Od kiedy słuchacie LP(P)3 ?

[FOXD]

Ja z Trojką i z listą jestem gdzieś od połowy lat 80-tych. Bawiłem się w archiwizowanie wyników i takie tam tworzenie statystyk na własne potrzeby. Były to jednak dla lata nauki, a więc i dysponowanie czasem na tego typu zabawę. Do dzisiaj nie zachowały się żadne notatki z tamtego okresu. Lata 80-te z listą wspominam z rozrzewnieniem, bo sporo ekscytacji sprawiało nagrywanie różnych utworów właśnie z listy. Była to zresztą jedna z nielicznych możliwości nagrania całego utworu bez żadnych "urwań". To był także czas, gdy słuchało się również radia Luksemburg i to była także niezła "magia". Od przełomu lat 80/90 listy słucham już głównie na zasadzie czystego relaksu, bez zapędów co do prowadzenia jakichkolwiek zapisków. Dużo można by pisać zresztą o tym niepowtarzalnym klimacie listy, zwłaszcza z lat 80-tych.

[kaem333]

A jakie są Wasze wspomnienia z wprowadzaniem stereo w "Trójce" i Liście Przebojów? Ja tak w okolicach 1988-89 roku miałem strasznego doła podczas słuchania Listy z tego powodu, że u nas w woj. gdańskim "Trójka" była mono. A Warszawę, Poznań czy Lublin, gdzie już stereo było, to uważałem tylko z tego powodu za jakiś inny, lepszy świat. I wściekle zazdrościłem mieszkańcom tych regionów. Takie przeboje jak "Sowing The Seeds Of Love" Tears For Fears do końca życia będą mi się kojarzyć z tym beznadziejnym, trójkowym mono (i pasmem przenoszenia do 7 kHz - tak, siedmiu!). Czasami tylko dostawałem od pogody "ogryzek", bo podczas tzw. tropo pojawiał się na kilkanaście minut stereofoniczny odbiór ze stereofonicznego nadajnika w Raszynie pod Warszawą (często podczas Listy właśnie).
W Gdańsku i okolicach, PR3 w stereo pojawił się dopiero gdzieś tak na początku wakacji 1992 roku. Dlaczego tak późno, "do jasnej anielki" nędzy? Oczywiście bardzo się cieszyłem, ale... to już nie było to. Lista już nie była wtedy dla mnie tak ważna. Wtedy (od 1991 roku) chętniej słuchało się rozgłośni regionalnych (państwowych RG oraz PiK i później katolickiego RP - piszę skrótami, bo mod może nie lubić reklam innych rozgłośni), bo nadawały już od dawna stereo przez całą dobę.
Tak, że niestety najlepsze moje trójkowo-listowe lata to lata monofoniczne. W latach 80. nagrywało się ze stereofonicznego Programu 2, ale do zwykłego słuchania najlepsza była "Trójka", mimo że mono i mimo że to dołowało.

[Ronio]

Z Listą regularnie od 1988 roku. Nigdy nie robiłem żadnych notatek, mimo że głosowałem prawie na każde notowanie. Słuchanie listy traktowałem zawsze jako zwykłą przyjemność bez zbytniej ekscytacji. Często towarzyszyła przy imprezach

[Miszon]

Bikiuor - kurde, nie wiem co to, mimo że czytałem to na głos kilkanaście razy, starając się wyciągnąć z tego pierwowzór .

[Yacy]

The Cure zapewne

[barb42]

Z Trójką od kiedy pamiętam, bo ojciec słuchał.
Z LP świadomie od początku lat 80tych, od 84-90 notowałam listy, zeszyty trzymam
Później coraz mniej czasu na radio i listę,ale poszłam za Niedźwiedziem do ZP
2012 rok jest dla mnie rokiem powrotu do Trójki i tej wersji się trzymam.

[Temik]

Listę śledzę od 87 roku ubiegłego stulecia Szkoda było bardzo jak Niedźwiedź odszedł, ale miło że powrócił Czas z lista, jak i samą Trojką, zawsze należał do tych przyjemnie spędzonych. Zdarzały się przypadki, że nie miałem warunków do odsłuchania listy, wtedy zawsze znalazł się ktoś "życzliwy" kto nagrał mi całe notowanie Z czasem słuchanie listy stało się niemal nałogiem, obowiązkowym rytuałem i tak już pewne zostanie

[obserw99]

z tego co dobrze pamiętam ... notowanie nr 10 z dn. 26.06.1982

ale w sumie byłoby fajnie gdyby to było przed nami ... BARDZO lubię ten utwór Scorpionsów! Jest po prostu ich najlepszym utworem! Niestety ja radio w czasie lp3 włączyłem dopiero rok później ...

