze punktuje jej argumenty.
Grycek pisze: Na przyszłość proszę o większe przemyślenie argumentów.
Popieram...

Tak czy siak to uważam, że nowa Lacrimosa jest słabsza niż poprzednie...ale i tak bardzo dobra :D
Awatar użytkownika
Neo01
Posty: 10715
Rejestracja: wt sty 01, 2008 5:16 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 1997
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Koszmarlista 149

Post autor: Neo01 »

Nie wiem czy Wy macie też takie wrażenie, ale mi wydaje się że szanowna koleżanka Uzi stosuje tzw. zasadę Kalego, sama może krytykować i to w bardzo kontrowersyjny sposób, wyrażać swoje, lekko mówiąc kontrowersyjne, osądy muzyczne, jakby były powszechnie obowiązującą prawdą, a gdy jakoś kąśliwie skrytykuje się jej ulubieńców, rozlega się wielkie larum. Dziwi mnie trochę takie zachowanie...
ku3a
Posty: 20948
Rejestracja: czw lis 10, 2005 8:32 pm
Lokalizacja: 872, 1186

Re: Koszmarlista 149

Post autor: ku3a »

przyzwyczaisz się :mrgreen: 8)
Awatar użytkownika
abd3mz
Posty: 7751
Rejestracja: wt mar 20, 2007 1:56 pm
Lokalizacja: Kraków nieaktualny ;-)

Re: Koszmarlista 149

Post autor: abd3mz »

krzysiek83 pisze:Nie będę już pisał nic, bo nie chcę się znęcać nad koleżanką Uzi. Myślę, że abd3mz dobrze punktuje jej argumenty.
Dobrze, że chociaż to napisałeś, bo niektórzy wolą milczeć jak zaczyna się robić trudno. A ja, choć czasem sobie odpuszczam, to nie w takich sytuacjach.
Awatar użytkownika
Yacy
Posty: 22031
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:14 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: not. 67 30.07.1983
Lokalizacja: Elbląg
Kontakt:

Re: Koszmarlista 149

Post autor: Yacy »

przepraszam, że zmieniam temat :-P

1. Dick4Dick - HOLLYWOOD

chyba mam gorszy tydzień ;-)
Awatar użytkownika
Gary
Posty: 12486
Rejestracja: ndz lip 30, 2006 5:42 pm
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Koszmarlista 149

Post autor: Gary »

Neo01 pisze:Nie wiem czy Wy macie też takie wrażenie, ale mi wydaje się że szanowna koleżanka Uzi stosuje tzw. zasadę Kalego, sama może krytykować i to w bardzo kontrowersyjny sposób, wyrażać swoje, lekko mówiąc kontrowersyjne, osądy muzyczne, jakby były powszechnie obowiązującą prawdą, a gdy jakoś kąśliwie skrytykuje się jej ulubieńców, rozlega się wielkie larum. Dziwi mnie trochę takie zachowanie...
Ale przynajmniej z jej strony, to dość przystępny "Kali", bo nie dokłada do tego wątków personalnych w stosunku do dyskutanta, z czym nie raz mogłem się spotkać tu i ówdzie. Raczej "ówdzie".

A co do dyskusji Hatifnats - Lacrimosa to mi obaj wykonowcy nie odpowiadają własnie z powodu wokalu, który traktuję jak jeszcze jeden instrument. Przy czym Hatifnats nie odpowiada mi również muzycznie. I przy czym - w u wokalisty Lacrimosy w zasadzie tylko akcent mi przeszkadza, ale to już zbyt wiele, aby ich polubić.
lady
Posty: 17784
Rejestracja: czw paź 08, 2009 8:55 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 2007
Lokalizacja: Bieszczady

Re: Koszmarlista 149

Post autor: lady »

A pomyśleć, że ta dyskusja rozpętała się po tym jak przyrównałam głos Pana z Hatifnats do śpiewu ośmioletniej dziewczynki :wink:
Cóż, biorąc pod uwagę opinię jaką wyłożyła Uzi na temat wokalu Tilo Wolfa moje porównanie wypada bardzo skromniutko, wręcz słabo ...
Ale, droga Uzi, zabawne to bynajmniej nie było i nawet pominę już to, że wpadasz we własną pułapkę czepiając się wyłącznie wokalu ( co zauważyli już inni :wink: )
I nie mówię tak dlatego, że jestem jakąś szczególną fanką Lacrimosy, nie znam tego zespołu na tyle, żeby wyrażać jakąś o nim opinię, jednak na podstawie jedynego ich utworu, który usłyszałam w Trójce, czyli " I Lost My Star ... " śmiem twierdzić, że pod względem muzycznym jest to ogromna przewaga nad " Horses From Shellville ", wokal też szczególnie mi nie przeszkadza, pasuje do utworu ... Jednak przede wszystkim MUZYCZNIE w utworze Lacrimosy ogromnie dużo się dzieje, są zmiany tempa, riffy, jest nawet solo gitarowe, a u Hatifnatów wszystkich tych elementów brakuje ...
Zresztą co ja będę porównywać Gigantów z debiutantami ... :wink:
Mam nadzieję, że Hatifnats się jeszcze wyrobią, że zaczną lepiej operować klimatem i ... instrumentami :wink: Bo narazie to jest słabizna i to nie tylko w porównaniu do tych naprawdę wielkich zespołów ...

Nivo
Myślę, że " nudna łupanka " nijak nie pasuje na określenie muzy Alice In Chains i Kiss, a do Hatifnats pasuje jak ulał ( to moje zdanie ), więc wybacz, nie wycofam się z tego pod czym kiedyś się podpisałam :wink:
kajman
Posty: 64228
Rejestracja: pt wrz 22, 2006 9:00 pm
Lokalizacja: toruń

Re: Koszmarlista 149

Post autor: kajman »

No i porobiła się fajna dyskusja. To może ja wtrącę swoje trzy grosze, bo częściowo i do mojego stwierdzenia są odniesienia.
1. Hatifnats. Utwór jest dla mnie nudny, do czego przyczynia się także perkusja odwalając nudny, jednostajny rytm. Stąd moje określenie nudna łupanka, ktore mi z kolei nie pasuje ani do AIC ani do Kiss (szczególnie), bo chociaż pierwszy z tych utworów mnie nie zachwyca (na płycie są zresztą znacznie lepsze), to nie są nudne. I jeszcze uwaga - poprzedni ich utwór odbierałem lepiej. A to czy tam śpiewa facet czy kobita, to mi powiewa, bo wokal mi nie przeszkadza.
2. Lacrimosa. Utwór jest niezły, ale też specjalnie mnie nie zachwyca. Zespół nagrywał utwory i lepsze i gorsze (np. ten z ostatniej NL) utwory od tego, który jest na liście. Co do wokalu, to też specjalnie nie rzucił mi się w uszy.
3. Jeżeli uzi tak odbiera wokal, to jej odczucie i jej sprawa i można się z tym nie zgadzać, ale powoływanie się na to, że ktoś kiedyś nie ma dla mnie zbytniego sensu. Przy całym szacunku dla pana TB był on człowiekiem, a nie świętością i autorytetem absolutnym. Nie uważam, że powinno to kogokolwiek powstrzymywać od wyrażania własnej opinii, chociaż ta jest akurat trochę niesmaczna.
ODPOWIEDZ