Po 6. Odlocie
Po 6. Odlocie
ciekawe, czy któraś relacja powstała jeszcze przed końcem Zlotu
w najbliższym czasie zamieszczę jeszcze wspomnienia z Mucznego.
"ten dzień przywitał nas... śnieżycą". Obudziłem się tego ranka, by zobaczyć, że wszystko zostało przykryte białą, cienką warstewką. Udało mi się wszystko szybko pozałatwiać i na Centralnym byłem już ok. 15.40. Wypatrywałem Arka /choć nie miałem zielonego pojęcia, jak może on wyglądać /, ale to on pierwszy wypatrzył mnie. I tak to się rozpoczęło! Po krótkim czasie dołączył do nas Kuba. Wiele pociągów się opóźniało, więc plan przechodzenia na kolejne perony uległ szybkiej modyfikacji Poczekaliśmy na Martyrkę i Yacego, po czym udaliśmy się na I peron. Tam pojawili się Fanatyk, Kocin, Szklarski-Manniak, Leszek oraz Zeta. Wtedy nastąpił rozłam - większa część poszła coś przekąsić, natomiast reszta osób pozostała na peronie, pilnując rzeczy. Po chwili poszedłem odebrać Adra, przyjechał także Kajman. Po dotarciu Neon.ki, Abd3mza, Falcoeagle'a i zebraniu całej grupy wyruszyliśmy po bilety /Marta i Sebastian oddalili się jednak, by wrócić po niedługim czasie z Uzi/, a następnie wsiedliśmy w autobus, by dostać się na Czerską.
Na miejscu byliśmy zdecydowanie przed czasem. W budynku Agory nastąpiło połączenie sił z Grzesostami i Miszonem. Szybko utworzył się nawet kącik mychartsowy Po chwili wyszedł do nas Onn - Niedźwiedź. Po szybkim oprowadzeniu i zostawieniu rzeczy w jego pokoju udaliśmy się do... podejrzewam, że to pomieszczenie jak najbardziej powinno się nazywać studiem, jednak po wizytach na Myśliwieckiej wydało mi się, że jest ono jednak niezbyt przestronne Jako ostatni dotarli JaceK z Mateuszem i Bobby.
Znaleźliśmy Dwójkę, by obejrzeć mecz. Tu niestety wszystkim zaczęły rzednąć miny...
Po pożegnaniu z Markiem część grupy ruszyła w kierunku samochodów, część zaś w kierunku przystanku /zaliczyłem się do tej drugiej - w końcu LUBiĘPOCiĄGi /. Kiedy drzwi autobusu otworzyły się, by nas wypuścić, ruszyliśmy. Przebiegliśmy na dworzec - udało nam się zdążyć, pomimo niezbyt dobrej kondycji wszystkich chyba forowiczów.
W Śródborowie Kajman zaprezentował alternatywną wersję konkursu - tym razem nie należało odgadywać utworów z Listy, lecz... covery tychże piosenek lub oryginały coverów z Listy konkurs potrwał trzy i pół godziny. Zwyciężył Leszek, przed Miszonem i Arem. Po konkursie większość osób udała się do łóżek...
Drugi dzień był /jak dla mnie/ znacznie gorszy od pierwszego. Gdy udało się zgarnąć większość osób, padła propozycja, by dokonać ostatecznej selekcji propozycji Topowych. Potrwało to niemal do wyjazdu na Listę. Przed wyjściem zostały jeszcze ogłoszone wyniki głosowania na Foroderyki. Pewien zespół pozgarniał prawie wszystko /Adr miał rację - czemu w takim razie w kategorii debiut roku nie było Dream Theater?/
...pociąg spóźnił się 20 minut, więc na Myśliwiecką dotarliśmy spóźnieni o kilka minut. Nowa strona oczywiście nie zadziałała, że też tyle osób chciało ją obejrzeć...
