Forum pozytywnie zakręconych wokół LP3
https://forum.lp3.pl/
To jest to!seblit pisze:Całą tą stagnację i zabetonowanie, na które tak narzekacie mogło też wywołać wypędzenie z LP3 całkiem pokaźnej liczby wykonawców, uznanych za niegodnych pobytu tutaj. Po prostu nie ma komu zamieszać na liście (...)
Wydawało mi się, że w tym temacie rzeczowo i w pokojowej atmosferze rozmawiamy o listowych problemach. Po co więc takie ironie?BeautifulDay pisze:Ale z Was mędrcy, normalnie socjologowie listowi się znaleźli.
Jeżeli Cię nie przekonuje, to trudno. Nawiasem mówiąc: nawet w pierwszej dziesiątce Topu Wszech Czasów różnice pomiędzy poszczególnymi utworami potrafiły być bardzo niewielkie. A przecież tamto głosowanie trwało o wiele dłużej i zapewne zagłosowało dużo więcej osób, niż na poszczególne notowania listy. A skoro w TWC coś takiego jest możliwe, to chyba tym bardziej jest możliwe na liście.BeautifulDay pisze:Nie przekonuje mnie to. Cokolwiek nie powiesz w tej kwestii to zawsze będzie wróżenie z fusów, bo nie masz wglądu do tego jak się zmienia sytuacja utworów po doliczaniu głosów i ile ostatecznie głosów po całym tygodniu konkretne utwory otrzymują.
Na forum jest podawana od grudnia 2010 roku. KLIKBeautifulDay pisze:Tak w ogóle to od jak dawna jest publikowana nieszczęśliwa? Bo na stronie pod notowaniem to chyba jakoś od kilkunastu tygodni. Wcześniej była gdzieś tu na forum?
Pisałem już wyraźnie, że nie twierdzę, iż tak robi większość słuchaczy, ale jakiś drobny procent na pewno. I pisałem także, że nie sądzę, iż tylko dzięki temu ci wykonawcy odnoszą sukcesy, ale że z tego powodu mogli czasem zajmować troszeczkę wyższe miejsca. Nigdy nie usprawiedliwiałem tym sukcesów wymienionych wykonawców. Po co zresztą po raz kolejny powtarzam oczywistości?BeautifulDay pisze:Nie masz żadnych danych odnośnie tego ile osób (choćby szacunkowo) i czy ktoś w ogóle głosuje alfabetycznie (jak już to w Topie Wszech Czasów prędzej). Możesz sobie jedynie zgadywać i wybacz, ale usprawiedliwianie tym sukcesów Zamachowskiego czy Adele jest dla mnie śmieszne.
Zresztą pamiętam, że kiedyś w trakcie komentowania listy, gdy jeden z przebojów Adele po ponad 20 tygodniach utrzymywał się w ścisłej czołówce, była na ten temat dyskusja. Sporo mi to zajęło, ale znalazłem tamten wątek. Tak więc to nie jest tylko moje zdanie.Śmieszny?BeautifulDay pisze:I na dokładkę śmieszny kontrargument na zapas, że nie wszystkie utwory na "A" robią karierę, bo jak utwór jest słaby to nawet alfabetyczne głosowanie mu nie pomoże.
A to dlaczego? Według mnie jak najbardziej prawdziwy. I chyba świadczy o tym, że wcale nie usprawiedliwiam sukcesów Adele czynnikiem alfabetycznym, bo przecież innym, słabszym i mniej rozpoznawalnym wykonawcom, on wcale nie pomaga. A Adele i tak jest świetna i odnosiłaby sukcesy niezależnie od tego, w którym miejscu alfabetu zostałaby umieszczona, no ale dzięki temu w poszczególnych tygodniach mogła dostawać kilkanaście lub kilkadziesiąt głosów więcej i dzięki temu być o 2-3 pozycje wyżej. To naprawdę nie jest żadna skomplikowana materia. Ale jak uważasz inaczej, to pozostańmy przy swoich zdaniach i nie bijmy więcej piany, bo to naprawdę błaha sprawa.Przecież dokładnie to samo pisałem wcześniej:BeautifulDay pisze:IProponuję zostawić ten wątek bo utwory w zestawie tak czy inaczej muszą być i będą jakoś uporządkowane. Zawsze będzie można sobie wynaleźć jakiś powód do narzekania, np. "teraz to utwory z tytułami na A robią większą karierę".
