Piosenki kojarzące się z Panem Markiem
Moderatorzy: Yacy, Grycek, jollyroger72, Yacy, Grycek, jollyroger72
Z Panem Markiem kojarzy mi sie takze szereg wspanialych wykonawcow, ktorych wlasciwie mozna bylo uslyszec tylko w jego audycji, ktorych usilnie staral sie wypromowac, a pozostaly przebojami tylko w audycjach Pana Marka. Ja pamietam
Cry Before Dawn - Witness for the world
David Broza - Chileno boys
Karla Bonoff - New world
Shona Laing - The mercy of love
Toni Childs - Heaven's gate
no i oczywiscie Kenny Loggins, Dan Fogelberg, Donald Fagen i wielu, wielu innych.....
Cry Before Dawn - Witness for the world
David Broza - Chileno boys
Karla Bonoff - New world
Shona Laing - The mercy of love
Toni Childs - Heaven's gate
no i oczywiscie Kenny Loggins, Dan Fogelberg, Donald Fagen i wielu, wielu innych.....
-
- Posty: 7363
- Rejestracja: pt cze 16, 2006 3:48 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: *1999 - †2020
- Lokalizacja: Dziura
- Kontakt:
Najlepszy spośród trójki topu trójkowego. Niestety nie miał szczęścia do pierwszego miejsca. Chyba pan Marek bylby zadowolony, gdyby ten utwor w koncu po latach znalazl sie na szczycie.Gary pisze: oczywiście "Hotel California" to jeden z jego utworów wszech czasów (podobnie jak mój ), ale jego utworem wszech czasów "forever" jest jak wiadomo "Stairway to Heaven" - Led Zeppelin
Bird of paradise Snowy White'a
ale juz nie pamietam czemu, sto lat temu to było
a najbardziej to taka piosenka
która podczas którejs listy takze sto lat temu
w studiu ktos spiewał piosenke grajac przy tym na gitarze
a pierwsze słowa piosenki brzmiały: "W Szadku sie ja urodziłem, jaki piekny Szadek...", czy tak jakos....
ja przepraszam czy jest tu jakas powitalnia?
bo nie moge znaleźc
czytam forum od dawna, i tak mi sie zbierało zbierało zeby napisac
a teraz sie ulało... razem ze łzami
listy słucham od pierwszego notowania, miałam 10 lat a liste mi nagrywała mama na magnetofonie szpulowym, bo jeszcze sama nie umiałam
ale juz nie pamietam czemu, sto lat temu to było
a najbardziej to taka piosenka
która podczas którejs listy takze sto lat temu
w studiu ktos spiewał piosenke grajac przy tym na gitarze
a pierwsze słowa piosenki brzmiały: "W Szadku sie ja urodziłem, jaki piekny Szadek...", czy tak jakos....
ja przepraszam czy jest tu jakas powitalnia?
bo nie moge znaleźc
czytam forum od dawna, i tak mi sie zbierało zbierało zeby napisac
a teraz sie ulało... razem ze łzami
listy słucham od pierwszego notowania, miałam 10 lat a liste mi nagrywała mama na magnetofonie szpulowym, bo jeszcze sama nie umiałam
chyba nie ma ale witamy serdecznieketi pisze:ja przepraszam czy jest tu jakas powitalnia?
bo nie moge znaleźc
piękne wspomnienia, ja niestety tego nie pamiętam...keti pisze:a najbardziej to taka piosenka
która podczas którejs listy takze sto lat temu
w studiu ktos spiewał piosenke grajac przy tym na gitarze
a pierwsze słowa piosenki brzmiały: "W Szadku sie ja urodziłem, jaki piekny Szadek...", czy tak jakos....
