Jotem3, dzięki za te teksty, ten ostatni przeczytałem wcześniej, tych poprzednich nie miałem okazji
Co do tych tekstów to, jakby to ładnie napisać - mało prawdopodobne wydaje mi się, że powodem tego zwolnienia była wada wymowy.
Swoją drogą rozumiem, że można zakończyć pracę w jednym miejscu, może były do tego jakieś podstawy o których nie wiemy (chociaż w to też wątpię) ale sam sposób w jaki to zostało zrobione - bez możliwości pożegnania się ze słuchaczami, szczególnie w przypadku p. Anny bardzo mocno kojarzącej się z Trójka - jest moim zdaniem (i znowu użyję tu ładnego określenia) bardzo nie ładne.
Obawiam się tego, o czym pisał powyżej bobby, że teraz zmiany mogą dotknąć redakcji muzycznej. Miejmy jednak nadzieję, że tak nie będzie...
PS Fantastycznie zabrzmiało to The Cranberries w dzisiejszym "Do Południa"
Marek robi swoje...
Ale ja chciałem o czym innym...
Nie chce mi się już grzebać w necie, bo tak szczerze to mam już trochę dość czytania tych pięknych pożegnań AG na facebookach, twitterach, blogach, wzruszających, chwytających za serce. Nie chcę się biczować, bo my to przecież lubimy... Nie chce mi się grzebać w necie, żeby znaleźć, kto przejmował pasma zwolnionychw ostatnim czasie redaktorów. Nie chce mi się grzebać w necie, żeby znaleźć listę protestu podpisaną przez redaktorów Trójki w obronie wyrzucanych z pracy, choć z tego co pamiętam nie została podpisana przez Stelmiego (!!!) czy Kaczkowskiego... Chciałbym jutro znaleźć jakiś mocny głos sprzeciwu autorytetu. Głos Wojtka Manna... Chyba tylko na tyle można liczyć...
Yacy pisze: ↑wt mar 10, 2020 1:32 am
Każdy kto został wtedy i jest teraz w Trójce poszedł na współpracę... nie oszukujmy się.
I dobrze! Bo ktoś musi tam być gdy minie dobra zmiana.
A to jeszcze potrwa...
Dziękuję za ten komentarz. Bo już sam zaczynałem wątpić po natknięciu się na tyle negatywnych opinii. (Oczywiście w innych strefach Internetu, nie na naszym forum).
Myślę że wszyscy woleliśmy Annę Gacek w miejscu GH+ czy audycji Nogasia od projektów autorskich panów Lisickiego lub Matyszkowicza.
Robert pisze: ↑wt mar 10, 2020 11:27 amGłos Wojtka Manna...
Dzisiaj nie usłyszysz, jak widać powyżej...
Na "mieście" krążą ploty, że zwolniono Annę Gacek za słowa Wojciecha Manna, żeby ten sam się zwolnił z radia.
Logiczne, prawda?
Cóż, Wojciech Mann nie sprzyja "dobrej zmianie", delikatnie mówiąc. Wiadomo, że to kogoś bardzo boli tam "na górze",
więc powyższa teoria spiskowa wydaje się nie być wcale aż tak spiskowa...
Trójka to Anna Gacek, Wojciech Mann, Piotr Kaczkowski, Marek Niedźwiecki, Piotr Baron itd. Od 5 lat słucham Trójki sporadycznie. Słucham już tylko audycji muzycznych, prowadzonych przez ww. dziennikarzy.
....ciągle nie mogę się przyzwyczaić, że to jest już całkiem inny kraj....
Bardzo żałuję, że zwolnini panią Anię, którą paradoksalnie wiążę z pierwszą edycją Bake Off niż z Trójki ale to dzięki Niej poznałem, już później, słuchając jej audycji kilka fajnych zespołów.
Znalazłem. Chciałem upewnić się co do niektórych nazwisk... Przemyślenia zostawię dla siebie.
Z interesujących mnie osób na liście nie znalazłem:
Piotra Metza
Piotra Kaczkowskiego
Oli Kaczkowskiej
Piotra Stelmacha
Tomasza Żądy
Piotra "Budzika" Łodeja
Hirka Wrony
Kuby Strzyczkowskiego
i...
Anny Gacek
List dziennikarzy Trójki z marca 2016...
"My, niżej podpisani pracownicy i współpracownicy Programu Trzeciego Polskiego Radia, w związku z wypowiedzeniem przez Zarząd Polskiego Radia umowy o pracę z Jerzym Sosnowskim, wyrażamy zdecydowany sprzeciw wobec tej decyzji. Uważamy, że nie ma ona merytorycznych podstaw i oznacza wielką stratę nie tylko dla Programu Trzeciego, ale całego Polskiego Radia.
Jerzy Sosnowski to powszechnie szanowana postać świata kultury i mediów. Jest m.in. członkiem Rady Języka Polskiego, laureatem nagród literackich i dziennikarskich. Bez względu na sympatie polityczne czy światopoglądowe cieszy się on opinią otwartego na dialog erudyty dbającego o wysoką kulturę dyskusji i szanującego odmienność poglądów.
