Lista Przebojów Programu Trzeciego

Adamie, przepraszam, ale... kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem. Wszyscy jesteśmy tacy święci, że możemy jeździć po innych?

Dzięki za dziś do następnego razu

temik3 pisze:wikłamy się w durne dyskusje.

Nie ma co się wikłać, przecież wiadomo, kto jest najmądrzejszy, wbrew ogólnej degrengoladzie i owczemu pędowi.

Fisz i Emade wydali znakomity album (serdecznie polecam!), ale jednak mimo wszystko chciałbym zmiany na 1 miejscu.
I szkoda, że się Organkowi nie udało. Może za tydzień.

do nastepnego
za tydzien pewnie organek na #01...

prz_rulez pisze:Wszyscy jesteśmy tacy święci

Nie wiem jak inni, ale ja jestem grzesznikiem, który chciałby być świętym.

Świetny kawałek na 1, ale 5 razy chyba już wystarczy.
Do przeczytania!

prz_rulez pisze:Adamie, przepraszam, ale... kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem. Wszyscy jesteśmy tacy święci, że możemy jeździć po innych?

Dokładnie. Tylko to działa w każdą stronę.

Dzięki za dziś i do następnego... poczytania. Dobrej nocy wszystkim bez wyjatku.

Witam i... żegnam zarazem... Próbowałem Was "poczytać" po kilku miesiącach (?), ale się nie da na trzeźwo. Z boku wygląda to żenująco...

Gratulacje dla Tworzywa Wagli. Do następnego

witam wszystkich. szczególnie Roberta

Robert pisze:Witam i... żegnam zarazem... Próbowałem Was "poczytać" po kilku miesiącach (?), ale się nie da na trzeźwo. Z boku wygląda to żenująco...

właśnie odpaliłem Forum, a tam "na dole" Robert! ucieszyło mnie to, ale ...
no właśnie "ale". ja już od wielu miesięcy uważam, że słuchanie Listy bez zaglądania do bieżącego wątku z komentarzami, jest po prostu zdrowsze i dużo przyjemniejsze.
dziś zanim zauważyłem Twój wpis, zerknąłem na dwie ostatnie strony i ... tylko się utwierdziłem...

dobrej nocy.

Yacy pisze:witam wszystkich. szczególnie Roberta

Robert pisze:Witam i... żegnam zarazem... Próbowałem Was "poczytać" po kilku miesiącach (?), ale się nie da na trzeźwo. Z boku wygląda to żenująco...

właśnie odpaliłem Forum, a tam "na dole" Robert! ucieszyło mnie to, ale ...
no właśnie "ale". ja już od wielu miesięcy uważam, że słuchanie Listy bez zaglądania do bieżącego wątku z komentarzami, jest po prostu zdrowsze i dużo przyjemniejsze.
dziś zanim zauważyłem Twój wpis, zerknąłem na dwie ostatnie strony i ... tylko się utwierdziłem...

dobrej nocy.

Cześć Jacku Najgorsze jest to, że Ci co nazywają jednych trolami, nie zauważają i nie zdają sobie sprawy z tego, że... sami się nimi stają...
Dobranoc i do poczytania... za parę (?) miesięcy...

Robert pisze:

Yacy pisze:witam wszystkich. szczególnie Roberta

Robert pisze:Witam i... żegnam zarazem... Próbowałem Was "poczytać" po kilku miesiącach (?), ale się nie da na trzeźwo. Z boku wygląda to żenująco...

właśnie odpaliłem Forum, a tam "na dole" Robert! ucieszyło mnie to, ale ...
no właśnie "ale". ja już od wielu miesięcy uważam, że słuchanie Listy bez zaglądania do bieżącego wątku z komentarzami, jest po prostu zdrowsze i dużo przyjemniejsze.
dziś zanim zauważyłem Twój wpis, zerknąłem na dwie ostatnie strony i ... tylko się utwierdziłem...

dobrej nocy.

Cześć Jacku Najgorsze jest to, że Ci co nazywają jednych trolami, nie zauważają i nie zdają sobie sprawy z tego, że... sami się nimi stają...
Dobranoc i do poczytania... za parę (?) miesięcy...

