Wszystko zrozumiem, ale tego pogrubionego to w ogóle . Też byłem na kilku koncertach i głównie dzięki nim (bo na płytach na razie oszczędnie z tym było, może na ostatniej trochę poszalali) stwierdziłem coś wręcz przeciwnego. Gitarzysta solowy jest świetny, basista także, perkusistę zmienili, więc jeszcze nie wiem, ale poprzedni także wymiatał. O wokalu nie piszę, bo to słychać też na płytach. Na koncertach grają ciekawie, twórczo, inaczej niż na płytach, ładnie improwizują solówki. Chociaż faktycznie na jednym z koncertów byli lekko bez formy (wszyscy oprócz basisty), co obniża ocenę, bo warto być cały czas w gazie, a nie tylko na niego wzlatywać. Choć to bardzo trudne. Co wiem także ze swojego doświadczenia scenicznego (bo te kilkadziesiąt różnych występów się dało ).bear pisze: powiem tak (bedzie ostro więc ostrzegam)- miałem wątpliwą przyjemność (choć wówczas myślałem inaczej) być na kilku koncertach cOMY. Dla mnie w tej muzyce nie ma żadnego autentyzmu, wszystko jest udawane, co Roguckiemu jako aktorowi z wykształcenia przychodzi bez trudu. (...) ich warsztat instrumentalny pozostawia wiele do życzenia
(...)Sorry jeśli kogoś tym wywodem uraziłem. Mówię co myśle po prostu
1398 (15.11.2008)
Moderatorzy: ku3a, Yacy, Mateusz, neon.ka, ku3a, neon.ka, Yacy, Mateusz
- Miszon
- Posty: 15332
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: 1398 (15.11.2008)
Re: 1398 (15.11.2008)
[/quote]Miszon pisze: Wszystko zrozumiem, ale tego pogrubionego to w ogóle . Też byłem na kilku koncertach i głównie dzięki nim (bo na płytach na razie oszczędnie z tym było, może na ostatniej trochę poszalali) stwierdziłem coś wręcz przeciwnego. Gitarzysta solowy jest świetny, basista także, perkusistę zmienili, więc jeszcze nie wiem, ale poprzedni także wymiatał. O wokalu nie piszę, bo to słychać też na płytach. Na koncertach grają ciekawie, twórczo, inaczej niż na płytach, ładnie improwizują solówki. Chociaż faktycznie na jednym z koncertów byli lekko bez formy (wszyscy oprócz basisty), co obniża ocenę, bo warto być cały czas w gazie, a nie tylko na niego wzlatywać. Choć to bardzo trudne. Co wiem także ze swojego doświadczenia scenicznego (bo te kilkadziesiąt różnych występów się dało ).
dla mnie te ich instrumenatalne popisy na koncertach były zawsze sztuką dla sztuki, nie niosły z sobą żadnych emocji. Jeden z koncertów na którym byłem był biletowany, do dziś sobie tych 15zł odżałować nie mogę (a z tego co wiem to dziś ich koncerty już dużo droższe są, gwiazdy przecież). muzycznie są dla mnie tak samo wyrafinowani jak pierwsza lepsza kapela grająca sobie próby co wieczór w Miejskim Domu Kultury w Zduńskiej Woli (bez urazy dla mieszkańców tego miasteczka). to co napisałem wypłynęło prosto z mojej wątroby, ten zespół zawsze będzie mi się bardzo źle kojarzył i przywoływał najgorsze wspomnienia, więc wiem że nie jestem obiektywny. Smutne tylko że choć w Łodzi (a wiem co mówię bo spędziłem w tym mieście kilka lat) jest kilka jeśli nie kilkanaście lepszych grup od nich, to właśnie im udało się wypłynąć na tzw.szersze wody. I smutne że już doczekali się swoich naśladowców, tak w warstwie muzycznej jak i tekstowej (gdy słyszę ten cały Totentanz to nóż mi się w kieszeni otwiera)
- bobby-x
- Posty: 10171
- Rejestracja: pt lis 11, 2005 5:00 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: czerwiec 1983
- Lokalizacja: Powiat Otwocki, Mazowiecki Park Krajobrazowy
- Kontakt:
Re: 1398 (15.11.2008)
Znowu dzisiaj lista była niesamowita. Tyle wydań wysłuchałem, tyle razy byłem w studio, zaliczyłem kilka list wyjazdowych i myślałem, że nic ciekawego, nowego nie może się już wydarzyć. A tu proszę. Fajnie, że padł rekord wizyt (53?), ale chyba jednak ze starego forum 203?? jest podczas któregoś topu nie do pobicia.