ja to na szpulowym magnetofonie powinnam jeszcze miec
chyba w weekend bede przeszukiwac to moje archiwum
była jeszcze jedna piosenka spiewana chyba przez te sama osobe, tez o Marku, o Szadku, o liscie
tej nie nagrałam, to naprawde było strasznie dawno... chyba 100- notowanie
moze kto to pamieta
ta pierwsza była jeszcze lepsza, ale niestety nie pamietam nic
chyba w weekend bede przeszukiwac to moje archiwum
była jeszcze jedna piosenka spiewana chyba przez te sama osobe, tez o Marku, o Szadku, o liscie
tej nie nagrałam, to naprawde było strasznie dawno... chyba 100- notowanie
moze kto to pamieta
ta pierwsza była jeszcze lepsza, ale niestety nie pamietam nic
udostepnic to ja bardzo chetnie, ale ja nie mam zielonego pojecia jak zrobic wersje nawet kasetowa, z tej szpuli, nie mowiec o cyfrowejku3a pisze:jesli masz jeszcze nagrane takie rzeczy to znaczy, ze jestes w posiadaniu bezcennych skarbow! Czy jest mozliwosc, zebys stworzyla z tego wersje cyfrowa i jakos upublicznila??keti pisze:ja to na szpulowym magnetofonie powinnam jeszcze miec
chyba w weekend bede przeszukiwac to moje archiwum
musze przeszkuac te tasmy, a jest tego troche bo magnetofon jest czteroscieżkowy - i jeszcze dziala!
a potem... moze jest ktos z Trójmiasta kto sie na tym zna
bo ja jestem blondynka, ja umiem sprzet właczyc i wyłaczyc
mieszkam dosyć blisko Trójmiasta, ale też nie mam bladego pojęcia o takich przeróbkach....keti pisze:udostepnic to ja bardzo chetnie, ale ja nie mam zielonego pojecia jak zrobic wersje nawet kasetowa, z tej szpuli, nie mowiec o cyfrowej
musze przeszkuac te tasmy, a jest tego troche bo magnetofon jest czteroscieżkowy - i jeszcze dziala!
a potem... moze jest ktos z Trójmiasta kto sie na tym zna
bo ja jestem blondynka, ja umiem sprzet właczyc i wyłaczyc
hmmm ale pogrzebałam w necie i oto co znalazłam:
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/619086_ ... na_cd.html
pod numerem 5 piszą o magnetofonach szpulowych. Ta firma mieści się chyba w Gdynii, a Ty chyba tam mieszkasz? Być może więc uda Ci się coś z tym zrobić. Powodzenia! Trzymam kciuki Jak się uda to daj nam znać..
Myśle że takie zestawienie będzie bardzo mile widziane przez forumowiczów.. Ja jestem za.
Co do piosenek które mi przychodzą na myśl, jest ich wiele ale te co od zawsze z Panem Markiem mi się kojarzą to "Hotel California" The Eagles i "Stairway To Heaven" Led Zeppelin. No i "Again" Archive... poznany dzięki Niemu
Co do piosenek które mi przychodzą na myśl, jest ich wiele ale te co od zawsze z Panem Markiem mi się kojarzą to "Hotel California" The Eagles i "Stairway To Heaven" Led Zeppelin. No i "Again" Archive... poznany dzięki Niemu
To dzięki Panu Markowi mogłem usłyszeć w Topie:
PINK FLOYD - High Hopes
DIRE STRAITS - Brothers in Arms
LED ZEPPELIN - Stairway to Heaven bez których niewyobrażam sobie obecnie dnia, a także
MONTY PYTHON - Always Look on the Bright Side of Life, który podnosi mnie na duchu w ciężkich chwilach
ponadto
ARCHIVE - Again
Men At Work - Land Down Under
oraz ABC - The look of love,którego poszukiwałem baaardzo długo w czeluściach internetu, ale remix LP3 według mnie jest lepszy
PINK FLOYD - High Hopes
DIRE STRAITS - Brothers in Arms
LED ZEPPELIN - Stairway to Heaven bez których niewyobrażam sobie obecnie dnia, a także
MONTY PYTHON - Always Look on the Bright Side of Life, który podnosi mnie na duchu w ciężkich chwilach
ponadto
ARCHIVE - Again
Men At Work - Land Down Under
oraz ABC - The look of love,którego poszukiwałem baaardzo długo w czeluściach internetu, ale remix LP3 według mnie jest lepszy
- dominik_fi
- Posty: 1359
- Rejestracja: pn sty 01, 2007 7:34 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 1997-2000 r.
