Lista Przebojów Programu Trzeciego

LLucky pisze: ↑czw lis 07, 2019 9:10 pmImprowizując wizytę w ostatniej chwili ryzykujecie, że będzie ona pamiętana niekoniecznie z najlepszej strony. Proszę zatem, żebyście jeszcze raz przemyśleli, czy naprawdę warto.

ku3a pisze: ↑czw lis 07, 2019 7:20 pm do ostatniej chwili można się zastanawiać.
nic nie jest załatwione, bo temat wyjścia na Listę był tak mglisty i tak mało konkretny, że ja nic w tym kierunku nie robiłem.

Ku3a, mam nadzieję, że nikt od Ciebie nie oczekiwał/nie oczekuje, żebyś coś robił "w tym kierunku",
bo jak sam napisałeś, właściwie nie było żadnych konkretów.
Ja się tam teraz chciałbym pojawić właściwie na 5 minut, a o której to nastąpi, jest mi już teraz wszytko jedno.
Żałuję, że nie jadę wcześniejszym pociągiem, bo załatwiłbym sprawę przed 16:00 i byłoby z głowy.

Z drugiej strony (jak to jest?) może ja czegoś nie rozumiem, ale kojarzę takie Listy,
kiedy przychodzili goście dosłownie z ulicy (u tego Redaktora właśnie) i nic złego się nie działo.
Taka luźna myśl, nie chcę wywoływać kolejnej niepotrzebnej dyskusji...

lady pisze: ↑czw lis 07, 2019 9:19 pm Pozdrawiam z Rzeszowa Jutro się widzimy

Hej, szkoda, że nie-widzimy-się

Wgl mam jeszcze dla wszystkich informację, że bardziej opłaca się jechać Kolejami Mazowieckimi, gdyż zryczałtowana opłata na linii Warszawa Zachodnia-Otwock wynosi 4,4 zł, a jadąc pociągiem SKM trzeba wybulić 7 zł, jako że Józefów leży w drugiej strefie. Pociągi KM mają oznaczenia R i RE a SKM to w tym przypadku S1.

Wygląda na to, że dziś spotykamy się tak (podpiąłem się pod dobrą robotę Jolly'ego i posortowałem wg godziny przybycia):

konwicki1980 - przybędzie do Warszawy około 12.00
jollyroger72 - będzie na Centralnym około godziny 15.40
ku3a - pojawi się na Centralnym/Śródmieściu około 16.00
bear - będzie na Centralnym około godziny 16.00
Martyr - będzie na Centralnym około godziny 16.00
Yacy - będzie na Centralnym około godziny 16.00
djjack - będzie na Centralnym przed godziną 16.00
Neo01 - będzie na Centralnym około godziny 16.00
lady z bratem - będą na Centralnym około godziny 16.00
adameria - spotka się z pozostałymi na Centralnym około 17.00
neon.ka - pojawi się na Centralnym/Śródmieściu po 17.00
wwas - dosiądzie się najprawdopodobniej na Gocławku do grupy jadącej po godzinie 17-tej
Gary - dotrze do Falenicy/Józefowa około 18.40
kajman - dotrze do Falenicy/Józefowa około 18.40

Założenie jest takie, że jednak nie idziemy do Trójki.
I pojawia się więc kilka tematów:
- wygląda na to, że o 16:00 będzie już większość z nas. Wobec tego jest szansa, że 10(11?) osób pojedzie do Falenicy/Józefowa pociągiem o 16:24. Żeby nie marnować czasu na szukanie się, proponuję, żebyśmy się spotkali na peronie nr 2 pośrodku, tzn. między jednymi a drugimi schodami ruchomymi. Stamtąd pójdziemy podziemiem na dworzec Śródmieście.
- adameria, neon.ka - czy jest szansa, żebyście podróż odbyli wspólnie? Bo zakładam, że żadne z Was nie ma szansy zdążyć na 16:00, prawda? Jeśli byście jechali razem, to moglibyście na Gocławku spotkać się z wwasem.
- konwicki1980 - rozumiem, że nie ma problemu, żebyś o 16:00 był na Centralnym, prawda?
- na końcu przyjeżdżają Gary i kajman, ale jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, to wszyscy wspólnie będziemy słuchać Listy od początku . A potem jeszcze dołączy do nas Miszon .

