True Love Waits

Kiedyś to było „Pierwsze uruchomienie...” — teraz niech poruszane będą tutaj wątki, które nijak nie pasują do innych tematów Forum. Taki Hyde Park Listy Trójki
Awatar użytkownika
neon.ka
Posty: 4312
Rejestracja: pt sie 03, 2007 8:00 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: not. 436, 30.06.1990
Lokalizacja: warszawa

Re: True Love Waits

Post autor: neon.ka »

Yacy pisze:dobrze, że w pomorskim jest taka tradycja 8) :P
brzmi intrygująco. ;-)
a co do różnych tradycji, to liczę, że większość uda nam się ominąć szerokim łukiem. ;-) żadnych bram, zbierania pieniążków, ani tym podobnych rzeczy. ;-)
adamwadameria pisze:Jak będzie wyglądało Wasze NOWE ŻYCIE Forumowe?
Pytam, ponieważ zastanawiam się czy np. będzie z tej okazji nowy nick, np. neon.mz.ka?
życie forumowe pozostaje po staremu. ;-)
tadzio3 pisze:Czyli muzyka z głośnika. Ale i tam nie powinno zabraknąć tradycyjnych kawałków :)
myślę, że dzieweczki, która szła, uda nam się uniknąć, ale na 'Ona temu winna...' zdaje się, że jesteśmy skazani.;-)
M. i M. pisze:
abd3mz pisze:pamiętam, że kiedyś Marta z Martyrką stworzyły nowego użytkownika na czas komentowania topu (?). niestety nie pamiętam jak się nazywał.
a właśnie się tak nazywał jak ja :mrgreen:
fajnie byłoby kiedyś wrócić i znów pokomentować!
prawda to, prawda. :-D tylko że już nie ma szansy na powtórzenie tego samego miejsca, co wtedy... A pamiętne zdjęcie z czterema osobami na kanapie, w tym z jednym rodzynkiem, wciąż leży u mnie na komputerze.
Awatar użytkownika
Miszon
Posty: 15290
Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: True Love Waits

Post autor: Miszon »

Bramy raczej nie uda mi się uniknąć, ale o dzieweczkę to sam prosiłem. Bez ubijania jedzenia w brzuchach poprzez "do przodu do tyłu w górę i w dół" nie ma prawdziwego wesela (i siadła pszczółka na betonie 8) ). Ogólnie, ja tam lubię klimaty tradycyjne, jak jakaś stara babka przyśpiewkę zanuci sprośną, to dopiero jest klimat :-D . Najlepsze muzycznie wesele na jakim byłem to właśnie takie, na którym grał zespół folkowy z tradycyjną muzyką ludową i przedwojennymi hitami, zero disco i lat 80-tych. Czego jednak nie da się raczej uniknąć, a o taki zespół trudno... (sam próbowałem załatwić znajomych górali, niestety w ostatniej chwili nie wypalili i odpadli... :? ). Zresztą, prawie ze wsi jestem, to co się dziwić ;-) .
ku3a
Posty: 20945
Rejestracja: czw lis 10, 2005 8:32 pm
Lokalizacja: 872, 1186

Re: True Love Waits

Post autor: ku3a »

neon.ka pisze:pamiętne zdjęcie z czterema osobami na kanapie, w tym z jednym rodzynkiem, wciąż leży u mnie na komputerze.
:D
bardzo miłe wspomnienia :-).

jeśli chodzi o zalewajkę, to jest to jedna z moich ulubionych zup :-). Ciocia, mamy siostra, w Łodzi bardzo często ją robi :-).
więc ktoś tam w Warszawie o niej wie ;-).
Awatar użytkownika
Miszon
Posty: 15290
Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: True Love Waits

Post autor: Miszon »

ku3a pisze:więc ktoś tam w Warszawie o niej wie ;-).
To mnie pocieszyłeś :-) . Bo zasmuciło mnie kiedyś i zaskoczyło, jak w Trójce kilku dziennikarzy debatowało cóż to może być i nie bardzo wiedzieli. Strzelali, że jakiś barszcz.
Awatar użytkownika
Neo01
Posty: 10709
Rejestracja: wt sty 01, 2008 5:16 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 1997
Lokalizacja: Rzeszów

