MIEJSCE: 4362
PUNKTY 9
NAJWYŻSZA POZYCJA: 42 x1
ILE RAZY W POCZEKALNI: 1
2017 Roku
MIEJSCE: 20
PUNKTY 517
NAJWYŻSZA POZYCJA: 4 x1
ILE RAZY W TOP30: 23
Wszech Czasów
MIEJSCE: 226
PUNKTY 287
NAJWYŻSZA POZYCJA: 4 x1
ILE RAZY W TOP20: 23
Moderatorzy: ku3a, Yacy, Mateusz, neon.ka, ku3a, neon.ka, Yacy, Mateusz
Spoko, życie bliżej natury jest zdrowszeLLucky pisze:Oj, jeśli to prawda, to uważaj, bo jeszcze nam wyginiesz.
Myślałem, że miałeś na myśli Voo Voo.adameria pisze:Ja pisałem o Lady Pank, jeśli wyleciało, to z czego ma się odbić?Tomekk pisze:Za tydzień się odbiją. Chyba.adameria pisze:Temiku, zdaje się, że miałeś rację, niestety...
To życzę zdrowia. Wyjątkowo zimny maj mamy tej wiosny.1981 pisze:]Tak, wróciłem w środę. Przeziębiłem się, bo różnica temperatur potężna - z +30 do zaledwie 10 w Polsce. :/
No i co z tego? A gdyby sobie teraz np. Organek zażyczył, że nie chce "Wiosny" na liście, to też by wyleciała?Tomekk pisze:Może sam zespół interweniował, że sobie nie życzą.prz_rulez pisze:Uważam, że z Voo Voo (tym pierwszym, niedoszłym) to skandal. Trudno, weszło do zestawu, weszło, to ma się pojawić na liście. A nie jakieś machlojki...
Chyba nie, ale zawsze możesz spróbować zacytować wpis kogoś innego i znaleźć odpowiednie miejsce, gdzie powinien być widoczny ten zapis z dwukropkami.FOXD pisze:Dzięki Jest gdzieś taki "fizyczny" zapis wszystkich emotek?
No ale przecież "Wiosna" jest oficjalnym singlem, a "Piątek" jak dotąd nie.prz_rulez pisze: No i co z tego? A gdyby sobie teraz np. Organek zażyczył, że nie chce "Wiosny" na liście, to też by wyleciała?
Przecież jak się kliknie na emotkę w pełnym edytorze to wyskakuje wszystko jak na tacyLLucky pisze:Chyba nie, ale zawsze możesz spróbować zacytować wpis kogoś innego i znaleźć odpowiednie miejsce, gdzie powinien być widoczny ten zapis z dwukropkami.FOXD pisze:Dzięki Jest gdzieś taki "fizyczny" zapis wszystkich emotek?
Tylko, że jak się cytuje kogoś, to nie wyświelta kodu emotki, a samą emotkę Przynajmniej u mnie tak jest.LLucky pisze:Chyba nie, ale zawsze możesz spróbować zacytować wpis kogoś innego i znaleźć odpowiednie miejsce, gdzie powinien być widoczny ten zapis z dwukropkami.FOXD pisze:Dzięki Jest gdzieś taki "fizyczny" zapis wszystkich emotek?
Co racja to racjatemik3 pisze:Panie i Panowie cieszmy się tym, że od kilku tygodni emocje są spore, bo nie wiadomo co spadło, co i gdzie awansowało. Nie tak dawno narzekaliśmy że oczko w dół oczko w górę, teraz zapachniało czasami sprzed wielu lat.
Jeżeli dorzucono utwór bez wiedzy i zgody wykonawcy to mają prawo żądać wycofania. A jeżeli by wyrazili zgodę to już nie - i na tym polega różnica.prz_rulez pisze:No i co z tego? A gdyby sobie teraz np. Organek zażyczył, że nie chce "Wiosny" na liście, to też by wyleciała?Tomekk pisze:Może sam zespół interweniował, że sobie nie życzą.
