LP Trójka nr 167 - 31.05.2013 - Piotr Baron

[JaceK]

Późne założenie wątku... dla formalności. Powodem pewnie były przejściowe kłopoty z łącznością do serwera hostingowego... za utrudnienia dostępu przepraszamy!

Dla formalności odnotujmy jeszcze, że w dzisiejszej LP gościem była Katy Carr... to tak przy okazji to wykonawca bardziej 'polski', czy bardziej 'zagraniczny'...

[Miszon]

Tak, to była zabawna rozmowa. Także w kontekście dzisiejszego tematu pani Kłosińskiej, w którym to rozwaliło mnie najbardziej stwierdzenie: "moja najlepsza kolega". No bo przecież skoro nie "mój najlepszy koleg", to tylko tak?

[jollyroger72]

Dla formalności odnotujmy jeszcze, że w dzisiejszej LP gościem była Katy Carr... to tak przy okazji to wykonawca bardziej 'polski', czy bardziej 'zagraniczny'...

A zrozumieliście, co powiedziała? Jeśli tak, to polski

[Miszon]

Ciężka sprawa, ale spojrzałem że Basia jest jako polski. To jeszcze nic nie znaczy, ale to jakiś krok w kierunku, że Cathy też PL.

[JaceK]

No to żeby nie było, że nie zwracam uwagi na takie niuanse. Jeden mniej, jeden więcej wykonawca... w granicach błędu statystycznego. Ale dobrze by mieć jakiś klucz. Bo inaczej dojdą przypadki 'kfiatkuf' typu PL/ZG (dla wykonawczy bardziej polskiego ale jednakże z pochodzenia zagra-ma-niczny) lub ZG/PL dla podmiotów niepolskich, aczkolwiek z korzeniami polskiemi, bo w końcu rozumiemy ich łamaną polszczyznę. Ot, np. taki duet Porter+Lipnicka. W jakimś mądrym talmudzie wyczytałem, że w zasadzie przypisanie polski/zagraniczny dotyczy wytwórni dla jakiej nagrywa wykonawca. Ale to też śliskie.

Krótko: ni ma mądrego, by wybrnąć z tego.

[kamil_snk]

Zagraniczny, bo w Strefie u dra Wilczura pojawiła się z utworem po polsku. A przecież dla niego polski wykonawca w polskim radiu, śpiewający po polsku to banał, sztampa, nuda, poruta i komunał