9. zlot forum.lp3.pl - 12-14 listopada 2010

[macor70]

Melduję się już w miejscu stałego zameldowania i zamieszkania...Pies odebrany (i chyba szczęśliwy). Dojechałem szczęśliwie, choć drogi, deszczowa pogoda i pora do jazdy samochodem była fatalna. Dlatego też wybrałem podróż w 2/5 opartej na autostradzie ...
Co do moich wrażeń, to dziś ograniczę się do stwierdzenia faktów, że: miło mi było Was poznać i z Wami przebywać... Było naprawdę warto przyjechać na zlot, choć mimo, że trwa... dla mnie już się ten 9. zakończył.
Pod wielkim wrażeniem pozostaje mój pobyt na liście... I powiem, że ta magia radia wcale nie prysnęła, a wręcz się utrwaliła, pogłębiła... Było magicznie i megaodlotowo ... Choć pewnie po mnie nie było tego widać ...
Miłego pobytu i wspaniałej zabawy do ostatnich minut zlotu, życzę tym co jeszcze tam są - mają szczęście tam być

[bear]

dom.
spać.

dzięki.

[abd3mz]

meldunek tuz przed snem:
musze przyznac, ze jestem po wrazeniem. o 1:30 zaczelismy zabawe/konkurs, a skonczylismy 3 godziny pozniej! do konca nie dotrwaly tylko 3 osoby!
dziekujemy!

[neon.ka]

my również meldujemy, że już jesteśmy w domu. W 'Puffie' nie zostawiliśmy nikogo ani niczego - zapomniana koszula w kratkę jest bezpieczna u Kuby.

dzięki i do zobaczenia pewnie niebawem.

[tsch]

My też już dawno w domach. Było fantastycznie, cieszę się, że ostatecznie zostaliśmy na noc
...kalambury (a zwłaszcza Autobiografia) - godne zapamiętania.

[Kertoip]

zapomniana koszula w kratkę jest bezpieczna u Kuby.

czyżby to Lucky'ego?
ja już niby w domu byłem wczoraj po południu (pozdrowienia dla Adamerii i Beara ) ale od razu pędziłem na imprezę kolejną, dopiero com wstał, zjadł rosół. dzięki wielkie za to fantastyczne spotkanie. kalambury zmiotły wszystko z powierzchni ziemi jutro powinna być relacja z mojej strony. dzięki, miło było Was spotkać w końcu.

[Dekodi]

Zapomniana koszula w kratę jest oczywiście moja.
Teraz melduję powrót do domu.
Dziękuję wszystkim uczestnikom za wspólną zabawę na zlocie.
Teraz muszę trochę odespać ewidentne braki we śnie.
Do zobaczenia

[uzi]

ja Wam tylko powiem, że wszyscy jesteście bezendu i żałuję bardzo, że nie zostałam dłużej, ale cieszę się strasznie, że w ogóle mogłam być i już mi się chce następnego zlotu.

a teraz już nie będę więcej pisać, bo zaraz zlecę z krzesła [tak, słucham Zacieru, Wycioru, czy jak im tam].

[Miszon]

(a zwłaszcza Autobiografia)

O, tego nie zarejestrowałem. Albo już mnie nie było?

[Kertoip]

to było wtedy kiedy Kajman pokazywał Zataczówkę i Kuba powiedział "Autobiografia" o to chodzi?

[uzi]

tak, to to.

zgadzam się, że kalambury były najlepsze

[tadzio3]

Mi się najbardziej podobał "Again" Miszona. Tego nic nie przebije, albo "Jako mąż i nie mąż" Kajmana

[JC]

W moim przypadku było krótko, ale bardzo fajnie. Dzięki i do następnego razu.

[Kertoip]

Miszonowy Again był jednym z najlepszych no i jeszcze Sleep When I'm Dead z wykorzystaniem Pawła i Kajmanowa Moja krew

[tsch]

Ogólnie wszystkie utwory z wykorzystaniem słowa Sleep
Dobrze, że Moja Krew została szybko odgadnięta

i nieskromnie stwierdzę, że Szukałem Cię Wśród Jabłek mi się udało.