Wpadłem dzisiaj na Politechnikę Warszawską, tak dzień wcześniej ustaliłem z Kubą. Szkoda, że nie było Was Warszawskich forowiczów: Neonki, Emmy, Ps-a, mrsap-a, ksch-a, JC. Na początku listy powiedziałem coś o forum, po przedstawicielach z Radia. Następnie poszedłem popatrzeć co się dzieje w aulii głównej. A dzialo się niesamowicie wiele. Stanąłem na pół piętrze i obserwowałem. W pewnym momencie mignęła mi pani z jakąś szarfą. Pytam gościa od oświetlenia kto to był. Odpowiedział Miss Polonia. Myślę sobie - no ściemnia gościu i kity mi tu jakieś wciska. Ale jako ciekawski, poszedłem w ten korytarz. Pani Angeliki Jakubowskiej nie było Natomiast w korytarzu z tyłu aulii pojawiły się Panie w sukniach ślubnych plus sporo młodziaków elegancko ubranych (ach jak to nie wiadomo kiedy sie zakrawacić !!). Było wiele osób z aparatami, obiektywami więc ja się podłączyłem (bez lampy błyskowej ) też pstryknąłem kilka zdjęć. Ale co tam zdjęcia, normalnie w świecie upatrzyłem sobie ofiarę (skorpionem jestem), miała napis na szarfie MISS WZ. Zachodziłem w głowę co to jest to WZ (trasa WZ - nie!, nie miałem pomysłu na rozszyfrowanie), odciągnąłem dyskretnie gościa od robienia zdjęć i zapytałem o co chodzi z tym WZ. Okazało się, że Pani (prześliczna zresztą) jest studentką Wydziału Zarządzania. Ale ze mnie baran, ale na Polibudzie byłem ostatnio w 1989 roku. Były wybrane Misski z poszczególnych wydziałów (19 ponoć). Przedstawiłem się Miss WZ, że jestem z radia, że nadajemy audycję itp. Pani stwierdziła, że może później bo niedługo będą wyniki. Myślę sobie no dobra przyjdę później. Wróciłem na listę, właśnie przecież przyszedłem chyba na listę a nie na wybory Miss i Mistera Politechniki. Wróciłem do studyjka. Mówię Kubie, że ponoć jest Miss Polonia na salonach. Błysk w oku i bez słów Kuba zaakceptował pomysł aby Panią Miss Jakubowską 2008 ściągnąć do studia emisyjnego. Zerknąłem na listę Metallikusia był na drugim wiec pomyślałem mam czas do zapowiedzi utworu. W drugiej godzinie listy przypuściłem atak na Misski. Zaczęło się oficjalne ogłaszanie wyników. Wybrano Mistera i Miss Politechniki. Oj, jak ładna Parka . Zachodziłem w głowę z kim pogadać w aulii o udzieleniu wywiadu dla listy. Postanowiłem poczekać jak się rozwinie sytuacja. Miss i Mister ciągle zbierali gratulacje więc postanowiłem porozmawiać z Miss 2008. Pomyslałem a co tam najwyżej odmówi. Przedstawiłem się, że jestem z radia, że relacjonujemy wydarzenia z aulii i czy nie zechciała by Pani powiedzieć kilka zdań do mikrofonu. Pani zgodziła się, a przecież mogła powiedzieć - spadaj bobby, znaczy się spadaj frajerze. W międzyczasie dowiedziałem się, że na sali jest także Miss Polonia 2007 Barbara Tatara. Poprosiłem więc obecną Miss aby zabrać też i ją. Nie było problemu. Panie pytały czy audycja jest na żywo. Powiedziałem, że zawsze mozemy coś wciąć więc nie ma problemu. Weszliśmy do Balonika. Kuba ogromnie się zdziwił, bo zastanawiał sie gdzie się podziałem a tu raptem otwierają się drzwi i wchodzi Miss Polonia 2008 (z szarfą), za nią też śliczna brunetka Miss Polonia 2007 a na końcu ja. Balonik zrobił wytrzeszcza ale w sumie Pani Angelika poradziła sobie dobrze z pytaniami (no w końcu ma doświadczenie).