Jerzy Sosnowski dla wielu z nas jest wzorem warsztatu i rzetelności dziennikarskiej, a jego audycje w znacznym stopniu przyczyniły się do sukcesu Trójki jako marki i jako medium dla słuchaczy ciekawych świata, reprezentujących różne punkty widzenia na sprawy społeczne, polityczne oraz historyczne. Szanujemy prawo władz Polskiego Radia do dokonywania zmian personalnych i programowych, nie ma jednak podstaw merytorycznych do zwolnienia Jerzego Sosnowskiego. Uznajemy Program Trzeci za cenne dobro publiczne i uważamy, że zachowanie jego niezależności w sferze programowej jest warunkiem niezbędnym do właściwego funkcjonowania tej anteny. Wszelkie próby upolityczniania czy upartyjniania działalności Programu Trzeciego są nie do przyjęcia, ponieważ media publiczne nie należą do partii politycznych ani do nas, dziennikarzy, tylko do Polaków, którzy je utrzymują. Zgodnie z prawem, obowiązkiem dziennikarzy i kierownictwa Polskiego Radia jest realizowanie programów na najwyższym poziomie profesjonalnym i pozbawionych elementów propagandy politycznej. Podobne opinie wyrażają przedstawiciele środowisk o różnych, często skrajnie odmiennych poglądach politycznych."
Podpisali:
Artur Andrus, Piotr Baron, Katarzyna Borowiecka, Dariusz Bugalski, Anna Burzyńska, Jan Chojnacki, Gabriela Darmetko, Grażyna Dobroń, Wojciech Dorosz, Paweł Drozd, Ewa Dudzińska, Arkadiusz Ekiert, Beniamin Filip, Michał Gąsiorowski, Bartosz Gil, Katarzyna Goleniewska, Tomasz Gorazdowski, Natalia Grzeszczyk, Krystian Hanke, Sylwia Héjj, Grzegorz Hoffmann, Michał Hoffmann, Filip Jaślar, Ryszard Jaźwiński, Tomasz Jeleński, Robert Kantereit, Magdalena Karczewska-Ścibińska, Łukasz Karusta, Katarzyna Kłosińska, Elżbieta Kocemba-Górka, Elżbieta Korczyńska-Jordan, Anna Krakowska, Zofia Kruszewska, Mariusz Krzemiński, Iwanka Kunewa, Damian Kwiek, Marcin Kydryński, Roma Leszczyńska, Ewa Lipowicz, Tomasz Ławnicki, Krzysztof Łoniewski, Marcin Łukawski, Adam Malecki, Małgorzata Maliborska-Prażmowska, Wojciech Mann, Barbara Marcinik, Michał J. Margański, Grażyna Mędrzycka, Beata Michniewicz, Joanna Mielewczyk-Gaweł, Radosław Mróz, Wioletta Myszkowska, Jan Niebudek, Marek Niedźwiecki, Michał Nogaś, Anna Nowakowska, Agnieszka Obszańska, Michał Olszański, Wojciech Ossowski, Mariusz Owczarek, Jerzy Owsiak, Dariusz Pieróg, Marcin Pośpiech, Katarzyna Pruchnicka, Grzegorz Purchała, Anna Rokicińska, Dariusz Rosiak, Dariusz Rzontkowski, Adam Sobieraj, Paweł Sołtys, Małgorzata Spór, Agnieszka Stępień, Katarzyna Stoparczyk, Monika Sułkowska, Zofia Sylwin, Renata Szewczak, Agnieszka Szydłowska, Halina Wachowicz, Bartosz Waglewski, Wojciech Waglewski, Elżbieta Walendzik, Łukasz Walewski, Marcin Zaborski, Andrzej Zakrzewski, Anna Zaleśna-Sewera, Wojciech Zimiński, Ernest Zozuń
Robert pisze: ↑śr mar 11, 2020 9:06 am
Znalazłem. Chciałem upewnić się co do niektórych nazwisk... Przemyślenia zostawię dla siebie.
Z interesujących mnie osób na liście nie znalazłem:
Piotra Metza
Piotra Kaczkowskiego
Oli Kaczkowskiej
Piotra Stelmacha
Tomasza Żądy
Piotra "Budzika" Łodeja
Hirka Wrony
Kuby Strzyczkowskiego
i...
Anny Gacek
Być może dlatego, że te osoby po prostu robiły swoje i nie chciały bawić się w politykę. W kontekście tego co było 3 lata wcześniej (Orzeł może) ten list był zresztą dowodem pewnej obłudy. W końcu sygnatariusze dość aktywnie wtedy wspierali ówczesnego prezydenta, jak by nie było czynnego i wyrazistego polityka.
W zwolnieniu Anny Gacek nie dopatrywałbym się podtekstu politycznego, raczej efekt typowo kobiecej zawiści. Tak jak M. Jethon nienawidziła M. Wasowskiej, tak widocznie obecna prezes PR coś miała do p. Anny.
dannar pisze: ↑czw mar 12, 2020 11:10 am
Jakkolwiek infantylna i słaba akcja by to nie była, porównywanie jej do tego, co ma miejsce w Trójce teraz, jest nie na miejscu.