[ku3a]

było ( <- oj, przykre słowo) wspaniale .

podziękowania dla wszystkich za wytworzenie fantastycznej atmosfery . bardzo fajnie widzieć jak trudno każdemu się pożegnać i jak ludzie zostają dłużej niż mieli/powinni zostać albo opóźniają wyjazd jak tylko się da .

wielkie podziękowania dla Sebastiana za organizację noclegu!

czas do następnego zlotu pewnie zleci nam szybciej niż byśmy się spodziewali. i mam nadzieję, że następny będzie jeszcze bardziej wyjątkowy, przecież będzie jubileuszowy, dziesiąty .

[Aro]

Ciesze się ze mogłem przybyć na zlot, na którym wszystkie uśmiechnięte buźki na długo zostaną w moim serduchu. Niepowtarzalny klimat który narodził się od początku.
Pobyt na liście, wspólne jedzenie pizzy, rozmowy , konkursy, ogromna wiedza forowiczów na tematy listowe to stałe punkty . ciekawe były także poza forumowe wydarzenia między innymi spotkanie poza forumowych istot, które wchodząc do hostelu na powitanie zaszeptały : "Dobry wieczór. To który Pan pierwszy ..." .

Za szybko to święto się skończyło. zdecydowanie za szybko , a czas mknął nieubłaganie ..
Wracając przed godziną 5 na Centralny w ten cichutki i spokojny niedzielny poranek , zrobiło mi się jakoś dziwnie smutno , zaszkliły oczka , a za chwilę pojawiały się obrazy których nie da się zapomnieć .

Ja ze swej strony chciałbym podziękować, wszystkim zlotowiczom za te 2-3 wspaniałe dni, a w szczególności Kubie oraz Sebastianowi , którzy swoją perfekcyjną organizacją zlotu stworzyli wyśmienitą ucztę fanom lp3.

[bobby-x]

Czy mogę prosić o nicki forowiczów, którzy zapowiadali miejsca:
27. Piotrek
22. Łukasz
15. Tadeusz
14. Arek
13. Sabina
10. Paweł
7. Maciej
6. Piotr (słucha od n1000)
4. Adam (słucha od n potrójnego)
3. Piotr (słucha od 94 roku)
2. Mateusz

[Kertoip]

Ogólnie wszystkie utwory z wykorzystaniem słowa Sleep
Dobrze, że Moja Krew została szybko odgadnięta
i nieskromnie stwierdzę, że Szukałem Cię Wśród Jabłek mi się udało.

trzykrotnie się zgadzam

@ Bobby:
27. Kertoip
22. LLucky
15. Tadeuszek16
14. Aro
13. sk
10. Paw19672
7. macor70
4. adamwadameria
3. tadzio3
2. Mateusz

[szakal35]

Tu Szakal, tu Szakal do bazy. Zgłaszam powrót pod adres zameldowania. Dziekuję wszystkim za wspólnie spędzony czas z listą przebojów Trójki Było przemiło znów się spotkać po dłuższej przerwie. Pozdrowienia, zwłaszcza dla organizatorów

[adameria]

27. (...)
Mateusz

O ile dobrze pamiętam:
27. Kertoip
22. LLucky
15. Tadeuszek16 (nowy forowicz, witamy )
14. Aro
13. sk
10. Paw19672
7. macor70
6. ???
4. adamwadameria (tu na 100%)
3. tadzio3
2. mateusz (no. sorry, nie pamiętam)

A, no i jestem na miejscu . Zmęczony.
Póki co napiszę tyle: WARTO BYŁO. A może coś tam jeszcze dopiszę...
Dziękuję Organizatorom zlotu za zrealizowany wysiłek, macorowi70 za kabelki, bearowi
i Kertoipowi za towarzystwo, a wszystkim pozostałym za obecność i niepowtarzalną atmosferę.

– Snopki siana... Jedzą krowy... Chałupy przykryte okapem. O! Pies na uwięzi... O!
– Ta... Ta... W tak pięknych okolicznościach przyrody... I niepowtarzalnej...
To tylko takie luźne, z niczym niepowiązane skojarzenie.

Watejemniczonym napiszę: jednak akumulator.

[Dekodi]

Udało mi się wreszcie złapać trochę snu, więc nieco bardziej przytomnie mogę podziękować wszystkim za wspaniałą atmosferę na zlocie. Aż wstyd się przyznać dla mnie pierwszym. Szczególne podziękowania Sebastianowi i Kubie za ogólną organizację zlotu(czym wszyscy wiedzą i piszą). Teraz pozostaje mi tylko odliczać kolejne tygodnie do następnego zlotu. Dodatkowe podziękowania dla Leszka, JC i Marcina za bezcenne dyskusje o Liście i różnych wersjach tych samych utworów (tu mnie chłopaki trochę zdołowaliście).
Do zobaczenia już wkrótce.