Powiedziałem jeszcze coś o Topie (trochę negatywnie, sorki), chciałem zapodać miejsce drugie ale oddałem palmę człowiekowi z radia aktywnego, który bardzo przypominał Gawlińskiego (ten wpada czasem do Otwocka na koncerty bluesowe). Gilmour w tle, wybiła 22:00 i skończyła się zaMISSkowana lista.
Wpadłem dzisiaj na Politechnikę Warszawską, tak dzień wcześniej ustaliłem z Kubą. Szkoda, że nie było Was Warszawskich forowiczów: Neonki, Emmy, Ps-a, mrsap-a, ksch-a, JC. Na początku listy powiedziałem coś o forum, po przedstawicielach z Radia. Następnie poszedłem popatrzeć co się dzieje w aulii głównej. A dzialo się niesamowicie wiele. Stanąłem na pół piętrze i obserwowałem. W pewnym momencie mignęła mi pani z jakąś szarfą. Pytam gościa od oświetlenia kto to był. Odpowiedział Miss Polonia. Myślę sobie - no ściemnia gościu i kity mi tu jakieś wciska. Ale jako ciekawski, poszedłem w ten korytarz. Pani Angeliki Jakubowskiej nie było Natomiast w korytarzu z tyłu aulii pojawiły się Panie w sukniach ślubnych plus sporo młodziaków elegancko ubranych (ach jak to nie wiadomo kiedy sie zakrawacić !!). Było wiele osób z aparatami, obiektywami więc ja się podłączyłem (bez lampy błyskowej ) też pstryknąłem kilka zdjęć. Ale co tam zdjęcia, normalnie w świecie upatrzyłem sobie ofiarę (skorpionem jestem), miała napis na szarfie MISS WZ. Zachodziłem w głowę co to jest to WZ (trasa WZ - nie!, nie miałem pomysłu na rozszyfrowanie), odciągnąłem dyskretnie gościa od robienia zdjęć i zapytałem o co chodzi z tym WZ. Okazało się, że Pani (prześliczna zresztą) jest studentką Wydziału Zarządzania. Ale ze mnie baran, ale na Polibudzie byłem ostatnio w 1989 roku. Były wybrane Misski z poszczególnych wydziałów (19 ponoć). Przedstawiłem się Miss WZ, że jestem z radia, że nadajemy audycję itp. Pani stwierdziła, że może później bo niedługo będą wyniki. Myślę sobie no dobra przyjdę później. Wróciłem na listę, właśnie przecież przyszedłem chyba na listę a nie na wybory Miss i Mistera Politechniki. Wróciłem do studyjka. Mówię Kubie, że ponoć jest Miss Polonia na salonach. Błysk w oku i bez słów Kuba zaakceptował pomysł aby Panią Miss Jakubowską 2008 ściągnąć do studia emisyjnego. Zerknąłem na listę Metallikusia był na drugim wiec pomyślałem mam czas do zapowiedzi utworu. W drugiej godzinie listy przypuściłem atak na Misski. Zaczęło się oficjalne ogłaszanie wyników. Wybrano Mistera i Miss Politechniki. Oj, jak ładna Parka . Zachodziłem w głowę z kim pogadać w aulii o udzieleniu wywiadu dla listy. Postanowiłem poczekać jak się rozwinie sytuacja. Miss i Mister ciągle zbierali gratulacje więc postanowiłem porozmawiać z Miss 2008. Pomyslałem a co tam najwyżej odmówi. Przedstawiłem się, że jestem z radia, że relacjonujemy wydarzenia z aulii i czy nie zechciała by Pani powiedzieć kilka zdań do mikrofonu. Pani zgodziła się, a przecież mogła powiedzieć - spadaj bobby, znaczy się spadaj frajerze. W międzyczasie dowiedziałem się, że na sali jest także Miss Polonia 2007 Barbara Tatara. Poprosiłem więc obecną Miss aby zabrać też i ją. Nie było problemu. Panie pytały czy audycja jest na żywo. Powiedziałem, że zawsze mozemy coś wciąć więc nie ma problemu. Weszliśmy do Balonika. Kuba ogromnie się zdziwił, bo zastanawiał sie gdzie się podziałem a tu raptem otwierają się drzwi i wchodzi Miss Polonia 2008 (z szarfą), za nią też śliczna brunetka Miss Polonia 2007 a na końcu ja. Balonik zrobił wytrzeszcza ale w sumie Pani Angelika poradziła sobie dobrze z pytaniami (no w końcu ma doświadczenie).
