Czas na moje głosy:) Nie ukrywam, że było mi cholernie trudno wybrać tę najlepszą 10...No ale cóż
Głosowałem na utwory, które coś dla mnie znaczyły i z którymi w ubiegłym roku miałem jakieś wspomnienia (oczywiście miłe)
1. KATIE MELUA — Spider's Web
2. EWELINA FLINTA — Bliżej...
3. HEY - Byłabym
4. SYSTEM OF A DOWN — Lonely Day
5. KATIE MELUA - Nine Million Bicycles
6. COMA — Daleka droga do domu
7. JANUSZ RADEK I MALGORZATA MARKIEWICZ — Psalm dla Ciebie
8. T.LOVE - Jazz nad Wisłą
9. JAMES BLUNT — Goodbye My Lover
10. P!NK — Who Knew
Wyróżnienia:
MARIA SADOWSKA — Kiedy nie ma miłości
JAMES BLUNT — High
Nie chciałem się rozpisywać z cała 30:) Nie jestem również do końca przekonany czy akurat tak wygląda moj top10 roku 2006, ale nie chce zwlekać już z głosowaniem:)
Krótki komentarz:
Zapewne dziwi 2 miejsce :] "Bliżej..." (bo pisze się z "...") bardzo kajarzy mi się z wakacjami, z koncertami Eweliny, na których byłem no i z samą Eweliną, która jest fantastyczną osobą!! Zresztą piosenki tej lubię posłuchać na poprawę humoru ..."życie ma swój sens..."... Dwa utwory Katie myślę, że nie dziwią. Wokalistka nr 1 2006roku:) Genialne Spider's Web to dla mnie bezapelacyjny hit minionego roku:) Mile wspomnienia po Sopocie, również daja o sobie znać...
Utwór Rubika nie znalazł by się na 7 miejscu, gdyby nie pewny wieczór podczas którego się w tym utworze zakochałem...Teraz ten utwór już tak "nie smakuje":) Hey, Coma i System of a Down, to nie tylko jedne z moich ulubionych utworów z zestwu Trójki, ale te utwory na pewno na długo pozostanął ze mna:)
Pozdrawiam