Podejrzewam, że Kult nie ruszy tak od razu. Wygląda na to, że będzie na niego trochę ponad 4,5 miesiąca. 4,5 miesiąca jest planowane też na Republikę. Więc pisanie, że to 5-6 miesiecy to gruba przesada.4989341 pisze:ale organizowanie topu czy re-topu w ciągu 5-6miesiecy to gruba przesada
Przeanalizujmy te 4,5 miesiąca (no powiedzmy, że 5). W tym czasie będzie trwał top T.Love, następnie przeleci top Roxette i zacznie się top Archive. To daje razem 3,5 topu czyli niecałe 1,5 miesiąca na jeden top. Ja sobie z tym poradzę i myślę, że inne osoby będą potrafiły wygospodarować tyle czasu, żeby dać radę. Z kolei jeżeli zakończenie topu będzie powiedzmy na początku lipca może dla niego oznaczać problem wyboru czy top T.Love czy top Kultu. Ja mam sporo czasu, to dam radę, pewnie kilka innych osób też, ale nie sądzę, żeby wszyscy, którzy by mieli na topowanie ochotę.
Poza tym ten temat był omawiany i były rozpatrywane dwie opcje: w jednej re-topy miałyby się odbywać w czasie wolnym od zwykłych topów, w drugie jakby w tle zwykłych, ale trwałyby 4-5 miesięcy. Ta druga opcja pozwala nam zaoszczędzić czas (bo terminy zwykłych topow są takie jakby tych re nie bylo) i daje szansę wielu osobom w uczestniczeniu w nich.
Ale akurat te trzy zespoły mają spory dorobek. Najmniejszy chyba Republika, ale i w tym przypadku to 6 pełnych albumów plus pewna ilość nagrań nie znajdujących się na żadnym z nich.4989341 pisze: wszystko zależy od "wagi" twórczości
Dosyć ryzykowne twierdzenie, szczególnie że studenci mają na karku sesję, potem wakacje i akurat w tym okresie mogą mieć problem z czasem i/lub dostępem do internetu).4989341 pisze:kto nie znajdzie czasu na re-top w ciągu 90/100 dni nie znajdzie go także w kolejnych miesiącach.
Ale trwają one jednocześnie. Można stwierdzić, że przyjęliśmy, że jednak nowe topy są tutaj priorytetem.miszony pisze:Jolly zwróć uwagę że obecny top T.Love trwa znacznie krócej niż proponowany termin dla re-topu Kultu.
I jeszcze jedno. Jeżeli chodzi o mnie to w początkowym okresie trwania topów głosowałem tylko na utwory, które znałem (może czasem coś dodatkowo posłuchałem). Teraz praktycznie top Kultu będę robił od nowa, bo podejrzewam, że znam gdzieś 1/3 utworów (jeżeli aż tyle) z ich dorobku.