Powiedziałem jeszcze coś o Topie (trochę negatywnie, sorki), chciałem zapodać miejsce drugie ale oddałem palmę człowiekowi z radia aktywnego, który bardzo przypominał Gawlińskiego (ten wpada czasem do Otwocka na koncerty bluesowe). Gilmour w tle, wybiła 22:00 i skończyła się zaMISSkowana lista.
Ostatnio zmieniony ndz lis 16, 2008 2:47 am przez bobby-x, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: 1398 (15.11.2008)
dziś piszę z opóźnieniem, ale na Politechnice nie mieliśmy dojścia do netu.
jak Wam się podobało notowanie, tak ogólnie? ale nie piosenki i kolejność, tylko prowadzenie? bo choć to była Lista wyjazdowa, to jednak nie taka zwyczajna. i nie dlatego, że była z Warszawy, tylko dlatego, że nie było tłumów ludzi i kolejek do pozdrowień. siedzieliśmy w małym pokoju - "załoga" plus ok. 10-12 "widzów". było kameralnie i bardzo miło. i ciekawie. byli goście ze studenckiego radia, była pani Kasia Pakosińska, była Miss i Mister Politechniki wybrani dosłownie pół godziny wcześniej, no i była Miss Polonia 2008 . to była niezła sytuacja - stoję w pokoju i chcę coś powiedzieć Bobbiemu, ale widzę, że gdzieś zniknął. kurde, gdzie on jest, przecież Balonik mówi, że chce go wziąć na antenę, a jego nie ma. no więc postanawiam wyjść i go poszukać, ruszam do wyjścia, a tu drzwi się otwierają i wchodzi Bobby z ... Miss Polonia 2008 . nie mówiąc już o tym, że jednocześnie przyprowadził też Miss Polonia 2007 .
ja również pozdrawiam wszystkich przyszłych, obecnych i byłych studentów. choć ja jestem zdecydowanie umysł ścisły, to jednak nie studiowałem na Politechnice, a w "konkurencji". choć prawdę mówiąc egzamin na Polibudę też zdawałem i nawet zdałem, ale jednocześnie zdałem też na Uniwerek, no i jego wybrałem. a właśnie, umysł ścisły. mam nadzieję, że mój dowcip był zrozumiały, bo Balonik chyba naprawdę go nie zrozumiał...
w skrócie moje wrażenia z ruchów na Liście:
- fantastyczny skok "Stop, I Don't Love You Anymore", ale póki co nie cieszę się za bardzo, zobaczymy za tydzień czy to nie jednorazowy wyskok...
- Akurat dość niespodziewanie debiutuje w 30-ce i wyrównuje swój "rekord" na Liście. ciekawe czy go pobije... choć mi osobiście ta piosenka niezbyt podchodzi...
- Gunsi w miarę nieźle. liczę że za tydzień będzie przynajmniej tej samej wielkości skok.
- "Viva La Vida" wreszcie jakoś sensownie spada. i oby to był początek końca tej miernoty.
- "Stepping Stone" pięknie. pluję sobie w brodę, bo czułem, że dziś to będzie duży skok, ale w Znawcy obstawiłem dość asekuracyjnie...