W razie jakichkolwiek problemów w czasie podróży (np. opóźnienie pociągu) dawajcie mi znać (nr telefonu niezmiennie taki sam), to będziemy na bieżąco dostosowywać plan.
Jak już będziemy na stacji docelowej, to się zastanowimy co dalej. Prawdopodobnie kilka osób pojedzie z LLuckym i z bagażami, a pozostali zaczną spacer. Druga opcja, to żeby się podzielić i żeby druga grupa wyjechała pół godziny później, żeby przyjechać i móc się od razu załapać na drugą turę dowozu do Emowa .

W tej sytuacji postaram się być o 16:00 na peronie 2. Mam nadzieję, że kwestia biletów przejazdu do Józefowa nie będzie kłopotem i zdążymy na 16:24.
Przepraszam w tym miejscu neon.kę.

Jeśli chodzi o pizzę , to u mnie odpadają owoce morza oraz hawajska, poza tym się dostosuje.

To ja w takim razie przeproszę z kolei wwasa, bo chyba w tej sytuacji zostanę chwile dłużej w pracy (muszę odpracowywać wtorki, gdy wychodzę z pracy wcześniej) i dojadę na Gocławek w czasie, gdy będą jechać ostatni, czyli Gary i kajman. Swoją droga którym dokładnie pociągiem chcecie jechać?

W takim razie też się nie będę śpieszył i również postaram się trafić na ten sam pociąg.

neon.ka pisze: ↑pt lis 08, 2019 10:58 am To ja w takim razie przeproszę z kolei wwasa, bo chyba w tej sytuacji zostanę chwile dłużej w pracy (muszę odpracowywać wtorki, gdy wychodzę z pracy wcześniej) i dojadę na Gocławek w czasie, gdy będą jechać ostatni, czyli Gary i kajman. Swoją droga którym dokładnie pociągiem chcecie jechać?

ja jadę Kolejami Mazowieckimi z Zachodniego o 17.50, chyba że pociąg będzie miał opóźnienie to SKMką o 18.01. Jeśli ten drugi pasuje kajmanowi to mam opcję przesiadki z Centralnego na Śródmieście...po prostu mój pośpiech 30 minut stoi na Centralnym i takie dziwne kombinacje

Echm... No to pierwszy dzień zlotu już za nami... Zieeeeew-bęc!

Właśnie rozpoczął się dzień drugi

U mnie pierwszy trwał do 2, a drugi zaczął się o 9:08, skończył o 12.
Dzięki wszystkim za spotkanie!

Dotarliśmy szczęśliwie do domu Szkoda że Zlot dla nas trwał tak krótko ... Na prawdę było fantastycznie
Życzę Wam dobrej dalszej zabawy i - mam nadzieję - do zobaczenia !

Cieszę się, że dojechaliście szczęśliwie. My natomiast właśnie zakończyliśmy drugi dzień zlotu. Zieeeeew-bęc!

Dzięki za wspólnie spędzony świetny czas i mam nadzieję, że uda mi się kolejny raz dotrzeć na zlot wcześniej niż za 6 lat

Neo01 pisze: ↑ndz lis 10, 2019 1:16 pm Dzięki za wspólnie spędzony świetny czas i mam nadzieję, że uda mi się kolejny raz dotrzeć na zlot wcześniej niż za 6 lat

ja również
Wszystko co dobre...nic nie może wiecznie...itd..w każdym razie ja już w domu, trochę się bałem wracać po tych 6 latach, ale naprawdę było warto,dziękuję wszystkim za miłe przyjęcie, było jak zawsze fantastycznie. Dziękuję i do zobaczenia (oby!) w przyszłym roku