Poprawiłem błąd. ajsne że chodziło o rok 1982... sorry ale to również mój ulubiony utwór gupy Scorpions.... i pewnie dlatego od razu polubiłem LP3...
Pamiętam też czasy jak w TVP1 na pczątku lat 80-tych zupełnie nie było co oglądać .. jedynie w sobotę o 20:00 czasem (zwykle raz w miesiącu) trafiał się jakiś dobry film z zachodu.... Wtedy aby "upiec dwie pieczenie na jednym ogniu"... brałem małe przenośne radyjko , przystawiałem do jednego ucha na niewielkim głosie tak by innym nie przeszkadzać i oglądałem film...równolegle ... . nie do pomyślenia dla mnie było odpuścić jakiekolwiek notowanie LP3...

[Yacy]

Wtedy aby "upiec dwie pieczenie na jednym ogniu"... brałem małe przenośne radyjko , przystawiałem do jednego ucha na niewielkim głosie tak by innym nie przeszkadzać i oglądałem film...równolegle ... . nie do pomyślenia dla mnie było odpuścić jakiekolwiek notowanie LP3...

Robiłem podobnie - radyjko Biwak miało wejście słuchawkowe na "jacka"
Daria to już był wypas i duży "jack" stereo!, ale wtedy raczej już odpuszczałem filmy

[jollyroger72]

Dzień dobry! To mój pierwszy wpis na forum. LPP3 słucham od notowania 176 a od 179 zacząłem notować i trwa to do dziś. pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczów.

[marcinparys11]

Dzień dobry wszystkim uczestnikom forum. Ostatnio wypowiadałem się w innych tematach, ale odkryłem niniejszy i z wielkim zaciekawieniem przeczytałem dotychczasowe wpisy. Odpowiedź na pytanie w tytule forum jest akurat w moim przypadku bardzo prosta : od notowania pierwszego!
Początki opisałem dość szczegółowo w temacie "Przedlista - prośba o pomoc".
Natomiast notowania "zerowego" z 17 kwietnia 1982 nie posłuchałem do końca. Były wtedy tylko przedstawiane propozycje (w całości) i nie podawano żadnych miejsc. Gdyby były, tobym zapisał.
Bo, np. zerowe notowanie LPMN z 4 stycznia 2008 zawierało miejsca na liście nie wchodzące do oficjalnej statystyki. Wygrał wtedy reaktywowany The Eagles.
Zapisywałem listę Trójki przez wiele lat, oczywiście gdy miałem do wyboru iść na imprezę czy słuchać, to wybierałem to pierwsze. Ale wyniki pan Marek Niedźwiecki podawał na zakończenie popołudniowego wydania Trójki we wtorek tuż przed godziną 19, w tle wówczas nadawał instrumentalną wersję "Look of love". Jeżeli wtedy nie udało mi się słuchać, to pozostał zakup znienawidzonej "Gazety Młodych", która ukazywała się właśnie we wtorek i dość szybko znikała z kiosków. Jeszcze w środę w jakimś peryferyjnym kiosku dało się zdobyć, a w piątek ukazywał się następny numer, który listy Trójki nie zawierał, więc... zalegał do samego poniedziałku i trafiał do zwrotów.
Nie będę zdradzał, do kiedy zapisywałem, bo i tak się rozgadałem jak na pierwszy wpis. Dodam tylko, że pierwsze wydanie stereofoniczne to 119 z ostatniej soboty lipca 1984 (tuż po czterdziestoleciu PRL).
A wydanie z 17.III.1984 zaczęło się rymowanką "Żeby była setna lista, Niedźwiedź musi być artysta!"
Na konkretne pytania dotyczące lat osiemdziesiątych mogę udzielić odpowiedzi, bo jeszcze wiele pamiętam, a notatki przechowuję do tej pory.
Pozdrawiam!