Anielski Orszak

[Yacy]

nie wiedziałem...

Pamiętam Gaygę, jako dość oryginalną w tamtych szarych czasach... Ale utworów nie pamiętam, muszę sobie przypomnieć!

[*]

[słoik]

6 sierpnia 2010 r. w wieku 66 lat zmarł Phelps "Catfish" Collins, który grał na gitarze w słynnym utworze znanym pod tytułem "Get up / Sex machine" Jamesa Browna. Znalazłem informacje, że prawdziwy tytuł brzmiał nieco inaczej. 10 lat temu ów utwór pojawił się w pewnej reklamie i PanMarek postanowił go reanimować na Liście, raczej z mizernym skutkiem:
http://www.lp3.pl/alpt.phtml?m=12&w=501379

[słoik]

27 czerwca 2010 r. w wieku 66 lat zmarł Harold Cowart, jeden z siedmiu basistów grających na ścieżce dxwiękowej do "Grease". Może pojawił się w Listowych "You're the one that I want" i "Summer nights", które przy okazji 20 rocznicy nieźle sobie radzily na Liście 12 lat temu?

[słoik]

26 lipca 2010 r. w wieku 73 lat zmarł Ben Keith - producent pierwszej płyty Jewel "Pieces", z której na Liście pojawiło się "You were meant for me"
http://www.lp3.pl/alpt.phtml?m=11&u=103917

[słoik]

5 czerwca 2010 w wieku 60 lat zmarł Tony Peluso, gitarzysta akompaniujący m.in. The Carpenters, później zajmował sie głównie produkcją, inżynierią dźwięku i miksowaniem. Po przejrzeniu jego dokonaN w bazie allmusic wychodzi mi, że możliwy jest jego udział w powstawaniu "Tell her" Kenny Logginsa, "How much is enough" The Fixx i "Livin' la Vida Loca" Ricky Martina.

[słoik]

12 sierpnia 2010 r. w wieku 64 lat zmarł perkusista Little Feet i muzyk sesyjny Richie Hayward. Zdarzało mu się nagrywać z wielkimi (Clapton, Waits), a ja znalazłem w jego dyskografii jeden utwór, z którym pojawił się na Liście, mianowicie "Sixes and Sevens" Roberta Planta (tzn. wygląda na to, że był jedynym perkusistą na "Shaken 'n' Stirred", w "Sixes and Sevens" więc go pewnie też nie zabrakło).

Nieco statystyki: http://www.lp3.pl/alpt.phtml?m=11&u=100908

(mam nadzieję, że twórcom alpt nie przeszkadza, że podaję tu te linki)

[słoik]

14 sierpnia 2010 r. w wieku 80 lat zmarła jedna z wielkich dam jazzu Abbey Lincoln. Jej autorstwa jest piosenka przypomniana niedawno przez Agę Zaryan "Throw it away":
http://www.lp3.pl/alpt.phtml?m=11&u=106336

edit: i jeszcze "And it's supposed to be love" wykonywane przez Ayo.
http://www.lp3.pl/alpt.phtml?m=11&u=106409

[słoik]

15 sierpnia 2010 r. w wieku 53 lat zmarł basista funkowej grupy The Gap Band Robert Wilson.
Tak naprawdę nazwa ta nic mi nie mówi i tylko na wszelki wypadek przeszukałem Archiwum, a tu wyskoczył taki wynik:
http://www.lp3.pl/alpt.phtml?m=12&w=500259

[słoik]

18 sierpnia 2010 r. w wieku 64 lat zmarł Kenny Edwards, wokalista i gitarzysta. Najbardziej byl chyba znany ze współpracy z Lindą Ronstadt. Jeśli chodzi o utwory listowe to mógł się pojawić w "Johnny can't read" Dona Henleya, być może gral też na basie w "I can't wait" Stevie Nicks.

[słoik]

19 sierpnia 2010 r. w wieku 59 lat zmarl Michael Been, założyciel zespolu The Call. Śpiewał w chórkach na "Mercy street" - ku mojemu zdumieniu odkryłem, że utworu tego nie było na Liście. Być może za to na Liście słychać go było (również w chórkach) w "Alive and kicking" Simple Minds. Zmarł w Hasselt podczas festiwalu Pukkelpop, towarzysząc zespołowi swojego syna Roberta - Black Rebel Motorcycle Club, którego też (przez jakieś przeoczenie) na Liście nie było.

[słoik]

23 sierpnia 2010 r. w wieku 89 lat zmarł George Weiss. Nazwisko może niewiele mówi, ale za to tytuły utworów, które skomponował lub napisał teksty, mówią same za siebie: (I can't help) falling in love with you (u nas UB40 - pod tym tytułem, w oryginale po prostu Can't help falling in love), What a wonderful world (Louis Armstrong, Kenny G. & Louis Armstrong, Eva Cassidy & Katie Melua, Rod Stewart & Stevie Wonder), The lion sleeps tonight (The Tight Fit, R.E.M.). A jak ktoś ciekawy szczegółów to może zajrzeć na allmusic, tam 38 stron z tytułami i wykonawcami utworów George'a Davida Weissa.

[Miszon]

WOW! Ale mega utwory! Trzeba będzie sobie zapamiętać to nazwisko.
I całkiem ładny wiek.

