Lista Przebojów Programu Trzeciego

Nie bardzo wiedziałem, gdzie ewentualnie to podesłać, Wybrałem ten dział, jak błędnie wybaczcie. Fotka odręczna artykułu na temat LPP3 z numer 3 Gazety Młodych. Z końca maja roku 1982. Gazetę wydawano w podłej jakości, a i same czasopismo podłe, dodatkowo zachowany egzemplarz jest w marnym stanie. No ale jest.
Bardziej do rozszyfrowania, zawartej informacji, niż do oglądania. Może komuś będzie pomocne.

Bonus:

"Krzyżówka" do rozwiązania w wolnej chwili

http://img209.imageshack.us/img209/1768/dsc07717r.jpg

Świetny artykuł!!!
marekjarek5 dzięki wielkie!

Yacy pisze:Świetny artykuł!!!
marekjarek5 dzięki wielkie!

Nie ma za co!

Jakbyś tak jeszcze, lub ktoś inny, rozszyfrował, mało czytelne fragmenty, i umieścił, w formie tekstu, zawarte informacje byłoby miło. Fotki dość szybko znikają, a słowo pisane, póki co, jest najbardziej trwałe.

W „Trójce” idzie przebój

Wolna sobota po południu. Opustoszały hall budynku Polskiego Radia przy ul. Myśliwieckiej, pokoje pozamykane na klucz. W jednym z nich, otoczony stertą taśm, siedzi Marek Niedźwiecki, człowiek, którego efekt tygodniowej pracy będziemy mogli usłyszeć w sobotni wieczór.

