LP Trójka nr 175 - 26.07.2013 - Piotr Baron

[Miszon]

Zaczynamy Milesem Kane'em i Bartosiewicz.

A teraz niespodzianka: People are People, czyli "skoro jest jak jest, to po co zmieniać". I z drugiej rurki: Soothe My Soul.
Czyli świętujemy koncert Depeszów.

[Miszon]

Potem było trochę grania Jaggera z okazji urodzin.

A także wygląda mi na nowy Kult w zestawie. Dobrze być dziadkiem - może i tak, ale kawałek raczej słabawy. W stylistyce Big Cyca, taki trochę punkowy kabaret.

[tadzio3]

Był też piękny moment Dżemowy.

A już myślałem, że tego Kultu nie będzie w Trójce.

[adameria]

Wniosek z tego, że Trójka ma opóźnienie, jak chodzi o Kult.
Moim zdaniem "Dobrze być dziadkiem" wcale nie jest taki zły i pewnie będzie miał mój głos.

Poza tym to witam i pozdrawiam z Dortmundu.
No i widzę, że póki co stara gwardia radioorbitalna tutaj komentuje...

[jollyroger72]

No i widzę, że póki co stara gwardia radioorbitalna tutaj komentuje...

Słucham dziś audycji w zasadzie od samego początku, ale mówiąc szczerze nie ma co komentować... Poza fajnym Kultem, który być może znajdzie się dziś w zestawie, to w zasadzie powiewa nudą...

No, teraz Satriani troszkę ratuje sytuację. Aaaaa, i Pan Piotr po cichu liczy, że promowany w tym tygodniu Airbourne, może zagości w po(sz)czekalni

[Miszon]

Ogólnie co zagrał, to poszło do góry. W tym naprawdę dobre wyniki Satrianiego, Blackmore'a i Queens of the Stone Age.

A moment Dżemowy faktycznie piękny.