(Po prostu kopiujemy interesującą nas częśćsłoik pisze:@falcoeagle (jak wy to robicie, że cytujecie naraz więcej niż jeden post? - i tu wychodzi analfabetyzm słoika): najmłodszy z trójki leszekno - dekodi - falcoeagle, nie ze wszystkich zlotowiczów.
.) Czytałem trochę po łebkach więc nie zorientowałem się w kontekście (pomogła w tym 'ściana tekstu' w twoim poście).ależ spokojnie, słoiku, everything is alrightsłoik pisze:Ale hej, nie napisałem przecież, że na którymkolwiek zdjęciu masz krzywy ryj, w ogóle nie powinieneś przywiązywać wagi do mego zmysłu estetycznego.
a Twoja historia z biletami w autobusie śmieszna dość 
mi się coś takiego raczej nie przydarzy bo ludzie z natury nie chcą się do mnie odzywać 
A tu nie chodzi przypadkiem o mnie, zamiast Kertoipa?słoik pisze:Tu znowu przywołam kertoipa - skoro miałeś być najbardziej niespodziewanym widokiem, a nr 2 Brian, stwierdziłem, że niespodzianka powinna dotyczyć formatu. Nie ma was obu chyba na jakimś wspólnym zdjęciu, uznałem, że jesteś wyższy, a dla Briana w jakiś sposób naturalniejsza jest żubrza postura podlasczanina. Niespodzianka moim zdaniem aż tak wielka nie jest, gdyż obaj gdzieś wcześniej dawaliście do zrozumienia, iż do mikrusów nie należycie (jakby jeszcze był semuś, bylby większy kłopot, bo on niedawno zeznał, że też ok. 190 mierzy).
Fragmenty o uzi, Kertoipie i Brianie mnie rozwaliły Wiem, poszedłem na żywioł i nie dokonałem korekty, jednak lepiej czuję się w krótszych formach. Już wcześniej zauważyłem, że ten fragment może być niejasny. Ponieważ cytowałem Ciebie, wypowiedź de facto była do Ciebie skierowana, nie do kertoipa, przywoływałem zaś jego relację, w której mówił o dwóch największych zaskoczeniach. Powinno być więc dla jasności tak: "przywołując relację kertoipa, skoro miałeś TomaszBrze być dla niego najbardziej niespodziewanym widokiem" itd.TomaszBr pisze:A tu nie chodzi przypadkiem o mnie, zamiast Kertoipa
Zdołowany nie byłem, raczej nieco spięty (bo pierwsze godziny zlotu, pierwsza wizyta w radiu itp.słoik pisze:oraz jedno ciekawe zjawisko: niemal wszyscy na większości zdjęć są rozradowani, uhahani, roześmiani, uśmiechnięci, ukontentowani, rozświetleni, rozpromienieni i w ogóle uśmiechy dookoła głowy (i wczesna jeeeeesień), za wyjątkiem Corleone, który, gdyby nie jeden ponury uśmiech na zdjęciu z neon.ką, wyglądałby na totalnie zdołowanego.
) + na 2 zdjęciach coś klikam na telefonie (chyba pisałem SMS-a do rodziny, czy słyszeli mnie na antenie 
).
Mogę ją jako nagrodę dać na następnym Zlocie, ale problem jest taki, że konkurs musiałaby wygrać osoba, która chciałaby w to grać, czyli raczej nie leszekno . (to nawet chętniej, bo na co mi 15 zeta). Decyduje kolejność zgłoszeń . .
.