[Paw19672]

Wróciłem do domu cały,ale żałuję,ze ten zlot się już skończył,bo fajnie myślę nam się mieszkało i przed 20tsa się obudziłem,więc nie opłaca mi się już ubierać i sprzątać,więc zostałem w pidżamie i jutro oficjalnie się rozpakuje .Dzięki za stworzenie miłej atmosfery i dyskusje szczególnie w trakcie konkursów z szczególnie Marcinem,Leszkiem, czułe pożegnanie z Małgosią i Neonką, akceptację Sebastianowi i oczywiście szefowi całej załogi Kubie.Na jubileuszowym sądzę,że mnie nie będzie mogło zabraknąć. Przepraszam w Sobotę za rozłąkę, następnym razem postaram się jeszcze być do Niedzieli.OFF.

[tadzio3]

W moim przypadku było krótko, ale bardzo fajnie. Dzięki i do następnego razu.

Podziwiam Cię za wiedzę listową jaką posiadasz. Jednak istnieją tacy, którzy pamiętają co było na którym miejscu w którymś notowaniu, mogłem tego doświadczyć w czasie konkursu i wraz z Leszkiem być zwycięską drożyną. Drugi kubek miałem komu podarować.

Czekam na linki i informacje o fotkach tych co pstrykali. Ja miałem robić, ale w sumie tylko 4 zrobiłem i to mało udane.

To jeszcze przy beczce miodu powiedzmy o łyżce dziegciu. Trochę jednak za ciasno nam było w tym pokoiku, no i to, że byliśmy zmuszeni być w miarę cicho, co nawet przy dobrych chęciach jest niezwykle trudne. Sam często się łapałem na tym, że jestem trochę za głośno. Oczywiście hostel ma to do siebie, że trzeba być cicho, ale atmosfera zlotowa czasami jest nie do opanowania i chyba dobrze, że jednak nie było to tak grobowo
Wielkim plusem jest lokalizacja hostelu, która pozwalała piechotą, spacerkiem dotrzeć zarówno do dworca jak i na Myśliwiecką. Minusem jest to o czym piszę wyżej.

[macor70]

To jeszcze ja nawiążę do zlotu i powyższych wypowiedzi
Poraziła mnie niesamowita wiedza z zakresu muzycznych jak i listowych - nie tylko niuansów - jaką posiadali i nadal posiadają uczestnicy zlotu... Szczególnie utkwił mi tu Leszekno, JC, Dekodi, Kajman... Bardzo pozytywnie zaskoczyliście mnie ogólnie wszyscy, choć chyba najbardziej Kajman... A jego wspomniane tu wczesniej czyt. powyżej "kalambury" były niesamowite, tak w łatwości i szybkości pokazywania, jak i w łatwości wymyślania.
Miszonowska wersja "Again" od dziś będzie mi się zawsze kojarzyła ze słonymi paluszkami (kiedyś paluszki kojarzyły mi się mocno z filmem Kogel Mogiel),
"Moja Krew" Kajmana bezcenna i...
... "Faza Delta", w wersji Miszona, to tylko niektóre z tych, które zapadną w pamięci na dłużej:)
Ogólnie szkoda, że trzeba było zachowywać tę nieszczęsną ciszę nocną - trochę gasiła emocje i entuzjazm, który się pojawiał w trakcie zabaw...
A dla przyszłych pierwszolotowców napiszę tylko tyle, że możecie przyjeżdżać bez obaw o to, że coś będzie nie tak... Za sprawą Ku3y, Sebastiana, Neon.ki i każdego innego forowicza - zlotowicza możecie liczyć na to, że nie będziecie się czuć tu obco...
A wrażeń jest tyle, że zostaną na pewno na długo w pamięci ...
Jeszcze na koniec chciałbym serdecznie podziękować organizatorom: Ku3ie, Sebastianowi i tym "niewidzialnym" za organizację i opiekę podczas naszego pobytu...

Dla potwierdzenia:
@ bobby-x
7. utwór (A Happy Place -Kate Melua) zapowiadałem właśnie ja.

@ adamwadameria
cieszę się, że kabelki się przydały i że to na szczęście był tylko akumulator ...