Re: True Love Waits

Post autor: Neo01 »

Trochę póżno, ale ode mnie także najlepsze życzenia - 150 lat w miłości, zdrowiu, szczęściu i przy samej dobrej muzyce - dla obu par! :D
Awatar użytkownika
Miszon
Posty: 15290
Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: True Love Waits

Post autor: Miszon »

No i napiszę też tu, żeby było trwale zapisane ;-) - zatem dziękujemy za obecność tym, którzy przybyli mimo tak nietypowej formy i późnego terminu wysłania zaproszenia :-) .
Awatar użytkownika
neon.ka
Posty: 4312
Rejestracja: pt sie 03, 2007 8:00 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: not. 436, 30.06.1990
Lokalizacja: warszawa

Re: True Love Waits

Post autor: neon.ka »

A my bardzo dziękujemy za zaproszenie. :-)
Wszem i wobec chcę donieść, że uroczystość zaślubin Michała i Ani była bardzo piękna, z bardzo przyjacielską atmosferą i niezwykle przyjemnie było patrzeć na szczęśliwe uśmiechy na ich twarzach. O Miszonie to już wiele osób wie, że jest bardzo życzliwy i pozytywnie nastawiony do życia :-), a okazało się, że również Ania jest niezwykle ciepłą osobą. Bardzo przyjazną. I bardzo się cieszę/cieszymy, że mogliśmy poznać i ją. :-)
Do tego zabawa była przednia, czas mijał bardzo szybciutko, Państwo Młodzi doglądali wszystkich gości, a i na parkiecie było ich dużo i furkocząco :-). A ja odkryłam pewien talent u Sebastiana ;-).
Jeszcze raz wielkie dzięki za ten czas.
[Miszon, czy można tu wkleić pewne zdjęcie z tego czasu?...]
No i jeszcze chciałam dodać, że rodzinne okolice Michała i Ani są przecudnej urody. bardzo urokliwe i myślę sobie, że zakochać się tam jest sto razy łatwiej, niż w Warszawie. :-)

I pozdrowienia imieninowe dla Ani. :-)
Awatar użytkownika
Miszon
Posty: 15290
Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: True Love Waits

Post autor: Miszon »

O dziękujemy, bardzo nam miło za takie słowa :-) .

Czyżby to talent do tańczenia polki? ;-) Aczkolwiek minimalnie za szybko uciekliście spać, to nie zdążyliśmy dokonać chwilowej zamiany par na parkiecie :-P . Natomiast goście zaskoczyli mnie swoją kondycją, bo do samego końca żądali kolejnych kawałków i wcale nie chcieli kończyć, mimo że już dochodziła 5 rano (jak w piosence, hehe).

Fajne było to, że to był pierwszy w życiu ślub udzielany przez tego księdza . Przy podpisywaniu dokumentów nawet trochę się wystraszyliśmy, bo był bardzo przejęty i przypomniał nam jako żywo Jasia Fasolę w 4 weselach, ale na szczęście poszło wszystko dobrze ;-) .
1 zdjęcie może być.
JaceK
woźny-konserwator
Posty: 10242
Rejestracja: pn lip 21, 2003 11:01 am
Lokalizacja: Kraków, Galicja
Kontakt:

Re: True Love Waits

Post autor: JaceK »

Lepiej późno... niż później! Gratulacje! I pomyślności na nowej (nowa jakość!) drodze życia...
Awatar użytkownika
abd3mz
Posty: 7751
Rejestracja: wt mar 20, 2007 1:56 pm
Lokalizacja: Kraków nieaktualny ;-)

Re: True Love Waits

Post autor: abd3mz »

Ostatnio zmieniony ndz lip 03, 2011 2:15 pm przez abd3mz, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Miszon
Posty: 15290
Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: True Love Waits

Post autor: Miszon »

A ja napiszę, że siniaki mi jeszcze po serii w udo nie zeszły 8) .
Awatar użytkownika
abd3mz
Posty: 7751
Rejestracja: wt mar 20, 2007 1:56 pm
Lokalizacja: Kraków nieaktualny ;-)