- "Hiszpan" się ładnie trzyma
- Comę uwielbiam. ale nie ten kawałek .
Witam nowych komentatorów i jednocześnie proszę o nie wciskanie caps locka przy pisaniu postów.
jak Wam się podobało notowanie, tak ogólnie? ale nie piosenki i kolejność, tylko prowadzenie? bo choć to była Lista wyjazdowa, to jednak nie taka zwyczajna. i nie dlatego, że była z Warszawy, tylko dlatego, że nie było tłumów ludzi i kolejek do pozdrowień. siedzieliśmy w małym pokoju - "załoga" plus ok. 10-12 "widzów". było kameralnie i bardzo miło. i ciekawie. byli goście ze studenckiego radia, była pani Kasia Pakosińska, była Miss i Mister Politechniki wybrani dosłownie pół godziny wcześniej, no i była Miss Polonia 2008 . to była niezła sytuacja - stoję w pokoju i chcę coś powiedzieć Bobbiemu, ale widzę, że gdzieś zniknął. kurde, gdzie on jest, przecież Balonik mówi, że chce go wziąć na antenę, a jego nie ma. no więc postanawiam wyjść i go poszukać, ruszam do wyjścia, a tu drzwi się otwierają i wchodzi Bobby z ... Miss Polonia 2008 . nie mówiąc już o tym, że jednocześnie przyprowadził też Miss Polonia 2007 .
ja również pozdrawiam wszystkich przyszłych, obecnych i byłych studentów. choć ja jestem zdecydowanie umysł ścisły, to jednak nie studiowałem na Politechnice, a w "konkurencji". choć prawdę mówiąc egzamin na Polibudę też zdawałem i nawet zdałem, ale jednocześnie zdałem też na Uniwerek, no i jego wybrałem. a właśnie, umysł ścisły. mam nadzieję, że mój dowcip był zrozumiały, bo Balonik chyba naprawdę go nie zrozumiał...
w skrócie moje wrażenia z ruchów na Liście:
- fantastyczny skok "Stop, I Don't Love You Anymore", ale póki co nie cieszę się za bardzo, zobaczymy za tydzień czy to nie jednorazowy wyskok...
- Akurat dość niespodziewanie debiutuje w 30-ce i wyrównuje swój "rekord" na Liście. ciekawe czy go pobije... choć mi osobiście ta piosenka niezbyt podchodzi...
- Gunsi w miarę nieźle. liczę że za tydzień będzie przynajmniej tej samej wielkości skok.
- "Viva La Vida" wreszcie jakoś sensownie spada. i oby to był początek końca tej miernoty.
- "Stepping Stone" pięknie. pluję sobie w brodę, bo czułem, że dziś to będzie duży skok, ale w Znawcy obstawiłem dość asekuracyjnie...
- "Hiszpan" się ładnie trzyma
- Comę uwielbiam. ale nie ten kawałek .
Witam nowych komentatorów i jednocześnie proszę o nie wciskanie caps locka przy pisaniu postów.
W
Właśnie wpadłem na forum zobaczyć wyniki , i oto patrze jakiś mały człowieczek nie ujmując nikomu ma czelność oceniać jeden z najlepszych zespołow w Polsce Come i ich wokaliste który jest w naszym kraju kimś wyjątkowym nie mówie ze Coma to Metalica czy Tool lecz ich teksty wybijaja się w naszym kraju grubo ponad przeciętność kolego posłuchaj HIPERTROFI a nie bełkocz swoje wypowiedzi skoro ty masz czelnośc oceniać w ten sposób Come moge stwierdzić ze na muzyce się znasz tyle co nic....
i nie mam kilkunastu lat wychowałem się na polskiej i nie tylko muzyce rokowej Kult Republika stary Perfekt więc moge powiedzieć ze żałuje iż Coma nie grała wówczas bo bije te zespoły na głowe nawet mój ulubiony swego czasu KUlT
Jeszcze nasycam się powietrzem
oddechy przenajświętsze karmią serce przez noc...
i nie mam kilkunastu lat wychowałem się na polskiej i nie tylko muzyce rokowej Kult Republika stary Perfekt więc moge powiedzieć ze żałuje iż Coma nie grała wówczas bo bije te zespoły na głowe nawet mój ulubiony swego czasu KUlT
Jeszcze nasycam się powietrzem
oddechy przenajświętsze karmią serce przez noc...