U mnie jest inaczej. To chyba kwestia odpowiednich ustawień przeglądarki, komputera albo samego forum. Spróbuj najpierw poklikać opcje wpisów na forum, może coś się zmieni.FOXD pisze:Tylko, że jak się cytuje kogoś, to nie wyświelta kodu emotki, a samą emotkę Przynajmniej u mnie tak jest.
Aż dziwne, że mnie jeszcze nie usunęli za niewygodne wypowiedzi.kajman pisze:Twoja sprawa.agentprovocateur pisze:Ja się do komentarzy odniosłem i zdania nie zmienię.
To ja może zaproponowałbym Ci coś takiego: Komentuj dzisiaj tylko utwory i zobacz jakie będą wtedy reakcje. Przekonasz się przypuszczalnie, że nikt do Ciebie będzie miał o to pretensji, chociaż może wejść z Tobą w polemikę.
No i mamy utwór, który debiutuje tylko dlatego, że usunięto z zestawu inny utwór (z niewiadomych przynajmniej na razie przyczyn).
Pfff. Co to jakiś totalitaryzm muzyków czy co?kajman pisze:Jeżeli dorzucono utwór bez wiedzy i zgody wykonawcy to mają prawo żądać wycofania. A jeżeli by wyrazili zgodę to już nie - i na tym polega różnica.prz_rulez pisze:No i co z tego? A gdyby sobie teraz np. Organek zażyczył, że nie chce "Wiosny" na liście, to też by wyleciała?Tomekk pisze:Może sam zespół interweniował, że sobie nie życzą.
Jeśli masz na myśli ten edytor podczas pisania wiadomości, to przede wszystkim samo forum mam ustawione w/g starej wersji. Poza tym automatyczna opcja wstawiania emotek od jakiegoś czasu już mi nie działa. Jedyną podpowiedzią jest podświetlenie tekstowe emotki, ale w przypadku zielonej buźki tekst podświetlenia to "Mr.Green", a jak widać kod zapisu jest bez kropkiEVENo pisze:Przecież jak się kliknie na emotkę w pełnym edytorze to wyskakuje wszystko jak na tacyLLucky pisze:Chyba nie, ale zawsze możesz spróbować zacytować wpis kogoś innego i znaleźć odpowiednie miejsce, gdzie powinien być widoczny ten zapis z dwukropkami.FOXD pisze:Dzięki Jest gdzieś taki "fizyczny" zapis wszystkich emotek?
bardzo dobra analizaagentprovocateur pisze:Aż dziwne, że mnie jeszcze nie usunęli za niewygodne wypowiedzi.kajman pisze:Twoja sprawa.agentprovocateur pisze:Ja się do komentarzy odniosłem i zdania nie zmienię.
To ja może zaproponowałbym Ci coś takiego: Komentuj dzisiaj tylko utwory i zobacz jakie będą wtedy reakcje. Przekonasz się przypuszczalnie, że nikt do Ciebie będzie miał o to pretensji, chociaż może wejść z Tobą w polemikę.
No i mamy utwór, który debiutuje tylko dlatego, że usunięto z zestawu inny utwór (z niewiadomych przynajmniej na razie przyczyn).
Tym razem opiszę pewien rodzaj człowieka, którego nazwę "statystyczny słuchacz Trójki". To osobnik zazwyczaj po trzydziestce lub czterdziestce, wykształcony, pracujący, zazwyczaj względnie dobrze sytuowany, wychowany na przebojach z Listy, zafascynowany Pink Floyd i polskim rockiem z lat 80-tych (Maanam, Perfect, Lady Pank), uważający rock progresywny za najwybitniejszy gatunek muzyczny, szczyczący się sluchaniem alternatywy pokroju Organka czy Voo Voo i uważający siebie za muzyczną wyrocznię, choć bawiący się w rytm weselnych przebojów. I żeby mnie źle zrozumiany nie zrozumiano, to nie jest krytyka, Trójka to dobra stacja, nawet bardzo dobra, ale pewien sposób ukształtowała swoich słuchaczy, co niekoniecznie jest jakimś wielkim zarzutem. Dobrze jest tylko mieć nieco szersze horyzonty i wyjść poza utarte schematy.
