Kertoip pisze: (warszawskie bloki są wielkie)
ale za to mieszkania małe...
Kertoip pisze:pokój Helen
dla formalności: to pokój wydawcy. pokój Helen jest w innym miejscu.
Kertoip pisze:szybki spacer z Myśliwieckiej na Solec, gdzie za chwilę pojawiły się stosy pizz.
13 pizz! czy kiedyś pobijemy ten rekord?
Kertoip pisze:bodajże Kajman wpadł na pomysł kalamburów. fantastyczna sprawa, rozpoczęta Kajmanowym nie-pamiętam-czym podsumowane przez Sebastiana który odgadł pierwszy kalambur "tylko ja wiem jak zje..ny mózg ma Kajman"
ej, no! trochę mięsem rzucałem, ale wtedy to powiedziałem "zrypany"!
jaki kalambur wtedy odgadłem?
Kertoip pisze: dziesięć jak nie więcej wersji Creep i inne ciekawostki.
a to tak ad hoc było zrobione, bo nie mogliśmy niestety wyjść na spacer.
Kertoip pisze:włóczenie się jeszcze po Warszawie bo oczywiście przez inteligentnego nawigatora zajechaliśmy na most a potem po dwóch próbach wykiwało nas jakieś rondo.
czyli jestem tak inteligentny jak komputer?
Kertoip pisze:coraz to kolejne osoby pytały się mnie "ale ty naprawdę masz 15 lat?"
bo chyba każdy pamięta co robił w tym wieku. a przynajmniej ja.
Aro pisze: [chichram się od jakiegoś kwadransa]
a ja się chichrałem raz jak czytałem, a teraz jak odpowiadam.
adamwadameria pisze:abd3mz, tak, byłeś czasem ostry, ale sytuacja tego wymagała.
Na przyszłość może warto pymyśleć czy nie dałoby się
wynająć pięterka, nawet kosztem dopłaty.
W przypadku tego miejsca to by było podwojenie ceny, więc nie wiem czy dla wielu osób nie byłoby to za dużo. Ale jeszcze porozmawiamy za jakiś czas o kwestiach organizacyjnych.
Yacy pisze:ja jestem pod wrażeniem naszej wytrzymałości. Pierwsza noc wiadomo - po to się przyjeżdża, żeby posiedzieć, ale druga... Do 4:30 w takim składzie?!
Przyznam się, że tak od 2:30 zerkałem w stronę Martyrki... Gdyby tylko dała znak to pewnie w tym momencie bym czmychnął ... NA SZCZĘŚCIE nic takiego nie miało miejsca
W końcu
w życiu piękne są tylko naiwne pytania miałem kryzys... Ale jakoś nie mam problemu z tym, że zająłem to zaszczytne miejsce
Zabawa była kapitalna!!!
Przyznam, że obserwowałem to co się działo z szeroko otwartymi oczami.
kajman wymiękł, a Mart(yrk)a zostały!
Myślę, że sukces zabawy polegał na tym, że każda osoba miała wpływ na to jakie utwory jej przypadną. Niektórzy wybierali sobie około 400, a inni około 4000.
Yacy pisze:Jeszcze jedno pytanie: Aro miał ze sobą "specjalne" podarki dla kilku osób - jak smakowały?
Mi bardzo. Biało-czerwonej trójki nie prześcigną, ale w piątce? może, może...
JaceK pisze:Mnie też to cieszy, ale... chciałbym na kolejnym zlocie identyfikować twarze z nickami na forum, a może nawet poznać prawdziwe imiona. Szczytem mojej percepcji było częściowe zapamiętanie ksywki Sebastiana (abd-coś-tam)
jak ktoś ma problem to może być imię. chyba na tym zlocie już dla nikogo nie byłem abedetrzyemzetem... Ale za to Astrolog się pojawił.
JaceK pisze:w Mucznem mieliśmy identyfikatory z imionami — nie można tego robić na każdym kolejnym zlocie?
Akurat jak dość szybko i trwale zapamiętuje imiona osób, ale rzeczywiście można nad czymś takim pomyśleć.