Tyle razy chciałem zmierzyć się z legendarną sygnaturką "Into The Lens" - tym razem wreszcie się udało! Innymi słowy, zapowiedziałem nowość
Lista minęła mi nadzwyczaj szybko - wiedziałem, że to ostatnie chwile, kiedy mogę nacieszyć się Zlotem... że już za kilka chwil wszyscy ruszą do Śródborowa, a ja pozostanę na Myśliwieckiej...
szkoda, że nie udało mi się być na całym Zlocie - ale następnym razem będzie lepiej /zwłaszcza, jeśli planowana będzie powtórka z Mucznego /
najpoważniejszy zgrzyt to to, że nie udało się ogłosić i przedyskutować pewnej informacji... ale wszystko się wyjaśni - jeśli nie dziś w nocy, to w najbliższych dniach na forum.
w najbliższym czasie zamieszczę jeszcze wspomnienia z Mucznego.
"ten dzień przywitał nas... śnieżycą". Obudziłem się tego ranka, by zobaczyć, że wszystko zostało przykryte białą, cienką warstewką. Udało mi się wszystko szybko pozałatwiać i na Centralnym byłem już ok. 15.40. Wypatrywałem Arka /choć nie miałem zielonego pojęcia, jak może on wyglądać /, ale to on pierwszy wypatrzył mnie. I tak to się rozpoczęło! Po krótkim czasie dołączył do nas Kuba. Wiele pociągów się opóźniało, więc plan przechodzenia na kolejne perony uległ szybkiej modyfikacji Poczekaliśmy na Martyrkę i Yacego, po czym udaliśmy się na I peron. Tam pojawili się Fanatyk, Kocin, Szklarski-Manniak, Leszek oraz Zeta. Wtedy nastąpił rozłam - większa część poszła coś przekąsić, natomiast reszta osób pozostała na peronie, pilnując rzeczy. Po chwili poszedłem odebrać Adra, przyjechał także Kajman. Po dotarciu Neon.ki, Abd3mza, Falcoeagle'a i zebraniu całej grupy wyruszyliśmy po bilety /Marta i Sebastian oddalili się jednak, by wrócić po niedługim czasie z Uzi/, a następnie wsiedliśmy w autobus, by dostać się na Czerską.
Na miejscu byliśmy zdecydowanie przed czasem. W budynku Agory nastąpiło połączenie sił z Grzesostami i Miszonem. Szybko utworzył się nawet kącik mychartsowy Po chwili wyszedł do nas Onn - Niedźwiedź. Po szybkim oprowadzeniu i zostawieniu rzeczy w jego pokoju udaliśmy się do... podejrzewam, że to pomieszczenie jak najbardziej powinno się nazywać studiem, jednak po wizytach na Myśliwieckiej wydało mi się, że jest ono jednak niezbyt przestronne Jako ostatni dotarli JaceK z Mateuszem i Bobby.
Znaleźliśmy Dwójkę, by obejrzeć mecz. Tu niestety wszystkim zaczęły rzednąć miny...
Po pożegnaniu z Markiem część grupy ruszyła w kierunku samochodów, część zaś w kierunku przystanku /zaliczyłem się do tej drugiej - w końcu LUBiĘPOCiĄGi /. Kiedy drzwi autobusu otworzyły się, by nas wypuścić, ruszyliśmy. Przebiegliśmy na dworzec - udało nam się zdążyć, pomimo niezbyt dobrej kondycji wszystkich chyba forowiczów.
W Śródborowie Kajman zaprezentował alternatywną wersję konkursu - tym razem nie należało odgadywać utworów z Listy, lecz... covery tychże piosenek lub oryginały coverów z Listy konkurs potrwał trzy i pół godziny. Zwyciężył Leszek, przed Miszonem i Arem. Po konkursie większość osób udała się do łóżek...
Drugi dzień był /jak dla mnie/ znacznie gorszy od pierwszego. Gdy udało się zgarnąć większość osób, padła propozycja, by dokonać ostatecznej selekcji propozycji Topowych. Potrwało to niemal do wyjazdu na Listę. Przed wyjściem zostały jeszcze ogłoszone wyniki głosowania na Foroderyki. Pewien zespół pozgarniał prawie wszystko /Adr miał rację - czemu w takim razie w kategorii debiut roku nie było Dream Theater?/
...pociąg spóźnił się 20 minut, więc na Myśliwiecką dotarliśmy spóźnieni o kilka minut. Nowa strona oczywiście nie zadziałała, że też tyle osób chciało ją obejrzeć...