[grzes]

Mike Edwards, założyciel grupy Electric Light Orchestra, zginął 3 września przygnieciony ważącą 600 kg belą siana. Grający na wiolonczeli Edwards opuścił Electric Light Orchestra u szczytu sławy tego zespołu w 1975 i przeszedł na buddyzm. Zmienił wówczas swoje nazwisko na Deva Pramada.

[Miszon]

Ugh... nietypowa śmierć...

[słoik]

11 września 2010 r. w wieku 78 lat zmarł King Coleman. Nie znacie? To posłuchajcie (po raz pięćsetny) tego:
http://www.youtube.com/watch?v=cb1iexr6mf0

[Yacy]

13.09.2010 w Warszawie, w wieku 66 lat zmarł Jarosław Kukulski, kompozytor, autor m.in. takich przebojów, jak "Tyle słońca w całym mieście" i "Najtrudniejszy pierwszy krok".

Jarosław Kukulski w latach 60. był liderem grupy "Waganci", której solistką w 1960 roku została jego późniejsza żona Anna Jantar.

Komponował również dla innych znanych piosenkarek m.in. Haliny Frąckowiak, Ireny Jarockiej, Eleni oraz swojej córki Natalii.

[słoik]

13.09.2010 w Warszawie, w wieku 66 lat zmarł Jarosław Kukulski, kompozytor, autor m.in. takich przebojów, jak "Tyle słońca w całym mieście" i "Najtrudniejszy pierwszy krok".

http://www.lp3.pl/alpt.phtml?m=11&u=100886
http://www.lp3.pl/alpt.phtml?m=11&u=106707
http://www.lp3.pl/alpt.phtml?m=11&u=104718
http://www.lp3.pl/alpt.phtml?m=11&u=100104
http://www.lp3.pl/alpt.phtml?m=11&u=103925
A to tylko po przejrzeniu tracklisty wydawnictwa z największymi przebojami.

[danco28]

13.09.2010 w Warszawie, w wieku 66 lat zmarł Jarosław Kukulski, kompozytor, autor m.in. takich przebojów, jak "Tyle słońca w całym mieście" i "Najtrudniejszy pierwszy krok".

Jarosław Kukulski w latach 60. był liderem grupy "Waganci", której solistką w 1960 roku została jego późniejsza żona Anna Jantar.

Komponował również dla innych znanych piosenkarek m.in. Haliny Frąckowiak, Ireny Jarockiej, Eleni oraz swojej córki Natalii.

Polecam audycję poświęconą Panu Jarosławowi, która była na antenie Pierwszego Programu Polskiego Radia 15 września 2010. Audycję prowadziła Maria Szabłowska, a gośćmi byli m.in. Halina Frąckowiak i Marek Dutkiewicz. Naprawdę warto posłuchać. -> klik.

[słoik]

Na granicy faktów istotnych dla muzyki: 20 września 2010 r. zmarł w wieku 77 lat niejki Leonard Skinner, nauczyciel wuefu, który jakiś czas temu tak zalazł za skórę paru chłopakom w ogólniaku, że nazwali swój zespół na jego "cześć". A zespół na Liście radził sobie tak:
http://www.lp3.pl/alpt.phtml?m=12&w=502132

[Yacy]

nie chciałbym tu specjalnie odbiegać od założeń tematu, ale jak dziś usłyszałem tę wiadomość, to pierwsze skojarzenie było z LP3!

14 września 2010 w Łodzi w wieku 49 lat zmarła Maria Probosz, z domu Maria Zydorek - polska aktorka filmowa i telewizyjna, która zdobyła największą popularność w latach 80, jako odtwórczyni ról współczesnych dziewczyn słabych, naiwnych i niedojrzałych.
Zagrała m.in. w filmie "Alabama". Utwór z tego filmu - "Temat Bożeny" w wykonaniu Urszuli pojawił się na lp3, na której gościł o wiele dłużej niż to widać w Archiwum. Przez kilka lat był podkładem do "Kącika Marii"! Ciekawe czy z powodu imienia odtwórczyni roli Bożeny został wykorzystany w Kąciku?

Temat Bożeny na lp3

[bear]

Tadeusz Faliński, jeden z pierwszym basistów Dżemu, już spotkał się na wiecznym Jam Session razem z Ryśkiem i Pawłem...
w Dżemie występował w latach 1978-1980, więc na lp3 nie mógł zaistnieć.
bardzo ciekawy wywiad z nim: http://91.121.84.85/starydzem/wywiady/tadeuszfalinski

[JaceK]

30.09.2010: Romuald Czystaw (1950), piosenkarz rockowy, wokalista zespołu Budka Suflera w latach 1978-1982. Brał udział w nagrywaniu trzech albumów studyjnych: "Na brzegu światła", "Ona przyszła prosto z chmur" oraz "Za ostatni grosz".

[słoik]

30.09.2010: Romuald Czystaw (1950)

http://www.lp3.pl/alpt.phtml?m=11&u=100022
http://www.lp3.pl/alpt.phtml?m=11&u=100037
http://www.lp3.pl/alpt.phtml?m=11&u=100051
http://www.lp3.pl/alpt.phtml?m=11&u=104503
Największego przeboju, czyli "Nie wierz nigdy kobiecie", nie było.
Żałuję też, że nie zaproszono go do "Krajobrazu po rewolucji"

[krzysiek83]

Największego przeboju, czyli "Nie wierz nigdy kobiecie", nie było.

O kurcze, świetny przebój.

[tadzio3]

I ta gitarka Borysewicza. Istna perełka wśród piosenek Budki. Z resztą "Za ostatni grosz" też uwielbiam