Wiesz, mam wrażenie, że to Ty piszesz szybko, bo często trafiają Ci się literówki. Ale nie traktuj tego jako argument przeciwko Tobie, bo to tylko obserwacja, która może nie mieć znaczenia i wybacz, jeśli Cię uraziłem.FOXD pisze:Albo nie zrozumiałeś tego co napisałem, albo zbyt szybko napisałeś, to co napsałeś, bezrefleksyjnie.
Natomiast jeśli chodzi o to, co napisałem, to napisałem tylko swoją opinię o tym, co przeczytałem. A wyczytałem, że:
a) te same argumenty z punktu widzenia lady przemawiają na jej korzyść, a z Twojego punktu widzenia na jej niekorzyść,
b) lady zmiękczyła swoje stanowisko pisząc słowo "jeśli", czyli sprowadzając dyskusję do sytuacji hipotetycznej,
c) Ty użyłeś kategorycznego słowa "nadużycie", które odnosi się chyba trochę bardziej ad personam, a mniej do meritum sprawy - w każdym razie miałem wrażenie, że traktujesz tę dyskusję jako spór o prawdę, a nie spekulowanie na temat punktów widzenia.
Dlatego postanowiłem podkreślić to słowo "jeśli" w wypowiedzi lady.
Jeśli chodzi o dyskusję na tym forum, to podejrzewam że po to, by było o czym pisać.FOXD pisze:Owszem, lady niestey nagina rzeczywstość poznawczą gatunków muzycznych, pytanie tylko po co, skoro daje sie to łatwo obnażyć
Ty porównałeś hip-hop do jazzu, a lady do bluesa. Znowu oboje macie rację i oboje przy tych racjach zostaniecie. Przecież chodzi o gusta, a gustibus etc.FOXD pisze:Druga kwestia to porówannie hip hopu do innego gatunku, przecież chodziło o jazz a nie blues