Tyle razy chciałem zmierzyć się z legendarną sygnaturką "Into The Lens" - tym razem wreszcie się udało! Innymi słowy, zapowiedziałem nowość
Lista minęła mi nadzwyczaj szybko - wiedziałem, że to ostatnie chwile, kiedy mogę nacieszyć się Zlotem... że już za kilka chwil wszyscy ruszą do Śródborowa, a ja pozostanę na Myśliwieckiej...
szkoda, że nie udało mi się być na całym Zlocie - ale następnym razem będzie lepiej /zwłaszcza, jeśli planowana będzie powtórka z Mucznego /
najpoważniejszy zgrzyt to to, że nie udało się ogłosić i przedyskutować pewnej informacji... ale wszystko się wyjaśni - jeśli nie dziś w nocy, to w najbliższych dniach na forum.
Ostatnio zmieniony ndz lut 01, 2009 4:38 pm przez tsch, łącznie zmieniany 1 raz.
- Yacy
- Posty: 22022
- Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:14 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: not. 67 30.07.1983
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
Re: Po 6. Odlocie
Tu Krupówki. Tu Zakopane. Pogoda świetna. Lekki mrozek. Dużo słońca. W głowie i rozmowach ciągle Odlot Ogromne podziękowania dla Organizatorów, Zlotowiczów i Gospodarzy obu List! Dziś krótko bo z komórki. Pozdrowienia i podziękowania również od Martyrki, która również przechadza się Krupówkami ps. Ksch, to o czym piszesz, że się nie udało to jest ta niespodzianka pewnego Forowicza, o której pisał Bobby-x?
- neon.ka
- Posty: 4312
- Rejestracja: pt sie 03, 2007 8:00 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: not. 436, 30.06.1990
- Lokalizacja: warszawa
Re: Po 6. Odlocie
wyjechaliśmy z Śródborowa jako ostatni ale do domu dotarliśmy wcześniej niż inni . pozdrawiamy tych, którzy jeszcze jadą. i tych, którzy do miejsc docelowych dotrą nie dziś jeszcze. i tych, którzy już szczęśliwie siedzą w ciepłych fotelach .
dziękujemy za atmosferę wszystkim, którzy ją tworzyli...! i to by było na razie na tyle na początek po końcu... .
PS. Yacy, czyżby mój sms do Martyrki wysłany z pociągu nie dotarł?...
dziękujemy za atmosferę wszystkim, którzy ją tworzyli...! i to by było na razie na tyle na początek po końcu... .
PS. Yacy, czyżby mój sms do Martyrki wysłany z pociągu nie dotarł?...
-
- Posty: 14
- Rejestracja: śr gru 31, 2008 4:16 pm
- Lokalizacja: Sławków
Re: Po 6. Odlocie
Tu...Szklarski..
Wyjazd był bardzo udany, poznałem wielu ciekawych ludzi(niektórym trudno było wejść w słowo), inni zachwycali swą szeroką wiedzą muzyczną. Teraz wiem, że dużo mi jeszcze brakuje, ale czuje się z motywowany, aby przyładać większą uwagę do słuchania LP3 oraz częstego odwiedzania forum.
Dziękuje raz jeszcze wszystkim, za miłe przyjęcie. Uśmiechnięty nowicjusz.
Do zobaczenia następnym razem.
Jacku czy mógłbyś podać adres, gdzie mamy wysyłać zdjęcia?
Wyjazd był bardzo udany, poznałem wielu ciekawych ludzi(niektórym trudno było wejść w słowo), inni zachwycali swą szeroką wiedzą muzyczną. Teraz wiem, że dużo mi jeszcze brakuje, ale czuje się z motywowany, aby przyładać większą uwagę do słuchania LP3 oraz częstego odwiedzania forum.
Dziękuje raz jeszcze wszystkim, za miłe przyjęcie. Uśmiechnięty nowicjusz.
Do zobaczenia następnym razem.
Jacku czy mógłbyś podać adres, gdzie mamy wysyłać zdjęcia?
Re: Po 6. Odlocie
Nie. Neonko, czy Kuba i Sebastian ogłosili, co się święci?Yacy pisze:ps. Ksch, to o czym piszesz, że się nie udało to jest ta niespodzianka pewnego Forowicza, o której pisał Bobby-x?