Re: 1398 (15.11.2008)
to nie jest dyskusja! możesz się nie zgodzić ze zdaniem kolegi, ale nie wypisywać obraźliwe zdania w jego kierunku!
i naucz się wreszcie stosować interpunkcję! ile razy można to pisać?!
i naucz się wreszcie stosować interpunkcję! ile razy można to pisać?!
Re: 1398 (15.11.2008)
ku3a, był zrozumiały, ja, jako humanista, mało nie spadłem z krzesła Ale może to dlatego, że w liceum jestem jeszcze na bieżąco z fizyką
W
Mash to, co piszesz jest nad wyraz zrozumiałe, i sensownie sformułowane zaskakujesz swoim oczytaniem iście humanistyczną wiedzą, jeśli ktoś ma tu spaść z czegokolwiek to chyba Ja mam tylko nadzieje, iż upadek ten nie będzie zbyt dotkliwy. Jeśli się już chcesz
wypowiadać to swoje uwagi układaj w zdania bardziej sensowne.
wypowiadać to swoje uwagi układaj w zdania bardziej sensowne.
Re: 1398 (15.11.2008)
ja humanistą absolutnie nie jestem. jam jest [jak mawia siostra] tęgi matematyk [jakkolwiek to nie brzmi]Mash pisze:ku3a, był zrozumiały, ja, jako humanista, mało nie spadłem z krzesła Ale może to dlatego, że w liceum jestem jeszcze na bieżąco z fizyką
kawał bardzo dobry, a u mnie zabrzmiał o tyle ciekawiej, że jakieś 15 minut przed listą czytałam ten sam kawał [na stronie konkursu matematycznego, w którym biorę udział]. [chyba, że miałam deja vu. ale raczej nie miałam. ]
Re: W
to co napisał Mash nie dotyczyło Twojego postu, tylko dowcipu z wczoraj.Wojtasss pisze:jeśli ktoś ma tu spaść z czegokolwiek to chyba Ja
uzi, powodzenia w konkursie matematycznym!
uff, no to cieszę się, że jednak dowcip zrozumiały .
Re: 1398 (15.11.2008)
personalnie do słow Masha pod moim adresem odnosił się nie będę, bo jeśli będe chciał się z kimś poopluwać to wejdę na onet.
to nie ja porównałem tutaj Comę do Dody,i mimo całej mojej "sympatii" do nich nigdy bym tego nie zrobił, no ale widocznie koledze zlało się wszystko w jedną całość.
własne zdanie, zwłaszcza niepopularne i kontrowersyjne, widać nie przez wszystkich jest tutaj mile widziane. Ja jednak swojej aktywności na forum nie zamierzałem ograniczać do komentarzy w stylu: "fajnie że spada" albo "szkoda że w górę", choć tak pewnie byłoby najwygodniej dla mnie i dla wszystkich.
czy znam się na muzyce? nie mnie to oceniać, ale kompleksów w tej kwestii bynajmniej nie mam.
każdy ma taki zespoł jakim dla mnie jest Coma,przy muzyce którrego krew człowieka zalewa, to normalne chyba.
jeśłi jednak swoim zdaniem wypowiedzianym tutaj kogoś dotknąłem czy uraziłem to przepraszam, choć nie wydaje mi się abym zwolenników Comy nazwał "małymi człowieczkami".
a jeśli swoimi poglądami na muzykę nie pasuję do tego forum i psuję sielankową atmosferę panującą tutaj, no to po prostu przestanę się udzielać i tyle.