Nie zgodzę się z tym statystycznym słuchaczem Trójki Poniekąd wspisuję się w ten zarysowany profil, ale nawet nie w połowie Mam inne spostrzeżeniaagentprovocateur pisze: Tym razem opiszę pewien rodzaj człowieka, którego nazwę "statystyczny słuchacz Trójki". To osobnik zazwyczaj po trzydziestce lub czterdziestce, wykształcony, pracujący, zazwyczaj względnie dobrze sytuowany, wychowany na przebojach z Listy, zafascynowany Pink Floyd i polskim rockiem z lat 80-tych (Maanam, Perfect, Lady Pank), uważający rock progresywny za najwybitniejszy gatunek muzyczny, szczyczący się sluchaniem alternatywy pokroju Organka czy Voo Voo i uważający siebie za muzyczną wyrocznię, choć bawiący się w rytm weselnych przebojów. I żeby mnie źle zrozumiany nie zrozumiano, to nie jest krytyka, Trójka to dobra stacja, nawet bardzo dobra, ale pewien sposób ukształtowała swoich słuchaczy, co niekoniecznie jest jakimś wielkim zarzutem. Dobrze jest tylko mieć nieco szersze horyzonty i wyjść poza utarte schematy.
ja też w połowie, ale nie uważam się za statystycznego słuchacza Trójki, a statystyczny jest moim zdaniem dokładnie taki jak opisał go agentFOXD pisze:Nie zgodzę się z tym statystycznym słuchaczem Trójki Poniekąd wspisuje sie w ten zarysowany profil, ale nawet nie w połowie Mam inne spostrzeżeniaagentprovocateur pisze: Tym razem opiszę pewien rodzaj człowieka, którego nazwę "statystyczny słuchacz Trójki". To osobnik zazwyczaj po trzydziestce lub czterdziestce, wykształcony, pracujący, zazwyczaj względnie dobrze sytuowany, wychowany na przebojach z Listy, zafascynowany Pink Floyd i polskim rockiem z lat 80-tych (Maanam, Perfect, Lady Pank), uważający rock progresywny za najwybitniejszy gatunek muzyczny, szczyczący się sluchaniem alternatywy pokroju Organka czy Voo Voo i uważający siebie za muzyczną wyrocznię, choć bawiący się w rytm weselnych przebojów. I żeby mnie źle zrozumiany nie zrozumiano, to nie jest krytyka, Trójka to dobra stacja, nawet bardzo dobra, ale pewien sposób ukształtowała swoich słuchaczy, co niekoniecznie jest jakimś wielkim zarzutem. Dobrze jest tylko mieć nieco szersze horyzonty i wyjść poza utarte schematy.
Problem ze statystyką jest taki, że takie uśrednienie nie opisuje nikogo konkretnego, tylko zespół cech, z których niektóre się wzajemnie wykluczają. Nie piszesz więc o kimś, tylko o czymś - w sensie o jakimś zjawisku.agentprovocateur pisze:Tym razem opiszę pewien rodzaj człowieka, którego nazwę "statystyczny słuchacz Trójki".
no bo statystyczny słuchacz Trójki to właśnie jest zjawiskoLLucky pisze:Problem ze statystyką jest taki, że takie uśrednienie nie opisuje nikogo konkretnego, tylko zespół cech, z których niektóre się wzajemnie wykluczają. Nie piszesz więc o kimś, tylko o czymś - w sensie o jakimś zjawisku.agentprovocateur pisze:Tym razem opiszę pewien rodzaj człowieka, którego nazwę "statystyczny słuchacz Trójki".