- bobby-x
- Posty: 9960
- Rejestracja: pt lis 11, 2005 5:00 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: czerwiec 1983
- Lokalizacja: Powiat Otwocki, Mazowiecki Park Krajobrazowy
- Kontakt:
Re: Po 6. Odlocie
Czy ktoś czegoś nie zostawił w Śródborowie? Jeśli tak dajcie znak na PW z króciutkim opisem co to było !
O zlocie niewiele mogę jeszcze napisać ponieważ po pierwsze trzeba dać pierwszeństwo Nowicjuszom, a po drugie jako Organizator-Bałaganiator nie wypada. Króciutko wstępem:
1. Niedźwiedź - bardzo ładnie się zachował podając na początku, że odwiedzają Go zlotowicze obydwu forów.
2. bardzo podobała mi się Pani Telefonistka z LPMN (niech no moja ... się dowie)
3. prezenty od Marka są powalające
4. nie wiem czy Jacek na początku LP3 nie powinien zaprzeczyć, że jednak nie pomagał przy "Nowych Szatach" - tak sobie teraz pomyslałem z perspektywy.
5. Pan Łukasz? z Nowych Mediów jest w posiadaniu zeszytów ułozonych na już słynnej półce z notowaniami od 1994? roku, pokazywałem po powrocie odlotowiczom kilka charakterystycznych miejsc na których "prawie" wszyscy Statystycy-Kronikarze się wykładają - no comments
6. (ad. 2) telefonistka Helen też ślicznie była ubrana, włos jakoś nietypowo ułożony, ciepłe ciemne wdzianko i eleganckie spodnie (numer z laptokiem Jacka i nożem jest u mnie najwyżej punktowany na tym zlocie)
7. (ad. 3) prezenty od PR3 - no comments
O zlocie niewiele mogę jeszcze napisać ponieważ po pierwsze trzeba dać pierwszeństwo Nowicjuszom, a po drugie jako Organizator-Bałaganiator nie wypada. Króciutko wstępem:
1. Niedźwiedź - bardzo ładnie się zachował podając na początku, że odwiedzają Go zlotowicze obydwu forów.
2. bardzo podobała mi się Pani Telefonistka z LPMN (niech no moja ... się dowie)
3. prezenty od Marka są powalające
4. nie wiem czy Jacek na początku LP3 nie powinien zaprzeczyć, że jednak nie pomagał przy "Nowych Szatach" - tak sobie teraz pomyslałem z perspektywy.
5. Pan Łukasz? z Nowych Mediów jest w posiadaniu zeszytów ułozonych na już słynnej półce z notowaniami od 1994? roku, pokazywałem po powrocie odlotowiczom kilka charakterystycznych miejsc na których "prawie" wszyscy Statystycy-Kronikarze się wykładają - no comments
6. (ad. 2) telefonistka Helen też ślicznie była ubrana, włos jakoś nietypowo ułożony, ciepłe ciemne wdzianko i eleganckie spodnie (numer z laptokiem Jacka i nożem jest u mnie najwyżej punktowany na tym zlocie)
7. (ad. 3) prezenty od PR3 - no comments
Re: Po 6. Odlocie
Ad.3 Potwierdzam, kto nie był niech żałujebobby-x pisze:Czy ktoś czegoś nie zostawił w Śródborowie? Jeśli tak dajcie znak na PW z króciutkim opisem co to było !
3. prezenty od Marka są powalające
5. Pan Łukasz? z Nowych Mediów jest w posiadaniu zeszytów ułozonych na już słynnej półce z notowaniami od 1994? roku, pokazywałem po powrocie odlotowiczom kilka charakterystycznych miejsc na których "prawie" wszyscy Statystycy-Kronikarze się wykładają - no comments
6. (ad. 2) telefonistka Helen też ślicznie była ubrana, włos jakoś nietypowo ułożony, ciepłe ciemne wdzianko i eleganckie spodnie (numer z laptokiem Jacka i nożem jest u mnie najwyżej punktowany na tym zlocie)
7. (ad. 3) prezenty od PR3 - no comments
Ad.5 Ale on ma półeczkę. A ja po ślubie nawet tego nie mam I my przy nim jesteśmy tacy malutcy
Ad.6. Od kiedy poznałem Helen, wczoraj była najbardziej ruchliwa i towarzyska. A numery "na bramce" przejdą do historii
Ad.7. Nic nowego. Żadnego zaskoczenia
-
- woźny-konserwator
- Posty: 10242
- Rejestracja: pn lip 21, 2003 11:01 am
- Lokalizacja: Kraków, Galicja
- Kontakt:
Re: Po 6. Odlocie
Też wrócilim'smy cali i zdrowi! Dziękuję wszytkim odlotowym-zlotowiczom — baez Was takie imprezy nie mają racji bytu. Zwłaszcza dziękuję tym najmłodszym, debiutantom... widzimy, że nie tylko ,,stare wapno'' słucha LP3, ale młodzi ludzie również... UZI — pełny szacun! Też uwilebiam ,,ju-tu'', ale w szermierce na tytuły utworów i albumów, ustępuję!