Re: True Love Waits

Post autor: abd3mz »

ja mam lepiej, bo do wesela się zagoiło. :D
a ta seria to ode mnie była? bo jakoś sobie nie przypominam. :-)
Awatar użytkownika
Miszon
Posty: 15290
Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: True Love Waits

Post autor: Miszon »

Nie od ciebie to był siniak na łydce od drugiej nogi, wtedy na schodach, co męczyłem się z zaciętą bronią, zresztą chwilę po tym jak dostałem ową serię, chyba od Olka. Ostatnia rozgrywka w każdym razie tak mnie urządziła - 4 strzały w lewe udo jeden obok drugiego, 1 w łydkę (ten już zniknął). A tak poza tym to jeszcze był guz na głowie z tyłu, bo do mnie strzelili jak już się odwróciłem i poddałem w czasie naszego szturmu na flagę, oraz na z boku szczęce w tej samej akcji, też po "sygnale stop".

Poza tym - moja akcja dnia: zastrzelenie dwóch szwagrów na piętrze, jednego w tym starciu co ku3a zabił ciebie a jeden z nich ku3ę, a potem ja ostrą serią walnąłem. A drugiego po bardzo sprytnym przebiegnięciu na drugą stronę i po balkonach podejściu i od tyłu zaskoczeniu (ta rozgrywka co potem w trzech przez 10 minut szukaliśmy przeciwników kiedy już wszyscy dawno zginęli ;-) ). A fuks dnia - w tej samej akcji, kiedy wpadłeś na mnie i ku3ę, strzeliłeś do mnie serią i schowałem się za framugę, seria poszła we framugę, ale jedna z kulek dosłownie milimetry była od trafienia mnie (walnęła w ścianę i obryzgała lekko farbą), a kolejna trafiła w zbiornik na kulki (to zauważyłem dopiero po rozgrywce jak zobaczyłem że zielony cały jest).

Taktyka dnia to oczywiście szybko zdobyta flaga i rajd ku3y przez puste piętro podczas gdy cała reszta naszej ekipy skupiła na sobie ogień wroga, który nawet bazy nie pilnował :lol: .

No i takie to wspomnienia :-D .
Dede
Posty: 2448
Rejestracja: czw sie 28, 2008 10:35 am
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: True Love Waits

Post autor: Dede »

zakładając, że nie jest to offtopic, to widzę, że było to NIEZWYKLE oryginalne wesele :D
JaceK
woźny-konserwator
Posty: 10242
Rejestracja: pn lip 21, 2003 11:01 am
Lokalizacja: Kraków, Galicja
Kontakt:

Re: True Love Waits

Post autor: JaceK »

Miszon pisze:A ja napiszę, że siniaki mi jeszcze po serii w udo nie zeszły 8) .
Do wesela się zagoi...
Awatar użytkownika
Miszon
Posty: 15290
Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: True Love Waits

Post autor: Miszon »

JaceK pisze:
Miszon pisze:A ja napiszę, że siniaki mi jeszcze po serii w udo nie zeszły 8) .
Do wesela się zagoi...
Czyjego?
Bo najbliższe wesele w sobotę i nie wiem czy zdąży się zagoić ;-) .
Awatar użytkownika
abd3mz
Posty: 7751
Rejestracja: wt mar 20, 2007 1:56 pm
Lokalizacja: Kraków nieaktualny ;-)

Re: True Love Waits

Post autor: abd3mz »

Miszon pisze:Nie od ciebie to był siniak na łydce od drugiej nogi, wtedy na schodach, co męczyłem się z zaciętą bronią
a to moja taktyka dnia: dostać się do bazy przeciwnika i tam można sobie postrzelać... :-)
Miszon pisze:No i takie to wspomnienia :-D .
świetne! :-D

rezerwuj już sobie październik. tym razem miejsce na Mokotowie.
Awatar użytkownika
Miszon
Posty: 15290
Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: True Love Waits

Post autor: Miszon »

Daję znać, że my już w domu, zaraz ruszam w stronę wanny. :wink:

Więcej może potem.
bear
Posty: 2323
Rejestracja: sob maja 31, 2008 6:22 pm

Re: True Love Waits

Post autor: bear »

dwie sprawy:
- melduję wykonanie zadania :D
- melduję, że już jestem w domu :)
- melduję, że odgrzałem sobie na obiad porządne mięsiwo, a teraz idę spać :P

to trzy sprawy, wyjdę i wejdę jeszcze raz :wink:

ale to później (i oczywiście napiszę więcej, oj napiszę :wink: ), bo na razie idę spać.
bear
Posty: 2323
Rejestracja: sob maja 31, 2008 6:22 pm

Re: True Love Waits

Post autor: bear »

Zacznę może od sprawy, o której można już oficjalnie pisać na forum. Usiadłem sobie wczoraj pod kościołem i policzyłem - na Listę Przebojowych Życzeń wpisało się 47 użytkowników naszego forum, forum Astrologa i Radia Orbit. To naprawdę zacny wynik. Do tego trzeba jeszcze dołożyć życzenia od Marka Niedźwieckiego, Piotra Barona, Pawła Sito, kilku Artystów znanych z audycji Sebastiana. Dziękuję wszystkim za miłą współpracę przy przygotowywaniu tej jedynej w swoim rodzaju Listy. Szczególnie chciałem podziękować Kubie - za nieocenioną pomoc, wsparcie i dziesiątki wymienionych maili. Nie mam wątpliwości, że było warto :P
Jeśli komuś zapomniałem wysłać potwierdzenie, że życzenia dotarły, to przepraszam. Zapewniam jednak, że wszystko to, co zostało przesłane do mnie i do Kuby znalazło się w środku, a treść życzeń pozostała niezmieniona (w kilku przypadkach musieliśmy poprawić interpunkcję czy drobne błędy stylistyczne- pozdrowienia dla Tadzia :wink: ). Lista została wydana w trochę innej formie niż to planowaliśmy, zabrakło mi trochę czasu (już będę wiedział, by takich rzeczy nie trzymać na ostatnią chwilę...) i -chyba bardziej- wyobraźni... Mam jednak nadzieję, że mimo paru drobnych niedociągnięć Lista Przebojowych Życzeń sprawiła Młodym Państwu trochę radości...