Byłbym za tym żeby taka akcja była co miesiąc niż to co się dzieje teraz.
Do dziś nie wiem co ludziom przeszkadzało w tym Orzeł Może.
Wracając do Pani Gacek, to wciąż nie dostaliśmy od Polskiego Radia racjonalnego wyjaśnienia tego zwolnienia. I pewnie nie dostaniemy.
Napiszę tak: ciekawe, czy Anie Gacek byłoby miło, gdyby "Boys of Summer" w wykonaniu Bat For Lashes mocno poszło w górę na Liście? Wszak tę piosenkę ona pierwsza zagrała na antenie Trójki...
Nie ma co ściemniać, że Orzeł może nie był akcją polityczną (podobnie jak manifestacją polityczną jest Marsz Niepodległości), a Jethon nie była dość mocno podpięta pod obóz unijno-platformerski. Co było moim zdaniem grubym i szkodliwym dla Trójki błędem.
Red. Jethon niestety była podpięta pod ówczesną władzę, jednakże np. Salon Polityczny czy śniadania polityczne to był teren wolnej wymiany myśli i prowadzący nieraz bardzo ostro przepytywali również rządzących. Ci którzy próbowali robić to nadal po 2015 roku, już w Trójce nie pracują, natomiast red. Michniewicz, która stopniowo się przystosowała, stałą się pierwszą gwiazdą publicystyki politycznej. Podobnie red. Kuba, który za poprzedniej władzy akurat starał się być neutralny, choć moim zdaniem zdecydowanie przesadzał z zapraszaniem do audycji p. Korwina-Mikkego (natomiast red. Zozuń w czasie zastępstw w ZaNP w iście dobrozmianowym stylu uciszał wszelkie głosy krytykujące UE, ówczesny rząd i panujący wówczas ponoć konsensus polityczny - zachowywał się trochę jak marszałek Kuchciński w poprzednim Sejmie).
Akcja Orzeł Może niestety była polityczna - w tym sensie, że były w nią zaangażowane ówczesne władze państwowe z prezydentem na czele, i że promowała określony, nie przez wszystkich preferowany rodzaj patriotyzmu, bliski ówczesnemu obozowi władzy. Być może stąd wzięła się klapa akcji - Polacy nie lubią brać masowego udziału w imprezach z pieczątką państwową (widać to po tym, z jakim trudem Dobra Zmiana zwołuje czasami swoich zwolenników dla "dania odporu" opozycji). Akcji nie pomogły też "dziwne" wyniki piosenki "Orzeł może" na LP3 - trzy razy 30. miejsce. Nawet jeśli wynik ten był prawdziwy, sprawiał nieodparte wrażenie ciągnięcia utworu za uszy na zamówienie dyrekcji.
Poza tym wszystko to zdarzyło się w czasie, gdy duża część społeczeństwa cofała już swoje poparcie dla PO i podstawowych zasad III RP (neoliberalny, dość brutalny model kapitalizmu, propaganda sukcesu i demokracja przedstawicielska mocno wykrzywiana przez spetryfikowany układ medialno-polityczny, utrudniający realną zmianę kierunku działań władzy i sposobu rządzenia), dosłownie u progu prawicowej rewolty roku 2015. Ten ferment społeczny słychać było zresztą i na LP3 (Kukiz, Peszek, Kazik - sporo było wówczas utworów ostro kontestujących rzeczywistość, zarówno z prawa, jak i z lewa), bo sztuka jak zwykle "czuła" pewne procesy wcześniej niż one się dzieją. Dla wielu ludzi - i to wcale nie tylko tych głosujących na prawicę - OM był nie tyle sympatyczną akcją społeczną, co wymyślona przez rządzących i zależne od nich medium publiczne próba obrony próchniejącego systemu przez elitę i tę część społeczeństwa, która miała szczęście na tym systemie skorzystać. Fatalne wrażenie zrobiły natomiast już po wszystkim krętactwa i odmowa udzielania informacji ze strony Kancelarii Prezydenta i dyrekcji Trójki w sprawie tego, czyj to był pomysł, kto za to zapłacił i dlaczego akcja nie do końca się udała.
Ale oczywiście w porównaniu z obecną barbarią tamten czas to był pikuś. Pan Pikuś!
Bez jaj, przecież to był rozrywkowy happening. I niektórym przeszkadzało że może za bardzo amerykański a za mało polski, bo nasz patriotyzm to nie radość z życia w wolnym kraju, tylko krzyże, śmierć i powstania, Polska Mesjaszem świata.
Miszon pisze: ↑pt mar 13, 2020 2:29 pm
I niektórym przeszkadzało że może za bardzo amerykański a za mało polski, bo nasz patriotyzm to nie radość z życia w wolnym kraju, tylko krzyże, śmierć i powstania, Polska Mesjaszem świata.
Piękne uogólnienie, ale niektórym nie przeszkadzało, tylko po prostu się nie podobało, bo patriotyzm to codzienna praca na rzecz ojczyzny, a nie jednodniowe akcje (czy to radosne, czy żałobne).
