Bardzo się starałam, ale niestety Voo Voo nie znajdzie się w gronie zespołów, które lubię...
Chociaż czołówka nie jest zła.
Przesłuchałam "tylko" podstawowe płyty.
Gdybym mogła brać pod uwagę wersję z Nosowską, albo jakąkolwiek inną wersję spoza płyty "Zespół gitar elektrycznych", to "Nim stanie się tak jak gdyby nigdy nic" mogłoby się znaleźć nawet na 1 miejscu. A tak, to nie ma w ogóle...
A, i mimo wszystko kolejność w moim topie jest mocno umowna.
1. Nabroiło się (Płyta z muzyką)
2. Nie muszę musieć (XX Cz.1)
3. Zagrojcie nom – Tischnerowemu Platonowi (Tischner)
4. Dobry wieczór (Dobry wieczór)
5. Pierwszy raz (Nowa płyta)
6. Tischnera cytanie (Tischner)
7. Lenie z Gujany (Tam tam i tu)
8. Osioł (Wszyscy muzycy to wojownicy)
9. Flota zjednoczonych sił (Łobi Jabi)
10. F-I (Voo Voo)
11. Czas (Tischner)
12. Bądź zdrowe, serce me (Voo Voo i Haydamaky)
13. Piosenka na B (Małe Wu Wu)
14. Cudnie (Oov Oov)
15. Komboj (Samo Voo Voo)
16. Po godzinach (Dobry wieczór)
17. Ironia (Tischner)
18. Dziury w całym (Płyta z muzyką)
19. Sej (XX Cz.1)
20. Sfora zmór (Z środy na czwartek)
Mydło, powidło (Łobi Jabi)
Wtorek (7)
Lepiej się dwoić (Zapłacono)
Bisz-bosz (Rapatapa-to-ja)
Większa połowa (XX Cz.1)
Uśmiech (Tischner)
Niedziela (7)
O czuwaniu (Płyta z muzyką)
Mam wstać (Rapatapa-to-ja)
Jak robak (Płyta z muzyką)
Ukłony (Nowa płyta)
Mantra (Sno-Powiązałka)