Tak Panowie czytaliście to żenujące widowisko, nie mam pojęcia czy od początku (Yacy 2 ostatnie), ja od początku czytam prawie co tydzień, czasem wyłączam się wcześniej, czasem coś dopiszę, czasem chciałbym więcej, ale nie dam rady. Tak Robercie też odnoszę wrażenie, że powoli sami stajemy się trolami ponieważ reagujemy na wpisy na które nie ma potrzeby. Z drugiej jednak strony zauważam jedno, to nie wygląda tak, że kajman, adameria, dannar czy inni zaczynają zbędną dyskusję tylko ON i wygląda to tak, że jedni się napinają bo mają rację a inny się tylko z tego cieszy. W taki sposób to forum dobrnie do ściany i skończy się ogólnym poróżnieniem, a tego chyba większość nie chce. Zdaję sobie sprawę, że wielu z Nas nawet jak różni się w kwestiach muzycznych to szanuje zdanie innych, ale gdyby wszyscy tak robili to nie musiałbym tego pisać, a i często usiadłbym po 19 i coś skrobnął od siebie. Chyba nadeszła pora aby zakończyć spory i odciąć pępowinę chamstwa. Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję, że coś z tym zrobi się.

Nie wiem czy to co napiszę, nie będzie brutalniejsze niż to, co napisali inni. Uważam jednak, że trollowanie musi być czynnością świadomą. A tutaj tego nie widzę. Widzę człowieka o nadmiernie rozbudowanym ego, przekonanego o własnej nieomylności i totalnie zarozumiałego. On nie pisze na złość, tylko chce nas wyprowadzić na jedynie sluszną drogę. On zachowuje się miło i uprzejmie, pisze sensownie (z pewnymi rzeczami można się zgadzać, z pewnymi nie) do chwili, kiedy ktoś ośmieli się mieć inne zdanie, co traktuje jako atak na własną nieomylność i co musi wyprostować. Niestety jego arogancja się pogłębia, reaguje coraz bardziej impulsywnie i w tym wszystkim porzejawia coraz większy brak rozsądku (możliwe, że także dlatego, że popija podczas listy wino i całkowicie trzeźwy zachowałby więcej rozwagi).
Uważam, że powinien jednak dostać ostrzeżenie bo w stosunku do dannara przekroczył zdecydowanie granice kulturalnej wypowiedzi i potraktował go zdecydowanie niewłaściwie.
A jeżeli chodzi o mnie to próbuję mu wytłumaczyć niestosowność jego zachowań, ale coraz bardziej zdaję sobie sprawę, że to jak mowienie do ściany. Dlatego też w końcowej fazie nie pisałem już wszystkiego na co miałem ochotę, ale wcześniej też powinienem się nieco bardziej hamować.

Temiku3, ja jako czytelnik zaglądam tutaj co tydzień, nawet jeśli się nie udzielam pisząc.
Niestety, wczoraj moja tolerancja i cierpliwość nie wytrzymały. Znaczy się ja też pękłem.
Jestem trollem? Nie takie epitety padały pod moim kątem.
Przyznaję się do tego, że mam słabą silną wolę. Uległem prowokacji,
ale nie można pozwolić na obrażanie Użytkownika, który ma tak ogromny wkład w istnienie tego forum.

Ostatnio brakuje mi trochę działania moderatorów w kwestii wypowiedzi owego "dżentelmena" ale widocznie tak ma być i tak pewno zostanie.

miszony, rozumiem, że zgłosiłeś post albo nawet posty, które wg Ciebie wymagały interwencji moderatora, a nikt z nas nie zareagował?
nie?
no to na jakiej podstawie miało nastąpić działanie?

na Forum byłem pod koniec Listy, ale nawet gdybym był od początku to bez zgłoszenia i tak bym nic nie wiedział, bo rzadko zaglądm do tego wątku.
JaceK już kiedyś pisał, że nie ma zamiaru bawić się w policjanta i śledzić każdy wpis każdego użytkownika.
co innego gdyby ktoś zgłosił coś co mu się nie podobało...

Jacku, zgadza sie, nie zgłaszałem do Was postów. Powinienem? Może tak ale myslałem że moderatorzy jednak regularnie przyglądają się temu co się dzieje na forum i naprawdę nie chodzi mi tutaj o zabawę w Policję.

Żaden post nie został zgłoszony. I tyle w tym temacie...

