Bleachers w takim fajnym kołyszącym niemal soulowym stylu, taka muzyka robi na mnie (prawie zawsze) bardzo pozytywne wrażenie.
Tom Odell wraca po nie wiem jakiej przerwie i od razu widać, że ta dobrze mu zrobiła, bo nagrał naprawdę wciągający kawałek pod wielce jednoznacznym tytułem (a ten już niedługo).
Black Radio, trochę śmieszna nazwa zwłaszcza dla rodzimego zespołu, ale piosenka całkiem porządna i widzę że tego post-punkowego grania coraz więcej tu wrzucacie. Za to
Łysa Góra jak najbardziej pasuje do folk-rocka, no ale żeby w piosence promować alkohol?
Taco wraca do formy, może to też dzięki wsparciu
Dawida, takie ich piosenki mogą już mnie kręcić.
The Smile w takiej zakręconej balladce eksperymentalnej, a jednak ta ma coś w sobie porywającego i wręcz nieodgadnionego.
jollyroger72 pisze: ↑czw paź 12, 2023 9:20 pm
Zespół Popiór to (po śmierci Romana Kostrzewskiego) niejako naturalna kontynuacja zespołu Kat & Roman Kostrzewski. Nazwa pochodzi od ostatniego albumu tamtego zespołu - czyli właśnie Popiór.
Tytuł Międzyświat niejako nawiązuje do śmierci Kostrzewskiego i zaświatów...
No przecież powinienem się domyśleć, zwłaszcza gdy słyszę te charakterystyczne zaciągania instrumentów i nawet manierę wokalną lekko zbliżoną do
Kostrzewskiego!
Ogólnie ten utwór na plus, chociaż od nich w takim razie będę ciągle wymagał jeszcze więcej.
Takiego bluesiora od
TaG to mogę sobie codziennie posłuchać i wcale mi nie przeszkadza, że jest podobny do tysiąca innych.
Europe próbuje także do tego stylu nawiązać, ale u nich jest też trochę innych naleciałości, chociaż właśnie dzięki nim mają swój niepowtarzalny sznyt.
Thirty Seconds to Mars tym razem wygląda mi na to że wybrali bardziej rockową odsłonę, więc nie będzie tyle kontrowersji co poprzednio.
Killing Joke niczym nie zaskakuje, bo akurat takich dźwięków mógłbym się po nich spodziewać, czyli raczej nie zawiedli mnie.
John i Agata za każdym razem odrobinę inni, a jednak tacy sami, aczkolwiek w tej piosence mam nieodparte wrażenie, że gdzieś już to słyszałem?
U2 na początku bardzo mnie rozczarowali, no tyle że z każdym odsłuchem zdecydowanie zyskują, może to wina sentymentu?
A najsłabiej w tym tygodniu wypadła siostra znanej australijskiej wokalistki (ale nie jakoś bardzo żałośnie)...
1. [8,0] Tom Odell — BLACK FRIDAY
2. [8,0] U2 — ATOMIC CITY
3. [7,5] Bleachers — MODERN GIRL
4. [7,5] Thirty Seconds to Mars — LIFE IS BEAUTIFUL
5. [7,5] Twice as Good — CLARKSDALE
-------------------------------------------------
[7,0] Łysa Góra — WINO PORZECZKOWE
[7,0] Europe — HOLD YOUR HEAD UP
[6,5] Popiór — MIĘDZYŚWIAT
[6,5] Black Radio — LUBIĘ GDY KŁAMIESZ
[6,0] John Porter & Agata Karczewska — ON THE WRONG PLANET
[6,0] Killing Joke — FULL SPECTRUM DOMINANCE
[6,0] Taco Hemingway oraz Dawid Podsiadło — CAŁE LATA
[5,5] the Smile — THE SMOKE