Co tydzień scenariusz ten sam. Liczenie głosów z listów przysłanych od poprzedniej emisji Przebojów Trójki. Przepisywanie ich na maszynie, ustalenie kto jest na pierwszym miejscu, kto na 20, ile tygodni utwór utrzymuje się na liście – po to by od godz. 16.00 mogli na nie głosować słuchacze. Tak rodzi się młoda Lista Przebojów Trójki: młoda, bo licząca sobie zaledwie 6 tygodni. Gdy jednak pojawiła się na radiowej antenie, wieczory wielu miłośników pop przestały być nudne.
Ma lista silnych konkurentów. Sobotni wieczór to okres ze wszech miar atrakcyjny: film po dzienniku lub dyskoteka czy prywatka. Co jednak powoduje, że na adres Polskiego Radia nadchodzi co tydzień kilka tysięcy listów, co wieczór odbiera się kilkaset telefonów, a ludzie proszą – jeszcze więcej, częściej? Pokój za kotarą przy portierni to miejsce, gdzie urzędują panie odbierające telefony. Cztery aparaty nie przestają ani na chwilę dzwonić. Jak wszędzie, i tu ludzie chwytają się różnych sztuczek, aby przeforsować swoje kandydatury. Jedni telefonują po kilkanaście razy (niech pamiętają, że nawet do godziny 19.00). Nie ma głosowania za siostrę, brata czy przyjaciółkę. Jeśli chcą, mogą sami podejść do telefonu, porozmawiać.
Co dalej dzieje się za kulisami Przebojów Trójki? Z anteny radiowej znamy osobę Marka Niedźwieckiego, człowieka, który tworzy tę audycję. Jest on jednym z tych zapaleńców, bez których wszelka praca straciłaby jakąkolwiek barwę. Gdy słyszy się z jego ust, co było w sobotni wieczór dziesięć lat temu, to może to nieco zastanowić. Skąd on bierze te wszystkie dane? Może z jakiegoś archiwum? Może przysyłają mu stare wykazy? Otóż nie. Nie ma ani archiwum, ani żadnych notatek radiowych. Po prostu – będąc młodym chłopakiem, tak jak i większość swoich kolegów, interesował się muzyką. Na ostatniej stronie zeszytu od matematyki pisał co w danym dniu nadawało Studio Rytm. Jak to sam mówi: „Czekałem na ten moment cały tydzień. Sobotni wieczór to było wielkie przeżycie, gdy mogłem zasiąść przed radioodbiornikiem i słuchać, czy to co lubię, winduje się w górę, na czoło czy spada w dół listy”. Marka znają radiosłuchacze zapewne i z programu I, gdzie prowadził listę przebojów Studia Gama. Była ona jednak słabsza od obecnej, bo przygotowywana i nagrywana wcześniej. Brak jej było tego, co ma obecna Lista Przebojów – spontaniczności i zaskakujących efektów, jakie dają tylko programy emitowane na żywo.
Czym jest lista dla młodych ludzi? Z pewnością wielką frajdą i przepyszną zabawą. Nareszcie można się dowiedzieć, co dzieje się na innych listach, co lubią słuchać w innych krajach. Jednocześnie pisząc pod adres Trójki, czy też telefonując, sami tworzymy te audycje. I to jest fajne. Będąc wieczorem na prywatce śmiało włączamy radio, by posłuchać dobrej muzyki.
Lista przebojów redagowana przez młodych ludzi jest odzwierciedleniem ich pragnienia rocka. Nie preferuje się w niej specjalnie polskich utworów, ani też się ich nie reklamuje. Po prostu nadaje się je bez specjalnego komentarza. One i tak same się świetnie bronią. Przykładem tego może być: 51 – TSA czy O! – grupy Maanam. Piosenki z listy są powtarzane w poniedziałek o 18.30, w Muzycznym Non Stopie.
O 20.00, po odliczeniu czasu, Marek Niedźwiecki zapowiada: „Dobry wieczór. Zapraszam do wysłuchania Listy Przebojów Programu III. W dniu dzisiejszym...”. To słyszymy my – radiosłuchacze. Natomiast nie widzimy, jak trwa gorączkowa praca w spikerce i pokoju realizatora dźwięku. Na czterech magnetofonach przygotowane jingle, taśmy z nagranymi utworami. A jeśli do tego dochodzi jeszcze pomysłowość realizatora – to galimatias jest zupełny. Wiele osób słyszało zapewne w jedną z minionych sobót „efekty specjalne” jak płacz dziecka, niemowlęcia okrzyk, pojedyncze stwierdzenia. To wszystko zapisy na skrawkach taśmy, którą trzeba błyskawicznie zmieniać, by za chwilę odtworzyć coś innego. Tu właśnie wychodzi, jak ważny w scenariuszu Przebojów Trójki jest realizator. Dzięki niemu właśnie – Markowi Dalbie – sobotni wieczór 29 maja , oprócz nadawania utworów, fascynował smaczkiem wstawek, niespodziewanych efektów dźwiękowych. I to jest właśnie to, co czyni audycję zaskakującą i barwną.
Pozostaje nam czekać z niecierpliwością cały tydzień, by znowu usłyszeć ulubionych wykonawców w Trójce, myśleć o tym, jak dobrze byłoby ich odbierać w wersji stereofonicznej. Ale to już są chyba tylko pobożne życzenia.
ANDRZEJ SOBANIEC
OD REDAKCJI: Już w przyszłym tygodniu drukujemy aktualną listę przebojów trójki.

Wolna sobota po południu..

Bardzo, bardzo, dziękuję.

To jeszcze taki mały obraz tamtych dni. 22 listopada 1982. Gazeta Młodych

Jak wiadomo notowania listy przebojów Trójki, na początku, publikowano w Gazecie Młodych. To jedna z takich publikacji w owej gazecie, listy przebojów LP3. Nietypowa publikacja, bo nie jest to kolejne notowanie, a publikacja podsumowanie, 20 notowań. Dziś każdy, chyba, może sobie takie zestawienie zestawić na podstawie archiwum LP3. Ale.... no właśnie. Każda publikacja notowania LP3 w Gazecie Młodych była opatrzona komentarzem. Na ile szczerym, prawdziwym, to inna bajka. Wydaje mi się, że z perspektywy lat te komentarze są bardzo ciekawe, bo pokazują, jak wtedy o tej liście pisano. Jak ktoś jest tym zainteresowany, proszę pisać, na PW.