Moje zdanie na poruszany w ostatnich postach temat chyba znacie. Zdanie na dany temat i o danej osobie. Uważam, że mamy do czynienia z zadufanym w sobie trollem i bucem, który psuje atmosferę na forum. Napisałem. Bo czemu miałbym nie napisać.
Trollem, bo dziwnym trafem zawsze wygłaszane przez niego opinie są zarzewiem konfliktów. Typowa pożywka dla trolli.
Ja też od dawna już nie śledzę w czasie Listy wątku z komentarzami. Bo szkoda mi mojego zdrowia. Z obowiązku przeglądam wyrywkowo i za każdym razem tylko się upewniam, że nie chciałbym w tym uczestniczyć na żywo. Zdaję sobie sprawę, że taka opinia jest bardzo krzywdząca dla zdecydowanej większości z Was, bo taka atmosfera tutaj to nie Wasza wina. Ale tak jak na stadionie stu debili potrafi tak nabruździć, że tylko o nich się mówi, a nie o 25 tysiącach kibiców, którzy zachowywali się wspaniale, tak i tutaj zdarza się podobnie.
Niestety mimo wcześniejszych ostrzeżeń nic się nie zmieniło... Jeśli chcecie, by coś się zmieniło, to reagujcie. Wyrażajcie swoje zdanie otwarcie. Zgłaszajcie konkretne posty albo piszcie ogólnie. Bez tego skąd administracja ma wiedzieć co faktycznie ludziom przeszkadza, a co jest może tylko wyolbrzymionym subiektywnym spojrzeniem?
Zachęcam - reagujcie!

adameria pisze:ale nie można pozwolić na obrażanie Użytkownika, który ma tak ogromny wkład w istnienie tego forum.

Jeżeli masz mnie na myśli, to nie miałem wrażenia, że zostałem obrażony, a na pewno nie w takim stopniu, w jakim został obrażony dannar.

Administracja wie co (w zasadzie KTO) przeszkadza i psuje atmosferę. Tylko nikt nie stawiał nas w roli policjantów i 'bogów' na tym padole... Za podobne działania dostaliśmy już po głowie kilka razy. Nigdy nie byłem zwolennikiem działań administracyjnych i zwykle apelowałem o zdrowy rozsądek. W tym przypadku 'zdrowy rozsądek ' jest pojęciem obcym, i nie ma sensu apelować do niebytu.

Ja wiem co należy zrobić, ale będzie to działanie ostateczne i niedwracalne. To nie jest straszenie ani groźba.... lojalnie uprzedzam, że są takie możliwości, i można z nich skorzystać.

kajman pisze:na pewno nie w takim stopniu, w jakim został obrażony dannar

Owszem, masz rację, ale wtedy jeszcze miałem gębę zamkniętą na kłódkę. W sensie, że jeszcze miałem cierpliwość...

Drogie Panie, Drodzy Panowie…

Mam dla Was wszystkich pewną propozycję nie do odrzucenia. Otóż załóżmy, że to forum to taki wielki dom - no może taki mniejszy pałac położony gdzieś tam w malowniczym zakątku. Gospodarz tegoż pałacu organizuje dla Was wszystkich w piątkowe wieczory przyjęcia, na które nie potrzeba żadnych zaproszeń czy też wpisowych. Ba! Nie są potrzebne nawet stroje wizytowe. Ale jest jedno „ale”. To Wy jesteście tutaj gośćmi i jak na gości przystało zobowiązani jesteście do godnego zachowywania się podczas tych i innych pałacowych spotkań. Jeśli komuś z takich czy innych powodów nie odpowiada taka formuła spotkań niech nie pojawia się tutaj.

Wiadomym jest również wszystkim, iż podczas takich wystawnych przyjęć, niektórzy z gości nie zachowują umiaru i wlewają w siebie zbyt dużo płynów skażonych promilami. Niejednokrotnie skutkuje to - nazwijmy to skromnie - pewnymi nieporozumieniami między gośćmi i aby nie dopuścić do ich eskalacji – tych nieporozumień – ze słownych w rękoczyny, Gospodarz i jego służba będzie bezwzględnie usuwała takiego delikwenta poza teren pałacowy. Bardziej agresywni goście będą również dostawali tzw „zakazy pałacowe” szczególnie na czas wielkiego balu noworocznego czy też w czasie wielkiej majówki lub innych większych imprez organizowanych na przestrzeni całego roku.

Mam nadzieję, że powyższe jest zrozumiałe dla wszystkich i wszyscy się z tym zgadzają. Jeśli komuś nie odpowiada takowa formuła niech już teraz pisze podanie o usunięcie z listy stałych bywalców tego pałacu.

Panie i Panowie…
Jacek nie chce uchodzić za tego złego gospodarza-policjanta, który korzysta z „Echelona” i co chwila łapie Was na tzw radar i wypisuje tylko mandaty. Dlatego będę go wyręczał w podejmowaniu trudnych decyzji pozbywania się intruzów z tej posiadłości.

Pięknie dziękuję za uwagę i mam nadzieję, że wszyscy wreszcie zrozumieliśmy, że jesteśmy tutaj tylko gośćmi, a ci powinni się zachowywać godnie jak na gości przystało. Szanujmy się wzajemnie i Gospodarza, który nas co tydzień na te przyjęcia zaprasza.