Jestem już w tramwaju, prawie w domu.
Dziękuję bardzo Wam wszystkim za Zlot.
Jutro może więcej...
Wymienię kilka momentów:
ABC i Stokrotka, konkursy, a dzisiaj Avalon
i hit dnia czyli "no to teraz możesz już założyć okulary".
Do tej pory gęba się śmieje, a akumulatory naładowane w 200%, choć w komórce 10 razy mniej, ale to zupełnie nieistotne.
Jeszcze raz DZIĘKUJĘ!

No i po zlocie! Jak to szybko minęło..
My już w autobusie powrotnym do domu, powoli żegnamy Warszawę
Dziękujemy wszystkim za spotkanie szczególnie Lluckiemu - za organizację oraz kajmanowi, adamerii, konwickiemu, djjackowi - za konkursy i ABC!
Momenty były odjazdowe, jak już wspomniał adameria. A cały zlot po prostu FAN-TAS-TYCZ-NY!!!

Kurczę, Llucky nie ziewnął po trzecim dniu, czyżby zlot dalej trwał? Rety, to dlaczego już wyjechałam?
Jestem w domu, dzięki za super czas, bardzo się cieszę z poznania nowych forowiczów (w tym tych, którzy może nimi dopiero zostaną ). Jestem pod ogromnym wrażeniem wiedzy lady! (kajman - dzięki, że stworzyłeś okoliczności, dzięki którym można się było o niej naturalnie przekonać).
Wspaniale, że był ten jeden dzień dłużej i znalazł się w nim czas także na dłuższe rozmowy i ciepło płynące nie tylko z grubego koca.
Czekam na wiosnę, czekam.

LLucky, wielkie dzięki za organizację!!! Chociaż strasznie bym się ucieszyła, gdyby na drodze pojawiło się jakieś miejsce na zlot, dzięki któremu nie musiałbyś tracić tyle czasu z dziejących się wydarzeń...

Nie ziewnąłem on-line, bo akurat połączenie internetowe się przytkało wczoraj (czyli dzisiaj) o godzinie 2.25. Ziewałem więc tylko lokalnie, po Wi-Fi.

Ja też jestem już w domu, więc nie pozostało mi nic innego, jak podziękować wszystkim zlotowiczom i wyrazić nadzieję, że wszystkim podobał się przynajmniej tak samo, jak mi. Pewnie i tak dopiero we wspomnieniach wszystko wyda się lepsze i dotrze do mnie, jak epickich czynów dokonaliśmy, ale zlot uznaję za udany. Wprawdzie nie jestem ani niewyspany, ani nabuzowany cukrem, ani przesycony konkursami, jak to czasami bywało, ale i tak akumulatory naładowałem.

A przy okazji, czy ktoś przyznaje się do ręcznika w reklamówce Carrefoura pozostawionego w sali z kominkiem?

O własnie, to mój ręcznik.

ja już od jakiegoś czasu w domu.
było fenomenalnie! (nuda, przecież to norma)
wspaniale, że mieliśmy 1 dzień więcej. dzięki temu wszystko było spokojniejsze, pełniejsze. było dużo czasu na konkursy, dużo czasu na grania, na rozmowy. a i dało się obejrzeć na żywo mecz w nogę . a połowę kolejnego - w telewizji.
po raz kolejny napiszę - jedzenie na miejscu to bardzo duży plus, mnóstwo czasu się zaoszczędza.
wszystko jak zwykle bezbłędnie zorganizowane! LLucky - po prostu stokrotne dzięki za poświęcony czas przed zlotem i w jego trakcie!
fantastycznie było zobaczyć kilka osób po latach! każdego z Was! bear, dzięki za wyciągnięcie na mecz! i za wspólne oglądanie połowy drugiego .
lady z bratem - super, że byliście . mam nadzieję, że będziecie też następnym razem i że tym razem będzie jakaś okazja, żeby więcej słów zamienić albo chociaż być razem w drużynie w jakimś konkursie .
dzięki dla wszystkich stałych bywalców zlotów . dla wszystkich, którzy przygotowali konkursy i zabawy. dla wszystkich, z którymi byłem w drużynie w którymś z nich. dla wszystkich, z którymi oglądałem mecze . dla wszystkich, z którymi mogłem w coś grać. czyli po prostu dla wszystkich .
do następnego!