Świat mi się przez to nie zawali.
to nie ja porównałem tutaj Comę do Dody,i mimo całej mojej "sympatii" do nich nigdy bym tego nie zrobił, no ale widocznie koledze zlało się wszystko w jedną całość.
własne zdanie, zwłaszcza niepopularne i kontrowersyjne, widać nie przez wszystkich jest tutaj mile widziane. Ja jednak swojej aktywności na forum nie zamierzałem ograniczać do komentarzy w stylu: "fajnie że spada" albo "szkoda że w górę", choć tak pewnie byłoby najwygodniej dla mnie i dla wszystkich.
czy znam się na muzyce? nie mnie to oceniać, ale kompleksów w tej kwestii bynajmniej nie mam.
każdy ma taki zespoł jakim dla mnie jest Coma,przy muzyce którrego krew człowieka zalewa, to normalne chyba.
jeśłi jednak swoim zdaniem wypowiedzianym tutaj kogoś dotknąłem czy uraziłem to przepraszam, choć nie wydaje mi się abym zwolenników Comy nazwał "małymi człowieczkami".
a jeśli swoimi poglądami na muzykę nie pasuję do tego forum i psuję sielankową atmosferę panującą tutaj, no to po prostu przestanę się udzielać i tyle.
Świat mi się przez to nie zawali.
Ostatnio zmieniony ndz lis 16, 2008 4:24 pm przez bear, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 8049
- Rejestracja: pt wrz 22, 2006 10:58 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 1984 r.
- Lokalizacja: Krosno
Re: 1398 (15.11.2008)
To nie Mash tylko Wojtasss odniósł się tak "kulturalnie" do Twojej ostrej wypowiedzi.bear pisze:personalnie do słow Masha pod moim adresem odnosił się nie będę, (...)
Re: 1398 (15.11.2008)
faktycznie, sorry za fatalną pomylke, która nie powinna się zdarzyćTo nie Mash tylko Wojtasss odniósł się tak "kulturalnie" do Twojej ostrej wypowiedzi.
Re: 1398 (15.11.2008)
niedobrze by było, gdybyś swój stosunek do forum zmienił przez jedną czyjąś wypowiedź, bo forma tej wypowiedzi nie może tu być tolerowana. Patrz raczej na to jak zostałeś przyjęty, jak (wydaje mi się) fajnie się tu zacząłeś czuć i jak się cieszyłeś z pierwszego swego notowania komentowanego online na forum.bear pisze:jeśłi jednak swoim zdaniem wypowiedzianym tutaj kogoś dotknąłem czy uraziłem to przepraszam, choć nie wydaje mi się abym zwolenników Comy nazwał "małymi człowieczkami".
a jeśli swoimi poglądami na muzykę nie pasuję do tego forum i psuję sielankową atmosferę panującą tutaj, no to po prostu przestanę się udzielać i tyle.
Świat mi się przez to nie zawali.
i w 100% prawdą jest to co piszesz, że każdy z nas ma jakieś swoje zespoły których nie trawi, choć inni je uwielbiają. Wystarczy obejrzeć nasze głosy w koszmarliście - większość tych piosenek pojawia się na forumowej. Jednym się podoba to, innym tamto. Piszemy o tym, staramy się nazwajem do czegoś przekonać, poszerzać swoje horyzonty muzyczne, a także (tak myślę...) wciąż uczymy się dyskutować...
Re: 1398 (15.11.2008)
rzeczywiście, emocje wzięły górę i rzecz jasna nie mam prawa ani powodów obrażać się na całe forum.ku3a pisze: niedobrze by było, gdybyś swój stosunek do forum zmienił przez jedną czyjąś wypowiedź, bo forma tej wypowiedzi nie może tu być tolerowana. Patrz raczej na to jak zostałeś przyjęty, jak (wydaje mi się) fajnie się tu zacząłeś czuć i jak się cieszyłeś z pierwszego swego notowania komentowanego online na forum.
i w 100% prawdą jest to co piszesz, że każdy z nas ma jakieś swoje zespoły których nie trawi, choć inni je uwielbiają. Wystarczy obejrzeć nasze głosy w koszmarliście - większość tych piosenek pojawia się na forumowej. Jednym się podoba to, innym tamto. Piszemy o tym, staramy się nazwajem do czegoś przekonać, poszerzać swoje horyzonty muzyczne, a także (tak myślę...) wciąż uczymy się dyskutować...