Ale przejdźmy może do ad remu - bo po każdym weselu jest tak, że ktoś musi napisać jako pierwszy.
Mając w pamięci swoją ostatnią podróź do Warszawy (pociąg spóźnił się o dwie godziny) postanowiłem wyruszyć z samego rana, by w wypadku ewentualnych przygód się nie spóźnić. Na dworcu pociąg powiedział mi, że skoro jestem taki cwany to on dziś przyjedzie punktualnie. W stolicy byłem więc już w południe, zjadłem kebaba gdzieś w podziemiach Dworca Centralnego, powłóczyłem się trochę po centrum i ruszyłem w stronę kościoła. Po drodze pierwszy raz zobaczyłem nowy stadion Legii i imponująco wyglądającą budowę Stadionu Narodowego. Po przyjeździe Martyrki i Yacego poszliśmy najpierw do McDonalda, a później siedzieliśmy sobie na osiedlowej ławeczce czekając, aż to się wreszcie zacznie. Z czasem było nas coraz więcej - dołączył kajman, Miszon z Anią, uzi z ksch'em, no i oczywiście Bohaterowie Dnia. Młoda wyglądała zjawiskowo, Młody też nienajgorzej, Kuba dzielnie im świadkował. W kościele pięknie im grał chórek z gitarą (kajman później ocenił, że grali bardzo smutno i prawie żałobnie :mrgreen: ). Panna Młoda ślicznie zaśpiewała psalm, świadkowie czytali czytania. Później przysięga, obrączki itd. Po kościele życzenia i wręczenie Listy, a po życzeniach weselicho. Wchodzimy na salę, a tam "The Look Of Love" sobie cichutko płynie... Bajka. Później ten motyw pojawił się jeszcze kilka razy, aż się prosiło żeby Marek wszedł i poprowadził wesele :D Toast i czas zasiąść do stołów. Z Yacym szukaliśmy po kątach i brzegach karteczek z naszymi nazwiskami, ale nigdzie ich nie było. "Nie no, kurczę, zapomnieli o nas..." Sebastian podchodzi i pyta, czemu nie siadamy. "Bo nigdzie nie ma naszych nazwisk" - "Przecież siedzicie koło nas". Szczęka opadła. Nie no, to już przesada lekka... Jechałem tam z nastawieniem, że gdzieś będziemy po cichu i po kątach rozstawieni, a tu taki honor nas trafił...
Jedzenie było nienajgorsze, i serio to mówię. Na stole wino. Słodkie było dla mnie zbyt słodkie, a wytrawne zbyt wytrwane (to nie jest marudzenie, po prostu rzadko pijam wino i nie jestem smakoszem). Kajman wpadł na rewelacyjny patent, by te wina wymieszać w kieliszku. Starałem się, by zawsze w procesie mieszania uczestniczył Kuba, bo któż na forum lepiej robi mixy jak nie on :mrgreen: Sam taki mix zrobiłem tylko raz, ale okazało się że wymieszałem słodkie ze słodkim, więc później raczej powierzałem to zadanie innym.
Tańców dość długo nie było, i już myślałem że mi się upiecze, że nie będzie ich wcale. Razem z kajmanem jesteśmy z tych, co na trzeźwo nie tańczą, a kajman dodatkowo jest jeszcze autorem słów: "mi muzyka w tańcu nie przeszkadza" :mrgreen: Ale to była tylko cisza przed burzą, na tańce też przyszedł czas. Jako pierwsi oczywiście Młodzi, "Eye In The Sky" pięknie zaśpiewała dla nich Jonatha Brooke... Pierwszy raz byłem na weselu bez śmiesznego zespołu wymyślającego wieśniackie zabawy. Muzyka leciała z laptopa, i to jaka muzyka... Gdy trzeba było, Młodzi sami zapowiadali utwory. Pomysł z przedstawieniem wszystkich gości siedzących przy stole - też nigdy się z czymś takim nie spotkałem. Ogólnie było bardzo klimatycznie i intymnie. Chyba o to Wam chodziło. I to Wam się udało.
Ale o tańcach jeszcze. Wina nie brakowało, więc po pewnym czasie zacząłem się trochę jakby ruszać. Ale muzyka była taka, że sama się o to prosiła. Z Kubą najbardziej czekaliśmy na "Hiszpana", no i się doczekaliśmy. Gdy się zaczął, w jakiś nieskoordynowany sposób wyskoczyłem w górę, a telefon wypadł mi z kieszeni na podłogę i wypadła z niego bateria. Pozbierałem to, co leżało na podłodze i włożyłem z powrotem do kieszeni na zasadzie: "A, potem poskładam, teraz Hiszpan". :mrgreen: Potem zapomniałem, a gdy po jakimś czasie mi się przypomniało wyjąłem go i ze zdumieniem zobaczyłem, że sam się poskładał. Mam chyba jakąś magiczną kieszeń.
Pamiętam, jak Marta w pewnym momencie powiedziała: "To teraz panie proszą panów". No to wstałem od stołu, poszedłem sobie na środek, postałem chwilę i wróciłem do stołu dalej gadać z kajmanem. Nie no, spoko :mrgreen: Acha, Marta - ja naprawdę ,mimo powszechnie znanego swojego stosunku do tańczenia, bardzo chciałem z Tobą wczoraj zatańczyć... I naprawdę przyszedł taki moment, że poczułem się na siłach by to zrobić... I gdyby wesele trwało z 10 minut dłużej, to pewnie bym zdążył...
I to chyba tyle o weselu, chyba że coś mi się jeszcze przypomni (lub - co bardziej prawdopodobne- ktoś mi coś przypomni :wink: ).
Świetnie było znów zobaczyć znane już twarze, ale też zobaczyć po raz pierwszy jeszcze mi nieznane - wiecznie uśmiechniętą Martyr, uzi, Yacego, Miszona (pamiętasz o czym masz zrobić tematyczną audycję) z małżonką. Nie wiem jak to wytłumaczyć, że tak dobrze się wśród Was czuje. I choć już od dawna wiem, że nie jesteście tylko wirtualnymi ludkami, ale ludźmi z krwi i kości (i to świetnymi ludźmi), to jednak zawsze spotkania z Wami bardzo pozytywnie mnie nakręcają. Na szczęscie zlot juz niedługo :)
A póki co- dziękuję, że mogłem tam być...