Dotarłem.

Nie umiem sobie darować, że przez tyle lat pozwoliłem sobie na tak głupie myślenie...
skoro nie słucham już regularnie listy, skoro nie udzielam się na forum to nie wypada pojawiać się na zlotach, bo ktoś to może źle odebrać... tak myślałem..
I tak naprawdę bardzo bałem się po tych 9 latach przerwy pojawić...
Wspaniale, że są błędy które można naprawić, że są relacje, które nawet po latach mimo braku bezpośredniego kontaktu są nadal takie same...
Bardzo się cieszę, że poznałem kilku nowych ludzi. Nie chcę dziękować teraz każdemu z osobna (także dlatego, że zajęło by to z dwie godziny a coraz starszy organizm domaga się snu bo kilku zarwanych nocach), zrobię to może później, ale teraz szczególnie chcę podziękować Lluckiemu.
Niesamowite, że są jeszcze tacy ludzie - z takim talentem organizacyjnym, tak uczynni i życzliwi. Wiedziałem, że pod tym względem będzie świetnie, ale takiej rewelacji się nie spodziewałem.

Świetnie było znów poczuć tę atmosferę i wtopić się w nią. Świetnie, że to trwało aż 3 dni (choć to i tak za krótko).

Bałem się trochę konkursów. Od kilku lat nie żyję już muzyką i bałem się, że dam ciała. Tymczasem mocno się podbudowałem, bo okazało się, że dużo w głowie zostało i jakaś tam wiedzą jednak jest. Choć jedyny wygrany konkurs był tylko i wyłącznie następstwem tego, że trafiłem do dream teamu z Kubą, Garym i Adamem.
Bałem się ABC, bo wyobrażałem sobie, że po pewnym czasie to staje się nudne i monotonne. Tak myślałem, przepraszam. Jednak patrząc na ostateczne wyniki głosowania poczułem spory niesmak, że moja "Stokrotka" skończyła wyżej od "Beksy" czy "Mojej krwi".

Ale najbardziej bałem się planszówek i wszelkich gier karcianych, bo nigdy nie rozumiałem ich fenomenu. Już wiem dlaczego - bo nigdy nie było mi dane w nie zagrać.

Nawet jeśli ostatni czyli (dzisiejszy) dzień zlotu:
1) rozpoczął się od zarwania pode mną łóżka
2) w czasie podróży powrotnej w zatłoczonym pociągu obok mnie usiadła nastolatka nawijająca całą drogę przez telefon ze swoją najlepszą psiapsiółką (naprawdę doceniłem ostatnie dni spędzone z normalnymi ludźmi), a naprzeciwko mnie jakiś Japończyk, który choć na szczęście szybko zasnął, to niestety zostawił otwarty otwór gębowy...
3) zakończył zbyt wczesnym odpaleniem papierosa na schodach z peronu na parking



I tak nic nie było mi w stanie zepsuć dziś humoru.
Do następnego.
Na pewno wcześniej niż 2028.

(wszystko rozumiem oprócz tego "pięćdziesiąt złoty". może ktoś powinien pójść z powrotem do szkoły?... może tak naprawdę chodziło o złoty pięćdziesiąt?)

Tak po prawdzie obserwując z uśmiechem cały ten proces przez chwilę zastonowiłem się nad tym, dla kogo jest on większą karą - dla mnie, że będę musiał ten mandat zapłacić czy dla funkcjonariusza SOK, że musi ten mandat wypisać.