Lista Przebojów Programu Trzeciego

Sprawdziłem, że w terminie bieszczadzkim jest akurat Skyway w Toruniu, więc w sumie rozważam też i opcje 1 i 2 (dla mnie bez różnicy, która).

no niestety ze względu na zaplanowany wcześniej wyjazd żaden z terminów w moim przypadku nie wchodzi w grę.

Jeśli niczego nie pokręciłem, to na razie sytuacja wygląda następująco:
- w Jedlinie-Zdroju będą kajman, Artur, wwas i LLucky, być może będą także Miszon i konwicki1980, a dojedzie do nas na 1 dzień Nicoletta
- w Myczkowcach będą wwas, Miszon, Neo01 i LLucky, być może będą także kajman i konwicki1980, a dojedzie (dojeżdżać będzie) lady (no chyba, że mam Tobie rezerwować nocleg, lady?)
Wygląda nieźle.
Nie ma zdecydowanych chętnych na pobyt w Parowej, nawet mi średnio się uśmiecha tak odległe miejsce, więc myślę, że je możemy już teraz odrzucić.
Niemniej czekam jeszcze do czwartku na następne deklaracje!

LLucky pisze:(dojeżdżać będzie) lady (no chyba, że mam Tobie rezerwować nocleg, lady?)

Do Myczkowiec (Myczkowców ? ) nie mam tak bardzo daleko, wpadnę więc Was poznać, chwilę pogadamy i pojadę z powrotem Gdyby się jednak okazało, że chciałabym zostać dłużej to jakoś sobie poradzę.

Podróż pociągiem pomiędzy Jedlinią-Zdrojem a Zagórzem trwa od 13 godzin 21 minut do 13 godzin 49 minut. I tylko trzy przesiadki. Obskoczycie obie lokalizacje.

No i jednak o kimś zapomniałem: o jollyrogerze - ale to dlatego, że wprawdzie deklarował wcześniej chęć udziału w wakacyjnym zlocie, ale nie wybrał jeszcze żadnej konkretnej opcji. Jolly?

LLucky pisze:Jolly?

Skoro już mnie wywołałeś...
Długo zwlekałem z napisaniem czegokolwiek w tym wątku, gdyż dla mnie to już zdecydowanie późno na deklaracje wakacyjne. Najchętniej dzisiaj wolałbym "klepnąć" termin zlotu jesiennego. Według mnie - im wcześniej - tym lepiej.
A co do zlotu wakacyjnego... Która opcja obecnie przeważa? Bo jeśli Jedlina Zdrój i ma być to weekend, to raczej nie widzę problemu, by wziąć w nim udział. Tutaj zapewne dojechałbym sam, wszak to tylko ok. 100 km od mojego miejsca zamieszkania
No a jeśli przeważają Bieszczady, to tutaj na chwilę obecną nie mogę deklarować swojej obecności. Dojazd w tamte rejony wiązałby się z koniecznością wzięcia urlopu a z tym na razie jest problem... Ale też nie wykluczam.
Gdybym miał głosować nad wyborem opcji - jestem za Jedliną

Chyba obie opcje się nie wykluczają, z tego co zrozumiałem
Przeglądałem w internecie opinie o Zaciszu Trzech Gór i są powiedzmy, dość różne, ale chyba i tak za dużo czasu poza nocą tam spędzać nie będziemy (piszę, jakbym był już zdeklarowany ), więc przeżyjemy... Mam nadzieję, że nie przewidziano tylko "zielonej nocy".

konwicki1980 pisze:Chyba obie opcje się nie wykluczają, z tego co zrozumiałem

Masz na myśli przemieszczenie się z jednej lokalizacji w drugą
To może zorganizować tournee Myczkowce - Jedlina - Świnoujście - Giżycko?

konwicki1980 pisze:Przeglądałem w internecie opinie o Zaciszu Trzech Gór i są powiedzmy, dość różne, ale chyba i tak za dużo czasu poza nocą tam spędzać nie będziemy

nie sugeruj się tym co w necie.
ja powiedzmy "znam" właściciela i raczej są to mili ludzie i warunki są ok.