P.S. gdyby nie limit, to emotek byłoby w tym poście trzy razy więcej

P.S. 2 jeszcze wkleję tu bonus z astrologowego forum:

Lista Odurzonych,* bez numeru, wydanie specjalne z dnia 4 września 2010

1.
2. ABC "The Look Of Love"
3. Jonatha Brooke "Eye In The Sky"
4. Lao Che "Hiszpan"
5. Procol Harum "A Whiter Sade Of Pale"
6. Lao Che "Klucznik"
7. Aerosmith "Crazy"
8. INXS "By My Side"
9. Czesław Niemen "Wspomnienie"
10. The White Stripes "I Just Don't Know What To Do With Myself"
10. Bayer Full "Moja muzyka"

Numer jeden był zarezerwowany dla utworu, przy którym zatańczę z Panną Młodą, ale niestety gdy poczułem się na siłach by to zrobić, to zaniosło się na noc...

*ta lista w oryginale nazywa się Lista Odkurzonych, dziś jednak popełniłem literówkę której jednak nie będę poprawiał, no bo nie przypadków
Awatar użytkownika
Yacy
Posty: 22018
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:14 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: not. 67 30.07.1983
Lokalizacja: Elbląg
Kontakt:

Re: True Love Waits

Post autor: Yacy »

Jesteśmy!
Jesteśmy już jakieś pół godzinki. Droga z W-wy, podobnie jak w stronę przeciwną - spoko! [5,3 l /100 km - można chcieć więcej? :-P]

Dziękujemy Marcie i Sebastianowi - bardzo się cieszymy, że mogliśmy być z Wami w tym Dniu! :-)

Fajnie było poznać beara, a spoza forum Anię i Natalię :-) Spotkanie z uzi, kajmanem, ksch, ku3ą i Miszonem - czysta przyjemność ;-)
bear pisze:Lista Odurzonych,* bez numeru, wydanie specjalne z dnia 4 września 2010
będzie wyglądać na to, że ściągałem - trudno, ale czołówka mojego Yeeesterday, Yeeesteraday... będzie taka:

1. Jonatha Brooke "Eye In The Sky"
2. Procol Harum "A Whiter Sade Of Pale"
3. ABC "The Look Of Love"

na razie tyle.
Awatar użytkownika
Miszon
Posty: 15290
Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: True Love Waits

Post autor: Miszon »

Bayer Full "Moja muzyka"
A wydawało mi się, że ustaliliśmy, że to jednak inny zespół wykonywał, ale nie wiedzieliśmy jaki ;-) .
bear
Posty: 2323
Rejestracja: sob maja 31, 2008 6:22 pm

Re: True Love Waits

Post autor: bear »

Miszon pisze:A wydawało mi się, że ustaliliśmy, że to jednak inny zespół wykonywał, ale nie wiedzieliśmy jaki
tak nam się wydawało, ale już sprawdziłem i wyszło że to jednak Bayer Full :wink: dowód
Awatar użytkownika
Miszon
Posty: 15290
Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: True Love Waits

Post autor: Miszon »

Tzn. ja wiem, że i oni (i masa innych), ale pytanie - kto pierwszy? I czy to była TA wersja?
8) :wink:
bear
Posty: 2323
Rejestracja: sob maja 31, 2008 6:22 pm

Re: True Love Waits

Post autor: bear »

Krzysiek na zaprzyjaźnionym forum napisał:
To jakiś solista... Za nic w świecie nie przypomnę sobie nazwiska. Ale skarżył się, że bodaj w latach osiemdziesiątych napisał ten kawałek i stał się popularny na górskich szlakach będąc swoistym hymnem. A potem ni z tego ni z owego BF go wydał jako swój (nie pomyślałbym, że na muzycznym forum będę kiedykolwiek pisał o artystach nurtu disco polo :mrgreen: wobec którego jestem mocno krytyczny)
ODPOWIEDZ