na przyszłość postaram się powściągnąć nieco języka i swoje sądy ubierać w spokojniejsze słowa, ażeby nikogo nie prowokować i nie urazić.
to tyle chyba
- Miszon
- Posty: 15332
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: 1398 (15.11.2008)
Bardzo mi przykro, że takie odniosłeś wrażenia. Jesli chodzi o mnie, to mój drugi koncert Comy (Stodoła 2006) stawiam w samej czołówce najlepszych koncertów na jakich byłem, artystycznie przybija nawet moich dotychczasowych liderów Stinga (Gwardia 2000), a może nawet Voo Voo (Stodoła ok.2003-4), a pod względem "zabawy/wyżycia się" nawet Heya (Lublin Hala Medyka 2003) i Akurata (juwenalia Lublin jakieś pola 2004). A na tym koncercie był taki ładunek emocji i energii, że naprawdę można było "do cna wybuchnąć", było to przeżycie wręcz mistyczne, po prostu katharsis .bear pisze: dla mnie te ich instrumenatalne popisy na koncertach były zawsze sztuką dla sztuki, nie niosły z sobą żadnych emocji.(itd.)
Poza tym koncert trwał chyba ze 3,5 godziny i faktycznie wychodziło się jak z pralki . Ale to co najlepiej potrafi Coma - kumulować energię i potem ją wyzwalać - udało się tam wyśmienicie.
Nie wspominam o takich "bajerach" jak cała oprawa typu odliczający 15 minut do koncertu symboliczny człowiek upadający powoli na kolana i wstający z nich, telebimy, śnieżące telewizory i kamera na scenie, ale na pewno świetnie budowały atmosferę.
Re: 1398 (15.11.2008)
Bardzo ładnie napisane, zgadzam się w 100%. Dlatego nie podobają mi się komentarze typu:ku3a pisze:każdy z nas ma jakieś swoje zespoły których nie trawi, choć inni je uwielbiają. Wystarczy obejrzeć nasze głosy w koszmarliście - większość tych piosenek pojawia się na forumowej. Jednym się podoba to, innym tamto. Piszemy o tym, staramy się nazwajem do czegoś przekonać, poszerzać swoje horyzonty muzyczne, a także (tak myślę...) wciąż uczymy się dyskutować...
ktoś pisze:- "Viva La Vida" wreszcie jakoś sensownie spada. i oby to był początek końca tej miernoty.
Re: 1398 (15.11.2008)
Niestety nie mogłem słuchać - podczas Listy miałem koncert, zresztą fale Trójki nie docierają do Leuven...
Co do samego notowania, to jestem najbardziej zaskoczony pozycją Voo Voo. Ponad 20 lat kariery na LP3 i najwyższe miejsce w historii! Czas na pierwszy nr 1?
Dobrze, że Jack White awansował o 8 oczek. Niedobrze, że spada The Last Shadow Puppets.
...trochę szkoda, że mnie tam nie było...
Co do samego notowania, to jestem najbardziej zaskoczony pozycją Voo Voo. Ponad 20 lat kariery na LP3 i najwyższe miejsce w historii! Czas na pierwszy nr 1?
Dobrze, że Jack White awansował o 8 oczek. Niedobrze, że spada The Last Shadow Puppets.
...trochę szkoda, że mnie tam nie było...
Re: 1398 (15.11.2008)
nie wiem czy wszyscy się zorientowali, ale zdjęcia z Politechniki wciąż są dostępne na trójkowej stronie. trzeba tylko wejść w Archiwum pod adresem po prawej.
- bobby-x
- Posty: 10171
- Rejestracja: pt lis 11, 2005 5:00 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: czerwiec 1983
- Lokalizacja: Powiat Otwocki, Mazowiecki Park Krajobrazowy
- Kontakt:
Re: 1398 (15.11.2008)
Pracujemy nad zdjęciami z Politechniki (około 70 sztuk), może pojawią się na przełomie listopada i grudnia.ku3a pisze:nie wiem czy wszyscy się zorientowali, ale zdjęcia z Politechniki wciąż są dostępne na trójkowej stronie. trzeba tylko wejść w Archiwum pod adresem po prawej.