To jest tak, że ja mam zamiar być w obu miejscach, tylko jeszcze nie jestem pewien, czy z jednego od razu przeskoczyć w drugie, czy zrobić sobie przerwę. To zależy m.in. od tego, kto jeszcze chciałby gdzie być i kiedy. Powinniśmy to domówić w najbliższych dniach i tutaj pojawia się problem - prawdopodobnie będę miał bardzo ograniczony dostęp do internetu przez najbliższy tydzień. Możecie się więc spodziewać z mojej strony innych form kontaktu (a przynajmniej ci, których numery telefonów znam).

Ponieważ nadal mam ograniczony dostęp do internetu, to napiszę tylko, że mamy wstępnie zarezerwowane 7 miejsc w Jedlinie-Zdroju na noclegi od 19 do 22 sierpnia (przedłużone o jeden dzień w stosunku do tego, co pisałem wcześniej) i domek dla maks. 5 osób w Myczkowcach na noclegi od 24 do 27 sierpnia (skrócone o jeden początkowy dzień w stosunku do tego, co pisałem wcześniej). Resztę szczegółów (w tym o zaliczkach) napiszę później zainteresowanym w PW.

Okazało się jednak, że urlop mam tydzień później (czy też raczej że mi przesunęli o tydzień...), czyli oba terminy mi nie pasują .

Miszon pisze:Okazało się jednak, że urlop mam tydzień później (czy też raczej że mi przesunęli o tydzień...), czyli oba terminy mi nie pasują .

Uuuuuuuuuuuuu...

To kto będzie grał na gitarze?

Ja nie jestem pewien czy dam radę finansowo.

A ja chcę nadmienić, że w Jedlinie Zdroju będzie ze mną kolega spoza forum Ale gitary raczej ze sobą nie bierze

Jeśli jeszcze można się zapisać...

Można.
Zachód czy wschód?

W związku z licznymi trudnościami w zebraniu dużej grupy chętnych na spotkanie w Myczkowcach, przypieczętowanych kłopotami z samochodem, który miałem pożyczyć na ten wyjazd, a który miał być głównym środkiem transportu, odwołuję spotkanie okołobieszczadzkie w tym roku. Myślę, że odrobimy to sobie w przyszłym roku, więc nic nie ucieknie i zdążymy jeszcze zaobserwować lady w jej naturalnym środowisku.

Natomiast jeśli jeszcze jest ktoś chętny na spotkanie w Jedlinie-Zdroju, to zapraszam - jest jeden wakat.

Ja pisałem, że nie wiem. Teraz piszę, że prawie na pewno nie.

LLucky pisze:odwołuję spotkanie okołobieszczadzkie w tym roku.

Szkoda, bo już zaczynałam się cieszyć na spotkanie z Forumowiczami (ilu ich by nie było ). Ale ok, co się odwlecze ...

Miło mi poinformować, że jollyroger72 dokonał udanego rekonesansu miejsca spotkania i potwierdził jego przydatność do wykonania taktycznych celów naszej misji.
Innymi słowy: wygląda na to, że miejsce jest fajne.

Potwierdzam - miejsce jest bardzo fajne Choć sporo oddalone od najbliższego spożywczaka (a od browaru jeszcze dalej ), tak więc we wszelkiej maści prowiant trzeba będzie się zaopatrzyć przed przyjazdem na miejsce. No, chyba że będziemy zwiedzać dalsze okolice, wówczas zakupy będzie można zrobić po drodze.
Oto widok pensjonatu od frontu:

oraz widok z parkingu:

O miejscach do zwiedzenia, które polecił mi znajomy "tubylec", postaram się napisać w weekend.

z Jedliny jest niedaleko do Wałbrzycha.
Można odwiedzić zamek Książ (gdzie niedawno byli Yacy i Martyr) oraz poszukać Złotego Pociągu

Ja liczę na jak najwięcej zwiedzania, jak najmniej konkursów i zabaw Piszę to ja, człowiek, który na zlocie wakacyjnym w Toruniu posiadał przy sobie kilkadziesiąt zagadek muzycznych