- Lokalizacja: Sokołów Podlaski
Jak to niema takiego zespoły jak The Eagles??? To gramatyka angielska się zmieniła?Piotr pisze:Nie ma takiego tworu jak The Eagles. Jest "Eagles". Prosba, abyscie to sobie zakodowali.Martyr pisze:(...) "Hotel California" The Eagles(...)
Jak się uczyłem angielskiego kiedyś to mówili że przed rzeczownikiem określonym pisze się THE a słowo orły to chyba prawie na pewno rzeczownik.
I dlatego The Eagles
- dominik_fi
- Posty: 1359
- Rejestracja: pn sty 01, 2007 7:34 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 1997-2000 r.
- Lokalizacja: Sokołów Podlaski
Ja też mogę coś wstawić:
I tu też jest na oficjalnej płycie jest też bez THE samo Rolling Stones
A na oficjalne stronie zespołu na osi czasu w kwietniu 1962 jest napisane tak:
Przypomina, że to jest oficjalna strona a zdjęcie to oficjalna okładka płyty.
A znowu na tej samej stronie jest też napisane tylko Rolling Stones bez THE.
No, ale to historia jest ważniejsza a nie to jak ktoś sobie gdzieś napisze w innym miejscu na tej stronie. Oni piszą bez the żeby było krócej szybciej i wygodniej, ale oficjalna nazwa jest The Rolling Stones.
The Eagles nie ma na swojej oficjalnej stronie historii zespołu (albo ja nie wiem gdzie szukać). Nie twierdzę, że zespół nie może nazywać się Eagles. Ale nie ma nigdzie tego zapisanego a na płytach może nie piszą The bo im bardziej pasuje to wyglądu całej okładki.
EDIT:
Znalazłem tylko, że THE nie pisze się przed nazwami własnymi ale orzeł to chyba nie nazwa własna. Bo wtedy też przy The Rolling Stones nie mogłoby być THE. Nazwa własna to tak myślę, że Led Zeppelin, Deep Purple czy Black Sabbath
I tu też jest na oficjalnej płycie jest też bez THE samo Rolling Stones
A na oficjalne stronie zespołu na osi czasu w kwietniu 1962 jest napisane tak:
Mick Jagger, Keith Richards and Brian Jones set out to form the best blues band in Britain. Brian Jones coins the band's name - The Rolling Stones, a homage to the Muddy Waters song .
Przypomina, że to jest oficjalna strona a zdjęcie to oficjalna okładka płyty.
A znowu na tej samej stronie jest też napisane tylko Rolling Stones bez THE.
No, ale to historia jest ważniejsza a nie to jak ktoś sobie gdzieś napisze w innym miejscu na tej stronie. Oni piszą bez the żeby było krócej szybciej i wygodniej, ale oficjalna nazwa jest The Rolling Stones.
The Eagles nie ma na swojej oficjalnej stronie historii zespołu (albo ja nie wiem gdzie szukać). Nie twierdzę, że zespół nie może nazywać się Eagles. Ale nie ma nigdzie tego zapisanego a na płytach może nie piszą The bo im bardziej pasuje to wyglądu całej okładki.
EDIT:
Znalazłem tylko, że THE nie pisze się przed nazwami własnymi ale orzeł to chyba nie nazwa własna. Bo wtedy też przy The Rolling Stones nie mogłoby być THE. Nazwa własna to tak myślę, że Led Zeppelin, Deep Purple czy Black Sabbath
- dominik_fi
- Posty: 1359
- Rejestracja: pn sty 01, 2007 7:34 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 1997-2000 r.
- Lokalizacja: Sokołów Podlaski
Przy okazji poszukiwań dopatrzyłem się oto takiej rzeczy:
na oficjalnej stronie zespołu (niech będzie, że nie napisze ani z the anie bez the, więc będzie po polsku) ORŁY płyta ta "Hotel California" kosztuje $12.99 a w na stronie http://www.vivid.pl/muzyka/10251177,hot ... ornia.html
47,90
dziś dolar to 2.7619 zł
2.7619 * 12.99 = 35.877081
47.90 - 35.8771 = 12.022919 zł taka różnica w cenie to nie byle co.