Powtarzam, że nie uważam tego za jakąś bardzo istotną sprawę, a wypowiadałem się na ten temat tylko dlatego, bo mnie "wywoływałeś do tablicy". I chyba niepotrzebnie podejmowałem ten temat, bo teraz robił się problem z niczegogżegoż pisze:Ale zaznaczam, że nie uważam, by to był jakiś bardzo wielki problem. Napisałem tyle o tym, bo zostałem "wywołany do tablicy"Zawsze coś będzie musiało być na początku zestawu, a coś na końcu, a jak coś jest słabe i mało rozpoznawalne, to nawet ten czynnik nie umożliwi mu drogi do sukcesów na liście.
Dokładnie tak, zgadzam się z tym w stu procentachseblit pisze:Całą tą stagnację i zabetonowanie, na które tak narzekacie mogło też wywołać wypędzenie z LP3 całkiem pokaźnej liczby wykonawców, uznanych za niegodnych pobytu tutaj. Po prostu nie ma komu zamieszać na liście, w zestawie bardzo dużą część stanowią piosenki wolne i rozwlekłe, bo takie podobają się układającym. Nic dziwnego, że wieje nudą.
A gdyby to był wykonawca, którego redaktorstwo nie lubi, to na pewno by tego nie zrobili. 
Dlaczego oni mogą mieć już trzeci utwór, a na przykład Kazik Na Żywo po wypadku "Plam" już się nie pojawił? A dlaczego np. z DCD czy Knopflerem nie jest tak samo, jak ostatnio z Linkin Park, czyli że raz na jakiś długi czas któryś utwór dodadzą, ale sporo ich ważnych pozycji pomijają? Odpowiedź jest oczywista: bo oni mają gdzieś słuchaczy, a sami lubią smęcących wykonawców, więc taka też jest lista Sądzę, że całkiem sporo (i prawdopodobnie większość spośród tych, którzy ostateczną decyzję, na co głosować, podejmują już po otwarciu formularza), przy czym jest to działanie całkowicie nieuświadomione. Gdyby takiej osobie przedstawić statystyki z kilku lat jej głosowań, mogłaby się mocno zdziwić, że pierwszych dwadzieścia utworów alfabetycznie dostawało statystycznie np. o 5% więcej głosów. Gdyby jednak takich osób było odpowiednio dużo, pięcioprocentowe nadwyżki mogłyby się skumulować i w skrajnych przypadkach odbić się na wynikach w sposób widoczny.gżegoż pisze:Pisałem już wyraźnie, że nie twierdzę, iż tak robi większość słuchaczy, ale jakiś drobny procent na pewno.BeautifulDay pisze:Nie masz żadnych danych odnośnie tego ile osób (choćby szacunkowo) i czy ktoś w ogóle głosuje alfabetycznie
Jako wielbiciel smętów muszę zaprotestować przeciwko robieniu z nich kozłów ofiarnych i zbyt łatwemu tłumaczeniu nimi niekorzystnych mechanizmów na liście. Przyczyny stagnacji są dużo głębsze i gatunek utworów, których dotyczy, jest naprawdę kwestią trzeciorzędną.gżegoż pisze:Dokładnie tak, zgadzam się z tym w stu procentachseblit pisze:Całą tą stagnację i zabetonowanie, na które tak narzekacie mogło też wywołać wypędzenie z LP3 całkiem pokaźnej liczby wykonawców, uznanych za niegodnych pobytu tutaj. Po prostu nie ma komu zamieszać na liście, w zestawie bardzo dużą część stanowią piosenki wolne i rozwlekłe, bo takie podobają się układającym. Nic dziwnego, że wieje nudą.
Rozumując na "chłopski rozum" tak powinno być i może jest. Ale podam Wam mój przykład jak ja głosowałem w czasie w którym przed oddaniem głosów nie miałem 10 utworów (było 5 moze 6) na które bedę głosował (od dłuższego czasu mam, nawet za dużo, ale wcale nie wybieram od "A" tylko wg. tego co mi bardziej odpowiada), resztę dobierałem przeszukując zestaw od końca i z reguły wykonawcy na "A" nie mieli szans. Więc dlaczego nie popatrzycie z tej strony? Być może tak głosujących jak ja też znalazłby się jakiś odsetek?wwas pisze:Sądzę, że całkiem sporo (i prawdopodobnie większość spośród tych, którzy ostateczną decyzję, na co głosować, podejmują już po otwarciu formularza), przy czym jest to działanie całkowicie nieuświadomione. Gdyby takiej osobie przedstawić statystyki z kilku lat jej głosowań, mogłaby się mocno zdziwić, że pierwszych dwadzieścia utworów alfabetycznie dostawało statystycznie np. o 5% więcej głosów. Gdyby jednak takich osób było odpowiednio dużo, pięcioprocentowe nadwyżki mogłyby się skumulować i w skrajnych przypadkach odbić się na wynikach w sposób widoczny.gżegoż pisze:Pisałem już wyraźnie, że nie twierdzę, iż tak robi większość słuchaczy, ale jakiś drobny procent na pewno.BeautifulDay pisze:Nie masz żadnych danych odnośnie tego ile osób (choćby szacunkowo) i czy ktoś w ogóle głosuje alfabetycznie
Popieram kolegękamil_snk pisze:A mi brakuje czegoś Sabatonu i Helloween. Przecież utwory z poprzednich płyt były na liście, z mniejszymi bądź większymi sukcesami, a oba zespoły nie zmieniły jakoś stylu grania.
