więc może będzie jej nowy singiel, który na razie mnie nie zachwycaJaceK pisze:ale chyba dzisiaj mamy tez urodziny Kylie Minogue?
ja też chcę mniamlampart pisze:a w międzyczasie ugotowałem botwinkę.. Pycha!
Moderatorzy: ku3a, jotem3, ku3a, jotem3
więc może będzie jej nowy singiel, który na razie mnie nie zachwycaJaceK pisze:ale chyba dzisiaj mamy tez urodziny Kylie Minogue?
ja też chcę mniamlampart pisze:a w międzyczasie ugotowałem botwinkę.. Pycha!
"Niekończąca się opowieść" to jeden z pierwszych, jeśli nie pierwszy, w moim życiu film na którym byłem w kinie. Chyba że wcześniej był "Przyjaciel wesołego diabła" .Miszon pisze:teraz - yes! - Limahl! (zwany przez niektórych "Limah") - i znów mam kilka lat! Uwielbiam to nagranie. Mam jeszcze takie wspomnienie, że zapamiętałem jakoś głęboko w głowie melodię, ale niedokładnie i może bardziej nastrój niż konkretnie co to było i kiedy po latach usłyszałem ten kawałek nagle przyszło olśnienie!
U mnie chyba dopiero "Król lew"ku3a pisze:"Niekończąca się opowieść" to jeden z pierwszych, jeśli nie pierwszy, w moim życiu film na którym byłem w kinie.
to tak jak i ja to mój film wszechczasów...tadzio3 pisze:U mnie chyba dopiero "Król lew"
wpadnij, zostaw marynarkę, zrób kawę i postaw na biurku, i możesz wracać .lampart pisze:No, dosyć tego dobrego. Lecę w końcu do roboty. Wypada się pokazać
U mnie ciężko powiedzieć - "Powrót do przeszłości"? "Wielka draka w chińskiej dzielnicy"? "Przyjaciel wesołego diabła"? "Cudowne dziecko" było raczej później, któryś z panów Kleksów? (na pewno byłem razem z klasą na tym w kosmosie, ale wcześniej w czasach przedszkolnych chodziłem do kina razem z tatą, który czytał mi, co mówią jeśli nie był to polski film). Nie pamiętam czy byłem na "Niekończącej się..." w kinie, ale z drugiej strony jak zobaczyłem ten film w drugiej połowie lat 90-tych, to stwierdziłem, że chyba go znam. Poza tym - ta melodia była mi znana właśnie w skojarzeniu z jakąś niesamowitą historią.tadzio3 pisze:U mnie chyba dopiero "Król lew"ku3a pisze:"Niekończąca się opowieść" to jeden z pierwszych, jeśli nie pierwszy, w moim życiu film na którym byłem w kinie.
Brzmi dość niesamowicie. Możesz streścić?Robinson pisze:Superpotwór.
Obawiam się, że raczej miałbym z tym problem. Pamiętam tylko, że jakieś potwory ze sobą walczyły.Miszon pisze:Brzmi dość niesamowicie. Możesz streścić?Robinson pisze:Superpotwór.
Albo "ja kudłąty durnowaty nie wiedziałem co to taty" ALe początek to zawsze był jak horror, nawet jak 3 raz byłem na tym w kinie, to i tak się bałem (najwięcej w kinie w życiu byłem na "Cudowne dziecko" - 2 razy normalnie, raz ze szkołą i raz na Dzień Dziecka, który w kinie miał jakąś specjalną nazwę, w każdym razie za darmo się siedziało w kinie).Aro pisze:u mnie tez pewnie jeden z pierwszych w kinie to film "Przyjaciel wesołego diabła" - "ja kudłaty, durnowaty reperuje stare graty" chyba jakoś tak gadał Piszczałka.
To ja pamiętam "MIstrzyni Wu-Dang" i coś drugiego, niewykluczone że to był właśnie Szaolin. Pamiętam w miarę fabułę, ale nie tytuł.Aro pisze:Klasztor Shaolin a w podstawówce to była sztuka wejść do kina.
To jedne z pierwszych filmów na których i ja byłem, tylko że u mnie była to "Niekończąca się opowieść III" . A pierwszy był "Kevin sam w NY" . Ehh, czasy...tadzio3 pisze:U mnie chyba dopiero "Król lew"ku3a pisze:"Niekończąca się opowieść" to jeden z pierwszych, jeśli nie pierwszy, w moim życiu film na którym byłem w kinie.
Nie jest lepiej. A nawet napiszę, że jest gorzej. Jakieś bzdury są tam powypisywane! Na pierwszy rzut oka, to zamiast tytułów utworów to są tytuły płyt, z których te nagrania pochodzą. I jeszcze wpisany Simple Minds: Belfast Child, który nie był grany (chyba, że mi coś umknęło) i zamiast zespołu Klan -> jest wpisany Marek Ałaszewski. (?) To takie pierwsze spostrzeżenia...JaceK pisze:Z poprzedniego tygodnia nie mamy uzupełnionej listy granych utworów... wykazu na "polskieradio.pl" od razu nie było, potem już nie weryfikowałem tamtego wykazu (czeka na ewentualną korektę). Może dzisiaj bedzie lepiej?
Tego się spodziewałem. A redakcja mało skłonna do współpracy. Szkoda!danco28 pisze:Nie jest lepiej(...)
Tak, teraz przejrzałem dokładnie i jest namieszane w playliście, jeśli chodzi o ostatnią godzinę LP Trójki.Miszon pisze:Tzn. słuchałem od Gladys Knight. I od tego czasu Talk Talk się nie zgadza, reszta raczej lepiej.
Może i był! No i co z tego... myslałem, że jak mnie wpuścili do kina, to najgorsze mam już za sobą... Niestety, myliłem się!Miszon pisze:JaceK - to Obcy nie był od 18 lat? (...)