Osobne podziękowania dla organ-i-zatorów — Kuba i Robert (kolejność alfabetyczna!) — wielkie dzięki!
Dziękuję raz jeszcze, pozdrawiam, i... do kolejnego!
Osobne podziękowania dla organ-i-zatorów — Kuba i Robert (kolejność alfabetyczna!) — wielkie dzięki!
Sam byłem zaskoczony tym co usłyszałem, zobaczyłem... Chyba jednak coś takiego wyartykułowałem na wstępie, w ,,rozbiegówce'' 1409 notowania Listy... ,,nagrania prawdy'' obnażą to zapewne. Słowem wyjaśnienia dla tych, którzy nie byli na Zlocie: czas pokaże, na ile istnienie w internecie od blisko 10 lat Archiwum Listy Przebojów Trójki, posłużyło twórcom ,,nowych szat królowej''... ale o tym jeszcze nie teraz. Pozwólmy nowej internetowej odsłonie Listy zaprezentować się w pełni. Jak na razie mały falstart... No ale Nasze Forum też się wywala! Robię co w mojej mocy, by to było jak najrzadziej. Zobaczymy kto się przyzna do wywrotki ,,nowych szat królowej''.4. nie wiem czy Jacek na początku LP3 nie powinien zaprzeczyć, że jednak nie pomagał przy "Nowych Szatach" - tak sobie teraz pomyslałem z perspektywy.
Dziękuję raz jeszcze, pozdrawiam, i... do kolejnego!
Re: Po 6. Odlocie
Ja dopiero teraz mam mozliwość wejsc na forum.
Przepraszam ze ucieklem tak bez pozagnania z Mysliwieckiej, ale spieszylem sie na pociag.
Dziekuje Wszystkim za niezapomniane chwile.
Mnie powalila atmosfera w studiu Trojki i cala otoczka (to byla moja pierwsza wizyta na Mysliwieckiej). Nigdy tego nie zapomnę.
Więcej napisze w swoim czasie
Dzieki raz jeszcze
Przepraszam ze ucieklem tak bez pozagnania z Mysliwieckiej, ale spieszylem sie na pociag.
Dziekuje Wszystkim za niezapomniane chwile.
Mnie powalila atmosfera w studiu Trojki i cala otoczka (to byla moja pierwsza wizyta na Mysliwieckiej). Nigdy tego nie zapomnę.
Więcej napisze w swoim czasie
Dzieki raz jeszcze
Re: Po 6. Odlocie
Witam serdecznie Wszystkich
Wciąz mam niezły Odlot i wszystkie wspomnienia z Wami zachowuję w swojej pamieci.
Wszystkie wrażenia, emocje dla mnie zostają bezcennym darem, za który ceny nie można określić żadną maksymalną wartością.
No cóż , czekałem bardzo długo i ciesze się ze wreszcie sie udało.
Udalo mi się sie spotkać z fantastycznymi ludzmi, których pasją jest uzaleznienie oraz umiłowanie do LP3 , coś co choć zabiera cenny czas, to daje niesamowitą radość z poświęcenia tego czasu .
Aby móc żyć z pasją trzeba to naprawdę poczuć, oddać się temu uczuciu. Genialne.
OGROMNE PODZIEKOWANIA chciałbym złozyć kazdemu z Was osobno,
za każde ciepłe słowo , oraz niezapomnianą atmosferę i klimat panujacy na tym niezwykłym Odlocie.
