Czuję się od wczoraj, od przeczytania tego artykułu, fatalnie
W takich sytuacjach używa się słów: "odbrązowienie" (lub synonimów:
https://www.synonimy.pl/synonim/odbr%C4%85zowi%C4%87/) czy "upadek legendy"
Słuchałem listy przez większość swojego życia, od 1992 roku i teraz się okazuje, że niejednokrotnie bywałem przez ten czas, podobnie jak pozostali słuchacze, oszukiwany?
W obliczu tego wszystkiego nie dziwi mnie ta cała ugoda obu stron. Jeśli chodzi o same wydarzenia majowe i "sprawę Kazika", to wydaje mi się, że raczej większość racji była po stronie MN i przed sądem mógłby to udowodnić, ale w obliczu ujawnienia tych maili odbiór byłby całkowicie inny. Widać, że obie strony konfliktu miały swoje "za uszami", więc po co im byłby ten proces i "oranie" siebie nawzajem? Nie byłoby żadnych zwycięzców (zresztą teraz też ich nie ma), a tylko wszyscy wyszliby z tej batalii jeszcze bardziej skompromitowani.
A o PiS-owskim kierownictwie i jego "moralności" najlepiej świadczy to, na co już kolega zwrócił uwagę:
Krzysiek1996 pisze: ↑pn lip 19, 2021 6:16 pmWygląda na to, że nikomu z szefostwa to nie przeszkadzało (i okej, lista to tylko zabawa), dopóki nieprawomyślne piosenka nie weszła na pierwsze, wtedy uczciwość nagle zaczęła mieć znaczenie...
Po prostu ohydztwo i obrzydliwość
Aż człowiek nie ma siły niczego więcej pisać, ani tym bardziej szczegółowo analizować treści przytoczonych maili. One mówią same za siebie...