Wiem, wiem, że teraz mogę sobie policzyć koszty wysyłki z zagranicy, ale ja tylko o samej cenie produktu.
na oficjalnej stronie zespołu (niech będzie, że nie napisze ani z the anie bez the, więc będzie po polsku) ORŁY płyta ta "Hotel California" kosztuje $12.99 a w na stronie http://www.vivid.pl/muzyka/10251177,hot ... ornia.html
47,90
dziś dolar to 2.7619 zł
2.7619 * 12.99 = 35.877081
47.90 - 35.8771 = 12.022919 zł taka różnica w cenie to nie byle co.
Wiem, wiem, że teraz mogę sobie policzyć koszty wysyłki z zagranicy, ale ja tylko o samej cenie produktu.
Wiele piosenek kojarzy mi się z Markiem Niedżwieckim ale szczególnie jedna mnie dręczy. Tak, tak DRĘCZY dlatego, że nigdy nie poznałem jej prawdziwego tytułu ani wykonawcy. Być może nie usłyszałem. Zawsze przy jej prezentacji w Markomanii lub W Tonacji Trójki mówił: "wyjątek z opery nastolatków"(?). Może Piotr lub ktoś inny wie o jaki utwór chodzi. W refrenie śpiewają dzieci. Gdyby jednak były kłopoty, to mam to na taśmie.
Keith West - Excerpt from a teenage opera (Grocer Jack)HERMMAN pisze:Wiele piosenek kojarzy mi się z Markiem Niedżwieckim ale szczególnie jedna mnie dręczy. Tak, tak DRĘCZY dlatego, że nigdy nie poznałem jej prawdziwego tytułu ani wykonawcy. Być może nie usłyszałem. Zawsze przy jej prezentacji w Markomanii lub W Tonacji Trójki mówił: "wyjątek z opery nastolatków"(?). Może Piotr lub ktoś inny wie o jaki utwór chodzi. W refrenie śpiewają dzieci. Gdyby jednak były kłopoty, to mam to na taśmie.
http://rapidshare.com/files/47024158/Ke ... pera__.mp3
właśnie wsłuchuję się w tą audycję ... piękne wiersze Haliny Poświatowskiej cudnie przeczytane przez Marka, wspaniale dobrana muzyka .....Darek pisze:Chi Mi Enyo Morricone -
pewnej przepięknej nocy Marek puścił tą piosenkę/melodię z dźwiękiem burzy i deszczu w tle, czytając do tego wiersze....nigdy nie zapomnę tej audycji ....
i tutaj ten Morricone z burzą wyjętą z Riders On The Storm ...
cudnie jest wspominać, cudnie jest mieć co wspominać ...
Chi Mai & Riders On The Storm
- Piotr
- Rzecznik Administratora
- Posty: 8003
- Rejestracja: pt gru 16, 2005 8:59 am
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 24.04.1982
No jeszcze sa katalogi, w ktorych czarno na bialym pisze jak sie pisze nazwe orlow.dominik_fi pisze:The Eagles nie ma na swojej oficjalnej stronie historii zespołu (albo ja nie wiem gdzie szukać). Nie twierdzę, że zespół nie może nazywać się Eagles. Ale nie ma nigdzie tego zapisanego a na płytach może nie piszą The bo im bardziej pasuje to wyglądu całej okładki.
A generalnie jest tak (juz to chyba gdzies na tym forum pisalem), ze jesli podajemy wykonawce i nazwe utworu to robimy to tak:
EAGLES - Hotel California
a jesli bedziemy cos opisywac, to w kontekscie zdania bedziemy uzywac:
the Eagles
ale to dotyczy tylko jezyka angielskiego bo w polskim opisie bedzie juz: zespol Eagles.
Takie to zawilosci ma ten jezyk z 18 czasami.