Natomiast SZCZEGÓLNE PODZIEKOWANIA pragnę złożyć na ręce Roberta oraz Kuby którzy wykonali ogromną i cieżką robotę aby wszystko sie udało. Pełen profesjonalizm. Wielkie dzieki
To teraz tak króciutko:
To na razie tyle w pierwszym wejsciu
Relację z mojego pierwszego pobytu na Zlocie postaram się jak najszybciej spisać i podzielić się niezapomnianymi wrażeniami z Wami .
Pozdrawiam
Wciąz mam niezły Odlot i wszystkie wspomnienia z Wami zachowuję w swojej pamieci.
Wszystkie wrażenia, emocje dla mnie zostają bezcennym darem, za który ceny nie można określić żadną maksymalną wartością.
No cóż , czekałem bardzo długo i ciesze się ze wreszcie sie udało.
Udalo mi się sie spotkać z fantastycznymi ludzmi, których pasją jest uzaleznienie oraz umiłowanie do LP3 , coś co choć zabiera cenny czas, to daje niesamowitą radość z poświęcenia tego czasu .
Aby móc żyć z pasją trzeba to naprawdę poczuć, oddać się temu uczuciu. Genialne.
OGROMNE PODZIEKOWANIA chciałbym złozyć kazdemu z Was osobno,
za każde ciepłe słowo , oraz niezapomnianą atmosferę i klimat panujacy na tym niezwykłym Odlocie.
Natomiast SZCZEGÓLNE PODZIEKOWANIA pragnę złożyć na ręce Roberta oraz Kuby którzy wykonali ogromną i cieżką robotę aby wszystko sie udało. Pełen profesjonalizm. Wielkie dzieki
To teraz tak króciutko:
Alez ja miałem stresa, krótko przed tym spotkaniem, a za chwilkę nie było juz czasu aby o tym mysleć , jak widziało sie usmiech na kazdym z Was którzy docierali na Centralnyksch pisze:Udało mi się wszystko szybko pozałatwiać i na Centralnym byłem już ok. 15.40. Wypatrywałem Arka /choć nie miałem zielonego pojęcia, jak może on wyglądać/, ale to on pierwszy wypatrzył mnie.
Taaa... . Wydaje mi się ze kilka punktów zalapalismy na jednym wyjątkowym oryginale... XPksch pisze:W Śródborowie Kajman zaprezentował alternatywną wersję konkursu - tym razem nie należało odgadywać utworów z Listy, lecz... covery tychże piosenek lub oryginały coverów z Listy konkurs potrwał trzy i pół godziny. Zwyciężył Leszek, przed Miszonem i Arem.
To na razie tyle w pierwszym wejsciu
Relację z mojego pierwszego pobytu na Zlocie postaram się jak najszybciej spisać i podzielić się niezapomnianymi wrażeniami z Wami .
Pozdrawiam
- Miszon
- Posty: 15298
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Po 6. Odlocie
Ja wczoraj już jak odespałem, to posłuchałem sobie płytki konkursowej, starając sobie przypomnieć co kto zgadł. Co prawda za dużo nie posłuchałem (bodajżę 12 kawałków), ale wczoraj był napięty dzień jesli chodzi o grafik:
- spanie
- jedzenie
- mecz+jedzenie+picie
- zabawa z rocznym maluchem (nie swoim )
- jedzenie
- spanie
- spanie
- jedzenie
- mecz+jedzenie+picie
- zabawa z rocznym maluchem (nie swoim )
- jedzenie
- spanie
Re: Po 6. Odlocie
Takiemu to dobrze . Moja niedziela wyglądała [jesli chodzi o powrót] nastepująco :
1. Bieg na peron
2. 3,5 godz. w jednym pociągu [próbowałem zasnąc , ale się nie dało...]
3. Przesiadka
4. Kolejne ponad 3 lub 4 godz . w ciapągu [było jeszcze gorzej....., choć coś tam wypiłem i zjadłem ]
5. Przesiadka [tutaj dopiero dowiedziałem się o zwycięstwie naszych nad Dunczykami]
6. Last Train [45 minut trwała podróż, a mi się wydawało jakbym jechał z pól dnia]
7. Dotarłem do domu ok. 20.00
8. Prysznic, posiłek i zona ululała mnie na dobranoc
BTW. Zacząłem skrobać na papierze relację z Odlotu. Mam nadzieje że do końca tygodnia bedzie gotowa
1. Bieg na peron
2. 3,5 godz. w jednym pociągu [próbowałem zasnąc , ale się nie dało...]
