No cóż, dla mnie każdy blues jest inny, bo słucham nie tylko melodii, ale też staram się zrozumieć tekst. A już te dwa zgłoszone przeze mnie i kajmana bardzo się różnią, przede wszystkim tempem i dynamiką wykonania. Rozumiem jednak że dla Ciebie i innych mniej osłuchanych z tym gatunkiem muzycznym to wszystko może wydawać się podobne, dla mnie też na początku takie było Wtedy dzieliłam bluesy na "stare" i "nowe", i te nowe wydawały mi się ciekawsze, ale z czasem doceniłam i stare, i teraz to one są na pierwszym miejscu, bo bez nich nie byłoby przecież tych nowych A potem zaczęłam rozróżniać tempa oraz inne muzyczne detale i powoli wgłębiać się w teksty, no i tutaj "wpadłam" kompletnie, bo czasami można znaleźć w tych tekstach naprawdę niezłe "kwiatki", ale ogólnie one są o życiu, jego smutkach i radościach, proste, ale przeważnie mądre i dające do myślenia, a niekiedy przezabawne.
Taki przykładzik:
"And I went to the mountain lookin' far as my eyes could see
Some other man got my woman and the lonesome blues got me"
Niby smutne, a jakże zgrabnie ujęte