(w końcu ogrywał "Dark Roots Of Earth" w 3 Wymiarach Gitary )Popieramjollyroger72 pisze: I może Baron wyciąłby coś z ostatniego krążka Testament
nie pamiętam... Ja sądzę, że jeżeli ku3a coś na ten temat nie napomknął to zbieżność jest przypadkowa.VILKI pisze:nie wiem czy to tylko moje złudzenie czy też naprawdę tak jest ale mam wrażenie że od kilku tygodni do zestawu zostają dorzucone utwory o które się tutaj co niektórzy upominają. czyżby cześciej niż nam się wydaje panowie redaktorzy zaglądają na to forum? może rzeczywiście warto by było zakładać osobny wątek z powiedzmy pięcioma utworami najbardziej naszym zdaniem ewidentnymi brakami w zestawie? i co tydzień byłby ten zestaw uaktualniany. mogłoby to być bardzo intersujące. jak sądzicie?
A przecież Hunter gościł kiedyś nawet u Barona właśnie z okazji wydania nowej płyty. Choć może poprzedni dodany utwór nie radził sobie najlepiej to jednak dostał się do top30, a nowe nie mają takiej szansy. I to mnie chyba najbardziej razi, utwory z poprzednich płyt zespołu jako tako na liście zaistniały, a z następnej nawet nie są dodawane do zestawu do głosowania. Uważam, że powinno to być robione niemal automatyczniepiotr1990 pisze:Nie ma nic z nowej płyty Hunter, a z wcześniejszych płyt były...
, ale przy jednym opuszczonym głosowaniu 3 miesiące czekania aż odbuduje się waga głosu to moim zdaniem zdecydowanie za długo. Oczywiście doceniam pomysły idące w tym kierunku, ale jakoś mi się to po prostu nie widzi. Swoją drogą - czy to naprawdę aż tak duży problem? Myślę, że w ten sposób mniej lub bardziej chce wypromować się na Liście całkiem spora część polskich wykonawców czy to wprost podając na fb link do głosowania, czy o nim wspominając, czy nawet poprzez wspieranie inicjatyw fanowskich. Na fb jest cała masa różnych, mniej lub bardziej popularnych inicjatyw. Po prostu nie dostrzegam jakiegoś zmasowanego ataku fanów zespołu x, a odsiewanie wszystkich takich akcji jest wg mnie po pierwsze bez sensu, a po drugie bardzo trudne do wykonania (a przynajmniej w tej chwili nie przychodzi mi do głowy żadna sensowna metoda na to).Jestem zdecydowanie przeciw. Akceptuję to co jest (i jakie jest) teraz i żadnych zmian nie oczekuję...ku3a pisze:ale czegoś trzeba szukać, coś próbować, bo to samo ot tak nie minie.
... dlatego Niedźwiedź niech spokojnie śpi i za dużo o zmianach nie myśliku3a pisze:zasugerowałem to Niedźwiedziowi w piątek. zobaczymy co będzie jak się prześpi z tym pomysłem.
Nikt nie mówi, że taki system miałby być, ale nawet jeśli, to przez X tygodni waga byłaby 100%-(100/X)%, więc bardzo duża.kamil_snk pisze:przy jednym opuszczonym głosowaniu 3 miesiące czekania aż odbuduje się waga głosu to moim zdaniem zdecydowanie za długo.
a betoniarkę już kupiłeś?jollyroger72 pisze:Jestem zdecydowanie przeciw. Akceptuję to co jest (i jakie jest) teraz i żadnych zmian nie oczekuję...ku3a pisze:ale czegoś trzeba szukać, coś próbować, bo to samo ot tak nie minie.
Cierpliwie czekam, aż Metallica dotrze do pierwszego a potem to już można zabetonować na 9 miesięcyku3a pisze:a betoniarkę już kupiłeś?
... bo do zestawu nowego Heya i Depeszy dodanoku3a pisze:ja proponuję, żeby do końca roku pierwsza trzydziestka była w takiej kolejności w jakiej była w ostatni piątek. oszczędzi to wielu kłopotów, typu liczenie podsumowania roku i w ogóle z układaniem cotygodniowej listy.