3. Przesiadka
4. Kolejne ponad 3 lub 4 godz . w ciapągu [było jeszcze gorzej....., choć coś tam wypiłem i zjadłem ]
5. Przesiadka [tutaj dopiero dowiedziałem się o zwycięstwie naszych nad Dunczykami]
6. Last Train [45 minut trwała podróż, a mi się wydawało jakbym jechał z pól dnia]
7. Dotarłem do domu ok. 20.00
8. Prysznic, posiłek i zona ululała mnie na dobranoc
BTW. Zacząłem skrobać na papierze relację z Odlotu. Mam nadzieje że do końca tygodnia bedzie gotowa
Re: Po 6. Odlocie
Trzeba było w nocy nie spać.Aro pisze:T2. 3,5 godz. w jednym pociągu [próbowałem zasnąc , ale się nie dało...]
- Piotr
- Rzecznik Administratora
- Posty: 8003
- Rejestracja: pt gru 16, 2005 8:59 am
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 24.04.1982
Re: Po 6. Odlocie
no i cala podroz miales zrekompensowana jednym ululaniemAro pisze:8. Prysznic, posiłek i zona ululała mnie na dobranoc
Re: Po 6. Odlocie
Mieliśmy naprawdę niezły Odlot. Było super, bardzo dziękuję organizatorom i uczestnikom. Więcej napiszę może za jakiś czas, powiem tylko że to były trzy piękne dni. Ci, których nie było, mogą tylko żałować, że nie pojechali.
ps. Prezenty od Niedźwiedzia i kajmana świetne.
ps. Prezenty od Niedźwiedzia i kajmana świetne.
- Miszon
- Posty: 15298
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Po 6. Odlocie
Ten drugi to raczej od Helen, ale to szczegół. Ale DUŻY. Właśnie, trochę głupia dysproporcja wyszła - trzy osoby dostały super prezenty, a reszta nic... Jakoś nieswojo się z tym poczułem, jak już przestałem się cieszyć .adr pisze:
ps. Prezenty od Niedźwiedzia i kajmana świetne.
Re: Po 6. Odlocie
Chyba ten trzeci, za wygranie konkursu kajmanowego. A trojce nie ma się co dziwić, ile razy tam nie byłem zawsze ta sama lipa. Ale to omawialiśmy w sobotę po powrocie do Śródbrodowa.Miszon pisze:Ten drugi to raczej od Helen, ale to szczegół. Ale DUŻY. Właśnie, trochę głupia dysproporcja wyszła - trzy osoby dostały super prezenty, a reszta nic... Jakoś nieswojo się z tym poczułem, jak już przestałem się cieszyć .adr pisze:
ps. Prezenty od Niedźwiedzia i kajmana świetne.
Re: Po 6. Odlocie
Skoro ta sama lipa to po co po raz kolejny przyjechałeś?...
Mi na prezentach nie zależy. Kilka razy byłem w Trójce i za każdym razem to było dla mnie wielkie święto. I chcę tam być jak najczęściej. A takie dopominanie się o prezenty kojarzy misie z RFM MF...
Od Helen były nagrody, a nie prezenty.
Sorry, ale nie wytrzymałem...
Mi na prezentach nie zależy. Kilka razy byłem w Trójce i za każdym razem to było dla mnie wielkie święto. I chcę tam być jak najczęściej. A takie dopominanie się o prezenty kojarzy misie z RFM MF...
Od Helen były nagrody, a nie prezenty.
Sorry, ale nie wytrzymałem...
Re: Po 6. Odlocie
Pisząc o prezencie od kajmana miałem na myśli płytki które rozdał, te z coverami, które przygotował na zlotowy konkurs "Jaka to melodia".
To chyba oczywiste, ale ja też nie jadę do Trójki po to, żeby dostać jakieś prezenty. Nie wiem po co w ogóle to pisać. Co nie zmienia jednak faktu, że Niedźwiedź znowu coś dla przyjeżdżających przygotował (tak jak prawie rok temu na jednodniowym spotkaniu z forumowiczami).
Najważniejsze, że było fajnie. Ja już się piszę na następny zlot, nawet jeśli będzie na drugim końcu Polski.
To chyba oczywiste, ale ja też nie jadę do Trójki po to, żeby dostać jakieś prezenty. Nie wiem po co w ogóle to pisać. Co nie zmienia jednak faktu, że Niedźwiedź znowu coś dla przyjeżdżających przygotował (tak jak prawie rok temu na jednodniowym spotkaniu z forumowiczami).
Najważniejsze, że było fajnie. Ja już się piszę na następny zlot, nawet jeśli będzie na drugim końcu Polski.
- Miszon
- Posty: 15298
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Po 6. Odlocie
Trochę nie to mi chodziło.abd3mz pisze: Mi na prezentach nie zależy. Kilka razy byłem w Trójce i za każdym razem to było dla mnie wielkie święto. I chcę tam być jak najczęściej. A takie dopominanie się o prezenty kojarzy misie z RFM MF...
Od Helen były nagrody, a nie prezenty.
Sorry, ale nie wytrzymałem...
Mnie też tam na prezentach nie zależy. Choć zawsze cieszą jak są . Chodziło mi o to, że konkurs kajmanowy był dosyć niewinny i raczej wszyscy pomagali sobie w nim niż rywalizowali na serio. Ale może komuś było przykro, że przegrał o 1 punkt z osobą, której pomógł ten punkt zdobyć, a później nic nie dostał. Bo nagrody od Helen - szacun!
Re: Po 6. Odlocie
Przyjechałem po to by spotkać się z forowiczami, bo listy prowadzonej przez Barona słucham bardzo rzadko. Rozmawialiśmy w Sródbrodowie o tej sprawy i jakoś ani ja, ani te osoby z którymi rozmawiałem nie mogły zrozumieć takiego podejścia trójki. A jeśli się wkurzasz na wypowiedzi innych, to jest twoje prawo. Ja tylko wyraziłem swoje zdanie.abd3mz pisze:Skoro ta sama lipa to po co po raz kolejny przyjechałeś?...
-
- woźny-konserwator
- Posty: 10242
- Rejestracja: pn lip 21, 2003 11:01 am
- Lokalizacja: Kraków, Galicja
- Kontakt:
Re: Po 6. Odlocie
Bo Cię lubi, i chciał Cię zobaczyć... tak jak i każdego zlotowego forowicza, i tych, krórych już zna, i tych, których tu poznał. Podobnie jak i ja. A że odbiór na Myśliwieckiej był raczej chłodny — mam na ten temat swoją teorię, lecz na wszelki wypadek się z nią nie zgadzam. Dlaczego? Bo chciałbym się mylić...abd3mz pisze:Skoro ta sama lipa to po co po raz kolejny przyjechałeś?...
- Piotr
- Rzecznik Administratora
- Posty: 8003
- Rejestracja: pt gru 16, 2005 8:59 am
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 24.04.1982
Re: Po 6. Odlocie
Znaczy Jacku, ze jestes jak jeden klasyk, ktory byl za, a nawet przeciw
-
- woźny-konserwator
- Posty: 10242
- Rejestracja: pn lip 21, 2003 11:01 am
- Lokalizacja: Kraków, Galicja
- Kontakt:
Re: Po 6. Odlocie
Pewna Trójkowa audycja czerpie więcej z tej inspiracji... już w samym tytule.Piotr pisze:Znaczy Jacku, ze jestes jak jeden klasyk, ktory byl za, a nawet przeciw
Re: Po 6. Odlocie
tak, zdecydowanie. i w ogóle myślę, że dużo miał dla nas cierpliwości. wielkie podziękowanie dla Marka!bobby-x pisze:1. Niedźwiedź - bardzo ładnie się zachował podając na początku, że odwiedzają Go zlotowicze obydwu forów.
bardzo miłe i zrobione bez żadnej prośby. i znowu wielkie podziękowania!bobby-x pisze:3. prezenty od Marka są powalające
może powinna...bobby-x pisze:2. bardzo podobała mi się Pani Telefonistka z LPMN (niech no moja ... się dowie)
a tyle było z nami dziewczyn na zlocie... rekordowo dużo...
jak nie widzisz różnicy między radiem prywatnym, a publicznym, w którym wiadomo jaka jest sytuacja, to chyba Twój problem.bobby-x pisze:7. (ad. 3) prezenty od PR3 - no comments